Zdrada boli

Zdradzilem dziewczyne,ktora kocham i z ktora jestem w zwiazku.Nie moge patrzyc w lustro i mam mega wyrzuty sumienia.Myslalem,ze bedzie latwiej.To chyba koniec Nas.Co moge zrobic,zeby to naprawic?Prosze o szczere porady.

Kochasz? Co znaczy kocham w dzisiejszych czasach? Zdaje się, że tyle co nic, skoro tak łatwo przychodzi zdradzanie kogoś kogo niby kochasz.

Nic już nie możesz zrobić. To co powinieneś zrobić to stanąć w prawdzie i niech ona decyduje co dalej - jeśli masz do niej szacunek, to powinieneś jej się przyznać.

Osobiście uważam, że jeśli jest coś ohydniejszego od zdrady, to życie z kimś w kłamstwie i zatajanie tego.

rachunek sumienia i żal już są...

teraz czas na postanowienie poprawy

następnie szczerą spowiedź

i zadośćuczynienie, czyli wynagrodzenie za krzywdy

Hmm zależy jaka ta zdrada rozmowa flirt? Da radę wybaczyć  ,ale jeżeli poszles na całość to lipa....

tak, niech PAN BÓG i ona decydują co z tobą dalej, nie kochasz jej

Jeśli ja zdradziłes to mogę sądzić że jej nie kochasz. 

16 minut temu, Gość gość napisał:

rachunek sumienia i żal już są...

teraz czas na postanowienie poprawy

następnie szczerą spowiedź

i zadośćuczynienie, czyli wynagrodzenie za krzywdy

 

 

 

Jak mam Jej to wynagrodzic skoro ona caly czas placze?Ona wie.Dowiedziala sie przypadkiem,bo jej kolezanka widziala mnie z tamta na miescie .Musiala wybablac.Przyznalem sie.Zdradzilem 3 razy z jedna kobieta tzn. byly 3 randki na miescie zakonczone seksem.Moja dziewczyna jeszcze ze mna mieszka,ale dzis powiedziala,ze musi wszystko przemyslec.Widze,ze jest zalamana i placze caly czas.Nie wiem juz co robic i jak z Nia rozmawiac.

Właśnie, zdrada boli...Jeśli Ci na niej zależy błagaj o przebaczenie i jeszcze jedną szansę. Jeśli Ci nie zależy, pozwól jej odejść. W tym czasie w kobiecie są takie emocje, że trzeba czasu, aby to zaleczyć...

Każdy, kto ma szacunek do samego siebie, w tej sytuacji już by się wyprowadził...Przykro mi. 

no nic ...oIiłeś już ten związek, może ci sie wydaje że jeszcze sie waha i ci wybaczy, ale ona tylko musi swoje przemielić i jak przemieli to ucieknie. Baby są pamiętliwe jak słonie, na łożu śmierci ci to wypomnie, the end mother fu cker

Ale to jest dobry test. Kiedy ktoś kogoś kocha, wtedy wybacza. Pomódl się Boga...może pierwszy raz. Powodzenia.

Szukałeś innej dziury to teraz masz za swoje! Zdrada zawsze wychodzi na jaw

Pamiętaj, zdradziłeś raz, zdradzisz drugi, będzie pokusa ciągłej zdrady. 

Opowiem Ci coś. Mój mąż pracuje w innym miejscu, niż mieszkamy. W domu jest gościem. Ja mam jedną zaletę, nie jestem zazdrosna o męża i nigdy nie byłam, ale był taki czas, że zaczęłam się interesować jego relacjami z innymi ludźmi, kobietami. I doszłam do wniosku, ze w jego telefonie jest za dużo kobiecych kontaktów. Sms nie czytałam.... I błąd. Zmienił sobie telefon, i stary dał mi, a zapomniał wykasować sms albo nie chciał.  I wiesz, co ja tam poczytałam? Zacytuję "jak się ma moje słoneczko"  i to, jak jej odpisywał, to było najstraszniejsze, tak czule  - ja nigdy tak nie otrzymywałam. Jakie uczucia wtedy są w kobiecie: poniżenie, poczucie gorszą, zastanawianie się gdzie popełniliśmy błąd, gra emocji. I na obecną chwilę: miłości nie ma. 

Gdy zapytałam go. Uzyskałam odpowiedź: "chciała, bym cię zastawił" .ale ja nie zostawiłem...Ale dlaczego? mógł iść, skoro tyle harców, flirtów, czułości podobno bez seksu..mało w to wierzę.

