Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monia 40

Próba zniszczenia mojego małżeństwa.

Polecane posty

Gość sigi

Ha, ha ha, nienawisc do kobiety, ktora molestuje swietego meza? A on jest niewinna owieczka, ktora chciala tylko pomoc i nawrocic na dobra droge? Popros jezusa o troche rozumu, moze sie przydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalia

Jezus jak widac nie rozwiazal twojego glownego problemu, mianowicie totalnego swira. A od tego powinien zaczac. Widocznie jestes tak beznadziejnym przypadkiem, ze nawet jezus  nic wskorac nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalia

Jezus jak widac nie rozwiazal twojego glownego problemu, mianowicie totalnego swira. A od tego powinien zaczac. Widocznie jestes tak beznadziejnym przypadkiem, ze nawet jezus  nic wskorac nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd

I co Martyna zakończyłaś swój temat? Dlaczego już nie piszesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

😂🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv

Brawo Martyna! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

😂🤦‍♀️ sama sobie odpowiadasz nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość einar

Slusznie martyna, nie trzymaj sie kurczowo takiej ziemskiej rzeczy jak maz i zazdrosc i walka o niego. Ucz sie pokory, bo sie jezus w koncu zdenerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka

Niezmiernie fajne było to co pisałaś o tej niedowartościowanej kobiecie. Jestem ciekawa co ona jeszcze wypisywała do twojego męża. Bo pisałaś, że prawie codziennie pisała do niego kilka smsów. Nic na to nie poradzę. To moja babska ciekawość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katolandia 🤦‍♀️

🖕🏾😂🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"A nie upodabniajcie się do tego świata [...] (List do Rzymian 12.2).

Martyna miałaś mieszkanie a ci się ZACHCIAŁO większego a nawet dom wystawiliście, czy to nie jest wszechobecne na tym świecie gonienie za dobrami materialnymi? bo oni mają chałupe to i ja sie nie bede w mieszkaniu kisiła!!! też musze mieć chate!!! Czy to nie jest budowanie i gromadzenie dobra na ziemi, zamiast gromadzić je w duszy?

"Postanowiłam napisać, bo już nie mogę sobie poradzić z nienawiścią do pewnej kobiety."

Czy Jezus kazał nienawidzić innych? Skąd tak "Boża" kobieta jak ty ma nienawiść w sercu? Widać że nie ufałaś Panu, bo nie trzeba było się złości i nienawidzić, tylko Ufać, a Jezus rozwiązałby twoje problemy, ale odezwała się jednak ludzka natura, złość, nienawiść i chęć wzięcia wszystkiego we własne ręce, bo bałaś się że jednak Bóg nie pomoże, nie ufałaś. Słaba jest twoja wiara, a myślałam że jest bardzo silna widząc jak uparcie i systematycznie ewangelizujesz każdego dnia i głosisz bożą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

niektórzy nawet zdechłej kawalerki w bloku nie mają, a jej sie domu zachciało ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anti katole

Martyna idz sie lecz na nogi bo na glowe za pozno 😂🤦‍♀️ Co bedzie jak umrzesz I dotrze do ciebie ze boga nie ma ze to dalaj lama jest prawdziwy? 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Wygląda mi to na prowokacje bo historia jest dziwnie opisana i do tego ciągle ten "ciąg dalszy", a kobieta w emocjach szukajaca rady, raczej opisałaby swój problem na raz, a nie robiła z tego telenowelę w odcinkach.

Ale, ze podobne sytuacje się zdarzają, to napiszę co o tym sądzę. Myślę, że nie powinno sie winić kochanki swojego faceta, ale samego jego, każdy facet ma wolną wolę, a pokusy będą zawsze, grunt czy będzie im chciał ulec czy nie.

To też zależy jak bardzo kocha swoją kobietę i czy jest z natury wierny, czy nie, a także jak bardzo jego kobieta jest dla niego atrakcyjna.

