Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

onpyta86

Tylko kolega bądź przyjaciel

Polecane posty

Było miło i sympatycznie. Ona powiedziała że widzi że mamy większy kontakt i że traktuje mnie jako kolegę. Też ja tak traktowalem i wtedy to samo powiedziałem ale z czasem to się zmieniło. Ona też dawała mi inne sygnały tak jakby chciała coś wiecej. 

Rozmawiając z nią doszło do tematu że długo chłopaka nie miała i szuka kolegi lub przyjaciela i zapytała o moje zdanie. Powiedziala że związek to kompromisy, wejście w pewna rutynę, a ona lubi niezależność. Powiedziałem że bardzo miło spędzam z nią czas i nie ukryje że chciałbym czegoś więcej. Odparła tylko że mam prawo tak myśleć.

Kiedyś obejmując ja powiedziała że dziwnie się czuję jak to robię. To po prostu grzecznie się odsunąlem. 

Od tego momentu ostudzilem nieco kontakt ale kompletnie teraz nie mam pojęcia jak się zachowywać w stosunku do niej. Ignorowanie i lekceważenie jej będzie aroganckie i chamskie. Będę teraz dostawać pytania czy wszystko jest w porządku i czy się na nią obrazilem. A tu nie chodzi o to. Bo się nie obrazilem, ale nie mam zamiaru inwestować w to czasu skoro wiem że nic z tego, pomimo że jest tak fantastycznie pomiędzy nami jak jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esox

Między wami fantastycznie? Chyba żartujesz. Fantastycznie byłoby wtedy gdybyście chodzili z sobą trzymając się za ręce i ona by się do ciebie przytulała oczekując pocałunku. Tutaj nic takiego nie widzę. Ona traktuje ciebie tylko jako kolegę. Trzyma dystans i tak już zostanie. Nic z tego nie będzie. Jeżeli zamierzasz tracić czas i energię dla tej królowej śniegu to twoja sprawa. Rób co chcesz. 

Ja kiedyś przez kilka tygodni spotykałem się z taką górą lodową. Byłem ślepo w niej zakochany- bez wzajemności. Zero pocałunków. Robiła mi wielką łaskę gdy pozwoliła mi na chwilę chwycić ją za rękę. Ja cieszyłem się jak dziecko z tej " chwili intymności". Kurczę, ale ja głupi wtedy byłem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak jej grzecznie podziękować i uświadomić że taka relacja mnie nie interesuje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz idealną sytuację - kobieta nie chce się wiązać, ale możecie chodzić do łóżka. Nie marnuj tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po czym to wnioskujesz. Ona dziwnie reaguje na dotyk oraz tego nie odwzajemnia. Taka sama reakcja jak ja obejmuje. W sensie jest na to obojętna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1987
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Masz idealną sytuację - kobieta nie chce się wiązać, ale możecie chodzić do łóżka. Nie marnuj tego.

Co ty wypisujesz? Jakie łóżko? Przecież to oczywiste, że ona ma go gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez tak uważam. Tylko jak dac jej do zrozumienia że mnie taka relacja nie interesuje. Żeby wyjść na tym z klasą a nie być też aroganckim wobec niej. Jak się z nią zobaczę to będą pytania czy się obrazilem. Czy mam jej coś za złe. Często razem gdzieś wychodzilismy to wiem że z tego zrezygnuje. Ale jak reagować na pytania typu czy się obrazilem, czy mam coś jej za złe, dlaczego już nie pisze etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf

Dlaczego miałbyś zrywać z nią kontakt? Przecież jesteście dla siebie kolegą i koleżanką więc taką relację nadal możecie utrzymywać. Ważne abyś w tej relacji nie angażował się emocjonalnie gdyż nie możesz liczyć tutaj na odwzajemnienie uczucia. W międzyczasie możesz się rozglądać za kobietą, w którą będzie warto zainwestować uczucie. Jeżeli jednak relacja tylko koleżeńska tobie nie odpowiada i nie wyobrażasz sobie abyście nadal tkwili tylko na tym poziomie bez żadnych szans na przejście na wyższy level, bądź szczery. Powiedz jej o tym i pożegnajcie się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiada mi bo widzę, że był czas, że bylo mi to obojętne a potem zacząłem się angażować emocjonalnie i wszystko brać personalnie i dosłownie. Czułem, że chętnie rozmawia a ja tym samym bardzo miło i swojo czułem się w jej towarzystwie. Coraz bardziej czułem potrzebę by częściej spędzać z nią czas i rozmawiać. Nie wplywalo to dobrze na moją osobę. To znaczy może i dobrze, ale skoro ona nie czuję nic więcej a ma do tego prawo to wolę się odsunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, onpyta86 napisał:

