Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Omena

Prawo jazdy. Na ile się zmieniło Wasze życie ? Jest lęk ?

Polecane posty

Gość Omena

Kochane powiedzcie mi jaki to przeskok jest mieć prawo jazdy. Zmotywujcie mnie !

Troche sie boje jezdzić i nie wiem czy sie nadaje. 

Kopnijcie mnie w tyłek zebym to wkońcu zrobiła.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość One

Masz dzieci? Czasem trzeba gdzieś szybko je zabrać, np.lekarz, przedszkole, szkoła.

Mój mąż (teraz jest cały tydzień na szkoleniu) czasem wyjeżdża to nie jestem od niego zależna, a mam w domu przedszkolaka. 

Większe zakupy - nie muszą się prosić. Po prostu jak chce to jadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mieszkam trochę za miastem i autem mogę sobie wszędzie podskoczyć. Zakupy, lekarz z dzieckiem czy cokolwiek - bez łaski, pakuje się i jadę. Teraz zbliża się wiosna, syn będzie mieć dwa lata, jak mąż będzie w pracy to będę sobie z nim jeździć po okolicznych placach zabaw. Dla mnie brak prawa jazdy w obecnych czasach, jeszcze jak się mieszka na wsi to jak upośledzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

ja tez nie mam prawka. w tym roku koncze 35 lat.Coraz czesciej mysle by zapisac sie na kurs. Ale boje sie czy to ograne. Jesli chodzi o przepisy znaki to znam bo jak jezdze z mezem to obserwuje  znaki, skrzyzowania. ale niewiem czy ograne gaz, hamulec sprzeglo ogolne prowadzenie auta. dla mnie to czarna magia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

te zaleznosci najpierw sprzeglo do konca wbijam 1 i potem zwalniam sprzeglo i delikatnie gaz i rusza chyba cos takiego.a potem wyzszy bieg to to samo. a jak chce zwonic to wbijam sprzeglo i hamulec. cos takiego. ale ogranac to. maz mowi ze dam sobie rade a ja i tak sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Nie wszyscy mieszkają w wielkich miastach to raz, a dwa taksówki też nie są wszędzie tak łatwo dostępne. A poza tym chcesz gdzieś podjechać szybko, a tu  trzeba zadzwonic i czekać na taksówkę. W dzisiejszych czasach chociaż jedno auto w rodzinie się przydaje, zwłaszcza jak są dzieci. Samochód to może koszt, ale i komfort. A jeszcze mi się nasuwa tutaj np.wyjazd na weekend, wakacje, imprezy, imieniny. Czasem żona nie ma ochoty pić i może być tym kierowca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

My mieszkamy na obrzezu miasta.Maz pracuje ale samochod stoi na parkingu bo do pracy nie jedziz nim.A mi tak szkoda ze tak stoi.Moze w koncu sie przelamie i za jakis czas sie zapisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja właśnie w środę miałam egzamin, oblałam zawracając na rondzie. Kosztowało mnie to tyle nerwów, że nie mam ochoty zapisywać się na następny egzamin, ale jak już prawko jest na wyciągnięcie ręki to szkoda by było teraz odpuścić. To na serio ogromny stres a jesteś spokojną osobą czy raczej nerwową? Jeżeli jesteś nerwowa to na pewno będzie ogromny stres. Aczkolwiek uważam, że prawko jest bardzo potrzebne. Nie jesteś od nikogo zależna, poprostu wsiadasz i jedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

lexzaczek niewiem czy skomplikowane bo nigdy sama nie prowadzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana

miałam lęk przed zrobieniem prawka, ze nie zdaje sie do jazdy, zbyt nerwowa i swiadoma zagrozenia.. Zrobilam bo mialam okazje zrobic je za darmo. egzamin straszny stres ale jakims cudem zdałam za 1 razem. i co.. i minelo 5 lat a ja dalej nie jeżdżę no nienawidze tego a facet mnie namawia ciagle i to wkurza.  czasami mam ochote odwalic jakis numer zeby mi zabrali ten plastik. Mam dziecko i da sie zyc lekko bez auta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Leżaczek napisał:

