Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tenktos

Bezsilność

Polecane posty

Cześć. Już sam fakt, że opisuję tutaj swoją sytuację mnie dobija, ale potrzebuję poznać opinię kogoś z zewnątrz. Jestem ze swoją kobietą od 6 lat. Kiedy się poznaliśmy byłem prawiczkiem a ona miała już za sobą pierwszy raz. Nasze początki jak to zwykle bywa były cudowne . Ba nawet powiem więcej to było najpiękniejsze pół roku w moim życiu . Serio, potrafiliśmy kochać się nawet po 2-3 razy dziennie . Wiadomo z biegiem czasu trochę się uspokoiło i kochaliśmy się już rzadziej ale na tyle często, że oboje czuliśmy się zaspokojeni. Teraz jest zupełnie odwrotnie . Od około 2 lat Kochamy się raz na miesiąc albo nawet czasami i raz na dwa miesiące . Jestem już strasznie zmęczony tym faktem, ponieważ sam nwm już co robić . Cały czas myśle o tym żeby ją zostawić albo co gorsze zdradzić . Nasz sex to była i w sumie jest jedna wielka rutyna zawsze tak samo ona na plecach ja na górze czyli zaspokój siebie i mnie . I tu się nasuwa moje 1 pytanie . Czy to normalne, żeby kobieta zawsze dochodziła w 1 pozycji? Gdy zachęcam ją do tego by urozmaicić nasz stosunek to ok porobimy jakieś 2 minuty na pieska a potem i tak musze wejść na górę i ją doprowadzić właśnie w tej pozycji . Czy uwierzycie w to że przez 6 lat ona ani razu nie doprowadziła mnie do orgazmu np. będąc na górze ?To zawsze ja musze zaspokoić siebie i ją . I tak zawsze musieliśmy wracać zawsze do tej cholernej standardowej pozycji . Bo to albo ją boli albo nie tak przyjemnie a to ja jestem najlepszy i ona tak nie potrafi jak ja . Zawsze coś. Idąc dalej na te 6 lat to naprawdę mogę policzyć na palcach 1 ręki sytuacje kiedy to ona dążyła do  zbliżenia . Zawsze to ja muszę robić mimo, że o tym rozmawialiśmy i obiecywała że to zmieni ale bez skutku zawsze to ja muszę zacząć "całe przedstawienie" bo gdy próbuje sprawić tak, żeby to ona przejeła stery to od razu jest foch awantura i koniec zabawy. Tak samo jak w punkcie 1 - bo ona nie umie bo ja to zrobie lepiej itp itd. Na   prawde ja już tak rzygam tą rutyną , że wole sobie odpalić pornola i zjechać na tym przysłowiowym ręcznym niż czuć się tak jak czuje. Efekt jest taki że chodzę non stop napalony i myśle tylko o tym żeby się zaspokoić . Kolejną sprawą jest sex oralny . Wiadomo zaczeliśmy od minetki, która jej się bardzo podobała . Serio nieraz nawet sama mnie prosiła, żebym jej zrobił bo miała ochotę. Schody zaczeły się wtedy gdy w końcu ja poprosiłem o loda . I tak moje prośby zostały wysłuchane po około 2-3 miesiącach. Tak po wielu namowach wkońcu udało jej się przełamać i wiecie co tak o mnie "zadbała'" ze czułem więcej bólu niż przyjemności i w sumie tak jest do dzisiaj . Każdego lodzika musze niemal wyprosić i nie to że prosze o niego co 3 dni nie o tydzień tylko raz na miesiąc. Wtedy łaskawie po awanturze krzyku i gdy widzi już że ja już praktycznie jestem w takim stanie że jestem gotowy już ją zostawić i zakończyć ten związek zrobi mi tą "przyjemność" . A w trakcie 10 razy powtórzy czy długo jeszcze bo ją buzia boli a ja 20 razy powtórze żeby więcej śliny użyła bo mnie boli . I mimo że wiele razy nakierowywałem ją na to co lubie czyli można rzec starałem się ją siebie nauczyć to i tak zawsze robiła na złość tak, żebym chyba jej w końcu dał spokój z tym lodzikiem. Ona nawet już odmawia minetki żeby tylko nie musieć się zrewanżować serio. Już nawet nie pamiętam jak smakuje cipka... Kur... jakie to upokarzające pisać... Czuje się teraz jak zwykły frajer serio chociaż jestem naprawde twardym facetem w życiu codziennym. Kolejną rzeczą jest bielizna erotyczna . Wiele razy sugerowałem, żeby sb kupiła jakiś fajny strój czy też bieliznę i fakt za każdym razem optymistycznie przyznawała mi racje, że to może być fajna sprawa . I tak przez te 6 lat kupiła sb 2 bluzki nocne i to po moich namowach w sklepie bo tak to bym się niczego nie doczekał . Rozmawialiśmy wiele razy i ona doskonale wie o tym co tutaj napisałem .  Był płacz obietnice że się zmieni . Ale jest coraz gorzej . Ja już nawet nie jestem w stanie jej dotknąć bo a to ona spać chce  a to jest zmęczona a to coś innego . Naprawdę ja już próbowałem wszystkiego czego tylko się da . Czyli np dawałem jej czas biorąc ją na przetrzymanie - nic . Uwodziłem ją - nic . Nawet w urodziny - nic . Zawsze jest tak samo zawsze ten sex wygląda jakby był tylko dla niej . I stąd moje ostatnie pytanie - Czy to zemną jest coś nie tak czy z nią? Bo ja naprawdę szukałem również problemu w Sb i wiem, że nie jestem idealny ale to wszystko już mnie przerasta i szczerze mówiąc jak 1 raz uprawiałem z nią sex i byłem ciekaw różnych eksperymentów tak nawet teraz nie chce mi się spóścić z przysłowiowego kija ... Proszę o konstruktywne komentarze . Jest takich przykładów o wiele wiele więcej ale nie mam już do tego głowy żeby to wszystko obrać w słowa i tak jakoś mega ciężko mi to idzie i dopiero po 6 próbie i po 2 h skleiłem to w jaką kolwiek całość

Ps. Zeby nie było jest naprawdę piękną i sexowną kobietą , którą kocham i chciałbym jakoś to wszystko naprawić ale czy jeszcze się da?

I przepraszam za pisownie ale właśnie wróciłem z nocki po 14h pracy i po kolejnej kłótni po prostu musiałem gdzieś to  z Sb wywalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sexi rady

musi być jakaś tego przyczyna. Czy wy na te tematy ze sobą rozmawiacie? Może miłość się wypaliła. Może brzydzi się już tobą i jest z tobą dla świętego spokoju? Może jest potrzebna wizyta u psychologa lub seksuologa. Z całą pewnością możemy cię wysłuchać i pocieszyć ale tego problemu nie rozwiążemy. Inni doradzą ci też abyś sobie znalazł inną dupę bo takie rady z reguły są tutaj dawane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tekst idealny na spam. Wrzucił by jakieś intro. Może kogoś by to zainteresowała.. No takich rzeczy się tu nie robi. Sztuką jest przekazanie treści w maksymalnie skompresowany sposób Co mam czytać znowu "Nad Niemnem" Takie pisanie to krew w piach. Może książkę napisz, co ? 

Ma ktoś streszczenie tego tekstu, czy będę musiał to czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po co głupio komentujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×