Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Manamana

Mam głupią rodzinę.

Polecane posty

Gość Manamana

Mimo że mamy liczną rodzinę a dziecko ma dziadków nikt nigdy nigdzie jej nie zabiera nie może też liczyć na normalne w innych rodzinach drobne prezenty typu jakaś pamiątka z wyjazdu magnes na lodówkę czy cokolwiek innego .dzieci w rodzinie dostają takie rzeczy od cioci i wujków moje jest zawsze pomijane. Mam o to duży żal do całej rodziny bo skoro kupują takie drobiazgi innym dzieciom w rodzinie to naprawdę nie mogą jeszcze jednej pamiątki czy drobiazgu czy ktoś z was jeszcze ma taką sytuację jak to wytłumaczyć dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezes

Może po prostu was nie lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamanama

Nas mogą nie lubić, ale dziecka?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ty jak wyjeżdżasz, to kupujesz pamiątki dzieciom w rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezes

Może dziecka też nie lubią, dziecko też człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

A na co ci takie badziewia ? Wez przestań 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takToJa

Nie rozumiem, chodzi o to, że np. dziadkowie jednemu wnukowi kupują, a drugiemu nie? Jezeli tak jest to faktycznie slabo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamanama

Tak właśnie jest. Jednym kupują a mojemu nie. Nigdy go nigdzie nie zabrali, nawet na lody- nie ma mowy o kinie, wakacjach czy czymkolwiek. Ja zwykle kupuję drobiazgi dzieciakom, ale nie zawsze, bo jest ich w rodzinie wiele, a obdarowuje dzieciaki w rodzinie głownie moj bezdzietne rodzeństwo- ale o moim dziecku nie pamiętają 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bomba
34 minuty temu, Gość Mamanama napisał:

Tak właśnie jest. Jednym kupują a mojemu nie. Nigdy go nigdzie nie zabrali, nawet na lody- nie ma mowy o kinie, wakacjach czy czymkolwiek. Ja zwykle kupuję drobiazgi dzieciakom, ale nie zawsze, bo jest ich w rodzinie wiele, a obdarowuje dzieciaki w rodzinie głownie moj bezdzietne rodzeństwo- ale o moim dziecku nie pamiętają 😞

A skad wiesz ze wszystkim cos kupuka tylko twojemu dziecku nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamanama

Bo dzieci mówią. To mam od wujka T. To od babci, to od AiK. A moje dziecko słucha i ... co mam mu mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oldboy

Może twoje dziecko jest niewidzialne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamanamana

Co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

U mnie też tak było. Teściowa ma 6 dzieci a wnuków to chyba blisko 20 i tylko naszych dwoje było wiecznie pomijanych. Fakt, teściowej było bardzo cięzko z tą gromadą, biedę miała straszną i tak juz sie nauczyła że " babcia nie ma nawet na czipsy"-to była jej stała śpiewka. Swoim córuniom ponagała chociaż minimalnie bo była do tego zmuszana bo one wszystkie powieliły jej schemat i klepały taką biedę że jeść nie miały co dac dzieciom więc ta jej pomoc to tu dwa chleby, tu jakaś świńska noga, tam jakiś ogórek czy pare kilo mąki a do nas przyjeżdzali i owszem ale z nastawieniem żeby sie nażreć i jeszcze do domu coś dostac. Załuje ze taka głupia byłam i urabiałam sie po pachy, czestowałam obiadkami, ciasta, schabiki pieczone zawijałam w pazłotko do domu, owoce zbierałam z dzialki w taki upał żeby jej dać, griliki, imieninki, lezaczki na podwórku, tak sie im u mnie spodobało że ciągke by siedzieli ale ani mój mąz ani nasze dzieci ich nie interesowały tylko własna wygoda i żeby na żarcie nue wydać. Rza pamietam taką sytuacje,( to chyba był dzień dziecka) przyjechali z teściem do swojej córki a ze to nie daleko to moja córka tez tam byla pod blokiem i na tym placu zabaw wyjęła kilka lodów z bagażnika takich najtańszych na patyku do tego rozpuszczonych i zaczęła wołać wnuczków na te lody ale było ich za mało i tak mojej córce pod nosem przeniosła tego loda i podała dziecku swojej córki z komentarzem" nie ma babcua dla ciebie loda ale tobie to mama kupi a im nie". To był jeden raz co omal czegoś córka od babci nie dostała ale.... do niczego nie doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bezdzietne rodzeństwo i mnóstwo dzieci w rodzinie. Hmm... Czyli jesteś z wielodzietnej rodziny, a dwoje z twojego rodzeństwa na po 5 dzieci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawicowyKibic
2 godziny temu, Gość Manamana napisał:

Mimo że mamy liczną rodzinę a dziecko ma dziadków nikt nigdy nigdzie jej nie zabiera nie może też liczyć na normalne w innych rodzinach drobne prezenty typu jakaś pamiątka z wyjazdu magnes na lodówkę czy cokolwiek innego .dzieci w rodzinie dostają takie rzeczy od cioci i wujków moje jest zawsze pomijane. Mam o to duży żal do całej rodziny bo skoro kupują takie drobiazgi innym dzieciom w rodzinie to naprawdę nie mogą jeszcze jednej pamiątki czy drobiazgu czy ktoś z was jeszcze ma taką sytuację jak to wytłumaczyć dziecku?

Oczerniasz i opluwasz swoją rodzinę w internecie, a czarną owcą jesteś na pewno nie bez powodu, wywyższasz się i masz się za mądrą a jesteś ociężała umysłowo, głupia jak but a mózg masz jak wystrzelony kapiszon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamanama

Tak, jestem. Mój mąż też ma rodzeństwo- przynajmniej teoretycznie.... a tobie gościówko od teściów sknerusów serdecznie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamanama

I nikogo nie opluwam jadowita żmijko wyżej, katoliczko zapewne z dziada pradziada 😉 ty pewnie nie znasz tego problemu, co,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawicowyKibic
2 minuty temu, Gość Mamanama napisał:

I nikogo nie opluwam jadowita żmijko wyżej, katoliczko zapewne z dziada pradziada 😉 ty pewnie nie znasz tego problemu, co,

Id/iotko nie jestem żmijką tylko ku/rwa kibicem, dawaj na sparing ze mną w klubie, na sportowych zasadach, zobaczymy czy na ringu jesteś taka mocna jak tutaj w gębie, uprzedam że jestem wysportowanym mężczyzną, jak wytrzymasz chociaż jednego gonga w cymbał ode mnie to już jesteś dobra.

;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osa

A ty jesteś pi/zda nie facet, bo chcesz się bić z kobietą. Wal się dzbanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Mamanama napisał:

Tak, jestem. Mój mąż też ma rodzeństwo- przynajmniej teoretycznie.... 

Ale ty masz pretensje do swojego rodzeństwa. Czyli jeśli jest tak, że dwójka z twojego rodzeństwa to dziecioroba, to może to bezdzietne mysli, że tym dzieciom brakuje, albooo... Albo to wielodzietne rodzeństwo jest roszczeniowe. Piszesz, że twoje nie dostaje, a ty robisz prezenty tamtym. To dlaczego masz pretensje tylko do bezdzietnego rodzeństwa, a nie do tego dzietnego? Tak swoją drogą, może warto by było uświadomić to bezdzietne rodzeństwo, że to dzietnego nie jest wcale takie biedne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat_ka

e, czepiasz się, laska. jakiś powod takiej sytuacji musi być, albo to nie jest tak jak myślisz.  Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×