Ja bym może zrobił gdyby ubezpieczenie było za 600 czyli 50 miesięcznie. Najwyżej by stał pod blokiem i rdzewiał. 2000 mi szkoda 😕

Bo jesteś biednym przegrywem który wdaje tylko na gierki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi

Dziewczyny w dzisiejszych czasach zdane na łaskę męża! Mam prawo jazdy 10 lat choć wcześniej myślałam że nie dam rady ale dziś wiem że to była jedna z najlepszych decyzji w życiu. Jadę gdzie i kiedy chce ,nie prosząc nikogo.czasem jak rozmawiam z koleżankami które go nie mają to jest mi ich szkoda bo nieraz mają potrzebę jechać ale muszą kogoś prosić by ich wiózł,dla mnie to niewyobrażalne, może dlatego że z mężem mamy swoją działalność i nieraz muszę mu coś dowozić a to dziecko u mamy zostawić,a to do przedszkola bo mamy 5 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jest dużo łatwiej . Kiedyś poruszałam sie glownie w okolicy, uważałam,,ze mam wszystko i dalej nie musze jeździć. To nic ze o 7 sterczalam na przystanku i czekałam na autobus do pracy. Mam auto i chce to jadę na zakupy na drugi koniec miasta, wyjście do sali zabaw lub na jakiś event dla dzieci to nie wyprawa

 Czasem pojedziemy za miasto i tez nie tluczemy sie autobusem. Mam w aucie wszystko co potrzebne:wózek, rowerek biegowy, hulajnoge, zakupy i niczego nie dźwigam. Jest super. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Leżaczek kup sobie rower do śmigania po mieście i okolicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja właśnie robię prawko 🙂 mam 25 lat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moi rodzice nie mają prawka ani samochodu. Ja robię 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja zrobilam prawko w wieku 24 lat i... w ogole nie jezdzilam. Nic,zero, bo nie mialam samochodu. Jak wyszlam za maz, kupilismy dom na wsi i urodzilam corke - przelamalam sie i juz od 4 lat smigam i zaluje, ze wczesniej nie jezdzilam. Mega wygoda! A jak sie boisz czy ogarniesz sprzeglo, hamulec i gaz To tak jak ja - kup Auto z automatyczna skrzynia biegow. Nie ma sprzegla i nie ma zmieniania co chwile biegow - Automat robi to za Ciebie i masz caly czas obie rece na kierownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Moi rodzice nie mają prawka ani samochodu. Ja robię 😛

Moi mają, ale mieszkają w mieście gdzie jest szpital, kościół, cmentarz i kilka urzędów na jednej ulicy, a dojście tam zajmuje im 10 minut, wiex nie potrzebują auta. My mieszkamy w Szkocji, jest tu morze, góry, mnostwo zabytków do zwiedzania, piękne okolice, ale dojazd autobusem gdziekolwiek zajmuje sporo czasu, bilety tez kosztują swoje, wiec auto to super sprawa. Mieszkamy kawałek za miastem, jest tutaj jeden sklep i dlugo nic, więc do centrum trzeva jakos dojechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a

Ja tez się boje jeździć a prawko by się przydało z tym że ja kurs robiłam + jazdy dodatkowe ale nici z tego, chyba musiałabym z 5 takich kursów zrobić żeby się nauczyć i zdać egzamin, a może się po prostu nie nadaję na kierowcę 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bomba

Nie radze robic, zrobisz i kazdy cie wykorzystuje impreza tu i tam ty wozisz oni chleja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość O.n.a napisał:

Ja tez się boje jeździć a prawko by się przydało z tym że ja kurs robiłam + jazdy dodatkowe ale nici z tego, chyba musiałabym z 5 takich kursów zrobić żeby się nauczyć i zdać egzamin, a może się po prostu nie nadaję na kierowcę 😕

