Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onpyta86

Jak to odbierać kobiety? Pomocy

Polecane posty

Gość Onpyta86

Cześć.Tak w skrócie.Poznalem ja jakiś czas temu.Po jakimś czasie powiedziala mi że traktuje mnie jako dobrego kolegę bo mieliśmy jakiś pewnym momencie większy kontakt. U mnie było tak samo. Ale było kilka spotkan i widze, ze to się zmienia. To coś wyjątkowego. Czuję się wyjątkowo i wydaje mi się że ona chyba też. W pewnym momencie zaproponowałem jej spacer jako randkę. Z uśmiechem,humorem. Widać tak jakby strzeliło w nią piorunem. Powiedziała, że nie szuka chłopaka. Zdystansowala się po tych słowach po czym ja zrobiłem to samo. Ale następnego dnia zadzwoniła i powiedziała że nie chce żebym się zraził tym co powiedziała i że powiedziała co myśli. Ale z rozmowy odczulem tak jakby miała trochę wyrzuty.Jakby do końca nie była tego pewna.Nie wiem.Powiedziała że czuję że nie jest jak wcześniej i że to szkoda. Jak sie widzimy to czas znika dla nas. Miło ten czas spędzamy.Czas bardzo szybko ucieka a ciągle jest coś do powiedzenia.Chętnie chodzi na spotkania. I raczej ona nalega by płacić za mnie bo ona np.coś zaproponowała bądź sugeruje że ona teraz zapłaci skoro ja wcześniej płaciłem.Więc nie, nie wykorzystuje mnie finansowo.Zawsze daje sugestie, że płaci za siebie bądź mówi że ja za coś zapłaciłem to teraz jej kolej.Koszty raczej są po równo.Sama pisze co u mnie, jak mi minal dzien itd. 

Wiem że nic na siłę. Ale nie wiem jak to wszystko odbierać, bo czuję że się angażuje bardziej i z moich obserwacji wynika że ona też się angażuje bardziej niż wcześniej. Nie wiem czy też mylnie tego nie odbieram.

Jak masz zamiar hejtowac to po prostu odpuść. 

 

Innych proszę o jakieś porady.Co zrobić.Bo brnac w to w taki sposób do niczego dobrego nie doprowadzi.

Dziekowac :)))) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

A w jakim jestescie wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

Ja 33 ona 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

Na moje oko nie bardzo jesteś w jej typie urody,ale lubi Cię i dlatego chce spędzać z Tobą czas...moja rada-albo się z tym pogodzisz i będziecie przyjaciółmi po prostu, albo jeśli chcesz zawalczyć o coś więcej-zmień taktykę,powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

No to juz nie jestescie dziecmi. Zawsze jak czytam takie posty to dla mnie dwie opcje wchodza w rachube: pierwsza, ze nie jestes tak 100 procentowo w jej guscie ale jednak ja cos do ciebie ciagnie i albo rozwinie sie to w strone przyjazni albo z czasem sie do ciebie przekona i cie pokocha, druga opcja to to, ze miala wczesniej jakies traumatyczne doswiadczenia i nie potrafi sie od razu otworzyc nawet jesli sie jej podobasz. I trzeba malymi kroczkami ja zdobyc.

Powodzenia. Nic na wariata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

Zmień taktykę?

Nie napieralem na nią do tej pory.Ale też wiem że jak będę to odwlekal to będzie jeszcze gorzej.

Nie wiem czy tak się zachowuje dziewczyna przyjaciółka w stosunku do faceta.Nie ucieka od dotyku, martwi się.Albo ja już się w tym wszystkim gubię.Nie byłem w żadnej poważniejsze relacji od 3 lat po kilku latach bycia razem z inną kobieta.A tej jakoś po prostu ufam nie wiem sam dlaczego. Rozmawiając ze mną otwiera się po czym w pewnym momencie się blokuje i unika dalszej konfrontacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

No to może faktycznie w grę wchodzą jakieś traumatyczne przeżycia,kiepskie wspomnienia z poprzedniego związku...to nie chodzi o to żebyś nie napierał,tylko abyś dał jej czas za sobą zatęsknić,pomyśleć o Tobie...z doświadczenia wiem że to działa,nie oferuj siebie tak od razu,daj do zrozumienia że dla Ciebie to też tylko przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

@qwoli wyjasnienia

Wielkie dzięki! 

Nic na wariata, ale też widzę, że w każde spotkanie się angażuje. Jest milo, bardzo miło. Koleżanka czy przyjaciółka nie pyta z kim gdzieś idę. 

