Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sanji

Poznałem dziewczynę bez szkoły

Polecane posty

Gość MiKi
50 minut temu, Gość 1991 napisał:

Jesteś zazdrosna. Prawdopodobnie jesteś wykształcona, ale nie masz powodzenia u facetów gdyż oni chcieliby jeszcze czegoś więcej czyli urody i uroku osobistego oraz" tego czegoś". Ty tych cech nie posiadasz. Stąd u ciebie tyle jadu. Nie możesz przeboleć tego, że ładne dziewczyny po zawodówce lub szkole policealnej mają powodzenie u płci przeciwnej, a ty tego powodzenia nie masz.  

no tak, ale dziewczyny po zawodówkach zwykle kończą z chłopakami na swoim poziomie i stadem dzieciaków. Zwykle nie wskakują na nie wiem jaki poziom zyciowy, a to że przerooocha je iluś facetów więcej to nie jest wielki zysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiKi
58 minut temu, Gość 1991 napisał:

Jesteś zazdrosna. Prawdopodobnie jesteś wykształcona, ale nie masz powodzenia u facetów gdyż oni chcieliby jeszcze czegoś więcej czyli urody i uroku osobistego oraz" tego czegoś". Ty tych cech nie posiadasz. Stąd u ciebie tyle jadu. Nie możesz przeboleć tego, że ładne dziewczyny po zawodówce lub szkole policealnej mają powodzenie u płci przeciwnej, a ty tego powodzenia nie masz. 

chciałabyś mieć powodzenie u takich facetów jak ci z Kafe? ale tak na serio, jest tu wybór facetów na poziomie?warto się takim podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacchan

Faceta zazwyczaj najmniej interesuje wykształcenie kobiety... Jestem w szoku. Porządny się trafił... I dobrze!  Wykształcenie jest bardzo ważne, co ona będzie robić po gimnazjum czy liceum bez zawodu?  Gdyby miała samo liceum mógłbyś na studia ja wysłać albo 3wentualnie do szkoły policealnej, a tak to gdzie?  

Ja faceta bez studiów bym nie wzięła, chyba ze byłby zaradny i miał własną firmę albo dobry zawód (ale po zawodówce czy policealnej nie ma zawodow wysokopłatnych) ,prscuje się fizycznie i za grosze, tak jak ci po podstawówcea,  biedy całe życie klepać bym nie chciała i skazywać na to dzieci,   płomienna miłość kiedyś znika, przychodzi rzeczywistość i ile to związków znam,gdzie po latach jeden drugiego zaczyna ponizac

I nie mówię ze po studiach zarabia się kokosy i praca jest, bo jest masa nieprzydatnych kierunkow, ale zaradność i wykształcenie jest wysoko na mojej liscie cech, których szukam u faceta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, samepytania napisał:

Idealna żona i przyszła matka. Umie gotować? piec ciasta? 

Czy to żart? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi
4 godziny temu, Gość MiKi napisał:

no tak, ale dziewczyny po zawodówkach zwykle kończą z chłopakami na swoim poziomie i stadem dzieciaków. Zwykle nie wskakują na nie wiem jaki poziom zyciowy, a to że przerooocha je iluś facetów więcej to nie jest wielki zysk

Moja żona jest po zawodówce. Ona prowadzi zakład usługowy. Jest bardzo pracowita i sumiennie podchodzi do swoich obowiązków. Poznałem ją dwa lata przed skończeniem studiów. Żona jest bardzo ładną i namiętną kobietą. Jest jednocześnie wartościową osobą. Nie ogląda się za innymi chłopami mimo, że faceci zwracają na nią uwagę gdyż ona wyróżnia się urodą. Nie nudzimy się z sobą. Pasujemy do siebie. Gdybym miał możliwość cofnięcia się w czasie i dokonania ponownego wyboru partnerki , wybrałbym po raz kolejny moją żonę mimo tego, że w czasach beztroskiej młodości spotkałem kilka świetnych dziewczyn, z którymi mogłem stworzyć związek, a były wśród nich dziewczyny zarówno atrakcyjne jak i wykształcone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhhhhhhhh
1 godzinę temu, Gość Robi napisał:

