Poznałem dziewczynę bez szkoły

Dnia 19.02.2019 o 21:58, Gość Polana napisał:

Ciekawe czy mój chłopak sie mnie wstydzi

a co  nie masz szkoły? jeśli tak to tak , nie łudź się że nie .

Dnia 25.01.2019 o 09:54, Gość Sanji napisał:

Poznałem pewną kobietę(23l), piękna, inteligentna, świetnie się dogadujemy, lecz jak się okazało nie ma ona nawet średniego wykształcenia. Chodziła do profilowanego liceum medycznego, ale musiała zrezygnować ze szkoły z powodu problemów rodzinnych. Nie wiem co robić. Przeszkadzałby Wam taki fakt?

jesteś gigantycznym DU.PKIEM

Dnia 25.01.2019 o 09:54, Gość Sanji napisał:

Poznałem pewną kobietę(23l), piękna, inteligentna, świetnie się dogadujemy, lecz jak się okazało nie ma ona nawet średniego wykształcenia. Chodziła do profilowanego liceum medycznego, ale musiała zrezygnować ze szkoły z powodu problemów rodzinnych. Nie wiem co robić. Przeszkadzałby Wam taki fakt?

Mnie taki fakt nie przeszkadzał gdy poznałem moją dziewczynę. Nie żałuję swojego wyboru. Co z tego, że nie ma ona średniego wykształcenia? Jest dobra, zaradna, dobrze gotuje. Ma smykałkę techniczną. Pod moją nieobecność potrafi sama złożyć meble. No i jest piękną, zgrabną, atrakcyjną  kobietą. Jest namiętna. Lubi seks. Czego więcej trzeba? Moi koledzy mi jej zazdroszczą. W mojej rodzinie zrobiła furorę. Przyćmiła swoją urodą i figurą bardzo wykształconą żonę mojego kuzyna, która jest poliglotką. Gdy byłem na spotkaniu towarzyskim u kolegi, moja partnerka była najładniejszą spośród wszystkich żon i partnerek moich kolegów i znajomych. Nie zamieniłbym jej na żadną inną. 

16 minut temu, Gość Mr Roboto napisał:

Mnie taki fakt nie przeszkadzał gdy poznałem moją dziewczynę. Nie żałuję swojego wyboru. Co z tego, że nie ma ona średniego wykształcenia? Jest dobra, zaradna, dobrze gotuje. Ma smykałkę techniczną. Pod moją nieobecność potrafi sama złożyć meble. No i jest piękną, zgrabną, atrakcyjną  kobietą. Jest namiętna. Lubi seks. Czego więcej trzeba? Moi koledzy mi jej zazdroszczą. W mojej rodzinie zrobiła furorę. Przyćmiła swoją urodą i figurą bardzo wykształconą żonę mojego kuzyna, która jest poliglotką. Gdy byłem na spotkaniu towarzyskim u kolegi, moja partnerka była najładniejszą spośród wszystkich żon i partnerek moich kolegów i znajomych. Nie zamieniłbym jej na żadną inną. 

czyli potrzebujesz lalki trofeum, takiego pucharu do pokazania...moja d...najładniejsza, takie grzanie ego - czy wszyscy widzą jaki ze mnie macho, mam najładniejszą lalę we wsi:). A jeszcze w domu  nie muszę nic zrobić nawet z męskich prac bo lala meble montuje, laskę ciągnie i obiad poda:). Ja jednak wolę poliglotkę, może dlatego, że lubię też pogadać na poziomie po wyjęciu ptaka:) i nie miałem nigdy kompleksów  w stosunku do kumpli:)

Dnia 25.01.2019 o 11:26, Gość Alphaville napisał:

Zbyt dużo barier było między nami. Dużo by pisać. Ona mieszkała na wsi. Miała tylko podstawówkę. Mieszkam w mieście oddalonym o 130 km od jej wioski. Nie miałem wtedy samochodu. Byłem biednym studentem. Więcej nie muszę wymieniać. Już tylko te argumenty świadczyły o tym, że wchodzenie z nią w związek nie miało sensu. Ona była piękna. Nie dostałbym od niej kosza. Ok, fajnie. Miałem z tego powodu satysfakcję. Musiałem wrócić do siebie i o niej zapomnieć. Nie było innej opcji. 

