Tylko prawdziwych mężczyzn stac by ich kobiety nie pracowaly

5 minut temu, Gość gość napisał:

A ja u takich jak ona. Myśli jaka to z niej cukiernica a ja mam ciasto bez wysiłku.

Blad. Musisz popelnic jakis wysilek zarabiajac na zaplate dla tej @ cukiernicy @

Nie ma nic za darmo

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Blad. Musisz popelnic jakis wysilek zarabiajac na zaplate dla tej @ cukiernicy @

Nie ma nic za darmo

Akurat znam frajerkę, która zrobi na piękne oczy.  Kupuję tylko produkty. Widocznie jest tak łasa na dobre słowo, że woli to od kasy.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Znasz bo jesteś jedną z nich i w takim towarzystwie się obracałaś. Ja nie piszę o takich kobietach, które przez 3 godziny wykładu poprawiają włosy, ale takich które kończą studia i pracują w zawodzie. Te które się nie uczą raczej studiów nie skończą.

no nie jestem jedną z nich. Rozumiem, że znasz tylko ludzi, którzy sa tacy sami jak ty? Nie masz żadnych innych znajomych?

A dlaczego kobieta nie będzie się szmacić na etacie a facet już może?? Straszne z Was egoistki. Uprzedzam, że DG to też żaden miód, spora odpowiedzialność i jeszcze więcej pracy.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Blad. Musisz popelnic jakis wysilek zarabiajac na zaplate dla tej @ cukiernicy @

Nie ma nic za darmo

Pytanie ile kosztuje godzina poświęcona pieczenie ciasta a ile godzina pracy zawodowej zamawiającego. Jeśli jest duża dysproporcja na korzyść zamawiającego, to rzeczywiście zamawiajacy będzie miał to ciasto bez wysiłku.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

no nie jestem jedną z nich. Rozumiem, że znasz tylko ludzi, którzy sa tacy sami jak ty? Nie masz żadnych innych znajomych?

Ja nie wiedziałam, że idzie się na studia żeby złapać męża. Ty znasz takie osoby.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ja nie wiedziałam, że idzie się na studia żeby złapać męża. Ty znasz takie osoby.

Znam takie osoby. Ale to nie znaczy, ze jestem jedną z nich jak sugerujesz. Według twojego (żałosnego) rozumowania jak się kogoś zna jakiś ludzi, to znaczy, że się jest z nich.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

No to pogratulować córce wyboru, a rodzicom chłopaka wychowania synalka.

A tak szczerze, to po co córce taka niedorajda życiowa?

OD RAZU NIEDORAJDA

Niedorajda  skupil sie na zarabianiu i zatrudnil sobie pania do sprzatania

Nie, nie zone

Niedorajda okazal sie pieknym umyslem

Genialny w swojej dziedzinie, imbecyl w codziennych sytuacjach.  Poradzil sobie znajdujac kobiete, ktora zdjela z niego ten ciezar.

A corka znalazla sobie innego niedorajde- zajmuje sie domem,by ona mogla siedziec w swoim labolatorium

Musi  trafic swoj na swego

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

OD RAZU NIEDORAJDA

Niedorajda  skupil sie na zarabianiu i zatrudnil sobie pania do sprzatania

Nie, nie zone

Niedorajda okazal sie pieknym umyslem

Genialny w swojej dziedzinie, imbecyl w codziennych sytuacjach.  Poradzil sobie znajdujac kobiete, ktora zdjela z niego ten ciezar.

A corka znalazla sobie innego niedorajde- zajmuje sie domem,by ona mogla siedziec w swoim labolatorium

Musi  trafic swoj na swego

laboratorium

9 minut temu, Gość gość napisał:

Akurat znam frajerkę, która zrobi na piękne oczy.  Kupuję tylko produkty. Widocznie jest tak łasa na dobre słowo, że woli to od kasy.

A ja mysle, ze ona robi te ciasto z litosci  Widzi taka  niedorajde i z dobroci serca jej pomaga.  Jej nie ubedzie

A ty nie dosc ze musisz sie prosic ,to potem jeszcze dziekowac tej frajerce , bo sama to niezbyt..  