Moja żona jest po zawodówce. Ona prowadzi zakład usługowy. Jest bardzo pracowita i sumiennie podchodzi do swoich obowiązków. Poznałem ją dwa lata przed skończeniem studiów. Żona jest bardzo ładną i namiętną kobietą. Jest jednocześnie wartościową osobą. Nie ogląda się za innymi chłopami mimo, że faceci zwracają na nią uwagę gdyż ona wyróżnia się urodą. Nie nudzimy się z sobą. Pasujemy do siebie. Gdybym miał możliwość cofnięcia się w czasie i dokonania ponownego wyboru partnerki , wybrałbym po raz kolejny moją żonę mimo tego, że w czasach beztroskiej młodości spotkałem kilka świetnych dziewczyn, z którymi mogłem stworzyć związek, a były wśród nich dziewczyny zarówno atrakcyjne jak i wykształcone. 

Ewenement 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Kacchan napisał:

Faceta zazwyczaj najmniej interesuje wykształcenie kobiety... Jestem w szoku. Porządny się trafił... I dobrze!  Wykształcenie jest bardzo ważne, co ona będzie robić po gimnazjum czy liceum bez zawodu?  Gdyby miała samo liceum mógłbyś na studia ja wysłać albo 3wentualnie do szkoły policealnej, a tak to gdzie?  

Ja faceta bez studiów bym nie wzięła, chyba ze byłby zaradny i miał własną firmę albo dobry zawód (ale po zawodówce czy policealnej nie ma zawodow wysokopłatnych) ,prscuje się fizycznie i za grosze, tak jak ci po podstawówcea,  biedy całe życie klepać bym nie chciała i skazywać na to dzieci,   płomienna miłość kiedyś znika, przychodzi rzeczywistość i ile to związków znam,gdzie po latach jeden drugiego zaczyna ponizac

I nie mówię ze po studiach zarabia się kokosy i praca jest, bo jest masa nieprzydatnych kierunkow, ale zaradność i wykształcenie jest wysoko na mojej liscie cech, których szukam u faceta 

sam materializm tu widać, ty nie szukasz faceta tylko konkurenta, marny twój los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Robi napisał:

Moja żona jest po zawodówce. Ona prowadzi zakład usługowy. Jest bardzo pracowita i sumiennie podchodzi do swoich obowiązków. Poznałem ją dwa lata przed skończeniem studiów. Żona jest bardzo ładną i namiętną kobietą. Jest jednocześnie wartościową osobą. Nie ogląda się za innymi chłopami mimo, że faceci zwracają na nią uwagę gdyż ona wyróżnia się urodą. Nie nudzimy się z sobą. Pasujemy do siebie. Gdybym miał możliwość cofnięcia się w czasie i dokonania ponownego wyboru partnerki , wybrałbym po raz kolejny moją żonę mimo tego, że w czasach beztroskiej młodości spotkałem kilka świetnych dziewczyn, z którymi mogłem stworzyć związek, a były wśród nich dziewczyny zarówno atrakcyjne jak i wykształcone. 

ALE kobiety często są inne i chcą albo równych a najlepiej lepszych, wyżej postawionych itp., same ucinają gałąź na której siedzą, większość wyląduje sama i z menopauzą, są stracone ( większość jeszcze o tym nie wie ), przykry stan rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yapo
Dnia 21.02.2019 o 00:54, Gość mxzm napisał:

jesteś gigantycznym DU.PKIEM

A to niby czemu?  Gdyby kobieta założyła taki temat dostalaby oklaski poparcia,  ze co taki facet jest w stanie zaoferować i nie będzie w stanie utrzymać rodziny...... Hipokrytki! Mamy równouprawnienie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 23.02.2019 o 00:30, Gość Yapo napisał:

A to niby czemu?  Gdyby kobieta założyła taki temat dostalaby oklaski poparcia,  ze co taki facet jest w stanie zaoferować i nie będzie w stanie utrzymać rodziny...... Hipokrytki! Mamy równouprawnienie! 

Kobiety już takie są.  Z rownouprawnienia korzystają jak im się podoba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocoz

Zostaw ją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lld
Dnia 22.02.2019 o 22:58, samepytania napisał:

Absolutnie NIE żart

Jesteś mężczyzną? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weik

Wstyd jak cholera. Że też panna się nie wstydzi... Patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHA
Dnia 22.02.2019 o 03:32, samepytania napisał:

Idealna żona i przyszła matka. Umie gotować? piec ciasta? 