Jesli spotka swoim zdaniem kogos bardziej atrakcyjnego, a z żona nie układa się mu dłuższy czas, jeśli zanikła namietnosć, przyjaźń, zaufanie, związek stał się rutyną, to ryzyko zdrady wzrasta.

Dlatego ważne jest żeby ciagle się starac jak na poczatku, a nie odpuszczać sobie i osiaść na laurach w przeswiadczeniu, że juz nie trzeba sie starac utrzymac wiezi z partenerem i swojej atrakcyjnosci bo jest juz mezem albo zoną.

W dzisiejszych czasach co 3 małżeństwo kończy się rowodem, więc tym bardziej nie można miec nikogo na zawsze, chocby się tak pozornie wydawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Dlatego też, jeśli facet nie ma skłonności do zdrady z natury, a przy tym kocha swoja żonę, jest ona dla niego atrakcyjna i łączy ich spora więź i przyjaźń, to nie będzie jej chciał zdradzić, a natretne smsy od innej kobiety będą go wręcz zniechęcały. 

Dlatego ważne jakiego faceta sobie wybieramy, czy jest wartosciowy, czy ma ciagotki do zdrad, a także jak się układa w tym związku.

Zdradzacz z natury zawsze będzie zdradzał lub szukał okazji do tego, podobnie może zdradzic osoba, z którą związek jest już z przyzwyczajenia i głównie na papierze, albo uczucie bardzo sie osłabiło

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, martyna 33 napisał:

Kim jest Jezus Chrystus?

Bardzo niewiele osób zastanawia się nad tym, czy Chrystus żył naprawdę. A debata zaczyna się wtedy, kiedy poruszana jest kwestia tożsamości Jezusa. Mesjasz był cielesnym wcieleniem Boga, gdyż Stwórca stał się człowiekiem. Bóg przyszedł na ziemię, aby nas nauczać, uzdrawiać, korygować, przebaczać nam i umrzeć za nas. Jezus jest suwerennym Panem. Wielu ludzi uważa, że chrześcijaństwo opiera się na chodzeniu do kościoła, przyjmowaniu sakramentów, unikaniu pewnych rzeczy prowadzących nas do grzechu. A przecież nie na tym polega chrześcijaństwo. Prawdziwe chrześcijaństwo jest OSOBISTĄ RELACJĄ Z CHRYSTUSEM.

Dlatego uznanie Pana za swojego Zbawiciela jest wiarą w Niego oraz zaufaniem Mu. Nikt nie dostąpi zbawienia przez wiarę innych. Czy przebaczenia dzięki swoim uczynkom. JEDYNĄ DROGĄ do zbawienia jest osobista wiara w Jezusa Chrystusa, uznanie Go za swojego Zbawiciela. A także przeświadczenie, że Jego śmierć była wystarczającą karą za nasze grzechy. Natomiast zmartwychwstanie Chrystusa obietnicą, że dostąpimy życia wiecznego. "Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy Orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa....." (I Jana 2.1).

Martyna a czy Koronka do Miłosierdzia Bożego jest ok? bo bardzo lubie ją odmawiać a jeszcze bardziej w wersji śpiewanej

Na początku jest 1x "Ojcze Nasz", potem 1x "Zdrowaś Maryjo", 1x "Wierzę w Boga"

potem 1x "Ojcze przedwieczny, ofiaruję Ci ciało i krew, duszę i bóstwo, najmilszego Syna Twojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata"

potem 10x "Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata"

i 5 razy to wszystko

a na koniec jeszcze jest 3x "Święty Boże, Święty mocny, Święty nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem"

+ "Chwała Ojcu"

Co w tym złego oprócz "Zdrowaś Maryjo" do kótrego na pewno masz jakieś ALE ?