Jezeli nie byłaby pewna to by nie pisała mi tego, że traktuje mnie jako dobrego kolegę ale sam już nie wiem dlaczego tak zrobiła. 

 

Z każdej kolejnej rozmowy wnioskuję że było coś traumatycznego, ale też nie napieram a jak zaczyna coś o tym mówić to nie draze tego i zmieniam temat. 

 

Z jednej strony się dystansuje i negatywnie reaguje na słowo randka. Zaczyna mówić że nie szuka chłopaka. Z drugiej chyba ma wyrzuty sumienia następnego dnia. Tłumacze jej to w taki sposób że nic na siłę i że szanuje to co powiedziała i że jest ok bo tak było. No bo co mam jej powiedzieć przez telefon bądź napisać.Ale jeżeli mam się nakręcac bardziej to też potrzebuję sygnałów. I je dostaje, ale nie wiem czy odbieram je tak jak powinienem.To zby bardzo skomplikowane dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

Jeżeli jej nie odpisuje to pyta czy się obrazilem.Jezeli jej odpisuje zbywczo to pyta czy wszystko w porządku.Wiec nie wiem czy to z nudy czy z tęsknoty.

 

Spotykajac się z nią oczywiscie nie pytam o nas choć pisze czy mówię przez telefon ze porozmawiamy o tym. Gdy się widzimy rozmawiamy totalnie na luzie na bardzo rozne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoch

 Może już dostała niezłą szkołę od życia i dmucha na zimne?? Myślę że jak nie odpuścisz, to wkrótce przyjdzie taki dzień... że zostaniesz u niej na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj jej więcej czasu... nic na siłę. Jeżeli jest po jakiś dramatycznych przejściach tym bardziej... musisz tak bardzo powoli, jak szachista po wylewie.... otworzy się jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

Skoro się lubicie i spotykacie  to rób to dalej nie zmieniając na siłę statusu spotkań, czyli nie mów ze to randka i  w ogóle nie podejmuj tematu "bycia razem". Zainteresowanie jest obustronne i to jest duży plus. Pytaj na luzie czy gdzieś wyskoczycie, bawcie się, zbliżajcie i tyle. Myślę, że wszystko z czasem przyjdzie samo, naturalnie.  Jakoś nie pamiętam, żebym kiedykolwiek usłyszała czy proponowała oficjalne rozpoczęcie bycia w związku, raczej się spotykałam właśnie na luzie i  a potem cyk i nie wiadomo jaki cudem nagle  mieszkaliśmy razem ;) Po co o tym gadać i ustalać. Tym bardziej, ze się  chyba boi (?), daj jej szansę się do ciebie przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobam jej isę?

A jak interpretować takie zachowanie kobiety: ona jest sztywna przy mnie, a normalnie wygadana i na luzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoch
6 minut temu, Gość aaa napisał:

Skoro się lubicie i spotykacie  to rób to dalej nie zmieniając na siłę statusu spotkań, czyli nie mów ze to randka i  w ogóle nie podejmuj tematu "bycia razem". Zainteresowanie jest obustronne i to jest duży plus. Pytaj na luzie czy gdzieś wyskoczycie, bawcie się, zbliżajcie i tyle. Myślę, że wszystko z czasem przyjdzie samo, naturalnie.  Jakoś nie pamiętam, żebym kiedykolwiek usłyszała czy proponowała oficjalne rozpoczęcie bycia w związku, raczej się spotykałam właśnie na luzie i  a potem cyk i nie wiadomo jaki cudem nagle  mieszkaliśmy razem ;) Po co o tym gadać i ustalać. Tym bardziej, ze się  chyba boi (?), daj jej szansę się do ciebie przekonać.

 Widzisz wcale mu się nie dziwię że czeka na to CYK ha ha ha, to normalny objaw zdrowego faceta. W tym przypadku też mu jednak proponuję chwilową wstrzemięźliwość , która pewnie zostanie obficie wynagrodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoch
4 minuty temu, Gość Podobam jej isę? napisał:

A jak interpretować takie zachowanie kobiety: ona jest sztywna przy mnie, a normalnie wygadana i na luzie?

