Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Corka rozbiła telefon koleżance, co teraz?

Polecane posty

Gość Gosc

Ten telefon upadł na beton z dużą siłą? Wydaje mi się że Cię naciagają. Mój i męża telefon wiele razy był upuszczony, nawet dziecko w złości rzuciło i jedyne co było uszkodzone to szybka zabezpieczająca. Ten jej telefon nie działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odpisali

"A po co Pani ten telefon. Jak chcę Pani kupić córce to proszę iść do sklepu. Chciałam z Panią po dobroci ale jak taka cwaniaczka z Pani to teraz ma Pani oddać za całe zniszczenie czyli 2k"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Córka wczoraj była na urodzinach i zniszczyła telefon koleżanki z klasy. Kosztował 2 tysiące, jej rodzice powiedzieli że chcą od nas 1000zl. Zastanawiam się czy oddać im pieniądze czy nie? Dziewczynki się wyglupialy i moja robiąc zdjęcie go upuscila. Wynikało to z tego że 3 dziewczynka je popchnela. Córka nie powinna brać tego telefonu do reki, ale w sumie to też wina tej 3 dziewczynki. Nie wiem co robić?

Co dokładnie się zbiło ? Jeśli tylko szybka to się złóżcie i tyle . Jeśli żalą obudowa i jest zmienna to tez składka . Przecież nie zepsuł się telefon tylko obudowa ... chyba ze się nie zmienia to gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość PrzyszlaMama napisał:

Co dokładnie się zbiło ? Jeśli tylko szybka to się złóżcie i tyle . Jeśli żalą obudowa i jest zmienna to tez składka . Przecież nie zepsuł się telefon tylko obudowa ... chyba ze się nie zmienia to gorzej

Nie wiem co się zbilo. Teraz wątpię aby w ogóle coś było zepsute. Mogłam wczoraj powiedzieć żeby mi pokazali telefon. Ale w nerwach nawet o tym nie pomyślałam. W pierwszej chwili byłam gotowa oddać im te pieniądze, ale teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
6 minut temu, tabuania napisał:

Ale przecież się nie miga, zaproponowała rozwiazanie, a oni chcą mieć "zepsuty" telefon i 1000 zł na nowy

👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
5 minut temu, Gość Mala syrenka napisał:

Ahahah skoro maja gwarancje, bo to przeciez nowy telefon, to niech oddadza na te gwarancje.

Gwarancja może nie objąć szkody mechanicznej. Zależy od warunków. Co Joe zmienia faktu że jak dasz 1000oni 1000 kupią nowy, to niech Tobie da stary żeby serwis orzekł co się stało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mąż próbował do nich się dodzwonić ale nie odbierają, za to napisali smsa:

"Wszystko jutro będzie zgłoszone w szkole"

A co niby do tego ma mieć szkoła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpisali

"A po co Pani ten telefon. Jak chcę Pani kupić córce to proszę iść do sklepu. Chciałam z Panią po dobroci ale jak taka cwaniaczka z Pani to teraz ma Pani oddać za całe zniszczenie czyli 2k"

Zabilabym śmiechem za taki tekst. Szukają frajera, który im zafunduje nową szybke i zakupy na tydzień xD dla mnie sprawa jest prosta, albo udowadniają obecność i rodzaj zniszczenia albo ... im w dupe xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisz im, że Ty również zgłaszasz próbe wyłudzenia i w szkole, i na policji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
7 minut temu, Gość Gość napisał:

 

 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ten telefon upadł na beton z dużą siłą? Wydaje mi się że Cię naciagają. Mój i męża telefon wiele razy był upuszczony, nawet dziecko w złości rzuciło i jedyne co było uszkodzone to szybka zabezpieczająca. Ten jej telefon nie działa?

Jaki to telefon? I czy ten model jest taki delikatny?

 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpisali

"A po co Pani ten telefon. Jak chcę Pani kupić córce to proszę iść do sklepu. Chciałam z Panią po dobroci ale jak taka cwaniaczka z Pani to teraz ma Pani oddać za całe zniszczenie czyli 2k"

Ewidentnie ściemniają.

 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem co się zbilo. Teraz wątpię aby w ogóle coś było zepsute. Mogłam wczoraj powiedzieć żeby mi pokazali telefon. Ale w nerwach nawet o tym nie pomyślałam. W pierwszej chwili byłam gotowa oddać im te pieniądze, ale teraz...

Otóż to.

