Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Corka rozbiła telefon koleżance, co teraz?

Polecane posty

Gość Arbuza

Autorko,

jeśli jesteś oszustką, bo wszędziewidzisz drugie dno, to nie zapłacisz

jeżeli jesteś sprawiedliwa, a od córki dowiedziałaś, się że upuściła, kup nowy taki sam na alegro, zapłać 2000, a córce potrąć z kiesonkowego i daj jej ten, który rozbiła

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bubka, rozumiem, że sam byś chetnie dał obcej babce 2k za poczynienie szkody, której nie widziałeś? Gratulacje, naiwniactwo level hard 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gimli napisał:

Każdy nowy smartfon.

To po co brać takie badziewia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Arbuza napisał:

Autorko,

jeśli jesteś oszustką, bo wszędziewidzisz drugie dno, to nie zapłacisz

jeżeli jesteś sprawiedliwa, a od córki dowiedziałaś, się że upuściła, kup nowy taki sam na alegro, zapłać 2000, a córce potrąć z kiesonkowego i daj jej ten, który rozbiła

 

 

Jak ma jej dać ten rozbity, skoro tamci rodzice za nic nie chcą go oddać i zasłaniają się jeszcze utratą gwarancji, jeśli autorka chciałaby go naprawic? 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
18 minut temu, Gość Gimli napisał:

Każdy nowy smartfon.

No to nie wiem. Mam telefon w podobnych pieniądzach marki Sony spadł na płyty chodnikowe z wysokości moich rak z impetem. Fakt miał szkło hartowane ale tylko ono lekko pękło. Ile razy spadł w pomieszczeniach nic się nie stało. Telefon cały działa. Chyba że to był IPhone, ale one kosztują dużo więcej pieniędzy. Są różne telefony ale serio na sali zabaw gdzie są miękkie posadzki i poszedł w drobny mak? Mało to realne dla mnie. 

Na moje, choć może się mylić jakby było tak naprawdę to rodzice pokrzywdzonej pokazliby rozbility telefon, oraz dowód zakupu ile ten telefon kosztował bez problemu ja bym tak zrobiła. Tyle że ja jakbym dała tak droga zabawkę dzieciom to bym wzięła odpowiedzialność za wypadek. A nie domagała się kasy od innych rodziców. 

Jakby ktoś ode mnie chciał pieniędzy oddalabym ale prosiłabym o pokazanie rozbitka i paragonu/faktury ile sprzęt kosztował. Wtedy bym pieniądze oddała, bez mrugnięcia okiem. Gdyby mnie noe było stać prosiłabym o rozłożenie na raty i zaoferowała na ten czas telefon zastępczy dla dziecka pokrzywdzonego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Bubka napisał:

Może od razu do papieża, co? xD

Jesteś jakaś yepnięta?

Trzeba działać prewencyjnie w przypadku gdy zachodzi możliwość wyłudzenia pieniędzy. Niech organy państwa się zaangażują. Szczególnie, że szkoła jest otwarta dopiero jutro a najbliższa komenda spiszę zeznania już dziś, więc rodzice będą o jeden dzień do przodu.

Policja najpewniej zadziała w tym przypadku schematycznie. Warto będzie im dostarczyć zapis z monitoringu, tamci będą musieli dostarczyć stan szkody i o ile telefon jest na gwarancji nie ma opcji żebyście finansowali ich zachciankę związana z posiadaniem nowego modelu. Podejrzewam, że telefonowi nic szczególnego nie jest a co najwyżej chcą kaskę na model dla starego żeby sobie mógł w gry pograć w robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no bez jaj, można zapłacić za naprawę, ale za nowy? co z tego, że naprawiany to nie nowy - trzeba było dać dziecku telefon w domu, a nie przy grupie rozbrykanych siedmiolatków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pewnie się stłukła szybka czy coś takiego, a im gul skacze, że dopiero kupiony a już uszkodzony. Szukają naiwnych. Dziewczynki już pewnie się przyjaźnić nie będą, ale może to i lepiej trzymać dziecko z dala od takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Podejrzewam, że telefon był kupiony nie z salonu a od Ukraińca z allegro, nie działał od początku i rodzice całą scenę ukartowali żeby wyciągnąć kaskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubka
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Trzeba działać prewencyjnie w przypadku gdy zachodzi możliwość wyłudzenia pieniędzy. Niech organy państwa się zaangażują. Szczególnie, że szkoła jest otwarta dopiero jutro a najbliższa komenda spiszę zeznania już dziś, więc rodzice będą o jeden dzień do przodu.

Już widzę jak policja chętnie zajmie się tą sprawą xD Przyjmą a po tygodniu cyk, umorzenie z powodu "niskiej szkodliwości czynu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Bubka napisał:

Już widzę jak policja chętnie zajmie się tą sprawą xD Przyjmą a po tygodniu cyk, umorzenie z powodu "niskiej szkodliwości czynu".