Dnia 16.02.2019 o 11:09, Gość Anana napisał:

Zgadzacie się tym? Zauważyliście że bogaci mężczyźni z klasą wręcz nie chcą żeby ich kobiety pracowały? No chyba że chcą. Nastały dziwne czasy męskich szmat co uwieszaja się na kobiecie sami nie potrafi porządnej wypłaty do domu przynieść nic nie robią a wręcz są pełni pretensji o to że kobieta zapieprza za mało mimo iż zajmuje się dziećmi i pracuje zawodowo. 

Co za czasy co za obyczaje

O ty ku/rwa leniwa utrzymanko, jesteś tak nieporadna że facet musi cię utrzymywać i stąd plujesz jadem w drugą stronę.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Znam takie osoby. Ale to nie znaczy, ze jestem jedną z nich jak sugerujesz. Według twojego (żałosnego) rozumowania jak się kogoś zna jakiś ludzi, to znaczy, że się jest z nich.

No napisałaś jakby to było żałosne, że ktoś chce skończyć prawo. Dla Ciebie nauka i praca to śmieszne tematy. Za to wystawianie du.py na studiach jest już normalne.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

A ja mysle, ze ona robi te ciasto z litosci  Widzi taka  niedorajde i z dobroci serca jej pomaga.  Jej nie ubedzie

A ty nie dosc ze musisz sie prosic ,to potem jeszcze dziekowac tej frajerce , bo sama to niezbyt..  

Nie spodziewałam się innej odpowiedzi z ręki lenia i pasożyta

Dnia 16.02.2019 o 12:20, Gość Gosc napisał:

No moj maz bdb zarabia. No i co? Mam nie pracowac? Mam byc zona swojego meza i zyc zyciem dzieci? 

Ja tak żyję i mi to odpowiada.nie chce mi się pracować, mam za sobą 13 lat pracy i to mi wystarczy póki co.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Pytanie ile kosztuje godzina poświęcona pieczenie ciasta a ile godzina pracy zawodowej zamawiającego. Jeśli jest duża dysproporcja na korzyść zamawiającego, to rzeczywiście zamawiajacy będzie miał to ciasto bez wysiłku.

To chyba rynek  weryfikuje ?

Dysproporcja wcale nie musi byc na korzysc pracujacej

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie spodziewałam się innej odpowiedzi z ręki lenia i pasożyta

Coz.. tez sie nie spodziewalam innych epitetow

Przed chwilą, Gość gość napisał:

No napisałaś jakby to było żałosne, że ktoś chce skończyć prawo. Dla Ciebie nauka i praca to śmieszne tematy. Za to wystawianie du.py na studiach jest już normalne.

A gdzie ja napisałam, ze to normalne. Napisałam, ze znam takie ewenementy. Już to użyte przeze mnie słowo znaczy, że nie uważam tego za normalne. Są kobiety, których jedynym celem jest przygruchać sobie frajera, który będzie na nie robił i stosują na to rózne etody. Akurat pójście na takie studia jak prawo czy jakiś ścisły, inzynierski kierunek zwiększa szansę na poznanie z frajera mającego szansę na dobre zarobki. I potem takie panienki, jako póxniejsze kury domowe, będą chwalić się swoim wyjątkowym wykształceniem, mimo że na studiach zajmowały się układaniem fryzury i chodzeniem na imprezy, prześlzgując się na trójach z roku na rok (albo i nie).

A zauważyliście, że jest coraz więcej kobiecych szmat, które uwieszają się na mężczyznach i w zamian za rozłożenie nóg i gotowanie obiadu oczekują gloryfikacji i utrzymania. Pełniąc tanie usługi prostytutki lub osoby sprzątającej żądają łożenia na swoje zachcianki. Potem taki facet budzi się po kilkudziesięciu latach, a pasożyt znów podpina się pod emeryturę i oczekuje godnej starości, przecież nie pracowała przez niego albo dzieci, które musiała mu wychowywać.

5 minut temu, Gość gosc napisał:

To chyba rynek  weryfikuje ?