Ale nadal mogą Ci okazać telefon do oceny/potwierdzenia szkody.

 

5 minut temu, Gość Hey napisał:

Gwarancja może nie objąć szkody mechanicznej. Zależy od warunków. Co Joe zmienia faktu że jak dasz 1000oni 1000 kupią nowy, to niech Tobie da stary żeby serwis orzekł co się stało. 

A że nie chcą dać to o czymś świadczy.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, tabuania napisał:

Napisz im, że Ty również zgłaszasz próbe wyłudzenia i w szkole, i na policji. 

dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisz im, że chetnie zgadzasz się na konfrontacje u dyrekcji i że dzieki temu będziesz mogła zapoznać się z rzeczywistym stanem szkody. Odpisz, że kończysz konwersacje, bo nie macie po 15 lat, zeby przerzucać się sms'ami. Do zobaczenia jutro w szkole. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zadzwoniłam do sali gdzie wczoraj było to przyjęcie. Pani mi zgra z monitoringu zdarzenie. Oni nawet nie wiedzieli że coś takiego miało miejsce, bo im tego nie zgłoszono.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze, nie kasuj tylko tych sms'ów od nich! Postrasz ich paragrafem o wyłudzenie art. 286 KK, niech się zaczną też bać, bo myslą, ze mają do czynienia z miekka fają, która im odda kesz bez dowódów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Mąż próbował do nich się dodzwonić ale nie odbierają, za to napisali smsa:

"Wszystko jutro będzie zgłoszone w szkole"

A co niby do tego ma mieć szkoła?

Właśnie. Nic.

Abc z ich strony to zwykły szantaż/nastraszanie.

Jeśli to zrobią to w szkole powiedz aby przedstawiono dowody na zniszczenie telefonu.

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zabilabym śmiechem za taki tekst. Szukają frajera, który im zafunduje nową szybke i zakupy na tydzień xD dla mnie sprawa jest prosta, albo udowadniają obecność i rodzaj zniszczenia albo ... im w dupe xD

👆

 

5 minut temu, tabuania napisał:

Napisz im, że Ty również zgłaszasz próbe wyłudzenia i w szkole, i na policji. 

 

W szkole nie. Chyba, że ci ludzie zgłoszą to do szkoły.

Co do policji to smsów nie kasować. I na wszelki wypadek nagrać je za pomocą aplikacji rejestrującej ekran smartfona. Na wszelki wypadek gdyby smsy się skasowały/etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Źle zrobiłaś że nie rozwiązałas tej sprawy od razu. Nawet jeśli nie był zepsuty nie wiadomo co z nim zrobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

jeśli ten telefon rzeczywiście się popsuł to też bym chciała kase od rodziców sprawczymi tego zepsucia...a dlatego nie chciała bym naprawianego bo naprawiany to zawsze naprawiany a nie nowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogą go teraz rozbić w drobny mak ze złości, ale mając ich sms'y+ nagranie z monitoringu zabawy, coś można zdziałać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

jeśli ten telefon rzeczywiście się popsuł to też bym chciała kase od rodziców sprawczymi tego zepsucia...a dlatego nie chciała bym naprawianego bo naprawiany to zawsze naprawiany a nie nowy

Oczywiscie, ze tak. Tylko Ci rodzice ewidentnie kreća, nie chcąc naprawiać telefonu, bo stracą rzekomą gwarancje, z której przeciez mogliby skorzystać w takiej sytuacji.

Poza tym, nie chcą okazać dowodu zniszczenia, co może świadczyć o tym, że szkoda wcale nie wymaga finansowania od razu nowego tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Zadzwoniłam do sali gdzie wczoraj było to przyjęcie. Pani mi zgra z monitoringu zdarzenie. Oni nawet nie wiedzieli że coś takiego miało miejsce, bo im tego nie zgłoszono.

 

Fajna szkoła.

"Ciekawe" czemu nie zgłosili... hmm. A TERAZ to biegać po szkole chcą.

 

tabunia ma rację. Art. 286 KK pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimli
33 minuty temu, Gość Hey napisał:

Zapytaj co to za telefon ze po upadku z wysokości rąk 7-letniego dziecka nadaje się w kosz. A nie np. :do naprawy? 

