Czy przyjaźń istnieje

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Wydaje mi sie , ze ona ma na mysli wypowiadanie sie w imieniu twojego przyjaciela . To , ze na zone, dzieci nie wyklucza ze nie moze byc gejem . Podobnie z uczuciami , to ze ty nic do niego jako do mezczyzny nie czujesz oorocz przyjazni nie znaczy , ze on nie tez czuje do ciebie milosci .

Dokładnie to miałam na myśli

5 minut temu, Laluz napisał:

Miałam na myśli to, że nikt nie siedzi w czyjejś głowie. Chodziło o ostatnie zdanie w Twojej wypowiedzi.  Cztery lata temu miałam podobne zdanie do Twojego i za przyjaźń damsko-męską dałabym się pokroić

Rozumiem Laluz. Każdy przypadek jest inny, wyjątkowy i niesie inne ramy. Nie neguję i zgadzam się poniekąd z tym co mówisz. Przyjaźnie się rozpadają, bo ona kochać go zaczyna po kobiecemu, a on jej nie i na odwrót. On ją po męsku, a ona jego nie. Albo łóżko. I po przyjaźni. Dlatego ja wypowiadam się na własnym przykładzie, bo skąd mam wiedzieć co ty myślisz czy gość w kość. Mój przypadek jest taki jak przedstawiam, twój inny a jeszcze kogoś jeszcze inniejszy.

1 minutę temu, Gość iza napisał:

Rozumiem Laluz. Każdy przypadek jest inny, wyjątkowy i niesie inne ramy. Nie neguję i zgadzam się poniekąd z tym co mówisz. Przyjaźnie się rozpadają, bo ona kochać go zaczyna po kobiecemu, a on jej nie i na odwrót. On ją po męsku, a ona jego nie. Albo łóżko. I po przyjaźni. Dlatego ja wypowiadam się na własnym przykładzie, bo skąd mam wiedzieć co ty myślisz czy gość w kość. Mój przypadek jest taki jak przedstawiam, twój inny a jeszcze kogoś jeszcze inniejszy.

Podoba mi się twoja wypowiedź, widać że jest szczera.

13 minut temu, Gość iza napisał:

Dosyć jasno. Dzięki.

Jeżeli zapytałeś czy jest "gej" oznacza to, że właśnie pomyślałeś stereotypowo jak większość ludzi na globie.

w relacjach damsko męskich zawsze może zaiskrzyć, więc inna orientacja,

szczególnie, kiedy wiemy o tym na starcie, powinna niejako pomóc w utrzymaniu znajomości na stopie koleżeńskiej;)

a mąż nigdy nie miał z tym problemu?

bo ja chyba byłbym zazdrosny,

może nieufny...

8 minut temu, Gość iza napisał:

Rozumiem Laluz. Każdy przypadek jest inny, wyjątkowy i niesie inne ramy. Nie neguję i zgadzam się poniekąd z tym co mówisz. Przyjaźnie się rozpadają, bo ona kochać go zaczyna po kobiecemu, a on jej nie i na odwrót. On ją po męsku, a ona jego nie. Albo łóżko. I po przyjaźni. Dlatego ja wypowiadam się na własnym przykładzie, bo skąd mam wiedzieć co ty myślisz czy gość w kość. Mój przypadek jest taki jak przedstawiam, twój inny a jeszcze kogoś jeszcze inniejszy.

W pewnym sensie zazdroszczę Tobie

I trzymam kciuki żeby tak już zostało. 

Tak jak piszesz, każdy widzi sprawę z miejsca w którym stoi. 

wszystko zalezy jaka to jest przyjaźn np intensywna czy na luźnej stopie w przypadku pierwszej zazdrosc byłaby normalna ze strony męza lub zony gdyby było to z jego strony z przyjaciólką

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Podoba mi się twoja wypowiedź, widać że jest szczera.

Uczciwa w wypowiedzi, ot co. Bez owijania jest najprościej. Niemniej dziękuję.

4 minuty temu, Gość w kość napisał:

w relacjach damsko męskich zawsze może zaiskrzyć, więc inna orientacja,

szczególnie, kiedy wiemy o tym na starcie, powinna niejako pomóc w utrzymaniu znajomości na stopie koleżeńskiej;)

 

a mąż nigdy nie miał z tym problemu?

12 minut temu, Laluz napisał:

W pewnym sensie zazdroszczę Tobie

I trzymam kciuki żeby tak już zostało. 

Tak jak piszesz, każdy widzi sprawę z miejsca w którym stoi. 

bo ja chyba byłbym zazdrosny,

może nieufny...

Przyjaźń rodzi się latami i czas weryfikuje w którą stronę zmierza. Kiedy zmierza w krzywą, nie taką jakiej oczekujesz nie jest przyjaźnią a co najwyżej znajomością lub zostają zgliszcza. I co tu dużo mówić, kończy się, bo ktoś czegoś oczekuje. Natomiast w przyjaźni nie ma oczekiwań, zazdrości, liczenia na cokolwiek. To jest coś takiego, hm bezinteresownego... dajesz siebie i jesteś szczęśliwy kiedy widzisz szczęście i wiesz, że możesz rozebrać się do naga przy tej osobie bez zawstydzenia. : P

Pytasz czy mąż mnie ma? 

13 minut temu, Laluz napisał:

W pewnym sensie zazdroszczę Tobie

I trzymam kciuki żeby tak już zostało. 