Przecież to piękna modlitwa, zwłaszcza jak sie ją śpiewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47 minut temu, martyna 33 napisał:

Czytając prawie codziennie Słowo Boże wiem, że cześć i chwałę należy oddawać TYLKO Bogu oraz Jezusowi Chrystusowi. Mamy to wszystko przedstawione w modlitwie "Ojcze nasz". Jest to JEDYNY WZÓR MODLITWY, bo innej nam nie dano. W modlitwie tej najpierw uświęcamy Boga, potem następują nasze prośby o odpuszczenie grzechów. Bo tylko Bóg ma moc wybaczania grzechów!
Wielbienie Marii jest drastycznie niesprawiedliwym oraz niewdzięcznym aktem wobec Stwórcy. Bóg dał nam Swego Syna na ofiarę, a my beztrosko łamiemy Jego bezpośredni zakaz. Jak musi czuć się Bóg, kiedy człowiek pomija Go. Bo wielbi oraz dziękuje komuś innemu za Jego dary? Dlatego warto czytać Pismo Święte. I na poważnie potraktować to, czego ono chce nas nauczyć.

A bez "zdrowaś Maryjo" ta modlitwa będzie ok? 

To jak wy ewangelicy się modlicie? Tylko ojcze nasz w kółko i nic więcej bo nic innego nie można? 

Nawet powiedzenie "Jezu kocham cię" albo "Jezu ufam tobie" jest modlitwą, krótką krótką Ale jest i takie coś też jest zabronione? Niby co w tym złego? Albo modlitwa własnymi słowami gdy dziękuję Panu Bogu za dobre rzeczy które spotkały mnie w ciągu dnia, wychwalam go, mówię mu że go kocham, to też jest złe bo nie ma tego w Biblii??????????

ps, Czy ty potrafisz odpowiadac konkretnie na pytania? Bo na pytanie z powyższego postu i tak nie odpowiedziałas, tylko jak zwykle swoją śpiewka lecisz o dziwo tym razem bez cytatów, potrafisz raz w końcu normalnie odpowiedzieć gdy człowiek mógł się dowiedzieć z tego co chcę się dowiedzieć? Jeśli nie to nie odpisuj wcale bo to tylko wkurza ci powiem wprost, nie wiem po co ty to robisz, albo odpowiedź konkretnie jak cię o to proszą albo nie odpowiadaj wcale bo to jest strasznie irytujące to co ty robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Martyna w jaki sposób ostatnio pomógł ci Pan Bóg? Ale coś takiego że naprawdę na 100% masz pewność że to Jego pomoc, Jego interwencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
55 minut temu, martyna 33 napisał:

Mogę napisać, że Bóg mi pomaga każdego dnia. Ale od kilku tygodni mam poważne problemy z jedną nerką. Jeździłam po różnych lekarzach z moimi badaniami, ale oni do końca nie wiedzieli jak mogą mi pomóc. Aż mój mąż pewnego dnia zadzwonił do dobrej neurolog i chciał mnie umówić na wizytę. Ona oczywiście powiedziała, że ma wolny termin dopiero za kilka tygodni. Ale mój mąż ją uprosił, AV ona wyjątkowo zgodziła się mnie przyjąć między pacjentami. Kiedy do niej pojechałam, była dosyć oschła. Bo taką jest kobietą. Ale jest dobrym lekarzem i nawet na prywatną wizytę u niej trzeba czekać kilka tygodni. Po obejrzeniu moich wyników badań oraz mojej historii choroby po wypadku, zrobiła się bardzo miła. Zdecydowała się mnie prowadzić jako lekarz. Bo wie, jak może mi pomóc. I za każdym razem jest wyjątkowo uprzejma dla mnie. 