A teraz nie możesz mieć z nią kontaktu? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A teraz nie możesz mieć z nią kontaktu? 

ale po co miałby mieć, Chciałbyś pukać laskę , która powinna chodzić do szkoły specjalnej? W tamtych czasach żeby się tam kwalifikować to trzeba było byc naprawdę zaburzonym intelektualnie. Ja nawet mam pewne wątpliwości, czy facet nie wykorzystał głupiej, naiwnej dziewczyny na poziomie dziecka, która nie bardzo wiedziała o co chodzi. Owszem mogła się chcieć kochać bo popęd osoby ograniczone maja spory, ale czy naprawdę rozpoznawała znaczenie swoich wyborów? A bystry paniczyk z miasta zobaczył ze ładna, bajerować nie trzeba, pobawił się na wakacjach i  wrócił do swojego życia w mieście.

Na tej podstawie wyróżnia się szkoły specjalne dla uczniów:

z upośledzeniem umysłowym (w obrębie tego typu istnieje jeszcze podział ze względu na stopień niepełnosprawności);

z wadą słuchu (niesłyszących i słabo słyszących);

z wadą wzroku (niewidzących i słabo widzących);

przewlekle chorych, niepełnosprawnych ruchowo (najczęściej są to placówki przysanatoryjne i szpitalne);

z zaburzonym zachowaniem, nieprzystosowanych społecznie (placówki te znajdują się w zakładach zamkniętych dla osób nieprzystosowanych społecznie).

Laska nie była kaleką, niewidomą, głuchą, nie była też jakaś osobą kwalifikująca się do placówki typu poprawczak, więc musiała być z grupy upośledzonych umysłowo.

18 minut temu, Gość gość napisał:

czyli potrzebujesz lalki trofeum, takiego pucharu do pokazania...moja d...najładniejsza, takie grzanie ego - czy wszyscy widzą jaki ze mnie macho, mam najładniejszą lalę we wsi:). A jeszcze w domu  nie muszę nic zrobić nawet z męskich prac bo lala meble montuje, laskę ciągnie i obiad poda:). Ja jednak wolę poliglotkę, może dlatego, że lubię też pogadać na poziomie po wyjęciu ptaka:) i nie miałem nigdy kompleksów  w stosunku do kumpli:)

Poliglotka po kilku latach zostawiła mojego kuzyna dla innego faceta. Z tym facetem była dwa lata po czym chciała wrócić do mojego kuzyna, ale on ją pogonił. Ponadto poliglotka miała bardzo przeciętną twarz, a co gorsza była niezgrabna- miała grube, kolumnowate nogi. W połączeniu z wysokim jak na kobietę wzrostem -ok.175 cm nie wyglądało to korzystnie. Wolę jednak moją piękną i wierną żonę. 

2 minuty temu, Gość Mr Roboto napisał:

Poliglotka po kilku latach zostawiła mojego kuzyna dla innego faceta. Z tym facetem była dwa lata po czym chciała wrócić do mojego kuzyna, ale on ją pogonił. Ponadto poliglotka miała bardzo przeciętną twarz, a co gorsza była niezgrabna- miała grube, kolumnowate nogi. W połączeniu z wysokim jak na kobietę wzrostem -ok.175 cm nie wyglądało to korzystnie. Wolę jednak moją piękną i wierną żonę. 

no patrz, brzydka a jednak miała branie. Nawet twój kuzyn się skusił.  Żeby związek był udany to nie wystarczy sama zgrabna d..., albo sam intelekt. Wiele rzeczy musi się zgrać. U ciebie zgrało się to, że masz kobietę do której ci staje,przy której leczysz męskie kompleksy i wreszcie mozesz sie czuć lepszy od kumpli, do tego obrobi ciebie jak matka, aw seksie jak profesjonalistka, więc nic nie musisz , ani się starać, ani niczym wykazywać, przyjdziesz na gotowe- zupełnie jak u matki z opcją seksu:). Do tego nie jesteś intelektualistą więc nie potrzebujesz otaczać sie ludźmi na wyższym poziomie, ba ...inteligentniejsza kobieta  nie jest dla ciebie, bo wtedy straciłbyś komfort i poczucie pewności siebie, trzeba by sie było bardziej samemu wyciągać w górę, a nie osiadać na laurach:). Prawdopodobnie ty tez zaspokajasz jakieś jej potrzeby  emocjonalne i zyciowe więc wasz układ  sie dobrze sprawdza. I tyle- dlatego właśnie trzeba sie dobierac na swoim poziomie mentalnym, intelektualnym- sam swoim życiem to potwierdzasz. Zależało ci na wyglądzie, masz wygląd i to ci wystarczy do szczęścia,. Inni moga mieć inne upodobania  i będą szczęśliwi dopiero jak znajdą kogoś kto je spełni.