Dysproporcja wcale nie musi byc na korzysc pracujacej

Gdyby się kalkulowało, to zamawiający w końcu sam by to ciasto upiekł albo kupił trochę gorsze z cukierni...

25 minut temu, Gość gosc napisał:

To chyba rynek  weryfikuje ?

Dysproporcja wcale nie musi byc na korzysc pracujacej

To też może wynikać ze zwykłej potrzeby zrobienia komus przyjemności. Babka siedzi w domu, nie ma żadnych większych sukcesów, więc aby sprawić jej przyjemność można pochwalić, że jej wypieki są wyjątkowe i aby przygotowała takie dla nas. W sumie i tak ma na to czas i poczuje się doceniona.

Zazdroscisz ? Jakies bolaczki, pragnienia niespelnione ? Zalujesz misia ?

Taka ekscytacja czyims zyciem u osoby spelnionej,bo pracujacej

Jak tak sobie poplujesz to czujesz sie lepsza ?

Coz za laurka

3 godziny temu, Gość gość napisał:

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Robię, ale moja rola nie sprowadza się tylko do bycia w życiu kuchtą i worem na sper.mę. No tak, Tobie to pasuje bo jesteś leniem bez ambicji a on zakompleksiony i szukający służby.

 

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

18 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

Gdyby każdy musiał pracować nad lekarstwem dla raka żeby parac była satysfakcjonująca to praca 95% ludzi byłaby bez sensu. Czy wszyscy mamy stać się nierobami?

22 minuty temu, Rescator555 napisał:

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

No widzisz, a ja przekładam papierki i uważam, że każda kobieta zasługuje na szacunek, ale nie będę przyklaskiwać tej, która mówi, że nie potrafiłam się ustawić bo pracuje i, że mój mąż jest nieudacznikiem. 

20 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

To ja powiem tak. Osoby, które pracuj a nad lekarstwami na raka czy nowymi źródłami energii, potrzebują do swojej pracy m.in. tych bab do przekładania papierków, którymi tak pogardzasz. Nawet przekładanie "durnych papierków" jest bardziej pożyteczne niż zajmowanie się jedynie usługiwaniem zakompleksionemu facecikowi, któremu trzeba dawać dupy na zawołanie. Facecikowi, który też być może przekłada te durne papierki w pracy lub liże tyłek szefowi.

Kobiety które pracują muszą zrobić w domu tyle samo, co te pozostające w domu.

Przychodzę z pracy i zdążę ogarnąć wszystko, zrobić obiad, ale pomaga mi przy tym mąż. Pomaga, bo chce abym pracowała, gdyż wie, że po części również tam się realizuję. Sytuację finansową mam na tyle dobrą, że mogłabym pozwolić sobie na przesiadywanie w domu. Tylko po co? Co ja bym robiła? Trzy godzinki prac domowych, a reszta zmyślanie. Z braku pracy przychodzą do głowy różne głupie rzeczy np. flirty, a nawet zdrady.

27 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

Tak samo mga wykopać na bruk męża pani niepracującej. I wtedy zęby w ścianę. Pan bez roboty a pani potrafiąca jedynie bic kotlety i się bzykać. Super perspektywa.

27 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

A jak facet liże dupę szefowi i przekłada papierki to kim jest?

30 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, ty oczywiscie pracujesz nad lekarstwem na raka, albo nowym źródłem energii, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości. Śmiać mi się chce z tych bab, które przekładają jakieś durne papierki, albo liza tyłek szefowi, a wydaje się im, że są dzięki temu czymś nadzwyczajnym, jakimiś księżniczkami. Przyjdzie pierwsza większą reorganizacja i wykopią was na bruk.widzialem nie raz takie coś.

Facet jak wie, że jest jedynym żywicielem rodziny to dopiero liże dup.y przełożonym.

7 minut temu, Gość gość napisał:

A jak facet liże dupę szefowi i przekłada papierki to kim jest?

Jest męskim macho, myśliwym zapewniającym byt rodzinie, skupiającym się karierze ojcem rodziny. A jak zamknie babę w domu to jeszcze może być dumny, że jako jedyny w rodzinie odnosi sukcesy zawodowe!