czyli, że konkretnie w tej sytuacji gdzie pomógł Bóg? to że jednak udało się przyjąć cie wcześniej niż normalnie? To że nagle była miła, mimo oschłości na co dzień? no w sumie fajnie, na pewno lepiej szybciej się dostać niż wcześniej i fajniej jest leczyć się u miłego lekarza niż jakiegoś ponurego oschłego, ale czy to nie po prostu przypadek? Jak ja bym miał aż tak się rozdrabniać i przypisywać tego typu rzeczy Panu Bogu to tego by było wiele w ciągu choćby jednego dnia. Jeden wierzy, drugi powie że to przypadek. Sam tak kiedyś miałem że dosłownie czułem że to zasługa Pana Boga, a tak w duchu powiedziałem sobie "ee tam, przypadek zwykły" ale wtedy czułem że to naprawdę On, takie przekonanie nie zawsze występuje, większość tego typu spraw to faktycznie przypadki, zbiegi okoliczności, ale czasami naprawdę czuć że to Boska interwencja, po prostu tak jakoś inaczej podchodzi się wtedy do danego zdarzenia, jakoś tak z automatu czuje się że to jednak nie był zwykły przypadek. Ale szczerze powiedziawszy liczyłem Martyna że o czymś bardziej nieprawdopodobnym opowiesz, coś takiego że już nie byłoby wątpliwości czy to przypadek czy Jego interwencja, a tu jednak tylko takie małe "ciche cuda" które dla Ciebie może i są pomocą Stwórcy, ale patrząc obiektywnie z boku to te zdarzenia wydają się być zwykłym przypadkiem. Ja po prostu chyba marzę o jakimś takim większym "cudzie" by wręcz mieć pewność, że to pomoc Boga, a nie tylko przypadek, to by umocniło moją wiarę, bo niestety chyba jest zbyt mała, albo ja po prostu zbyt duże oczekuje, może Pan Bóg wcale takich większych a przede wszystkim oczywistych cudów nie czyni, bo w sumie nie na tym polega wiara, gdyby mieć pewność to już nie jest wiara, tylko fakt. A poza tym "Błogosławieni Ci którzy nie widzieli a uwierzyli". Wydaje mi się też że oczekując jakiegoś większego oczywistszego, bardziej namacalnego dowodu, Pan Bóg nam go nie da, ale za to da nam 5 albo i 10 mniejszych cichych cudów w naszym życiu, ale one zawsze są na granicy prawdopodobieństwa/przypadku, to tylko od nas, zależy czy wierzymy że to sam Bóg nam pomaga, czy też przyjmiemy to jako zwykły przypadek, traf, zbieg okoliczności. Cuda które robi Pan Bóg, zazwyczaj idzie logicznie wytłumaczyć, choć np. często się słyszy o cudach medycznych (ty Martyna chyba sama takiego doświadczyłaś, o ile się nie mylę), które lekarze sami oceniają jako CUD bo nie są w stanie wytłumaczyć logicznie, medycznie co się wydarzyło, że ktoś przeżył, mimo że teoretycznie powinien umrzeć albo że nastąpiła nagła poprawa stanu zdrowia mimo że byli wręcz pewni że nie nastąpi. Wtedy są to faktycznie namacalne cuda, bo ich się nie da logicznie wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Łał z tą córką to naprawdę nieprawdopodobne, Chwała Panu bo jest Wielki! 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Martyna, a orientujesz się może jak kościół katolicki tłumaczy usunięcie drugiego przykazania Bożego? Dlaczego nie nauczają tego przykazania tylko go usunęli a w zamian rozbili dziesiąte przykazanie na dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chwała Bogu oraz Jezusowi Chrystusowi!!!

X

I znów powstaje wrażenie że to są zupełnie dwie oddzielne odrębne postacie

Przecież Pan Jezus to Bóg, więc po co pisać chwała Bogu oraz Jezusowi? 

Wystarczyłoby albo samo chwała Bogu albo samo chwała Tobie Jezu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, martyna 33 napisał:

Wystarczyłoby albo samo chwała Bogu albo samo chwała Tobie Jezu

*****

Jak wyraźnie wskazuje Biblia, cześć (rozumiana jako zbożna cześć oraz oddanie), należy się jedynie Bogu. Jednak Jezus „zasiadł po prawicy Majestatu w miejscach wyniosłych" (Hebr.1.2-4). Słuszne jest więc, żeby „w Imię Jezusa zginało się , że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca” (Filip.2.10, 11). Wkrótce Chrystus skorzysta z tej wysokiej pozycji i Swej ogromnej władzy wykonawczej, aby całą ziemię przeobrazić w raj.