Mam to samo kurs + dodatkowe godz i dalej czuje że sie nie nadaje 😭jestem po 2 negatywnym egzaminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyy

Hej:)

Jeśli chcesz zarobić dodatkowe 50-100zł miesięcznie wypełniając kilka ankiet, nie wychodząc z domu, zapraszam do rejestracji na tej stronie: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527875

Korzystam od wakacji zeszłego roku, za każdym razem pieniądze zostały wypłacone:)

Ja polecam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czy na egzaminie jest parkowania równolegle? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

A ja uwielbiam jezdzic autem. Fakt duzo kasy idzie... Ale coz za wygode trzeba placic.

Prawko zdawalam jak mialam 24 lata. Zdalam za pierwszym razem😁. Po zdanym kursie nigdy nie jezdzilam, a przerwy mialam10 lat. Zanim znowu zaczelam jezdzic sama - jezdzilam jeszcze z tata, a pozniej jeszcze wykupilam pare godzin jazdy. Obecnie jezdze juz 6 lat. Jezdze przepisowo. Na koncie mam 2 kolizje z mojej winy (chodz uwazam, ze jedna byla nie z mojej winy) i 2 kolizje z czyjejs winy. 

Nie martw sie, ze tego nie ogarniesz. Na poczatku sie tylko tak wydaje. Ja bylam zielona w tych sprawach. Chodz z perspektywy czasu mysle, ze instruktorzy zle ucza jezdzic autem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

Prawo jazdy to WOLNOŚĆ i NIEZALEŻNOŚĆ!!! Gorąco Cię namawiam. Nie zniechecaj się przypadkiem tym, że może Ci się wydaje że kiepsko Ci idzie i się nie nadajesz. To niemożliwe, ja bylam maksymalnie tępa i złe nastawiona, a jakoś się udało wyrobić odruchy Pawłowa i od 15 lat jeżdżę z palcem.w d.u.p.i.e. Dziękuję mojemu dziadkowi (w zaświatach niestety), że fundnął mi wtedy ten kurs i starzy ZMUSILI mnie żebym go zrobila. Jedno z lepszych posunięć na szachownicy życia😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omena

Nie no ja musze zrobic bo mieszkam na wsi to nie ma rady. Wszędzie daleko nie ma mzk czy tramwaji heh... Ale człowiek się boi jak głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacorci

Nie ma czego się bać, grunt to przejść przez kurs i zdać egzamin. Potem będziesz się już wdrażać w swoim tempie. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To wygoda i niezaleznosc. Mozesz pojechac wszedzie o kazdej porze dnia i nocy. Zastapic meza za kierownica, prowadzic kiedy on chce sie napic piwka, jak jest chory itd. 

Ja mieszkam na obrzezach miasta i jest mi niezbedny. 

Na pewno tez łatwiej znalezc prace majac auto. Nie mowiac juz o jej lokalizacji i głowieniu sie jak dojechac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, zdecydowanie spróbuj.

Ja też jestem z tych osób, które zarzekały się, że się nie nadają i że nigdy w życiu... Ale doszłam do takiego momentu, że jak ktoś wspomniał wcześniej uznałam to po prostu za pewnego rodzaju kalectwo. Ani pojechać po zakupy bez całej rodziny, ani dzieci nie można zabrać na wycieczkę, ani wybrać się do koleżanki za miasto itp., itd. Do pracy tramwajem i kawał na pieszo, nie przywieziesz niczego ciężkiego...

Zapisałam się na kurs z nastawieniem, że najwyżej udowodnię sobie, że się nie nadaję. Ale udało się i od niespełna roku jeżdżę. Kosztowało mnie to bardzo wiele nerwów, ale warto! Cały czas się uczę, ale dopiero teraz żałuję, że tak późno się zdecydowałam. Mam 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×