Jak jej grzecznie podziękować i uświadomić że taka relacja mnie nie interesuje? 

nic nie rób, zerwij kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

zerwij kontakt, bądź chamski, nie lituj sie nad babą która widzi w tobie piczke (tak tak... tak widzi kobieta kogoś z kim nie chce sie przespać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Gość gość napisał:

nic nie rób, zerwij kontakt

Nie da się bo średnio co tydzień widzimy się na spotkaniach które są organizowane co tydsien. Tam też ją poznałem. Więc kontakt jest nieunikniony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
7 minut temu, onpyta86 napisał:

Nie da się bo średnio co tydzień widzimy się na spotkaniach które są organizowane co tydsien. Tam też ją poznałem. Więc kontakt jest nieunikniony 

co to za spotkania? kościół? terapia alkoholowa? 

nawet jak ją zobaczysz, bądź zimny, zero luźnej gadki szmatki, totalny ignore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangeline
36 minut temu, Gość 123 napisał:

zerwij kontakt, bądź chamski, nie lituj sie nad babą która widzi w tobie piczke (tak tak... tak widzi kobieta kogoś z kim nie chce sie przespać)

Dlaczego? Kolejne wasze teorie z kosmosu albo wyciągnięte od Kotońskiego, jak kobieta nie da d... facetowi to on przegrał, tzn. że jak ma się kolegów w pracy czy na studiach normalna babka powinna dawać każdemu "za koleżeństwo"? To już wiem dlaczego nie macie koleżanek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaj
Przed chwilą, Gość Evangeline napisał:

Dlaczego? Kolejne wasze teorie z kosmosu albo wyciągnięte od Kotońskiego, jak kobieta nie da d... facetowi to on przegrał, tzn. że jak ma się kolegów w pracy czy na studiach normalna babka powinna dawać każdemu "za koleżeństwo"? To już wiem dlaczego nie macie koleżanek. 

czytaj babiszonie ze zrozumieniem, kto mówi o ruchaniu koleżanki. On coś do niej czuje, a ona nie, więc powinien ją olać, a nie zastanawiać sie "jak delikatnie jej coś powiedzieć" LOLOLOLO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pilates. 

 

I tak jak napisał gość. Tu nie chodzi o dawanie czegokolwiek a tylko i wyłącznie w jaki sposób się od niej oddalić.

Wiem że będą pytania czy się obrazilem bo odnosi wrażenie że po ostatnim naszym spotkaniu tak też jest. Mówić że wszystko jest ok tylko po prostu brak czasu? 🤔 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał

Cześć kolego,

Zastanów się dlaczego Twoja koleżanka przyjmuje wobec Ciebie taką postawę? Wiesz już, że ma pewne obawy jeśli chodzi o związek (kompromisy, utrata niezależności), ale czy za tymi obawami nie kryje się coś jeszcze? Piszesz, że długo pozostaje sama. Możliwe, że poprzedni związek, a szczególnie rozstanie, odcisnęło na niej bolesne piętno, wobec czego boi się angażować, by znów nie zostać zranioną.

Jeśli Ci na niej zależy, bądź cierpliwy, słuchaj i nie tyle pytaj o szczegóły, co gdy sama coś wspomni, postaraj się delikatnie podjąć i rozwinąć temat.

Widzę, że jesteś facetem z klasą, więc sugeruję żadnych dziwnych kroków, w stylu niektórych kolegów, którzy się tu wypowiadali. Nie krzywdź jej, bo to nikomu chluby nie przyniesie. Bądź szarmancki i opanowany. Niech czuje się przy Tobie dobrze i bezpiecznie.

Jak to ktoś kiedyś powiedział:

"Jeśli jest wyjątkowa nie będzie łatwa. Jeśli jest łatwa nie jest wyjątkowa. Jeśli jest tego warta nie poddasz się. Jeśli się poddasz nie jesteś jej wart."

Powodzenia!