Dyskusja bezsensowna, ten dla którego liczy się uroda nie zwraca uwagi na to, czy wybranka ma wiedzę, skończone studia, jest kulturalną a nie prostaczką, te który chce kobietę inteligentna,  mądra  nie zwraca uwagi na mankamenty urody, bo co 8nnej o jest dla niego priorytetem, podawanie orzykkafiw na poparcie swej tezy nie ma sensu, jedno jest pewne: dzisiaj tylko nieuki płci obojga kończą byle jakie szkoły i nie studiują,  młodzi ludzie z ambicjami pracują i studiuja, ale to kwestia priorytetów, mentalności i zdolności.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dyskusja bezsensowna, ten dla którego liczy się uroda nie zwraca uwagi na to, czy wybranka ma wiedzę, skończone studia, jest kulturalną a nie prostaczką, te który chce kobietę inteligentna,  mądra  nie zwraca uwagi na mankamenty urody, bo co 8nnej o jest dla niego priorytetem, podawanie orzykkafiw na poparcie swej tezy nie ma sensu, jedno jest pewne: dzisiaj tylko nieuki płci obojga kończą byle jakie szkoły i nie studiują,  młodzi ludzie z ambicjami pracują i studiuja, ale to kwestia priorytetów, mentalności i zdolności.

prawda

1 minutę temu, Gość gość napisał:

prawda

To napisała:/

33 minuty temu, Gość gość napisał:

no patrz, brzydka a jednak miała branie. Nawet twój kuzyn się skusił.  Żeby związek był udany to nie wystarczy sama zgrabna d..., albo sam intelekt. Wiele rzeczy musi się zgrać. U ciebie zgrało się to, że masz kobietę do której ci staje,przy której leczysz męskie kompleksy i wreszcie mozesz sie czuć lepszy od kumpli, do tego obrobi ciebie jak matka, aw seksie jak profesjonalistka, więc nic nie musisz , ani się starać, ani niczym wykazywać, przyjdziesz na gotowe- zupełnie jak u matki z opcją seksu:). Do tego nie jesteś intelektualistą więc nie potrzebujesz otaczać sie ludźmi na wyższym poziomie, ba ...inteligentniejsza kobieta  nie jest dla ciebie, bo wtedy straciłbyś komfort i poczucie pewności siebie, trzeba by sie było bardziej samemu wyciągać w górę, a nie osiadać na laurach:). Prawdopodobnie ty tez zaspokajasz jakieś jej potrzeby  emocjonalne i zyciowe więc wasz układ  sie dobrze sprawdza. I tyle- dlatego właśnie trzeba sie dobierac na swoim poziomie mentalnym, intelektualnym- sam swoim życiem to potwierdzasz. Zależało ci na wyglądzie, masz wygląd i to ci wystarczy do szczęścia,. Inni moga mieć inne upodobania  i będą szczęśliwi dopiero jak znajdą kogoś kto je spełni.

Dziękuję za obszerny komentarz. Po części masz rację, a po części nie. Nie będę wnikał w szczegóły z czym się zgadzam a z czym nie.  Odnośnie byłej żony mojego kuzyna oświadczam, że ona teraz mieszka z mamą. Jest singielką. Nie związała się już nigdy z żadnym facetem. 

8 minut temu, Gość Mr Roboto napisał:

Dziękuję za obszerny komentarz. Po części masz rację, a po części nie. Nie będę wnikał w szczegóły z czym się zgadzam a z czym nie.  Odnośnie byłej żony mojego kuzyna oświadczam, że ona teraz mieszka z mamą. Jest singielką. Nie związała się już nigdy z żadnym facetem. 

