Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurzona

Afera w autobusie o brak biletu, kto miał rację?

Polecane posty

Gość Wkurzona

Wiadomo jaka dziś była pogoda. Nie chciało mi się iść więc po odebraniu dziecka ze szkoły wsiedliśmy w autobus-do przejechania mieliśmy 3 przystanki. Biletomat nie dzialal, więc nie mogłam zapłacić kartą. Na próbę zakupu biletu w biletomacie straciłam chwilę, czas między pierwszym A drugim przystankiem. Poszłam w stronę kierowcy. Była kolejka bo na przystanku wsiadlo kilka osób. Ale okazało się, ze kierowca nie miał wydać ze 100 zł. Oznajmił mi to już po tym jak ruszył z drugiego przystanku. Na nim wsiedli też kanarzy. Wiadomo że jak odjechał to już się dla mnie nie zatrzyma. I gdy dojechał do następnego i chciałam wysiąść to do mnie kanarzy że chcą bilet. Mówię jak było a Ci że mi mandat wypisza. Powiedziałam że żadnego mandatu nie przyjmę i wysiadam. Jeden z nich próbował mi zastąpić drogę i złapał mnie za ramię. Stanowczo mu powiedziałam że naruszył w tym momencie moja nietykalność i za chwilę to ja wezwe policję i gdy wyjęłam telefon to ten drugi powiedział że szkoda z ...ka się szarpać i mnie przepuscili do wyjścia. Przeszłam ostatni przystanek na pieszo. Ale tak mi ciśnienie podnieśli że szok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pffffff

Kanarzy to buractwo, oczywiście, że nie Twoja wina! Chciałaś kupić bilet, a to Że nie miał kierowca jak wydać nie powinno Cię obchodzić bo to Ty byłaś klientką, zawsze denerwują mnie takie sytuacje z kanarami, tylko szukają okazji żeby kogoś łupnąć złodzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wina jest twoja.Bilet jest w twojej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wina jest twoja.Bilet jest w twojej kwestii.

Próbowałam go kupić w biletomacie i u kierowcy. Moja wina ze biletomat zepsuty a kierowca nie miał wydać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Pffffff napisał:

to Że nie miał kierowca jak wydać nie powinno Cię obchodzić

powinna mieć odliczoną kwotę na bilet. Kierowca, czy też sprzedawca nie musi mieć pieniędzy na wydanie reszty. Takie jest prawo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie twoja wina, nie miałaś możliwości kupienia biletu. Dali ci spokój bo wiedzieli, że są w błędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kanar nie powinien nikogo szarpać.

Ale płacenie 100 w autobusie, to jakiś żart chyba.

Kierowca sprzedaje bilety tylko za odliczoną gotówkę, a nawet może nie mieć biletów i to nie zwalnia z odpowiedzialności za jazde bez waznego biletu - w takiej sytuacji   niestety masz pecha i w razie kontroli płacisz mandat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

wiem że w niektórych miastach panują zasady że możesz kupić bilet ale tylko i wyłącznie jak masz dokładne wyliczone pieniądze na bilet bo kierowca nie ma obowiązku wydawania reszty. Co do zachowania kanarów to skargę napisałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zainstaluj sobie aplikacje w telefonie, zawsze bedziesz mieć bilet.

 

Kierowca zachował się prawidłowo- musisz mieć odliczoną kwotę. Tak naprawde, wg prawa musisz przewidziec, ze biletomat nieczynny czy kiosku nie bedzie w poblizu- tak się moze kazdy tłumaczyć z braku biletu i bilet posiadać.

Jak Cię kanarzy złapia, to sie nie szarp, tylko odmów przyjecia mandatu. Lub przyjmujesz i piszesz odwłanie i tyle. Kanarzy to psychole, nie ma co się szarpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Niestety nie mialas racji. Kierowca nie ma obowiazku wydac ze 100 pln. Zazwyczaj trzeba miec odliczona kwotę. Oni maja swoj rozklad i musza sie go trzymac a nie na przystanku ze 100 wydawac. A to ze biletomat nie dzialal to nie ma znaczenia. To ze akurat pojawil sie kanar to niestety pech. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ffff

