Zdrada

Mam problem. Zdradziłam męża z mężczyzną młodszym ode mnie od 18 lat. Kocham męża, on kocha mnie. Jednak brak jakiegoś ognia. Młody od dłuższego czasu zwyczajnie mnie adorował. Na początku szok, myślałam, że wydaje mi się. I podobało mi się to. Czysty sex, nic więcej. Rozmawiamy ze sobą, jest ok i nagle samo z siebie wychodzi sex. Zaczynam bać się swojej reakcji.

jeśli w grę wchodzą twoje uczucia to rzeczywiście masz problem

Do młodego nic nie czuję, pociąga mnie. I sex z nim jest naprawdę super. Boje się tego, że za bardzo zaczynam to lubić. 

Jeśli to tylko seks to nie ma problemu, ale  chyba zaczynają w grę wchodzić twoje uczucia i to dla ciebie może być groźne- młody ma to gdzieś a ty przezywasz rozterki - może zaproponujesz mężowi inny układ?

 Jeślibyś nic nie czuła do młodego nie byłoby żadnego problemu oprócz wyrzutów sumienia

25 minut temu, sabaryta napisał:

Jeśli to tylko seks to nie ma problemu, ale  chyba zaczynają w grę wchodzić twoje uczucia i to dla ciebie może być groźne- młody ma to gdzieś a ty przezywasz rozterki - może zaproponujesz mężowi inny układ?

 Jeślibyś nic nie czuła do młodego nie byłoby żadnego problemu oprócz wyrzutów sumienia

Z tego co pisze autorka, to chyba właśnie nie ma żadnego problemu poza wyrzutami sumienia i tego, że zaczuna jej się podobać seks z młodszymi a nie konkretnie ten facet.

Może pora na zmianę i wyrwanie się z rutyny . Pięć minut sexu z mężem w jednej pozycji , raz na tydzień  chyba nie zaspakaja Twoich potrzeb.

kochana je też miałam wyrzuty jak pierwszy raz przerżął mnie małolat, ale wtedy odżyłam jako kobieta, a teraz od kilku lat mam kochanka 0 9 lat młodszego i niezwykle jest to miłe

Zdrada, to zdrada. Jak wytłumaczyć, kocham cię, ale z innymi jest mi lepiej w łóżku ???? Ma mózg i zaczyna myśleć. Teraz totalnie odpłynę. Najlepsze że należę do osób wręcz chorobliwie zazdrosnych, ale jak była okazja, to mi się zapomniało 

Zdrada to śliski temat. Staram się nie zdradzać. Imam głowę spokojną.

Nowy jesteś niekonsekwentny.

Zdrada to zdrada! Grzmisz.

Za chwilę staram się nie zdradzać. Co więcej zdarzyło ci się zdradzić.

Zazdrość to opium dla głupców. Nie bierz uwagi do siebie Nowy. Tak retorycznie sobie.

Zazdrość nieodłączny element miłości.

Tak już jest i basta!

Mam 18 lat młodszego kochanka. I tak jak Ty  na początku myślałam tylko o tym jak jest mi z nim fajnie w łóżku. Zachwycała mnie jego energia, pomysłowość i niespożyte siły. Problem w tym, że się lubimy i przyjaźnimy. Miało być tylko zaspokojenie ciekawości a trwa już 4 lata......i nie potrafię, nie mam siły, tego przerwać niestety.

Nieświadomosc co zrobiłas

Zdradziłaś siebie mąż nic nie wie jest szczęśliwy

Ty zdradziłaś fizycznie siebie i psychicznie siebie 

Co on jest winny ty go zdradziłaś nie on 

Ty złamałas  zasady nie on

Ty będziesz mieć wyrzuty nie on

Zjadłaś zakazany owoc zerwalas jabłko skusił cię mlodszy

Pamiętaj człowiek który zdradza najbardziej rani siebie i wyrządza krzywdy sobie

Zawsze możesz zerwać z grzechem 

Warunek zrozumienie jakie krzywdy wyrządziłas sobie innym i zerwanie z grzechem

Powiem szczerze, że takie historie nie kończą się zbyt dobrze. W końcu młody znajdzie sobie partnerkę na stałe, a Ty zostaniesz z niczym. Ale korzystaj póki możesz. Sama wiem, że to najlepszy sex jaki może być z młodszym i napalonym facetem romans na boku.

3 godziny temu, Autsajder napisał:

Zawsze mnie to zastanawia, gdzie i kiedy "młodzi" zdążyli posiąść technikę zaspakajania kobiet. Pamiętam to trochę inaczej.

Technika w seksie? Beeezeeeduuura. 

Nie ma znaczena.

Żadnego.

Jeden mężczyzna może bardzo się starać, być wirtuozem dotyku i doswiadczenia a kobieta nie poczuje nic poza mechanicznym seksem a z innym mężczyzną może przeżyć orgazm wszech czasów, bo... dotknął brodawki sutkowej.

Bo w seksie nie chodzi o to JAK, ale Z KIM.

