Mój mąż odmówił mi pieniedzy na leki dla córki

22 minuty temu, Gość gość napisał:

wszyscy na nia najezdzaja a jak ktoś próbuje bronić i zrozumieć to już niedobrze☺ facet za to święty. o tym ze ma w doopie chore dziecko ani słowa.

no tak, to wszystko moja wina, bo ja jej tego złego męża wybrałam!

ciekawe, z czego opłaca neta i za co kupuje to "zdrowe jedzenie" dla córki, skoro nie ma paru złotych na badanie?
 

uspokój się kobieto bo nikt nie napisał,ze to twoja wina ale skoro tak Cię to dotyka ☺stwierdzam jedynie fakt. pełna analiza tego na co ona wydaje kasę co jadają a nawet jakim prawem śmie tu zaglądać. ale na temat misia nawet jednego słówka. jeśli już kogoś chcesz winić to win oboje a nie tylko ja.

Zmień męża, bo nie wart jest Was!

21 minut temu, Gość gość napisał:

uspokój się kobieto bo nikt nie napisał,ze to twoja wina ale skoro tak Cię to dotyka ☺stwierdzam jedynie fakt. pełna analiza tego na co ona wydaje kasę co jadają a nawet jakim prawem śmie tu zaglądać. ale na temat misia nawet jednego słówka. jeśli już kogoś chcesz winić to win oboje a nie tylko ja.

misie są w zoo. sorry, ale nie wierzę żeby mieszkający z nią mąż patrzył jak dziecko choruje i nie dał na leki. jeśli to w ogóle ich wspólne dziecko.

jeśli mąż nie daje naprawdę kasy na podstawowe rzeczy, to się separuje i zasądza alimenty, z tym że są to pieniądze dla dziecka, a nie na kosmetyczkę dla madki.

widocznie nie tylko w zoo skoro również i na tym forum mężczyzn traktuje się ich jak gatunek chroniony.  Nie wymyślaj historii typu czyje to dziecko albo co jadają na śniadanie a może skup na tym co jest napisane. Kobieta założyła temat bo miala takie prawo. zamiast pomóc doradzić wylewane litry szamba. Po co ta ZŁOŚLIWOŚĆ? aby poczuć się lepszym? chcesz doradzić to napisz coś o bezpłatnych badaniach dla dziecka  lub alimentach a nie w pierwszej kolejnosci piszesz ze dzircko choruje bo na pewno zle jada lub za co opłaca a internet

28 minut temu, Gość gość napisał:

widocznie nie tylko w zoo skoro również i na tym forum mężczyzn traktuje się ich jak gatunek chroniony.  Nie wymyślaj historii typu czyje to dziecko albo co jadają na śniadanie a może skup na tym co jest napisane. Kobieta założyła temat bo miala takie prawo. zamiast pomóc doradzić wylewane litry szamba. Po co ta ZŁOŚLIWOŚĆ? aby poczuć się lepszym? chcesz doradzić to napisz coś o bezpłatnych badaniach dla dziecka  lub alimentach a nie w pierwszej kolejnosci piszesz ze dzircko choruje bo na pewno zle jada lub za co opłaca a internet

nie udzielam darmowych porad prawnych, ale takowe też są - tylko musi poszukać w swojej okolicy.

jeśli laska nie ma 15 zł na absolutnie podstawową rzecz to chyba logiczne, że się pytam, za co kupuje jedzenie. bo jeśli to dziecko  ciągle choruje i ona je głodzi to może wypadałoby zawiadomić pomoc społeczną?

sorry, ale dobro dziecka jest dla mnie ponad wymysły jego histerycznej mamuśki. mamuśka jest dorosła i musi sobie radzić.

5 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

sorry, ale dobro dziecka jest dla mnie ponad wymysły jego histerycznej mamuśki. mamuśka jest dorosła i musi sobie radzić.

Dobro dziecka to spokojna matka. Ty ja jakby celowo rozdrazniasz.

Piszac rzeczy nie majace zwiazku z faktami.