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy kryje się coś jeszcze, ale ja potem zaczalem się angażować i podchodzić do tego zbyt uczuciowo. Sama jej wiadomość że szuka tylko kolegi, przyjaciela.. Gdyby było inaczej to by nic nie mówiła i czekała na dalszy rozwój sytuacji a tak to mi dała do zrozumienia że nic z tego i to dwa razy. A tak to ja też wtedy bym nie był nachalny a też się spotykał oczywiście zapewne z nadzieją na coś więcej skoro chętnie przychodzi, rozmawia ale tylko na tym się to kończyło. Małe gesty którymi można tak wiele wyrazić. Podziękować, uśmiechnąć się i po prostu przytulić.. A tego nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
5 godzin temu, Gość Michał napisał:

Cześć kolego,

Zastanów się dlaczego Twoja koleżanka przyjmuje wobec Ciebie taką postawę? Wiesz już, że ma pewne obawy jeśli chodzi o związek (kompromisy, utrata niezależności), ale czy za tymi obawami nie kryje się coś jeszcze? Piszesz, że długo pozostaje sama. Możliwe, że poprzedni związek, a szczególnie rozstanie, odcisnęło na niej bolesne piętno, wobec czego boi się angażować, by znów nie zostać zranioną.

Jeśli Ci na niej zależy, bądź cierpliwy, słuchaj i nie tyle pytaj o szczegóły, co gdy sama coś wspomni, postaraj się delikatnie podjąć i rozwinąć temat.

Widzę, że jesteś facetem z klasą, więc sugeruję żadnych dziwnych kroków, w stylu niektórych kolegów, którzy się tu wypowiadali. Nie krzywdź jej, bo to nikomu chluby nie przyniesie. Bądź szarmancki i opanowany. Niech czuje się przy Tobie dobrze i bezpiecznie.

Jak to ktoś kiedyś powiedział:

"Jeśli jest wyjątkowa nie będzie łatwa. Jeśli jest łatwa nie jest wyjątkowa. Jeśli jest tego warta nie poddasz się. Jeśli się poddasz nie jesteś jej wart."

Powodzenia!

Pozdrawiam

jaki mądry cytat wszyscy faceci powinni go znac idealny na watek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość vvv napisał:

jaki mądry cytat wszyscy faceci powinni go znac idealny na watek

Cytat ...ny jak mało który.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Jeśli jest wyjątkowy nie będzie łatwy. Jeśli jest łatwy nie jest wyjątkowy. Jeśli jest tego wart nie poddasz się. Jeśli się poddasz nie jesteś go warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość xyz napisał:

Jeśli jest wyjątkowy nie będzie łatwy. Jeśli jest łatwy nie jest wyjątkowy. Jeśli jest tego wart nie poddasz się. Jeśli się poddasz nie jesteś go warta.

nie przeinaczaj od wiekow to facet był zdobywcą i tyle kazda chce chłopa  z jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jej przedstawiłem sprawe jasno że bardzo miło spędzam z nią czas i nie zaprzeczam że chciałbym cos więcej. Odpowiedziała tylko że mam prawo tak myśleć. Przecież na wiele sposobów można to powiedzieć, uśmiechnąć się zmienić temat np. co dałoby do myślenia że jest to na dobrej drodze. Po jej słowach stwierdziłem że nie ma o co walczyć skoro ona nawet nie rzuca mi przynęty a szuka wyłącznie kolegi czy przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzeba konkretnych słów że od dziś jesteśmy razem bo to nie o to chodzi. Ale stwierdzenia typu że miło mi się z tobą rozmawia czy odwzajemnienie przytulenia, a tego po prostu nie było.

Nie mogę się z nią kolegowac bo wiem że pójdzie to w złym kierunku. Będę sobie robił niepotrzebne nadzieje a to będzie dla mnie toksyczne. Stąd moje zachowanie by uciąć kontakt do minimum, nawet na tym pilatesie, przed i po. Zrobiłem wiele i uważam, że lepiej się nie dało.. Duzo dawałem od siebie a w zamian nie miałem nic. Tu też nie chodzi o to by coś dostawać ale czasami takie małe gesty a dużo dają 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyna

Jesteś mądrym i świadomym facetem, myślę że masz rację i najlepiej dla siebie zrobisz jeśli utniesz z nią kontakt poza tym koniecznym. Myślę że jesteście na tyle blisko, że możesz jej powiedzieć to co tutaj, że widzisz że taka relacja źle na Ciebie wpływa, więc jeśli ona nie widzi szans na nic więcej to będzie najlepiej jak ją ograniczycie. Jeśli masz problem ze składną i otwartą rozmową z nią, spróbuj to napisać. Ale w żadnym wypadku nie urywaj kontaktu bez słowa wyjaśnienia, tak się nie robi, zwłaszcza że dziewczyna wydaje się być w porządku, przynajmniej Cię nie zwodzi i nie daje fałszywej nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No jej spontanicznosc i sposób w jaki rozmawiała poniekąd dała fałszywa nadzieję. Ale napisanie do niej będzie zbyt słabe wiec zdecyduje się na rozmowe.