Każdy nowy smartfon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

jeśli ten telefon rzeczywiście się popsuł to też bym chciała kase od rodziców sprawczymi tego zepsucia...a dlatego nie chciała bym naprawianego bo naprawiany to zawsze naprawiany a nie nowy

Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby dać grupie siedmiolatków do zabawy telefon za dwa tysiące i potem mieć do kogoś pretensje, że telefon spadł... Jakby moje dziecko ze złości / złośliwości rzuciło tym telefonem o ścianę to bym odkupiła. W opisanej sytuacji nie. Sami nie dopilnowali telefonu, więc niech płacą za nowy, jeśli mają takie życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nowego smartfona, z ochroną szybki ze szkła hartowanego- chyba z 10 razy upadl mi z wysokości na kafle, kominek (wiem, sierota ze mnie), za kazdym razem wymagała była wymiana tylko szkła. 7 latka, w sali zabaw, gdzie w wiekszosci jest miekki dywan/wykładzina, bo dzieciaki na skarpetach ganiaja musialby chyba rzucic z impetem telefonem o ściane, by była szkoda całkowita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Źle zrobiłaś że nie rozwiązałas tej sprawy od razu. Nawet jeśli nie był zepsuty nie wiadomo co z nim zrobili

Monitoring powinien nieco rozjaśnić sytuację.

 

6 minut temu, Gość gość napisał:

jeśli ten telefon rzeczywiście się popsuł to też bym chciała kase od rodziców sprawczymi tego zepsucia...a dlatego nie chciała bym naprawianego bo naprawiany to zawsze naprawiany a nie nowy

Okej, ale niech "zepsuty" telefon dadzą "sprawczyni".

 

6 minut temu, tabuania napisał:

Mogą go teraz rozbić w drobny mak ze złości, ale mając ich sms'y+ nagranie z monitoringu zabawy, coś można zdziałać.

 

Bez przesady. Córka na pewno nie rzuciła telefonem, co by uzasadniło takie zniszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
6 minut temu, Gość Gimli napisał:

Każdy nowy smartfon.

To zależy.

Na Youtubie widziałem drop testy gdzie telefony po upieczeniu były bez rysy.

5 minut temu, Gość gość napisał:

Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby dać grupie siedmiolatków do zabawy telefon za dwa tysiące i potem mieć do kogoś pretensje, że telefon spadł... Jakby moje dziecko ze złości / złośliwości rzuciło tym telefonem o ścianę to bym odkupiła. W opisanej sytuacji nie. Sami nie dopilnowali telefonu, więc niech płacą za nowy, jeśli mają takie życzenie.

👆 i na to też jest paragraf.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jej rodzice niby twierdzą że oni wyloza 1000 i my 1000 bo rodzice tej co je popchnela nie mają kasy. To nie było agresywne popchniecie, po prostu chciała do nich dobiec żeby załapać się na zdjęcie.

xxx

Agresywne czy nie co to ma do rzeczy? Twoja córcia przecież też nie rzuciła złoślwiie nim o ścianę? Efektem wesołej dziecięcej zabawy jest rozbity telefon, za który konsekwencje poniosą dorośli.

Tym bardziej nie odpiuszczałabym tamtym rodzicom, bo pamiętajcie - córka Was w tym momencie obserwuje. Powinniście twardo postawić na swoim i udowodnić, że nie jesteście frajerami a brak pieniędzy nie jest wymówką na brak odpowiedzialności w dorosłym życiu. Powinniście dołożyć się po 500 zł co razem daje 1000 a kolejny 1000 rodzice dziewczynki. Jak nie mają niech wezmą pożyczkę z banku lub odmówią sobie wczasów. Córka zakodowałaby sobie bowiem przykład, że w dorosłym życiu można nic nie robić, nie dążyć do lepszych zarobków i taka postawa jest akceptowalna by nie ponosić jak człowiek dojrzały odpowiedzialności, bo nie mają pieniędzy. To nie jest żadne tłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
1 minutę temu, Gość Hmm napisał:

"... po upieczeniu"

 

 

* po upuszczeniu

Ech, autokorekta mu szwankuje ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
2 minuty temu, Gość Hmm napisał:

* po upuszczeniu

Ech, autokorekta mu szwankuje ^^

 

* mi

 

No żesz by to 🙇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpisali

"A po co Pani ten telefon. Jak chcę Pani kupić córce to proszę iść do sklepu. Chciałam z Panią po dobroci ale jak taka cwaniaczka z Pani to teraz ma Pani oddać za całe zniszczenie czyli 2k"

Wymuszenie + nękanie. Ja bym poszła z tym na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubka

Może od razu do papieża, co? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×