Nie robisz tego dla dobra dziecka.

Ono nie skorzysta na wyprowadzeniu jego mamy z rownowagi.

Jest w Tobie samej duzo zlosci i pogardy, ta Pani nie ma nic z tym wspolnego.

I nazwalas mnie adwokatem, a ja bym Cie przyrownala do prokuratora, ten jednak musi opierac sie na posiadanych faktach a nie domyslach.

Wiec raczej jestes prowokatorem, tak mysle :)

Na poczatek może trochę wspolczucia i empatii...jak sze ktos wyżej...

piszesz o mamie chorego dziecka, które  nie ma oparcia w jego ojcu, histeryczna mamuska? w czym ma jej to pomóc? może po prostu jej tych pieniędzy zabrakło.. nie była na to przygotowana bo nie spodziewała się ze będzie płacić. Sytuacje mogą być różnie ale wyrok juz został wydany. Madka z patologii która każe mezowi dawać kasę na byc moze nie swoje dziecko. masakra...

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Na poczatek może trochę wspolczucia i empatii...jak sze ktos wyżej...

piszesz o mamie chorego dziecka, które  nie ma oparcia w jego ojcu, histeryczna mamuska? w czym ma jej to pomóc? może po prostu jej tych pieniędzy zabrakło.. nie była na to przygotowana bo nie spodziewała się ze będzie płacić. Sytuacje mogą być różnie ale wyrok juz został wydany. Madka z patologii która każe mezowi dawać kasę na byc moze nie swoje dziecko. masakra...

...i ma tipsy, chodzi do kosmetyczki i zle karmi dziecko ;) nie opiekuje sie dzieckiem,bo pisze na forum i ma mieszkanie od mopsu, a 500 plus (ktorego nie ma,bo ma jedno dziecko) jej maz przepija :D

to sobie pojojczcie razem z madką i jej alter-ego w różnych wersjach, myślę że tak naprawdę nie ma żadnego chorego dziecka, jest tylko roszczeniowa baba, której mąż przykręcił kurek z kasą. mam wrażenie, że to wszystko pisze 1 osoba, co jest wielce prawdopodobne, bo czasem jak zaglądam na uczuciowe to widać tu totalną pustkę.

a ja jestem zła i niedobra, bo nie ojojciam nad biedną, uciśnioną nieszczęśnicą tylko dałam kilka racjonalnych porad jak wzmocnić odporność i zapytałam, skąd bierze kasę na podstawowe potrzeby. odpowiedzi - brak. czyli jedna wielka ściema.

2 godziny temu, frog_in_the_fog napisał:

nie kłam, jak idziesz na NFZ to wszystkie badania, na które skieruje lekarz, są bezpłatne.

płatne są te, na które nie masz skierowania i robisz na własną rękę, albo na które masz skierowanie od lekarza przyjmującego prywatnie.

przy kim dziecko jest przypisane do ubezpieczenia?

Autorka pisze prawdę. W naszej przychodni jest identycznie. Ma umowę z NFZ i pediatre mamy za darmo. Badania w tej przychodni są platne-prywatne.  Oczywiście pediatra wystawia skierowania na bezpłatne badania czy do specjalistów ale to w inne miejsce trzeba jechać 

odrobina empatii, rozumiem że Tobie obce zjawisko to jeszcze nieojczenie

udzieliłas porad? ☺nazywając autorkę leniwa egoistyczna niedojda,która ma kasę na pazury? sadzisz po sobie?

7 minut temu, Gość Ratatuj napisał:

Autorka pisze prawdę. W naszej przychodni jest identycznie. Ma umowę z NFZ i pediatre mamy za darmo. Badania w tej przychodni są platne-prywatne.  Oczywiście pediatra wystawia skierowania na bezpłatne badania czy do specjalistów ale to w inne miejsce trzeba jechać 

...i o to mi od poczatku chodzilo!

 Przychodnia ma umowe z innym laboratorium, takze Autorko dowiedz sie gdzie mozesz te badanie zrobic za darmo.