Oswiadczasz:/

Żałosna dysputa, widać że to forum zdominowane jest przez zakompleksionych ignorantów i prostaków preferujących głupie, prostackie kobiety, ale w 8ch wypadku to normalne.

13 godzin temu, Gość gość napisał:

no patrz, brzydka a jednak miała branie. Nawet twój kuzyn się skusił.  Żeby związek był udany to nie wystarczy sama zgrabna d..., albo sam intelekt. Wiele rzeczy musi się zgrać. U ciebie zgrało się to, że masz kobietę do której ci staje,przy której leczysz męskie kompleksy i wreszcie mozesz sie czuć lepszy od kumpli, do tego obrobi ciebie jak matka, aw seksie jak profesjonalistka, więc nic nie musisz , ani się starać, ani niczym wykazywać, przyjdziesz na gotowe- zupełnie jak u matki z opcją seksu:). Do tego nie jesteś intelektualistą więc nie potrzebujesz otaczać sie ludźmi na wyższym poziomie, ba ...inteligentniejsza kobieta  nie jest dla ciebie, bo wtedy straciłbyś komfort i poczucie pewności siebie, trzeba by sie było bardziej samemu wyciągać w górę, a nie osiadać na laurach:). 

Kogoś chyba tu coś zabolało. Czyzby kompleksy? 

Co cię obchodzą powody dla których facet ze swoją dziewczyną jest i dlaczego sama je wymyślasz nie znając ani jednej ani drugiej strony ?  Perfidnosc

Facet pisze ,ze kocha swoją dziewczynę i nie zamieniłby na żadna inną pomimo jej braku wykształcenia,  a ty mu wmawiasz,ze jest pusty i głupi. 

A jego słowa,ze jest świetna,  piękna i mądra,  aż koledzy mu jej zazdroszczą - to nie wiem jak ty, ale ja zrozumialam to tak,ze miało to sluzyc jako wykladnik - pomimo braku szkoly jest dobrą osobą, której pozazdrościc może  niejeden i niewarto kierować się samym wykształceniem ) -  gdzie tu jakieś uprzedmiotowywanie kobiet i skupianie się tylko na wygladzie? - opisuje i przedstawia sytuację w której się znalazł, a która jest zbieżna z sytuacją autora. Subiektywnie.  Co żeś się tak zburzyła i odebrała tak personalnie? 

6 minut temu, Gość Ikki napisał:

Kogoś chyba tu coś zabolało. Czyzby kompleksy? 

Co cię obchodzą powody dla których facet ze swoją dziewczyną jest i dlaczego sama je wymyślasz nie znając ani jednej ani drugiej strony ?  Perfidnosc

Facet pisze ,ze kocha swoją dziewczynę i nie zamieniłby na żadna inną pomimo jej braku wykształcenia,  a ty mu wmawiasz,ze jest pusty i głupi. 

A jego słowa,ze jest świetna,  piękna i mądra,  aż koledzy mu jej zazdroszczą - to nie wiem jak ty, ale ja zrozumialam to tak,ze miało to sluzyc jako wykladnik - pomimo braku szkoly jest dobrą osobą, której pozazdrościc może  niejeden i niewarto kierować się samym wykształceniem ) -  gdzie tu jakieś uprzedmiotowywanie kobiet i skupianie się tylko na wygladzie? - opisuje i przedstawia sytuację w której się znalazł, a która jest zbieżna z sytuacją autora. Subiektywnie.  Co żeś się tak zburzyła i odebrała tak personalnie? 

nie warto*

Dnia 25.01.2019 o 02:54, Gość Sanji napisał:

Poznałem pewną kobietę(23l), piękna, inteligentna, świetnie się dogadujemy, lecz jak się okazało nie ma ona nawet średniego wykształcenia. Chodziła do profilowanego liceum medycznego, ale musiała zrezygnować ze szkoły z powodu problemów rodzinnych. Nie wiem co robić. Przeszkadzałby Wam taki fakt?

Idealna żona i przyszła matka. Umie gotować? piec ciasta? 