Ale to zamyka gębę roszczeniowcom z 500+, że sprawę się zgłosiło i nic nie ugrają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Oczywiscie ze powinnas oddac kase! Chyba jakby kolezanka popsula twojej corce to tez bys chciala za tel .kase?nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat art 286 kk jest brany zwykle poważnie i nie chodzi o kwotę, bo to nie kradzież. Zgłoszeniem z tego artykułu muszą zabrać się nawet jeśli szkoda wyniosła 1 zł. Poza tym, jak tamci stawią się raz na komisariacie, to może troche zmieknie im faja i beda chcieli sie dogadac po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arbuza
Przed chwilą, tabuania napisał:

Jak ma jej dać ten rozbity, skoro tamci rodzice za nic nie chcą go oddać i zasłaniają się jeszcze utratą gwarancji, jeśli autorka chciałaby go naprawic? 🙂 

Czo?

Naprawa nie wchodzi w tej sytuacji do rozmowy.

Ma być nowy z pudełkiem w zamian za stary rozbity z pudełkiem.

Albo 2000 za stary rozbity z pudełkiem.

Inaczej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
23 minuty temu, Gość Bubka napisał:

Może od razu do papieża, co? xD

A wumuszaczy to ci się krytykować już nie chce. Nie żebyś musiał/a.

Just saying.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja w ogóle nie wierzę w to całe zajście. Każda normalna osoba odbierająca dziecko chciałaby zobaczyć uszkodzony telefon. Tym bardziej skoro upadł na miękką podłogę, a tylko taie są w sali zabaw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321

Ja bym naprawił i koszty podzielił na dwie albo nawet trzy strony. Telefon był nowy podczas wyciągania z opakowania a teraz jest używany. Jak ktoś spowoduje wypadek to się samochód naprawia a nie idzie po nowy choćby jechał prosto z salonu.

A co do narzekania że oni mają 500+ a inni nie to wziąć się za robienie dzieci a nie narzekać. Przecież 500+ starczy i na dziecko i na drogi telefon no i jeszcze może trochę zostanie. JAK MYŚLICIE  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
23 minuty temu, Gość Arbuza napisał:

Autorko,

jeśli jesteś oszustką, bo wszędziewidzisz drugie dno, to nie zapłacisz

jeżeli jesteś sprawiedliwa, a od córki dowiedziałaś, się że upuściła, kup nowy taki sam na alegro, zapłać 2000, a córce potrąć z kiesonkowego i daj jej ten, który rozbiła

 

 

Ty to przeczytaj najpierw cały wątek, a wtedy wskazuj oszustów.

 

@Hev

Ile telefon rzeczywiście kosztował to nie wiadomo. Co do reszty - jeśli wina córki, i z przekazaniem tego uszkodzonego telefonu.

 

19 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie się stłukła szybka czy coś takiego, a im gul skacze, że dopiero kupiony a już uszkodzony. Szukają naiwnych. Dziewczynki już pewnie się przyjaźnić nie będą, ale może to i lepiej trzymać dziecko z dala od takich ludzi.

Przyjaźni to na pewno nie będzie. Wątpliwe by ci ludzie mieliby być kiedykolwiek szczerzy.

 

18 minut temu, tabuania napisał:

Szkoda, ze autorka zniknely i nie wiemy jak dalej wyglada wymiana sms'owa 😄

Ano.

 

17 minut temu, Gość Bubka napisał:

Już widzę jak policja chętnie zajmie się tą sprawą xD Przyjmą a po tygodniu cyk, umorzenie z powodu "niskiej szkodliwości czynu".

Tu się mogę zgodzić. Nie zmienia to faktu, że "poszkodowani" chcą biegać nawet do szkoły.

 

16 minut temu, Gość gość napisał:

Ale to zamyka gębę roszczeniowcom z 500+, że sprawę się zgłosiło i nic nie ugrają :)

Też prawda. Aczkolwiek ja bym zgłosił na policję tylko jeśli bym chciał dopiąć odszkodowania za próbę wyłudzenia.

 

18 minut temu, Gość Magda napisał:

Oczywiscie ze powinnas oddac kase! Chyba jakby kolezanka popsula twojej corce to tez bys chciala za tel .kase?nie?

"Poszkodowani" nie chcą ani przekazać, ani okazać "uszkodzonego" telefonu. Czytaj cały wątek. Potem się wypowiadaj.

 

18 minut temu, tabuania napisał:

Akurat art 286 kk jest brany zwykle poważnie i nie chodzi o kwotę, bo to nie kradzież. Zgłoszeniem z tego artykułu muszą zabrać się nawet jeśli szkoda wyniosła 1 zł. Poza tym, jak tamci stawią się raz na komisariacie, to może troche zmieknie im faja i beda chcieli sie dogadac po ludzku.