Jezus z pewnością odgrywa w czystym wielbieniu kluczową rolę. Przez co zasługuje na szacunek i respekt (II Koryn.1.20, 21). Jedynie PRZEZ NIEGO możemy się zbliżyć do Boga (Jan 14:6). Cześć prawdziwi chrześcijanie słusznie oddają Bogu, ale Panu Jezusowi również się ona należy za Jego dzieło krzyża. 

 

No teraz to już w ogóle namieszałaś, przecież z tego co ty podajesz wynika jakby Jezus a Bóg w niebie był zupełnie kimś innym a przecież to jest ta sama osoba tylko po prostu Bóg zszedł na ziemię w ludzkiej skórze I przyjął ciało człowieka imieniem Jezus

Więc Jezus to Bóg a Bóg to Jezus

No chyba że jesteś Jehowitka, bo oni faktycznie nie uznają że Jezus jest Bogiem i traktują jako po prostu oddzielną postać. Oddzielnie Pan Bóg i oddzielnie Jezus Chrystus jako tylko i wyłącznie syn Boży ale już nie Bóg

Po co ty tak ludziom w głowach mieszasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

wielbienie Jezusa to wielbienie Boga, a wielbienie Boga to wielbienie Jezusa

Bóg i Jezus, Jezus i Bóg to jest to samo

Martyna to w takim razie Jak ma na imię twój Bóg którego wyznajesz? Bo mój ma na imię Jezus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, martyna 33 napisał:

No teraz to już w ogóle namieszałaś,...

******

Nie namieszałam. Bo pisząc o dziele krzyża, miałam na myśli Jezusa, który żył na ziemi. Pan był wówczas 100% Bogiem i 100% człowiekiem. Chrystus chociaż był w pełni Bogiem, ale był także istotą ludzką. Jezus wyraźnie przypisywał sobie atrybuty, które ma jedynie Bóg. Ale Syn człowieczy dotyczy tego, że Jezus naprawdę był istota ludzką. Jezus jest Synem Bożym i w Swej istocie Bogiem. Chrystus na ziemi był także Synem Człowieczym, gdyż w Swej istocie był człowiekiem. Jezus był Mesjaszem oraz człowiekiem. I dlatego należy oddawać Jemu chwałę. 

 

 

 

 

No i teraz się zgadza 😉

Martyna, a jak odpowiedziałabyś na takie pytanie: czy WSZECHMOGĄCY Pan Bóg jest w stanie stworzyć tak ogromny głaz, którego sam nie dałby rady podnieść? 

Jak pytałem kiedyś księdza to mi powiedział że takie pytania to szatan podsuwa 😄 No ale to nie jest żadna odpowiedź... zbył mnie po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

CODZIENNA DAWKA SŁOWA BOŻEGO 11.03.2019

http://pokazywarka.pl/wfxr3p/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Martyna zajmij się córką zamiast siedzieć tu godzinami chociaż wątpię żeby taka ...ka posiadała rodzię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Martyna zajmij się córką zamiast siedzieć tu godzinami chociaż wątpię żeby taka ...ka posiadała rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Martyna zajmij się córką zamiast siedzieć tu godzinami chociaż wątpię żeby taka ...ka posiadała rodzinę

Zejdź z Martyny. Ja akurat lubię jej posty, bo niosą radość i nadzieję . Niech pisze dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość amanda napisał:

Zejdź z Martyny. Ja akurat lubię jej posty, bo niosą radość i nadzieję . Niech pisze dalej.

Nie mam z czego schodzić gdyż to była wyłącznie dobra rada, chociaż i tak nie wierzę że taka ...ka posiada rodzine,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×