7 godzin temu, Gość ikki napisał:

nie warto*

Świetny komentarz i trafna ocena sytuacji. Dziękuję. 

Na was smiecie nie bede robil.Nie zaslugujecie na to.Jestescia kupa nic nie wartego gowna.

A ja bym chciała kogoś poznać 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ja bym chciała kogoś poznać 

Jeżeli jesteś w wieku ok.20 lat i nie jesteś brzydką kobietą masz na to duże szanse. Trudno jest w dzisiejszych czasach trafić na tego jednego jedynego, ale dla młodych, niebrzydkich kobiet nie powinien to być jeszcze wielki problem. Szanse jakieś są. 

9 godzin temu, Gość Ikki napisał:

Kogoś chyba tu coś zabolało. Czyzby kompleksy? 

Co cię obchodzą powody dla których facet ze swoją dziewczyną jest i dlaczego sama je wymyślasz nie znając ani jednej ani drugiej strony ?  Perfidnosc

Facet pisze ,ze kocha swoją dziewczynę i nie zamieniłby na żadna inną pomimo jej braku wykształcenia,  a ty mu wmawiasz,ze jest pusty i głupi. 

A jego słowa,ze jest świetna,  piękna i mądra,  aż koledzy mu jej zazdroszczą - to nie wiem jak ty, ale ja zrozumialam to tak,ze miało to sluzyc jako wykladnik - pomimo braku szkoly jest dobrą osobą, której pozazdrościc może  niejeden i niewarto kierować się samym wykształceniem ) -  gdzie tu jakieś uprzedmiotowywanie kobiet i skupianie się tylko na wygladzie? - opisuje i przedstawia sytuację w której się znalazł, a która jest zbieżna z sytuacją autora. Subiektywnie.  Co żeś się tak zburzyła i odebrała tak personalnie? 

a cośty taki głupi, ze nie doczytałeś wypowiedzi autora, ze sie zgadza z jej analizą?

1 godzinę temu, Bolek napisał:

Teraz wszystkim odbija na tle wykształcenia. Znam ludzi bez którzy są inteligentni i mieli swój pomysł na życie, dobrze im się wiedzie, nikt nawet nie pomyśli że nie mają wyższego wykształcenia a są bez matury. Znam też tych wykształconych płci obojga, którzy wybierali takie uczelnie gdzie przechodzisz dalej bo masz frekwencję, po prostu półgłówki ale po 2-3 kierunkach, w życiu nic nie osiągnęli. Mam doświadczenie z pracownikami, odrzucam właśnie tych z wyższym wykształceniem, praca typowo fizyczna ale niezbyt ciężka, wolę zatrudnić kogoś po podstawówce niż z wyższym, przynajmniej będzie sumiennie wykonywał obowiązki a nie traktował jak g*wno bo on/ona jest stworzona do wyższych celów, w krótkim czasie odchodzą.

no raczej robota fizyczna jest dla fizycznych. Na tym to ma polegać

Takiego problemu jak autor nie ma człowiek świadomy wartości swej wybranki,  gdy jest to tylko ładna buzia i sprawność seksualna przy braku wykształcenia i prostactwie ogólnym zaczyna mieć watkliwości.  

Drogi autorze ustaw priorytety odnośnie kobiety i problem zniknie.Prezydentem nie będzie:/

Kto kocha nie ma wątpliwości.

37 minut temu, Bolek napisał:

Tylko robota za biurkiem w magazynie gdzie są inni ludzie do układania towaru nie różni się niczym od siedzenia za biurkiem w urzędzie. Ale wykształciuch woli brać 1800 zamiast 3500 tylko dlatego by móc się pochwalić że ma pracę umysłową.

jego prawo, nic ci do tego

25 minut temu, Bolek napisał:

A idąc mloda93 twoim tokiem myślenia, ile jest takich które wchodzą szefowi pod biurko by tylko mieć posadę w urzędzie gdzie mogły by pracować na lekkim fizycznym stanowisku bez szmacenia się.