21 minut temu, Gość czcxz napisał:

no nic ...oIiłeś już ten związek, może ci sie wydaje że jeszcze sie waha i ci wybaczy, ale ona tylko musi swoje przemielić i jak przemieli to ucieknie. Baby są pamiętliwe jak słonie, na łożu śmierci ci to wypomnie, the end mother fu cker

Tak, a facet macha na to ręką na to jak się baba jego z kims chodzi i pieprzy, zastanów się co piszesz.

30 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak mam Jej to wynagrodzic skoro ona caly czas placze?Ona wie.Dowiedziala sie przypadkiem,bo jej kolezanka widziala mnie z tamta na miescie .Musiala wybablac.Przyznalem sie.Zdradzilem 3 razy z jedna kobieta tzn. byly 3 randki na miescie zakonczone seksem.Moja dziewczyna jeszcze ze mna mieszka,ale dzis powiedziala,ze musi wszystko przemyslec.Widze,ze jest zalamana i placze caly czas.Nie wiem juz co robic i jak z Nia rozmawiac.

Założę się, że ty byś jej nie wybaczył gdyby poszła na trzy randki zakończone seksem, jak to w ogóle brzmi i kim ty jesteś?! Dziwię się, że jeszcze sobie nie poszła.

30 minut temu, Gość czcxz napisał:

no nic ...oIiłeś już ten związek, może ci sie wydaje że jeszcze sie waha i ci wybaczy, ale ona tylko musi swoje przemielić i jak przemieli to ucieknie. Baby są pamiętliwe jak słonie, na łożu śmierci ci to wypomnie, the end mother fu cker

Mam sie wyprowadzic z wlasnego mieszkania?Kocham Ja i nie chce stracic.Niemniej sama sprowokowala sytuacje.Flirtowala z innymi na moich oczach,chodzila na dyskoteki z kolezankami,malo co ostatnio robila w domu.Wiecznie chora albo zmeczona.Ostatnio caly czas w zlym humorze i mnie krytykuje.Uwielbia seks,ale ostatnio ciagle odmawiala.Wiec troche sie pobawilem z ladniejsza kolezanka.Nie myslalem,ze zrobi mi afere z tego,a mnie beda zarly wyrzuty sumienia.

21 minut temu, Gość gość napisał:

Pamiętaj, zdradziłeś raz, zdradzisz drugi, będzie pokusa ciągłej zdrady. 

Opowiem Ci coś. Mój mąż pracuje w innym miejscu, niż mieszkamy. W domu jest gościem. Ja mam jedną zaletę, nie jestem zazdrosna o męża i nigdy nie byłam, ale był taki czas, że zaczęłam się interesować jego relacjami z innymi ludźmi, kobietami. I doszłam do wniosku, ze w jego telefonie jest za dużo kobiecych kontaktów. Sms nie czytałam.... I błąd. Zmienił sobie telefon, i stary dał mi, a zapomniał wykasować sms albo nie chciał.  I wiesz, co ja tam poczytałam? Zacytuję "jak się ma moje słoneczko"  i to, jak jej odpisywał, to było najstraszniejsze, tak czule  - ja nigdy tak nie otrzymywałam. Jakie uczucia wtedy są w kobiecie: poniżenie, poczucie gorszą, zastanawianie się gdzie popełniliśmy błąd, gra emocji. I na obecną chwilę: miłości nie ma. 

Dokładnie jak raz zdradzisz to będziesz to robić ciągle ja wiem o 3 zdradach mojego chłopaka i żyje dalej i teraz nic tylko czekam na kolejną zdradę wręcz go na to namawiam i sądzę iz miłości nie ma

No to już wiemy wszystko, bynajmniej ja: związek bez przyszłości... Lepiej, żebyście się rozstali. 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Mam sie wyprowadzic z wlasnego mieszkania?Kocham Ja i nie chce stracic.Niemniej sama sprowokowala sytuacje.Flirtowala z innymi na moich oczach,chodzila na dyskoteki z kolezankami,malo co ostatnio robila w domu.Wiecznie chora albo zmeczona.Ostatnio caly czas w zlym humorze i mnie krytykuje.Uwielbia seks,ale ostatnio ciagle odmawiala.Wiec troche sie pobawilem z ladniejsza kolezanka.Nie myslalem,ze zrobi mi afere z tego,a mnie beda zarly wyrzuty sumienia.

szkoda nawet gadac z taką miernotą, to że jestes szmatą nie upowaznia do traktowania tak innych

Wy macie wszyscy takie idealne zycie i poukladanie sprawy uczuciowe?

Teraz sie bardzo staram gotuje,sprzatam,dzwonie i pisze do niej jak jestem w robocie.Tylko widze ze  to nic nie daje.Caly czas placze,a jak nie to milczy.Wczoraj poszedlem do jej pokoju zeby ja przytulic i obejrzec film to wyszla do lazienki zamknela sie i tak siedziala i plakala pol nocy.