Moze nie tyle co nie widzi szans co po prostu nie chce się się deklarowac bo to są zobowiązania a teraz jest w okresie buntu jak to nazwala. Stąd też może chce zostawić to tak jak jest czyli że bez żadnych zobowiązań. Szuka kolegi, przyjaciela by zabić po prostu czas? Nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał

Witaj ponownie,

Uważam, że powinieś dobrze zastanowić się, czego byś naprawdę chciał? Oczywiście, chciałbyś być z tą kobietą, ale wiesz już, że teraz to nie jest możliwe. 

Co więc wiesz? Wiesz, że zainteresowałeś tę kobietę sobą, dobrze się wam rozmawia, miło spędzacie czas, macie wspólne zainteresowania. Przestała być w Twoich oczach jedynie koleżanką, o czym jej powiedziałeś. Ona z kolei jest świadoma waszej relacji i Twojej reakcji na to, co się między wami dzieje. "Masz prawo tak myśleć." Trzeba przyznać, że to dość dyplomatyczne stwierdzenie. Z jednej strony, ogólnie oczywistym jest, że masz prawo tak myśleć, czuć, z drugiej wyraża także Jej zrozumienie tego, że tak się czujesz, myślisz, czyli również dlaczego tak czujesz, myślisz. Jest świadoma jak na Ciebie działa, jednak nie chce teraz całkowicie się przed Tobą otworzyć i jawnie odwzajemnić uczucia. Czy możliwe, by kiedykolwiek to nastąpiło? Uważam, że możliwe, jednak nie wiem jak bardzo prawdopodobne.

Z pewnością sytuacja byłaby klarowniejsza, na Twoją niekorzyść, jeśli by na Twoje wyznanie zareagowała słowami typu "nie chcę, byś tak myślał, nie powinieneś tak myśleć, proszę, nie mów tak" itp. gdyby Twoje wyznanie wywołało jakieś jej rozdrażnienie. Tak się jednak nie stało. Nie mówi Ci "tak", lecz nie mówi również "nie". Co z tym zrobisz, zależy od Ciebie. Będziesz dalej się z nią spotykać, adorować, choć z wielkim wyczuciem, będziecie spędzać razem czas, poznawać się coraz lepiej, a tym samym zbliżać do siebie, czy raczej, choć z pewnością bardzo delikatnie, pozbierasz swoje klocki, podziękujesz za fajną zabawę i pójdziesz szukać innej piaskownicy?

Twoje życie, Twoje decyzje.

Ja, jeśli byłbym zainteresowany kobietą, nie rezygnowałbym tak szybko, można by rzec w pół drogi. Jeśli naprawdę Ci na niej zależy, to to okaż, nie odchodź od stołu po pierwszym "sprawdzam".

Czym ryzykujesz? Że miło będziesz spędzać czas z kobietą, która Ci się podoba?

Oczywiście, możliwe, że nic z tego jednak nie będzie, nie będziecie razem. Co wtedy? Przynajmniej będziesz przekonany, że zrobiłeś wszystko, co mogłeś/powinieneś, a że nie ma happy endu? Jak to mówi moja koleżanka "Chcesz mieć gwarancję, kup sobie toster."

A co jeśli przekonasz ją do siebie, zbliżycie się tak bardzo, że w końcu zweryfikuje swój światopogląd bycia niezależną? Okresy buntu są normalne, ale nie trwają wiecznie. Mogą za to przynieść mnóstwo wrażeń, emocji i przeżyć.

Może się przyłącz? Proponuj nietuzinkowe, wspólne spędzanie czasu, może zaczniecie nadawać na tych samych falach? Może na gruncie przyjaźni, stworzycie podwaliny pod piękny, trwały związek?

Życzę Ci powodzenia. Cokolwiek postanowisz, bądź wytrwały, niezmienny i konsekwentny. Stabilny w każdym tego słowa znaczeniu, bo to, jak uważam, jedna z podstawowych cech, której pożądają w mężczyznach kobiety.

Pozdrawiam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×