Tak jak piszesz, każdy widzi sprawę z miejsca w którym stoi. 

Masz rację.

Przesadzacie, mój najlepszy przyjaciel zdecydowanie nie jest gejem, a mimo to zawsze był świetnym przyjacielem

1 godzinę temu, Gość drr napisał:

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną ma szansę?

Mój 'przyjaciel' stwierdził, że istnieje , ale różnie może się kończyć 

istnieje, ale najlepiej na odległość trudną do pokonania, wtedy nie ma pokusy że wylądujecie w lóżku

19 minut temu, Gość w kość napisał:

w relacjach damsko męskich zawsze może zaiskrzyć, więc inna orientacja,

szczególnie, kiedy wiemy o tym na starcie, powinna niejako pomóc w utrzymaniu znajomości na stopie koleżeńskiej;)

 

a mąż nigdy nie miał z tym problemu?

bo ja chyba byłbym zazdrosny,

może nieufny...

chciałbyś takiej przyjaźni gdzie przyjaciólka rozbiera się przy Tobie;)

3 minuty temu, Gość red napisał:

chciałbyś takiej przyjaźni gdzie przyjaciólka rozbiera się przy Tobie;)

a gdzie ja tak napisałem?

ale gdy teraz o tym pomyślę...:D

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną ma szansę?

X

Nie

1 minutę temu, Skromna Ja napisał:

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną ma szansę?

X

Nie

o!

szkoda:/

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

o!

szkoda:/

Ehhh życie

Twoja rozmówczyni pisze, że 'Natomiast w przyjaźni nie ma oczekiwań, zazdrości, liczenia na cokolwiek. To jest coś takiego, hm bezinteresownego... dajesz siebie i jesteś szczęśliwy kiedy widzisz szczęście i wiesz, że możesz rozebrać się do naga przy tej osobie bez zawstydzenia. ' Więc się zapytałam hipotetycznie , czy chciałbyś:P i co byłoby wtedy?:P A to jednak przyjaciólkę masz:P

1 minutę temu, Skromna Ja napisał:

Ehhh życie

a naprawdę zacząłem myśleć, że "To może być początek pięknej przyjaźni"

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

a naprawdę zacząłem myśleć, że "To może być początek pięknej przyjaźni"

Moim zdaniem jest możliwa wszystko zalezy od intencji i szczerości i dojrzałości dwojga ludzi jesli są uczciwi:)

4 minuty temu, Gość w kość napisał:

a naprawdę zacząłem myśleć, że "To może być początek pięknej przyjaźni"

jaki Bajerant no no ;)

Nie jest  

1 minutę temu, Gość Monika napisał:

jaki Bajerant no no

Tiaaakto by się spodziewał

Cicha woda brzegi rwie. : P

Przyjaźń damsko-męską można porównać do swędzenia. Swędzenie to rodzaj bólu, niby nie ból ale biologicznie ból. Taka przyjaźń to takie ukryte "chcę wyruchać ale nie mam śmiałości, wiedzy, odwagi itp.

1 minutę temu, Bezedury napisał:

Przyjaźń damsko-męską można porównać do swędzenia. Swędzenie to rodzaj bólu, niby nie ból ale biologicznie ból. Taka przyjaźń to takie ukryte "chcę wyruchać ale nie mam śmiałości, wiedzy, odwagi itp.

dodałabym: ...możliwości i wzajemności

3 minuty temu, Bezedury napisał:

Przyjaźń damsko-męską można porównać do swędzenia. Swędzenie to rodzaj bólu, niby nie ból ale biologicznie ból. Taka przyjaźń to takie ukryte "chcę wyruchać ale nie mam śmiałości, wiedzy, odwagi itp.

a jak przyjaznisz sie z kims kto Ci bardzo odpowiada charakterem, poczuciem humoru a totalnie nie pociaga Cie fizycznie?

Bezedury ile piwek poszło w głowę? 

6 minut temu, Puchacz Rolny napisał:

A jesteś pewna, że on nie jest z twojej winy odesłany do friendzone?

 ;)))))

"a jak przyjaznisz sie z kims kto Ci bardzo odpowiada charakterem, poczuciem humoru a totalnie nie pociaga Cie fizycznie?"

Moi przyjaciele, a mam ich raptem lub aż 3, bardzo odpowiadają mi charakterem, poczuciem humoru ale totalnie nie pociągają mnie fizycznie ;)

4 minuty temu, Bezedury napisał:

Przyjaźń damsko-męską można porównać do swędzenia. Swędzenie to rodzaj bólu, niby nie ból ale biologicznie ból. Taka przyjaźń to takie ukryte "chcę wyruchać ale nie mam śmiałości, wiedzy, odwagi itp.

To jest nieprawda. Pewnie, że jest dużo masochistów którzy tak naprawdę nigdy nie przyjaźnili się z daną osobą i tylko latają w jej orbicie licząc na jakieś resztki, ale jednak istnieją szczere przyjaźnie. 

Mam przyjaciół obu płci z którymi wcale nie chcę uprawiać seksu. Mam dla nich dużo czułości, ale przespałabym się z nimi!

1 minutę temu, Gość Monika napisał:

a jak przyjaznisz sie z kims kto Ci bardzo odpowiada charakterem, poczuciem humoru a totalnie nie pociaga Cie fizycznie?

Jeszcze jeden warunek, ty nie możesz pociągać fizycznie tej osoby natura jest jednak okrutna w tym względzie