14 minut temu, Gość gość napisał:

odrobina empatii, rozumiem że Tobie obce zjawisko to jeszcze nieojczenie

udzieliłas porad? ☺nazywając autorkę leniwa egoistyczna niedojda,która ma kasę na pazury? sadzisz po sobie?

chyba trafiłam, skoro aż tak zabolało.

poza tym nędzne prowo - najpierw nie miała na leki dla córki, potem na badania i oczywiście lekarz jej nie powiedział, gdzie może zrobić za darmo.
dorosła kobieta rzekomo nie ma kilkunastu złotych, ale za cholerę nie odpowie, za co żyje. prowo, prowo, prowo.

na szczęście, oby takie madki były tylko w wyobraźni gimbusów od prowokacji.

 tatusiów którzy mają w doopie swoje dzieci też nie brakuje ale w to już uwierzyć nie potrafilas. provo nie provo i po co  do tego prova dodpowiadać sobie i wymyślać jeszcze bardziej niestworzone historie. trafię nie trafię. to nie lotto. ☺

No jak nie miala na leki (a myslala,ze jej lekarz przepisze cos) to potem nie miala na badania :D

A nie odpisuje...spokojnie.... jest matka i pewnie zajmuje sie teraz dzieckiem.

W nocy zajrzy albo jutro (chyba, ze pojedzie na te badania) to po poludniu. :)

...albo juz wcale jak dziecko sie okaze mocno chore.

16 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

na szczęście, oby takie madki były tylko w wyobraźni gimbusów od prowokacji.

Uwierz ze wlasnie jest jak piszesz. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz,ale ja nie znam matki z akrylami ani nawet z dlugimi paznokciami (przy dziecku?) a reszta te mopsy, picie to czy jakies wojny o swierzaki to tylko z opowiesci gimbusow w internecie...

Nie widuje tego (raz widzialam mame z papierosem nad wozkiem i to mnie odrzucilo) nie jest to jakas norma.

Reszta rodzicow, sasiadow i otoczenie to normalne porzadne rodziny.

Czy biora 500 plus- nie wiem. Nie interesuje sie tym. :)

Autorko i co znalazłaś te pieniądze?

Nie nie znalazlam. Dziecko spi a skierowania nie udalo nam sie dostac bo lekarka byla od rana i juz na wizyte nie bylo szans.

Dziekuje za mile slowa i te uszczypliwe. Obyscie ludzie nigdy nie byli w mojej sytuacji. 

TEMAT UWAZAM ZA ZAMKNIETY

POZDRAWIAM

3 godziny temu, Gość Mmmmm napisał:

Nie nie znalazlam. Dziecko spi a skierowania nie udalo nam sie dostac bo lekarka byla od rana i juz na wizyte nie bylo szans.

Dziekuje za mile slowa i te uszczypliwe. Obyscie ludzie nigdy nie byli w mojej sytuacji. 

TEMAT UWAZAM ZA ZAMKNIETY

POZDRAWIAM

no raczej nie będziemy, bo nie wyobrażam sobie jak można mając dziecko wydać wszystkie posiadane pieniądze i nie mieć grosza na jego PODSTAWOWE potrzeby, jak jedzenie, leczenie i tym podobne.

dla mnie to jest głęboka patologia.

3 godziny temu, frog_in_the_fog napisał:

no raczej nie będziemy, bo nie wyobrażam sobie jak można mając dziecko wydać wszystkie posiadane pieniądze i nie mieć grosza na jego PODSTAWOWE potrzeby, jak jedzenie, leczenie i tym podobne.

dla mnie to jest głęboka patologia.

A to dziecko ma tylko matkę? Ojca chyba też, nie? I uważaj bo życie jest okrutne, równie dobrze, jutro możesz ulec wypadkowi i też nie będziesz miała 15 zł na dziecko. Życie pisze różne scenariusze.