Ciekawe jak ktoś kto nie skończył szkoły może służyć jako ideał przyszłej matki? Z konia spadłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
5 godzin temu, Gość HAHAHAHA napisał:

Ciekawe jak ktoś kto nie skończył szkoły może służyć jako ideał przyszłej matki? Z konia spadłeś?

może, dla człowieka o prostych potrzebach- tych dolnych z piramidy Masłowa, to może. Jeść, spać, seks, spokój i wystarczy, poza tym raczej dla takich ludzi  zrobienie z dzieci naukowców to nie jest ani marzenie ani priorytet, więc po co mądra matka, wystarczy gospodarna.Dzieciaki jakieś szkoły i tak skończą i będą żyć jak rodzice, sąsiedzi, dalsi krewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak czytam te komentarze i w szoku jestem jaki duży odsetek mężczyzn zaakceptowałby taką kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aha
22 godziny temu, Gość xxx napisał:

może, dla człowieka o prostych potrzebach- tych dolnych z piramidy Masłowa, to może. Jeść, spać, seks, spokój i wystarczy, poza tym raczej dla takich ludzi  zrobienie z dzieci naukowców to nie jest ani marzenie ani priorytet, więc po co mądra matka, wystarczy gospodarna.Dzieciaki jakieś szkoły i tak skończą i będą żyć jak rodzice, sąsiedzi, dalsi krewni.

A czy ty wiesz, że teraz studia to ma prawie każdy? 

Moi rodzice są po studiach, wtedy jeszcze nie było to czymś powszechnym jak teraz,   a oprócz pracy nie robią więcej niż to co napisałaś.  Na jakiej planecie wy żyjecie? 

Człowiek po studiach = inteligent, klasa wyższa z aspiracjami na dziecko naukowca - hahaha

Czy jesteście z jakichś małych wiosek z kompleksem swojego pochodzenia i dowartosciowujecie się studiami i uważacie, że przebywa tam sama elita, czy jak?  Bo aż ciężko w to uwierzyć.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloy
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Tak czytam te komentarze i w szoku jestem jaki duży odsetek mężczyzn zaakceptowałby taką kobietę

Nic  w tym dziwnego. Jest wielu samotnych facetów w wieku 25+. Trudno im teraz znaleźć drugą połówkę. Z tego powodu ich przyszła potencjalna partnerka nie musi mieć skończonych studiów. Samotni mężczyźni obniżają poprzeczkę swoich oczekiwań. Wystarczy aby dziewczyna była ładna, dobra i miła. Nie musi być wykształcona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whysi
4 godziny temu, Gość eloy napisał:

Nic  w tym dziwnego. Jest wielu samotnych facetów w wieku 25+. Trudno im teraz znaleźć drugą połówkę. Z tego powodu ich przyszła potencjalna partnerka nie musi mieć skończonych studiów. Samotni mężczyźni obniżają poprzeczkę swoich oczekiwań. Wystarczy aby dziewczyna była ładna, dobra i miła. Nie musi być wykształcona.

To dlaczego kobiety z reguły nie obniżają poprzeczki,  tylko kurczowo jej się trzymają wybierajac nawet samotność. To dziwne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloy

Niektóre kobiety obniżają poprzeczkę. Moja znajoma, która jest fajną i miłą kobietę, ale nie grzeszy urodą, poderwała faceta, który jest cichy i spokojny, i który także nie grzeszy urodą. Ona nie patrzyła na wygląd. Chodziło jej o faceta, który jest po prostu dobry i spokojny. On był taki nieśmiały, że gdyby nie ona, zostałby starym kawalerem. On nigdy nie wystartowałby do żadnej kobiety i nieważne czy byłaby ona ładna czy brzydka. Miał szczęście, że trafił na kobietę, która potrafiła wziąć sprawy w swoje ręce i nie krępowała się wykonać pierwszego kroku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co to za związki bez miłości, tylko czysta kalkulacja..... Co za czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olas
7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Co to za związki bez miłości, tylko czysta kalkulacja..... Co za czasy