Domagać, o ile jest o co.

 

15 minut temu, Gość Arbuza napisał:

Czo?

Naprawa nie wchodzi w tej sytuacji do rozmowy.

Ma być nowy z pudełkiem w zamian za stary rozbity z pudełkiem.

Albo 2000 za stary rozbity z pudełkiem.

Inaczej nie ma.

Ale "poszkodowani" nie kcą ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
9 minut temu, Gość gość napisał:

Ja w ogóle nie wierzę w to całe zajście. Każda normalna osoba odbierająca dziecko chciałaby zobaczyć uszkodzony telefon. Tym bardziej skoro upadł na miękką podłogę, a tylko taie są w sali zabaw. 

Możesz mieć rację, a może to był stres.

 

7 minut temu, Gość 321 napisał:

Ja bym naprawił i koszty podzielił na dwie albo nawet trzy strony. Telefon był nowy podczas wyciągania z opakowania a teraz jest używany. Jak ktoś spowoduje wypadek to się samochód naprawia a nie idzie po nowy choćby jechał prosto z salonu.

A co do narzekania że oni mają 500+ a inni nie to wziąć się za robienie dzieci a nie narzekać. Przecież 500+ starczy i na dziecko i na drogi telefon no i jeszcze może trochę zostanie. JAK MYŚLICIE  

Nie myślmy, róbmy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wróciłam z nagraniem. Widać na nim jak telefon upada na dywan, podchodzi matka tamtej dziewczynki, podnosi, chwilę coś przy nim robi po czym chowa do torebki. Napisałam im SMS ze mam nagranie z monitoringu i wiem że telefon się nie rozbił i chętnie spotkam się z nimi w sądzie, to mi odpisali:

"No tak tego się można było spodziewać po biedocie z blokowiska."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niech się Pani nie daje. To im brakuje klasy. Takie sprawy załatwia się spokojnie, kulturalnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Olej chamkę ciepłym moczem.

Ps. ja bym jeszcze rozpowiedziała w szkole jaka z niej pazerna me)nda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go123

1. Ja kupiłem sobie używaną Nokię za 99 zł 🙂 

2. Autorka tematu nie musi zwracać żadnych pieniędzy, jeżeli nie chce, a z tonu jest wpisów wnioskuję że nie chce 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jezeli maja gwarancje to zglaszaja ze córka trzymala a ktos na ulicy potracil ja jak jechal rowerem.

I pewnie tak zrobią.Ale tysiac w kieszeni bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niech się w szkole dowiedzą jak przedsiębiorcza madka próbowała wyłudzić pieniądze zanim twoja córka będzie przezywana od psuj a Ty od złodziejek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111

Ale marne prowo. A wy jak zwykle dajecie się nabrać. Żal... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Żadna gwarancja nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych - na to się wykupuje dodatkowe ubezpieczenie przy zakupie. A naprawa poza autoryzowanym serwisem oznacza utratę gwarancji na pozostałe potencjalne usterki fabryczne. Więc nie wiem co was tak dziwi. Zresztą naprawa np. szybki jest zazwyczaj nieopłacalna. 

Faktem jest, że powinno się poprosić o podanie modelu i po prostu spróbować odkupić ten sam model. Ale też nie dziwię się, że rodzice nie chcą udostępnić telefonu komuś, kto ewidentnie coś kombinuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Żadna gwarancja nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych - na to się wykupuje dodatkowe ubezpieczenie przy zakupie. A naprawa poza autoryzowanym serwisem oznacza utratę gwarancji na pozostałe potencjalne usterki fabryczne. Więc nie wiem co was tak dziwi. Zresztą naprawa np. szybki jest zazwyczaj nieopłacalna. 

Faktem jest, że powinno się poprosić o podanie modelu i po prostu spróbować odkupić ten sam model. Ale też nie dziwię się, że rodzice nie chcą udostępnić telefonu komuś, kto ewidentnie coś kombinuje. 

Ale jak można płacić za usterkę której się nie widziało i nie chce pokazać? Z perspektywy opki to oni coś kombinują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość gość napisał:

1000 zł pewnie Twoja córka, a 1000 agresorka, którą ją popchnęła? Możesz więc spróbować odpowiedzialnością obarczyć przemocowca, niech jej rodzice bulą pełne 2000 zł.

Zresztą kto normalny bierze telefon za 2000 zł i do tego udostępnia go dziecku? Taki model bierze się co najwyżej na firmę aby sobie w koszta wrzucić i płacić jak najmniej państwu...

Mój syn uzbierał na Komunię pieniądze i kupił sobie telefon za 2.500 zł.

Ale nie nosi go do szkoły.Korzysta z niego tylko w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×