Bo ją boli. Zwróć się do Boga. 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Wy macie wszyscy takie idealne zycie i poukladanie sprawy uczuciowe?

Teraz sie bardzo staram gotuje,sprzatam,dzwonie i pisze do niej jak jestem w robocie.Tylko widze ze  to nic nie daje.Caly czas placze,a jak nie to milczy.Wczoraj poszedlem do jej pokoju zeby ja przytulic i obejrzec film to wyszla do lazienki zamknela sie i tak siedziala i plakala pol nocy.

Nie tłumacz sie szmato ludzka, oby ciebie cale zycie ktoś zdradzal, na nic innego nie zasługujesz...za kogo się własciwie uwazasz, goffniane te twoje wyrzuty jak widać, skoro teraz do ludzi się czepiasz, spójrz na siebie co narobiłeś i nie porównuj innych do siebie, tfu

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Wy macie wszyscy takie idealne zycie i poukladanie sprawy uczuciowe?

Teraz sie bardzo staram gotuje,sprzatam,dzwonie i pisze do niej jak jestem w robocie.Tylko widze ze  to nic nie daje.Caly czas placze,a jak nie to milczy.Wczoraj poszedlem do jej pokoju zeby ja przytulic i obejrzec film to wyszla do lazienki zamknela sie i tak siedziala i plakala pol nocy.

Napisze Ci tak : " to juz jest koniec" . Cos sie skonczylo co juz nie powroci . Czy bedziecie razem czy nie , to to juz jest koniec czegos miedzy wami . A tak na marginesie , dlaczego ja zdradziles ? 

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Wy macie wszyscy takie idealne zycie i poukladanie sprawy uczuciowe?

Teraz sie bardzo staram gotuje,sprzatam,dzwonie i pisze do niej jak jestem w robocie.Tylko widze ze  to nic nie daje.Caly czas placze,a jak nie to milczy.Wczoraj poszedlem do jej pokoju zeby ja przytulic i obejrzec film to wyszla do lazienki zamknela sie i tak siedziala i plakala pol nocy.

Napisze Ci tak : " to juz jest koniec" . Cos sie skonczylo co juz nie powroci . Czy bedziecie razem czy nie , to to juz jest koniec czegos miedzy wami . A tak na marginesie , dlaczego ja zdradziles ? 

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Wy macie wszyscy takie idealne zycie i poukladanie sprawy uczuciowe?

Teraz sie bardzo staram gotuje,sprzatam,dzwonie i pisze do niej jak jestem w robocie.Tylko widze ze  to nic nie daje.Caly czas placze,a jak nie to milczy.Wczoraj poszedlem do jej pokoju zeby ja przytulic i obejrzec film to wyszla do lazienki zamknela sie i tak siedziala i plakala pol nocy.

To i tak ,ze z toba jeszcze jest . Ja bym cie wyjeb...kolokwialnie mowiac , z chwila gdybym dowiedziala sie o zdradzie . 

Czemu upadłego kopiecie? A obiecasz tu, że nigdy jej nie zdradzisz? obiecaj tu, przy tysiącach ludzi...może to cię zobowiąże do ciągłej kontroli.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie tłumacz sie szmato ludzka, oby ciebie cale zycie ktoś zdradzal, na nic innego nie zasługujesz...za kogo się własciwie uwazasz, goffniane te twoje wyrzuty jak widać, skoro teraz do ludzi się czepiasz, spójrz na siebie co narobiłeś i nie porównuj innych do siebie, tfu

Jeszcze do niedawna bylo idealnie.Przmykalem oko na jej liczne wady.Potem Potem sie ochlodzilo czulem samotnosc w zwiazku,chodzilem wiecznie nabuzowany i wyszla zdrada.Co ja moge teraz zrobic jeszcze zeby wybaczyla?

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Czemu upadłego kopiecie? A obiecasz tu, że nigdy jej nie zdradzisz? obiecaj tu, przy tysiącach ludzi...może to cię zobowiąże do ciągłej kontroli.

To ludzka sz...ta jest, i nigdy nie powinien się z nikim wiazać, niech to sobie uświadomi baran.

nic

bo ona ma porąbane we łbie, jeszcze gorzej niż ty

domek z piasku, runął...jaki jest fundament tego związku?

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

To i tak ,ze z toba jeszcze jest . Ja bym cie wyjeb...kolokwialnie mowiac , z chwila gdybym dowiedziala sie o zdradzie . 

Z wlasnego mieszkania bys mnie wywalila,ktore jest kupione za moje zarobione pieniadze?Przygarnalem Ja do siebie.Ona jest u mnie,a nie u siebie.