misku, nie cuduj, dawno nikt nie che pracować w urzedzie, bo za małe pensje, ciagle sa wakaty i  nikt sie nie zgłasza, albo zgłaszaja sie tacy, że ich przyjąc nie mozna. To już chyba tylko w jakichś zapyziałych gminach to jakiś prestiż, w mieście raczej ludzie sie zwalniaja z takiej pracy. Wiec nie ma po co polerować gałek pod biurkiem

ok, ale my tu rozważamy  kwestie studiów lub nie. Panna w temacie to nie panna co nie ma studiów, ale panna o której wiemy, ze przerwała szkołe medyczna bo jej nie wyszło z róznych powodów. To juz gorszy problem, bo 0panna nie ma nawet zawodu. Ja gdybym nie poszła na studia, bo by mi sienie udało, albo bym nie chciała to poszłabym do jakiejś szkoły żeby mieć  jakikolwiek zawód. choćby po to żeby potem mieć choćby cień szansy na sensowną pracę i zarobki. A tu niunia nie ma nic więc jesli nie znajdzie  męża , który utrzyma, albo nie nauczy się choćby robić paznokcie na dobrym kursie, to do końca zycia będzie miała szanse na gówniane  posady za gówniane pieniądze. Inteligencja  to nie tylko i nie zawsze wykształcenie uniwersyteckie, ale  też inteligencja życiowa, umiejętność planowania, wybór korzystnych opcji i umiejętność jak najlepszego ustawienia siew tych warunkach jakie się ma.A nie odpuszczanie

3 minuty temu, Bolek napisał:

To przecież zna ją i widzi co bierze, wie czy panna chcę zdobyć zawód  (przez różne perypetie nie dało rady)a teraz będąc z nim nic nie stoi na przeszkodzie by się wyedukować, czy wręcz przeciwnie szuka jelenia by ją utrzymywał do końca życia. Takie rzeczy da się rozpoznać.

owszem o ile uroda i seks oczu nie mydlą. Poza tym to jak dla mnie prowokacja- zobacz, ze autor zniknął po pierwszych wpisach. I konkluzja jest taka- dobry związek to taki , w którym ludzie  się dobierają i to wzajemnie tak ze im dobrze ze sobą. I na podobnym poziomie jeśli chodzi o wizję związku,rodziny, podział prac domowych, temperament, sposób spędzania czasu, itp.  Im mniej rozbieżności tym lepiej. Jak ja np. nie cenie sobie posiłków domowych, a np. chcę faceta  z którym całą noc będę słuchać  i dyskutować o operach, bo to mnie kręci, to nie wezmę kucharza słuchającego disco polo. Jak facet najbardziej ceni seks oralny a nie literaturę, to nie weźmie  bibliotekarki bez libido. A jak weźmie to coś nie wyjdzie w związku. Itp , itd.

Dnia 21.02.2019 o 12:34, Gość Gość napisał:

Oswiadczasz:/

Żałosna dysputa, widać że to forum zdominowane jest przez zakompleksionych ignorantów i prostaków preferujących głupie, prostackie kobiety, ale w 8ch wypadku to normalne.

Jesteś zazdrosna. Prawdopodobnie jesteś wykształcona, ale nie masz powodzenia u facetów gdyż oni chcieliby jeszcze czegoś więcej czyli urody i uroku osobistego oraz" tego czegoś". Ty tych cech nie posiadasz. Stąd u ciebie tyle jadu. Nie możesz przeboleć tego, że ładne dziewczyny po zawodówce lub szkole policealnej mają powodzenie u płci przeciwnej, a ty tego powodzenia nie masz. 

Dnia 21.02.2019 o 11:09, Gość Gość napisał:

A teraz nie możesz mieć z nią kontaktu? 

Nie mam z nią kontaktu od czasu kiedy stamtąd wyjechałem. Kilka lat temu byłem w tamtym rejonie więc przy okazji postanowiłem odwiedzić starych znajomych. Dowiedziałem się, że ona wyszła za mąż i przeprowadziła się do pobliskiej wioski. Gdyby została na miejscu na pewno bym ją odwiedził. Jednak szukanie jej po okolicznych wioskach byłoby przesadą i wyglądałoby groteskowo. Nie widzieliśmy się wiele lat. Nie wiadomo jaka jest jej sytuacja rodzinna. Nie mam ciśnienia na to aby się z nią koniecznie zobaczyć. Wystarczą mi fajne wspomnienia z tamtych czasów.