sądzę tak samo. Jak się człowiek zakocha i jest mu z kimś dobrze, to tak nie kalkuluje ,współczuję wam bardzo waszego podejścia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
14 godzin temu, Gość Olas napisał:

sądzę tak samo. Jak się człowiek zakocha i jest mu z kimś dobrze, to tak nie kalkuluje ,współczuję wam bardzo waszego podejścia 

tak , oczywiście, tylko potem sie rozwodzi, bo  tzw. miłość, a raczej fascynacja seksualna mija a potem ona nie moze patrzeć na tego prymitywa i durnego capa, a jego drażni ta tępa dzida. A myslisz, zę skad są rozwody jak nie z twgo, zę ludziom sie wydaje  że egzaltacjie i popędy  załatwiaja wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
Dnia 27.02.2019 o 07:38, Gość Aha napisał:

A czy ty wiesz, że teraz studia to ma prawie każdy? 

Moi rodzice są po studiach, wtedy jeszcze nie było to czymś powszechnym jak teraz,   a oprócz pracy nie robią więcej niż to co napisałaś.  Na jakiej planecie wy żyjecie? 

Człowiek po studiach = inteligent, klasa wyższa z aspiracjami na dziecko naukowca - hahaha

Czy jesteście z jakichś małych wiosek z kompleksem swojego pochodzenia i dowartosciowujecie się studiami i uważacie, że przebywa tam sama elita, czy jak?  Bo aż ciężko w to uwierzyć.

 

 

co sie tak dziecko podniecasz, oczywiśćie, ze wiem, ze każdy ma i że teraz posiom  "licencjata " i "magistra" może prawie każdy osiągnać i neiwiele to wnosi. Ale skoro to takei łatwe to tym bardziej panna- niby niegłupia ...ziliła sprawę , bo nie tylko papierka , ale i zawodu nie zdobyła, a niestety nadpodaż magistrów bez aspiracji i kwalifikacji spowodował, zewypieraja oni tych  z jeszcze niższym wykształceniem ze stanowisk pracy , które kiedyś spokojnie np. po maturze  można było mieć. Ale abstra...ąc od pauperyzacji  tego środowiska, to jednak prędzej tam znajdziesz jednostki, które sie wybijają inteligencją, czy  potrzebami intelektualnymi niż wśród np. pomocy kuchennych i niewykwalifikowanych pracowników budowlanych, czyż nie? I owszem ktoś po byle jakich studiach, kto nie czyta ksiażek boi po co, nie ma żadnych potrzeb kulturalnych,   zyje   na zasadzie do pracy, z pracy, serial, spać  świetnie sie dogada z kimś  o podobnych potrzebach bez studiów. Alenaprawdę są ludzie, którzy potrzebują więcej. A tak przy okazji, to co może robić dziewczyna po niedokończonej szkole medycznej? Kasa w markecie, sprzątanie, gorszy sklep , salowa- bo pielęgniarką nie będzie, itp. Nie sądzisz, że inteligencja ( ta ogólna a nie formalna) to np. umiejętność  w miarę sensownego ogarniania swojego zycia, nie zamykanie sobie szans na coś lepszego, jakieś  zabezpieczenie przyszłości i   nie skazywanie się na wiecznie podrzędne prace. zZdaje sie już parę lat minęło od przerwania szkoły, to choćby dla zdobycia zawodu mogła gdzieś   coś skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość2r
7 godzin temu, Gość xxx napisał:

co sie tak dziecko podniecasz, oczywiśćie, ze wiem, ze każdy ma i że teraz posiom  "licencjata " i "magistra" może prawie każdy osiągnać i neiwiele to wnosi. Ale skoro to takei łatwe to tym bardziej panna- niby niegłupia ...ziliła sprawę , bo nie tylko papierka , ale i zawodu nie zdobyła, a niestety nadpodaż magistrów bez aspiracji i kwalifikacji spowodował, zewypieraja oni tych  z jeszcze niższym wykształceniem ze stanowisk pracy , które kiedyś spokojnie np. po maturze  można było mieć. Ale abstra...ąc od pauperyzacji  tego środowiska, to jednak prędzej tam znajdziesz jednostki, które sie wybijają inteligencją, czy  potrzebami intelektualnymi niż wśród np. pomocy kuchennych i niewykwalifikowanych pracowników budowlanych, czyż nie? I owszem ktoś po byle jakich studiach, kto nie czyta ksiażek boi po co, nie ma żadnych potrzeb kulturalnych,   zyje   na zasadzie do pracy, z pracy, serial, spać  świetnie sie dogada z kimś  o podobnych potrzebach bez studiów. Alenaprawdę są ludzie, którzy potrzebują więcej. A tak przy okazji, to co może robić dziewczyna po niedokończonej szkole medycznej? Kasa w markecie, sprzątanie, gorszy sklep , salowa- bo pielęgniarką nie będzie, itp. Nie sądzisz, że inteligencja ( ta ogólna a nie formalna) to np. umiejętność  w miarę sensownego ogarniania swojego zycia, nie zamykanie sobie szans na coś lepszego, jakieś  zabezpieczenie przyszłości i   nie skazywanie się na wiecznie podrzędne prace. zZdaje sie już parę lat minęło od przerwania szkoły, to choćby dla zdobycia zawodu mogła gdzieś   coś skończyć.

Ale głupoty piszesz.  Inteligencja,  a zaradność to dwie różne rzeczy - to raz. Btw. Typ inteligencji jest  niejeden,  ale nieważne. Dwa,  dziewczyna szkole może jeszcze skończyć,  jest jeszcze młoda, nie każdy ma równy start. Skoro nie ukończyła jej ze względu na problemy rodzinne, a nie z powodu buntu,  niechęci do nauki, swojej głupoty,  to jak możesz wysuwać wnioski o jej osobie. Skoro autor jak sam o niej twierdzi "jest inteligentna" i ma o czym z nią gadać

Spora część ludzi po studiach pracuje fizycznie i przestańcie pisać jakby tacy ludzie byli przegrani. Miejcie szacunek do jasnej cholery, co za społeczeństwo... I jasne że odsetek ludzi chłonnych wiedzy,  ogarniętych spotkasz na dalszej drodze edukacji, im dalej tym prawdopodobienstwo minimalizacji głąbów jest pewniejsze, ale to ogólnikowe,  a oceniamy jednostkę. Nie jest powiedziane, że ktoś bez wykształcenia musi być głąbem tak samo,  źe ktoś wykształcony nim nie jest.  Różnie się w życiu układa.  Polecam otworzyć umysł i oceniać ludzi po ich sercu, zachowaniu,  a nie papierach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość2r napisał:

Ale głupoty piszesz.  Inteligencja,  a zaradność to dwie różne rzeczy - to raz. Btw. Typ inteligencji jest  niejeden,  ale nieważne. Dwa,  dziewczyna szkole może jeszcze skończyć,  jest jeszcze młoda, nie każdy ma równy start. Skoro nie ukończyła jej ze względu na problemy rodzinne, a nie z powodu buntu,  niechęci do nauki, swojej głupoty,  to jak możesz wysuwać wnioski o jej osobie. Skoro autor jak sam o niej twierdzi "jest inteligentna" i ma o czym z nią gadać

Spora część ludzi po studiach pracuje fizycznie i przestańcie pisać jakby tacy ludzie byli przegrani. Miejcie szacunek do jasnej cholery, co za społeczeństwo... I jasne że odsetek ludzi chłonnych wiedzy,  ogarniętych spotkasz na dalszej drodze edukacji, im dalej tym prawdopodobienstwo minimalizacji głąbów jest pewniejsze, ale to ogólnikowe,  a oceniamy jednostkę. Nie jest powiedziane, że ktoś bez wykształcenia musi być głąbem tak samo,  źe ktoś wykształcony nim nie jest.  Różnie się w życiu układa.  Polecam otworzyć umysł i oceniać ludzi po ich sercu, zachowaniu,  a nie papierach. 