Kazdy ma jakas wymowke dlaczego nie ma biletu. A ze kiosku nie bylo, a ze automat nie dzialal, ze czasu nie bylo, monet zabraklo, a tylko jeden przystanek i tak dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czy wy jesteście normalne? Nie ma racji. Nikogo nie obchodzi, że biletomat jest zepsuty albo kierowcy właśnie się skończyły. Bez zapłacenia za usługę nie może z niej skorzystać. Biletomaty się psują, w niektórych miastach kierowcy w ogóle ich nie sprzedają bo to rozprasza. Wsiadajac do autobusu bez biletu musisz liczyć się z tym że możesz go w środku nie kupić, co za tym idzie jedziesz na krzywy ryj i w razie kontroli płacisz mandat. Czy ugadasz się z kanarem jest tylko jego dobrą wolą. Nie ma, że zimno, że ja madka z dzieckiem, że "tylko" trzy przystanki. W sklepie też jak nie masz gotówki a terminal nie działa i nie możesz zapłacić kartą wynosisz towar bo ty POTRZEBUJESZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona
6 minut temu, Gość gość napisał:

Kanar nie powinien nikogo szarpać.

Ale płacenie 100 w autobusie, to jakiś żart chyba.

Kierowca sprzedaje bilety tylko za odliczoną gotówkę, a nawet może nie mieć biletów i to nie zwalnia z odpowiedzialności za jazde bez waznego biletu - w takiej sytuacji   niestety masz pecha i w razie kontroli płacisz mandat.

U nas nigdzie w regulaminie nie ma takich zapisów. Miałam 100zl bo zdążyłam rano idąc do pracy wypłacić. Niestety ani 20 ani 50 bankomat nie chciał wypłacić. Po to mają biletomaty w autobusie żeby móc zapłacić kartą-tylko co z tego jak wiecznie zepsute?  Nie jechałam autobusem licząc ze mi się uda. Gdy dowiedziałam się ze nie kupię biletu postanowiłam wysiąść. W autobusie spędziłam koło 5 minut. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

gratuluje Ci odwagi, kanarzy to prostacy i chamy, ja bym się w życiu nie szarpała bo to było nie ma na tyle inteligencji emocjonalnej w sobie by wyciągnąć wniosek, że chłop szarpiący kobietę może wyrządzić matce dziecka krzywdę. ja bym przyjęła i napisała odwołanie szczegółowo również po numerze legitymacji służbowej opisując bandycką interwencje. swego czasu pojawił się by te miernoty, które nie potrafią sobie poradzić życia obdarzyć uprawnieniami jak przysługuje funkcjonariuszom publicznym. na necie jest wiele filmików jak szarpią ludzi bo dopuścili się zbrodni jazdy bez biletu i mieli obiekcje co do wystawienia mandatu na spokojnie opuszczając pojazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czy wy jesteście normalne? Nie ma racji. Nikogo nie obchodzi, że biletomat jest zepsuty albo kierowcy właśnie się skończyły. Bez zapłacenia za usługę nie może z niej skorzystać. Biletomaty się psują, w niektórych miastach kierowcy w ogóle ich nie sprzedają bo to rozprasza. Wsiadajac do autobusu bez biletu musisz liczyć się z tym że możesz go w środku nie kupić, co za tym idzie jedziesz na krzywy ryj i w razie kontroli płacisz mandat. Czy ugadasz się z kanarem jest tylko jego dobrą wolą. Nie ma, że zimno, że ja madka z dzieckiem, że "tylko" trzy przystanki. W sklepie też jak nie masz gotówki a terminal nie działa i nie możesz zapłacić kartą wynosisz towar bo ty POTRZEBUJESZ?

Nie jechałam na krzywy ryj. Gdy kierowca powiedział że mi nie sprzeda bilety to powiedziałam że wysiadam w takim razie. I miałam zamiar wysiąść tylko wtedy podeszli kanarzy. Ja się z nimi nie szarpalam. U nas nie ma kiosków z biletami-zakup WYŁĄCZNIE w autobusie. W zeszłym roku można było kupić w kiosku ale przetarg wygrała jakaś inna firma i na razie bilety albo w biletomacie albo u kierowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Wkurzona napisał:

Nie jechałam na krzywy ryj. Gdy kierowca powiedział że mi nie sprzeda bilety to powiedziałam że wysiadam w takim razie. I miałam zamiar wysiąść tylko wtedy podeszli kanarzy. Ja się z nimi nie szarpalam. U nas nie ma kiosków z biletami-zakup WYŁĄCZNIE w autobusie. W zeszłym roku można było kupić w kiosku ale przetarg wygrała jakaś inna firma i na razie bilety albo w biletomacie albo u kierowcy.