Przeciez wedlug frog to dziecko nie jest tego faceta,w szklanej kuli wyczytala ☺i nie musi sie nim interesować. Swoją droga jest bardzo zdeterminowana by dosrac autorce a tak kocha dzieci ☺ ja nie wyobrazam sobie jak mozna byc tak stronniczym , złośliwym i bez wyobrazni. Pewnie nawet nie masz dzieci i się wymadrzasz bo wydaje Ci się, ze u Ciebie wszystko będzie lepiej inaczej, partner idealny bo przecież go sama sobie wybralas  a dzieci dostana tylko eko sreko i beda zdrowe, nawet kataru nie dostana, jak to sobie wymarzyłas. biedna naiwna panienka.

15 godzin temu, Gość Gość napisał:

A to dziecko ma tylko matkę? Ojca chyba też, nie? I uważaj bo życie jest okrutne, równie dobrze, jutro możesz ulec wypadkowi i też nie będziesz miała 15 zł na dziecko. Życie pisze różne scenariusze.

aż tak źle mi życzysz?
jeśli ulegnę wypadkowi to pójdę na zwolnienie i dostanę kasę z ubezpieczenia, więc raczej z głodu nie umrę.
 

6 godzin temu, Gość gość napisał:

Przeciez wedlug frog to dziecko nie jest tego faceta,w szklanej kuli wyczytala ☺i nie musi sie nim interesować. Swoją droga jest bardzo zdeterminowana by dosrac autorce a tak kocha dzieci ☺ ja nie wyobrazam sobie jak mozna byc tak stronniczym , złośliwym i bez wyobrazni. Pewnie nawet nie masz dzieci i się wymadrzasz bo wydaje Ci się, ze u Ciebie wszystko będzie lepiej inaczej, partner idealny bo przecież go sama sobie wybralas  a dzieci dostana tylko eko sreko i beda zdrowe, nawet kataru nie dostana, jak to sobie wymarzyłas. biedna naiwna panienka.

jeśli to jego dziecko to niech złoży do sądu pozew o ustalenie alimentów, w czym problem?
tak się robi, jeśli facet nie łoży na dziecko.
 

Dobrze, twój mąż to spartanin. Rozumie, że słabe musi umrzeć nawet gdy jest to jego córka.

nikt nie ma problemu poza Tobą. Bez sensu wymyślasz  bzdury nto autorki i ziejesz jadem.

17 godzin temu, Gość gość napisał:

nikt nie ma problemu poza Tobą. Bez sensu wymyślasz  bzdury nto autorki i ziejesz jadem.

myślę, że największy problem ma dziecko mające tak głupich rodziców, bo jak tak dalej pójdzie to długo nie pożyje albo będzie się bujało z powikłaniami do końca życia.

O j..produkować.aka łaskawa. Wreszcie przypomniała sobie, że dziecko ma rodziców a nie tylko matke. Autorka juz zamknęła temat wiec nie ma sensu dalej się tu produkować

autorka nic nie pisała, że to była ciąża z gwałtu, więc celowo zrobiła sobie dzieciaka z tym właśnie facetem. sama sobie takiego wybrała, nikt jej nie zmuszał.

zamknąć to sobie może, to jest publiczne forum i każdy może sobie pisać, ile mu się podoba.

Żaba, ile w tobie dziewczyno jadu . Współczuję, musisz być bardzo nieszczęśliwa, skoro wylewasz tu swoje frustracje . Nieomylna , wszechwiedzaca, bez cienia empatii. Lubisz patrzeć w lustro ? Życie jeszcze nie nauczyło Cię pokory dziewusio. 

właśnie,autorka nie napisała na temat swojej ciąży NIC bo nie o tym była mowa. chciala sie tylko wygadac Wobec tego ty musialas swoje dopowiedziec tak cię nosi ze musialas jej jeszcze dokopac. tylko nie zasłaniaj się tym ze tak obchodzi Cię los tego dziecka. Na zdenerwowaniu matki, która może to przeczyta na pewno nie skorzysta. Jesteś zwykłym trollem.