Współcześnie szkoły nie kończą ludzie ja olewający z niechęcią do nauki i zdobywania wiedzy, inteligentna dziewczyna nie będzie miała problemu z ukończeniem szkoły, jeżeli jakieś wydumane problemy rodzinne jej przeszkodziły, to bez problemu będzie ja kontynuować po pojściu  do pracy,  imprezowej i niedouczonej panierce brak szkoły nie będzie przeszkadzał,  bo ma inne priorytety niż zdobywanie wiedzy i kształcenie się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
3 godziny temu, Gość Gość2r napisał:

Ale głupoty piszesz.  Inteligencja,  a zaradność to dwie różne rzeczy - to raz. Btw. Typ inteligencji jest  niejeden,  ale nieważne. Dwa,  dziewczyna szkole może jeszcze skończyć,  jest jeszcze młoda, nie każdy ma równy start. Skoro nie ukończyła jej ze względu na problemy rodzinne, a nie z powodu buntu,  niechęci do nauki, swojej głupoty,  to jak możesz wysuwać wnioski o jej osobie. Skoro autor jak sam o niej twierdzi "jest inteligentna" i ma o czym z nią gadać

 

 jak sam dalej opisujesz to może problem nie jest w tym, ze dziewczyna jest inteligenta, tylko w tym, ze autor (niby bardziej wykształcony ) jest na niższym poziomie intelektualnym niz mu sie wydaje. I może tylko dlatego sie dogadują. Poza tym  człowiek po studiach pracujący fizycznie to przegryw, o ile to nie praca doraźna (no załapanie praktyki w zawodzie technicznym) , własna firma- ale to bardziej  dla tych w wykształceniem  technicznym , czy naprawdę pilna potrzeba życiowa, no ewentualnie wyjazd zagraniczny- bo w nowym miejscu  zaczyna się od zera.. U pozostałych to po prostu  fakt, ze nie ma się pomysłu na siebie, studia były żeby były itp.  Zwłaszcza teraz kiedy  nie ma problemów na rynku pracy z zatrudnieniem.Większość tych ludzi jeszcze  25 lat temu by się nie dostała na studia, tylko po maturze  zrobiła kursy zawodowe, szkołę pomaturalną i tyle. to jest dalej tylko taki poziom , tyle że z innym papierkiem- ale to nie świadczy o tym, ze przeskoczyli na wyższy poziom  tylko, ze studia zdziadziały.to widać nawet po tobie skoro brakuje ci nawet zdolności logicznego myślenia- i zarzucasz mi pisanie głupot i jednocześnie zgadzasz sie z moja wypowiedzią  przynajmniej w części i do tego sam przyznajesz, że są różne rodzaje inteligencji. A jednocześnie twierdzisz, ze zaradność nie wymaga inteligencji, otóż wymaga , to tzw. inteligencja życiowa. Itp , itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha
7 godzin temu, Gość xxx napisał:

 jak sam dalej opisujesz to może problem nie jest w tym, ze dziewczyna jest inteligenta, tylko w tym, ze autor (niby bardziej wykształcony ) jest na niższym poziomie intelektualnym niz mu sie wydaje. I może tylko dlatego sie dogadują. Poza tym  człowiek po studiach pracujący fizycznie to przegryw, o ile to nie praca doraźna (no załapanie praktyki w zawodzie technicznym) , własna firma- ale to bardziej  dla tych w wykształceniem  technicznym , czy naprawdę pilna potrzeba życiowa, no ewentualnie wyjazd zagraniczny- bo w nowym miejscu  zaczyna się od zera.. U pozostałych to po prostu  fakt, ze nie ma się pomysłu na siebie, studia były żeby były itp.  Zwłaszcza teraz kiedy  nie ma problemów na rynku pracy z zatrudnieniem.Większość tych ludzi jeszcze  25 lat temu by się nie dostała na studia, tylko po maturze  zrobiła kursy zawodowe, szkołę pomaturalną i tyle. to jest dalej tylko taki poziom , tyle że z innym papierkiem- ale to nie świadczy o tym, ze przeskoczyli na wyższy poziom  tylko, ze studia zdziadziały.to widać nawet po tobie skoro brakuje ci nawet zdolności logicznego myślenia- i zarzucasz mi pisanie głupot i jednocześnie zgadzasz sie z moja wypowiedzią  przynajmniej w części i do tego sam przyznajesz, że są różne rodzaje inteligencji. A jednocześnie twierdzisz, ze zaradność nie wymaga inteligencji, otóż wymaga , to tzw. inteligencja życiowa. Itp , itd.