 Na 100% że jest zainteresowana Tobą, nie zepsuj tego, oczywiście jeśli ci zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

no przepraszam bardzo  w układzie, który ma się dobrze zdrowe kobiety tez liczą i czekają na cyk  :D

ogólnie powyższa sytuacja jest jedną z normalniejszych tutaj, także autorze działaj na luzie i nie stwarzaj ciśnienia ;D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

A ile to wszystko razem juz trwa, ten wasz kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoch
9 minut temu, Gość aaa napisał:

no przepraszam bardzo  w układzie, który ma się dobrze zdrowe kobiety tez liczą i czekają na cyk  :D

ogólnie powyższa sytuacja jest jedną z normalniejszych tutaj, także autorze działaj na luzie i nie stwarzaj ciśnienia ;D :D

Oj domagasz się :D No to Ci 3 razy  CYK życzę ;) Oczywiscie z kimś wartosciowym i ... pracowitym pieściochem ha ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

Około 2 miesiący tak mysle.

Tu chodzi o zdrowe podejście a nie jakieś gierki typu nie będę się odzywac kilka dni to coś tam sprawdzę.

 

Angażuje się w to coraz bardziej bo widzę, że jej też zależy.Czasami cos napisze tak sama z siebie pierwsza.I te inne jej zachowania które dają wiele do myślenia.Albo to wszystko to moje wyobrażenia i widze to tak jakbym chciał to widzieć. 

 

Jak się w pewnym momencie zdystansowalem to tak jak napisałem powiedziała że czuje że po naszej rozmowie, że nie jest jak wcześniej i że szkoda. 

 

Za każdym razem gdy się z nią widzę proponuję nastepne spotkanie ale mówię że nie nalegam, że ma to być na luzie. W dniu spotkania pytam czy się zobaczymy i na ogół zawsze wychodzi ze jest na tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Ile razy sie przez te 2 miesiace widzieliscie? Mieszkacie blisko siebie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

Mieszkamy w Krakowie. Od siebie jakies 40min komunikacja. 20min jak spotykamy się gdzieś w połowie. 

 

A widzieliśmy się kilka razy. A pozniej takich zainicjowanych spotkań w 4 oczy to tak z 5 może 6 było tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po co ci psychiczna? Mało to fajnych kobiet na świecie? A tak w ogóle to czy ona kiedykolwiek zainicjowała spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onpyta86

Wygląda to tak że pytająco pyta czy idziemy gdzieś. Odbieram to jako inicjowanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Jesli ci bardzo na niej zalezy to poczekaj jeszcze 1-2 miesiace i zobaczysz. Moze ja przestraszyles, ze tak od razu chcesz na powaznie. Kazdy jest inny. Najlepiej na przyszlosc nie deklaruj sie tak szybko. Czyny i samo zachowanie mowia wiecej niz slowa. Na pewno nie piszesz wszystkiego ale z tego co piszesz to trudno sie polapac w co ona "gra". 

Chcesz wiecej to sie broni, odpuszczasz to cie szuka. Tak troche jak pies ogrodnika. Sama nie chce ale tez nie chce calkiem zrezygnowac. Moze ona rownolegle szuka kogos innego a ciebie trzyma w pogotowiu. Mozna jedynie spekulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zainteresowana kobieta nie będzie niczym rzekomo "przestraszona" ani nie będzie robić uników i dystansować się. Olej ją i tyle, tego kwiatu to wiadomo ile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdystansowalem się i widze ze ona odpuściła teraz. A szkoda bo wszystkie sygnały wskazywały na zupełnie co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pokazałem jej moje zainteresowanie. Tak mysle, że zrobiłem to w najlepszy sposób jaki potrafiłem. Jeżeli sygnałem dla mnie miało być tylko chęć spotkania i bardzo długie rozmowy na rozne tematy to chyba odpuszczam. Szkoda, szkoda......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podobna sytuacja do mojej. Wszystko idealnie do pewnego momentu. Kontakt uciety z dnia na dzień. Daj sobie spokój z kimś takim. 30 lat i ponad a zachowanie gorsze niż u dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kontakt uciety jednostronnie? Ktores z was się odzywa? To ty uciales kontakt?

Wkurza mnie jej obojętność. Nie ukrywam tego. A ona czasami napisze jakąś wiadomość bądź zadzwoni i zapyta co u mnie i czy się obrazilem bo się nie odzywam od tego i tego czasu, a wcześniej taki dobry kontakt mieliśmy. Odpowiadam jej ze robie to co uważam za słuszne i nie lubie być nachalny. No i widząc ja wykazuje mniej entuzjazmu. Tyle że ona wtedy zadaje pytania czy wszystko ok, czy się obrazilem, czy coś się stało, czy to co ostatnio mi powiedziała czy zrobiła miało wpływ na to i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×