10 minut temu, Autsajder napisał:

To zmienia postać rzeczy. Piszemy o dwóch różnych światach. Ty teoretycznie piszesz o niedopasowaniu charakterów seksualnych, ja zupełnie o czymś innym. 

to są dwa światy. Po prostu są kobiety zwykle nazywane "otwartymi na seks", na których działa fizyczność, seks i takie potrzebują technicznej doskonałości a są też takie, dla których bardziej istotne jest to co dzieje się przed zbliżeniem w spojrzeniu, wzroku, emocjach, bliskości ...one stają się wilgotne zanim w ogóle dojdzie do zbliżenia a seks jest tylko dopełnieniem. Ważniejsza jest pieszczota, emocje, przytulenie i oczywiście finał w postaci seksu także ale on ma inne znaczenie i inny przebieg niż w relacji do tego pierwszego typu kobiet. Ja to rozumiem i wiem, że w tym drugim przypadku facet może być nie wiem jak zbudowany i technicznie może być super kochankiem ale nie zadziała. Jak to młodzi mówią nie zadziała bo nie ma chemii. 

21 minut temu, Autsajder napisał:

To zmienia postać rzeczy. Piszemy o dwóch różnych światach. Ty teoretycznie piszesz o niedopasowaniu charakterów seksualnych, ja zupełnie o czymś innym. 

Niedopasowanie charakterów seksualnych? A co to ma do rzeczy?  Takie problemy to dopiero w dłuższych związkach wychodzą. Ja mówię o tym co nas podnieca. Seks z młodszym nawet niezbyt wprawionym technicznie, może być nieziemski, bo nie o technikę tu chodzi a o jego zachowanie, to jak szybko się podnieca, jak szaleje, jak potrafi docenić dobrze zrobionego loda, jak patrzy porządliwym wzrokiem wygłodniałego wilczka, zachwyca skobietą w pięknej bieliźnie, pończochach, pasie do pończoch i szpilkach. Jego rówieśniczek zazwyczaj jeszcze nie stać na taką garderobę. Jak wdycha zapach Twoich drogich perfum. Szybko dochodzi, by za chwilę móc znowu i znowu i znowu...

To wszystko podoba się kobietom. 

1 godzinę temu, Lena.Wawa. napisał:

Niedopasowanie charakterów seksualnych? A co to ma do rzeczy?  Takie problemy to dopiero w dłuższych związkach wychodzą. Ja mówię o tym co nas podnieca. Seks z młodszym nawet niezbyt wprawionym technicznie, może być nieziemski, bo nie o technikę tu chodzi a o jego zachowanie, to jak szybko się podnieca, jak szaleje, jak potrafi docenić dobrze zrobionego loda, jak patrzy porządliwym wzrokiem wygłodniałego wilczka, zachwyca skobietą w pięknej bieliźnie, pończochach, pasie do pończoch i szpilkach. Jego rówieśniczek zazwyczaj jeszcze nie stać na taką garderobę. Jak wdycha zapach Twoich drogich perfum. Szybko dochodzi, by za chwilę móc znowu i znowu i znowu...

To wszystko podoba się kobietom. 

Lenka ale Ty jesteś inna w tych rzeczach. Uwierz, że są też takie kobiety, które kręcą nie emocje, nie relacje z partnerem ale dziki seks. Ostre rżnięcie. I nie oceniajmy. Jeśli one to lubią to niech tak mają. Ja jestem facetem ale mam tak jak Ty. Lubię emocje, dotyk, widzieć jej piękną bieliznę, piersi ... całować czuć jej oddech, pieścić dotykać. Wtulić usta w jej kobiecość., między uda, lizać czuć zapach .... widzieć jak jest wilgotna ... zachwycać się Tobą ... i tak dalej.... Ludzie są różni.... i trudno. Trzeba szukać podobnych do siebie.

Dnia 18.01.2019 o 20:58, Gość Dara napisał:

Zdradziłam męża z mężczyzną młodszym ode mnie od 18 lat. Kocham męża,  

Hahaha hahaha

Jak zdradziłaś, to nie kochasz. Nie rozumiem. Serio są takie zdziry, których picze swędzą tak bardzo, że MUSI, ale tak na prawdę MUSI wskoczyć na innego fiuta i zdradzać męża? Nie jestem mężatką, mam na razie tylko chłopaka, seks z nim jest kiepski, ale mam to w dupie. Nie potrzebuję iść do innego, bo RUCHAŃSKO będzie lepsze. Ludzie, co za ...iszon.

9 godzin temu, Gość Autorka to zdzira napisał:

 Nie jestem mężatką, mam na razie tylko chłopaka, seks z nim jest kiepski, ale mam to w dupie. Nie potrzebuję iść do innego

Masz na razie tylko chłopaka, więc nic nie wiesz. Poczekamy zobaczymy. Nie chcę Cię martwić, ale bez kuli wróżę, że to będzie szybciej niż myślisz.