Z ciekawości co to za miasto? :>

Brzmi absurdalnie. Ludzie starsi często nie operują kartami płatniczymi, gdyż boją się tych produktów, a rzadko który automat przyjmuje monety. Nie wspominając, że każdorazowa próba zakupu biletu u kierowcy (przynaj,niej w Warszawie) nieprawdopodobnie wydłużałby trasę przejazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Z ciekawości co to za miasto? 😆

Brzmi absurdalnie. Ludzie starsi często nie operują kartami płatniczymi, gdyż boją się tych produktów, a rzadko który automat przyjmuje monety. Nie wspominając, że każdorazowa próba zakupu biletu u kierowcy (przynaj,niej w Warszawie) nieprawdopodobnie wydłużałby trasę przejazdu.

Biletomat przyjmuje monety, to małe miasto 30tys mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

U mnie we Wrocławiu jest tak że jak byletomaty są zepsute/ awarie to kanar niby nie może wypisać mandatu ale różnie to bywa...... zależy czy to kanar kontroler czy kanar burak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmm

W takim malym miescie macie autobusy miejskie??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podjerzewam, z emoze byc jak z parkometrami. Jak jakis nie działa i nie mozna zapłacić- dzwoni sie na numerek z urzadzenia i mówi- w tym przypadku podaje sie nr rejestracyjny auta i w razie mandatu go anuluja. Moze w tym przypadku byloby tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym tak jak mowie- aplikacja na telefon, jest ich pare i zawsze bilet masz w telefonie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Coś ściemnia. Małe miasto, które pewnie w pół godziny mozna przejść ze wschodu na zachód i komunikacja miejska, przecieć to byłoby ekonomicznie nieracjonalny wydatek dla miasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W małych miastach, mieszkam w Gdańsku i jezdze czesto po obrzeżach miejscowosci, nigdy tez nie widzialam jak żyw biletomatu 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiście, że Twoja wina. Kupując u kierowcy powinnaś mieć odliczoną kwotę (wyobrażasz sobie, że tak kilka osób pod rząd płaci dużymi nominałami? Autobus nigdy by nie ruszył). Niedziałający automat również nie zwalnia Cię z posiadania biletu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNAFCA

Kanar jak najbardziej ma prawo ci w przytrzymać jak chcesz uciec/opuścić autobus. Kierowca nie ma obowiązku ci sprzedać biletj jak nie masz odliczonej kwoty. Jak idziesz do sklepu i kasjerka nie ma wydać to bierzesz sobie te wszystkie rzeczy bez opłacania ich, bo "to jej problem, że nie ma wydać?" Nie. Bilet leży w twojej kwestii nie ZKM-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grodziszczanka
32 minuty temu, Gość gość napisał:

Coś ściemnia. Małe miasto, które pewnie w pół godziny mozna przejść ze wschodu na zachód i komunikacja miejska, przecieć to byłoby ekonomicznie nieracjonalny wydatek dla miasta 🙂

Mieszkam w mieście 45 tys mieszkańców i nie dość że mamy komunikację miejską to nasza komunikacja obsługuje kilka okolicznych miast. Ba nawet w stolycy nasze autobusy jeżdżą 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Wsiadajac do autobusu bez biletu musisz liczyć się z tym że możesz go w środku nie kupić, co za tym idzie jedziesz na krzywy ryj i w razie kontroli płacisz mandat

we wrocławiu bilet kupisz tylko w środkach komunikacji  i wyłącznie  zbliżeniową kartą (jest mnóstwo przystanków bez automatów, kioski nie prowadzą sprzedaży)

wchodzisz, a biletomat nieczynny. Jesteś już w autobusie, drzwi zamknięte. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNAFCA
2 minuty temu, Gość cccc napisał:

we wrocławiu bilet kupisz tylko w środkach komunikacji  i wyłącznie  zbliżeniową kartą (jest mnóstwo przystanków bez automatów, kioski nie prowadzą sprzedaży)

wchodzisz, a biletomat nieczynny. Jesteś już w autobusie, drzwi zamknięte. I co?

Akurat tam tam jest niemożliwe ze względu na to iż przy każdych drzwiach jest biletomat na karty płatnicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×