Spójrzcie  na te wypowiedź i odpowiedzcie sobie sami na pytanie,  co do korelacji między inteligencją,  a studiami X D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość2r
7 godzin temu, Gość xxx napisał:

 jak sam dalej opisujesz to może problem nie jest w tym, ze dziewczyna jest inteligenta, tylko w tym, ze autor (niby bardziej wykształcony ) jest na niższym poziomie intelektualnym niz mu sie wydaje. I może tylko dlatego sie dogadują. Poza tym  człowiek po studiach pracujący fizycznie to przegryw, o ile to nie praca doraźna (no załapanie praktyki w zawodzie technicznym) , własna firma- ale to bardziej  dla tych w wykształceniem  technicznym , czy naprawdę pilna potrzeba życiowa, no ewentualnie wyjazd zagraniczny- bo w nowym miejscu  zaczyna się od zera.. U pozostałych to po prostu  fakt, ze nie ma się pomysłu na siebie, studia były żeby były itp.  Zwłaszcza teraz kiedy  nie ma problemów na rynku pracy z zatrudnieniem.Większość tych ludzi jeszcze  25 lat temu by się nie dostała na studia, tylko po maturze  zrobiła kursy zawodowe, szkołę pomaturalną i tyle. to jest dalej tylko taki poziom , tyle że z innym papierkiem- ale to nie świadczy o tym, ze przeskoczyli na wyższy poziom  tylko, ze studia zdziadziały.to widać nawet po tobie skoro brakuje ci nawet zdolności logicznego myślenia- i zarzucasz mi pisanie głupot i jednocześnie zgadzasz sie z moja wypowiedzią  przynajmniej w części i do tego sam przyznajesz, że są różne rodzaje inteligencji. A jednocześnie twierdzisz, ze zaradność nie wymaga inteligencji, otóż wymaga , to tzw. inteligencja życiowa. Itp , itd.

"Inteligencja życiowa" - O mój Boże, to istnieje taka?  

Kurczę, polecam poczytać o typach inteligencji i nie rozprzestrzeniać takich głupot.  

Swoją drogą myślałam że tego typu zwroty to można usłyszec tylko od tych stereotypowych sebixów,  karyn - bez szkoły. A tu proszę "człowiek wykształcony" jak mniemam - hehe-  takim słownictwem się posługuje i głupoty pisze. 

"Bo wiesz,  ja to heh,  inteligencję życiową mam"  hehehe 

Co za głupoty. 

Chyba każdy zna persony inteligentne, mądre,  które posiadają niesamowitą wiedzę,  a np. wstydzą się wypowiedzieć w większym gronie,  nie wierzą w siebie, co za tym idzie są niezaradne i nie radzą sobie tak dobrze w zyciu, jak osoby pewne siebie, niekoniecznie inteligentne. Takie osoby demonizują problemy do tego stopnia, że hamuje je strach.  "Co z tego, że znam język, skoro rdzenni mieszkańcy z pewnością będą się śmiać z mojego akcentu? Co z tego, że wiem o astrologii niemal wszystko, skoro Kopernik wiedział więcej? Co z tego, że jestem rzemieślnikiem z pasją, skoro na świecie żyje wielu lepszych ode mnie mistrzów fachu?" Im człowiek inteligentniejszy,  tym więcej pokory, skromności posiada i więcej wątpliwości ma. "Wiem, że nic nie wiem" - znasz?  Inteligentna osoba nigdy tak łatwo człowieka nie oceni, zdaje sobie sprawę z różnorodności i nieoczywistosci zostawiając otwarty umysł nie oceniając nie znając sytuacji danej osoby,  na podstawie papierka.  A nazywanie ludzi wykształconych pracujących fizycznie "przegrywami"....  - no nie wiem jak mogę to skomentować.  Wykonywana praca nie świadczy o człowieku. To forma zarobku. Człowiek to coś więcej. 

A dlaczego twierdzisz, że ten wykształcony facet jest na niższym poziomie, a nie ta niewykształcona kobieta na wyzszym - przecież to nielogiczne, że jedną ze skrajnych stron dopuszczasz do siebie, a drugą nie- pytać już nawet nie będę.  Dyskusja jest bezcelowa. Każdy ma swoje przekonania i masz prawo je takie mieć. Twoja sprawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×