Dnia 18.01.2019 o 20:58, Gość Dara napisał:

Mam problem. Zdradziłam męża z mężczyzną młodszym ode mnie od 18 lat. Kocham męża, on kocha mnie. Jednak brak jakiegoś ognia. Młody od dłuższego czasu zwyczajnie mnie adorował. Na początku szok, myślałam, że wydaje mi się. I podobało mi się to. Czysty sex, nic więcej. Rozmawiamy ze sobą, jest ok i nagle samo z siebie wychodzi sex. Zaczynam bać się swojej reakcji.

Nie. Nie kochasz męża.

Jeśli tak twierdzisz to poinformuj go i daj mu również licencję na zdradzanie. Niech i on zazna ognia z młodszą.

48 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Masz na razie tylko chłopaka, więc nic nie wiesz. Poczekamy zobaczymy. Nie chcę Cię martwić, ale bez kuli wróżę, że to będzie szybciej niż myślisz.

Seks nie jest dla mnie istotny i nie potrafię tego robić z kimś przypadkowym, bez uczuć, bez miłości. Potrzebuję bezpieczeństwa, więc nie dojdzie do tego. No i jak mówię- seks przestał być dla mnie istotny. Masakra dzisiaj. Żadnych wartości.

Przed chwilą, Gość :DDD napisał:

Seks nie jest dla mnie istotny i nie potrafię tego robić z kimś przypadkowym, bez uczuć, bez miłości. Potrzebuję bezpieczeństwa, więc nie dojdzie do tego. No i jak mówię- seks przestał być dla mnie istotny. Masakra dzisiaj. Żadnych wartości.

Seks przestał być dla Ciebie istotny? A może JESZCZE nie zaczął być? Jesteś kobietą a u nas to zaczyna się rozkręcać grubo po 30 a jeśli w tym czasie są akurat małe dzieci to jeszcze później.

10 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Seks przestał być dla Ciebie istotny? A może JESZCZE nie zaczął być? Jesteś kobietą a u nas to zaczyna się rozkręcać grubo po 30 a jeśli w tym czasie są akurat małe dzieci to jeszcze później.

Przecież to takie wróżenie i usilne wmawianie mi, że MUSZĘ lubić seks, bo jak można nie lubić? Otóż nie jest dla mnie istotny, nie widzę w tym przyjemności a tym bardziej nie toleruję kurestwa typu “z nią/nim jest seks bee, to zamoczę/ wypnę się w innej/innemu”. Z kimś takim należy zerwać/rozwieść się. Człowiek nie jest zwierzęciem.

3 minuty temu, Gość :DDD napisał:

Przecież to takie wróżenie i usilne wmawianie mi, że MUSZĘ lubić seks, bo jak można nie lubić? Otóż nie jest dla mnie istotny, nie widzę w tym przyjemności a tym bardziej nie toleruję kurestwa typu “z nią/nim jest seks bee, to zamoczę/ wypnę się w innej/innemu”. Z kimś takim należy zerwać/rozwieść się. Człowiek nie jest zwierzęciem.

Nie lubisz to nie lubisz. Ale po co ta agresja? Ludzie są różni. Nie siejmy nienawiści tylko dlatego, że ktoś myśli inaczej, bo naprawdę nie wiemy co przyniesie życie. Czasami potrafi tak zaskoczyć, że sami siebie nie poznamy. 

1 godzinę temu, Piaskun napisał:

Nie. Nie kochasz męża.

Jeśli tak twierdzisz to poinformuj go i daj mu również licencję na zdradzanie. Niech i on zazna ognia z młodszą.

Może on nie lubi młodszych i woli starsze 

23 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Nie lubisz to nie lubisz. Ale po co ta agresja? Ludzie są różni. Nie siejmy nienawiści tylko dlatego, że ktoś myśli inaczej, bo naprawdę nie wiemy co przyniesie życie. Czasami potrafi tak zaskoczyć, że sami siebie nie poznamy. 

 

Nie sieję nienawiści, ale nigdy w życiu nie powiem, że popieram kurestwo autorki, bo wg mnie czyjaś chcica nie usprawiedliwia zdrady. Jak się jej nie podoba, to niech się rozwiedzie. To, że ty ją głaszczesz po główce, nie znaczy, że brak wartości należy popierać. Tak, życie potrafi zaskoczyć, ale w moim przypadku zaskakuje mnie pozytywnie. To, że ktoś nagle traci wielką wartość, jaką jest wierność mnie nie dotyczy.

3 godziny temu, Piaskun napisał:

Nie. Nie kochasz męża.

Jeśli tak twierdzisz to poinformuj go i daj mu również licencję na zdradzanie. Niech i on zazna ognia z młodszą.

A ty kogoś kochasz? 

3 godziny temu, Piaskun napisał:

Nie. Nie kochasz męża.

Jeśli tak twierdzisz to poinformuj go i daj mu również licencję na zdradzanie. Niech i on zazna ognia z młodszą.

Co robisz? 

3 godziny temu, Piaskun napisał:

Nie. Nie kochasz męża.

Jeśli tak twierdzisz to poinformuj go i daj mu również licencję na zdradzanie. Niech i on zazna ognia z młodszą.

Jesteś pewien?