Mój maz stracił pracę. Nie poradzimy sobie

w piątek urzadalismy kolacje dla szefa meza. naprawde się postaralam. dzisiaj szef nie przedluzyl mezowi umowy o prace a myslelismy że dostanie awans. dostał go kolega. ja pracuje tylko na pol etatu mamy jeszcze 15letniego syna na utrzymaniu. gdzie maz powinien szukac pracy? mieszkamy na wsi nawet biedronki albo Lidla nie ma.

Pewnie po bigosie mieli sraczke.

A nie możesz dojechać do niedalekiej miejscowości do biedronki czy lidla? Na pewno jest niedaleko.

O i to jest wspaniały moment, żeby zostawić chłopa-tak zapewne doradza ci inne ...ki z tego forum. Tak. To jest wspaniała rada, pycha.

Facet zawsze znajdzie prace. Bez paniki.  Dziecko nie jest malutkie, opieki nie potrzebuje wiec nic was nie trzyma. 

A moze ty do pracy się wybierzesz ???

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

A nie możesz dojechać do niedalekiej miejscowości do biedronki czy lidla? Na pewno jest niedaleko.

do najbliz ej biedronki i lidla mamy 40km. ale nie dawno zepsul nam sie samochod (silnik) i nie stac nas na wymiane. autobusy tam nie jezdza juz dawno wiele zlikidowano bo sie nie oplacalo prywaciazom.

3 minuty temu, Gość Przyjaciel rodziny napisał:

A moze ty do pracy się wybierzesz ???

pracuje na pol etatu w sklepie spozywczym lepszej pracy tu nie znajde i musze opiekowac sie synem. dom oporzadzic, ugotowac przypilnowac by lekcje odrobil.

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Facet zawsze znajdzie prace. Bez paniki.  Dziecko nie jest malutkie, opieki nie potrzebuje wiec nic was nie trzyma. 

Niekoniecznie. Mój już szuka ponad rok :(

Menu było słabe. Do przewidzenia, że po takim jedzeniu szef nie da awansu, a co dopiero mówić o przedłużeniu umowy. 

No i w sumie z 15 latkiem trzeba siedzieć przy lekcjach, bo jeszcze byków narobi w zeszycie i będzie uwaga! 

3 minuty temu, Gość zalamana zona. bieda. napisał:

pracuje na pol etatu w sklepie spozywczym lepszej pracy tu nie znajde i musze opiekowac sie synem. dom oporzadzic, ugotowac przypilnowac by lekcje odrobil.

To idź na pełen etat a dotychczasowe obowiązki domowe niech przejmie bezrobotny mąż :)

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Niekoniecznie. Mój już szuka ponad rok

A jakiejś konkretnej szuka? Za co zyjecie?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Niekoniecznie. Mój już szuka ponad rok

Cos kiepsko szuka. Zeby facet w tych czasach pracy szukal rok to na prawde bardzo sie musi starac ze ta praca go omija. 

7 minut temu, Gość zalamana zona. bieda. napisał:

pracuje na pol etatu w sklepie spozywczym lepszej pracy tu nie znajde i musze opiekowac sie synem. dom oporzadzic, ugotowac przypilnowac by lekcje odrobil.

A praca za granicą dla Ciebie  lub męza ? Spróbujcie poszukać razem i wybierzecie lepszą ofertę i jeden wyjedzie.  

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jakiejś konkretnej szuka? Za co zyjecie?

Z mojej wypłaty wynajmu jego mieszkania po dziadkach, mojego studenckiego i było kilka miesięcy, że musieliśmy nadszarpnąć oszczędności. :(

A z jakiego regionu jesteście?

wy  to naprawdę łykacie??? chłop szuka pracy ponad rok w obecnej sytuacji na rynku pracy kuźwa to się w glowie nie mieści, autorko ja myśle że moze tego 15 letniego synusia już do żlobka możesz zapisać siusiu już ładnie robi do nocniczka ja prd:/

Po pierwsze autorka nie napisała, że mąż szuka pracy ponad rok tylko napisała to inna pani.  Z mojej strony mogę zaoferować na ten czas jakąś pracę przez internet typu konsultant, call center, różnego rodzaju doradca itd. Żyjemy w erze internetu trzeba z tego korzystać. 

22 minuty temu, Gość gość napisał:

To idź na pełen etat a dotychczasowe obowiązki domowe niech przejmie bezrobotny mąż

moj maz nie da rady zajac sie domem ma dwie lewe rece. 

17 minut temu, Gość Przyjaciel rodziny napisał:

A praca za granicą dla Ciebie  lub męza ? Spróbujcie poszukać razem i wybierzecie lepszą ofertę i jeden wyjedzie.  

nie ma takiej mozliwosci rodzina musi trzymac sie razem.

8 minut temu, Gość Przyjaciel rodziny napisał:

A z jakiego regionu jesteście?

mazowsze 

ja rozumiem że ktoś jest rozżalony że nie dostał awansu,  że stracił pracę ale takie wymyślanie że daleko że synem 15 letnim się trzeba zająć że samochod zepsuty to już jest wymyślanie problemów podczas gdy trzeba sie wesprzeć i jakoś razem zacząc działać a ta druga pani co napisała ze maz szuka pracy już ponad rok no to sorry ale tego raczej nie zrozumiem:/

39 minut temu, Gość zalamana zona. bieda. napisał:

moj maz nie da rady zajac sie domem ma dwie lewe rece. 

 

nie ma takiej mozliwosci rodzina musi trzymac sie razem.

 

mazowsze 

 

To mężus niech się nauczy, a skoro tak. Bardzo chcecie być razem to badzcie, goli i weseli, ale razem-tak chciałaś. Idiooootka 

"Mąż ma dwie lewe ręce" - haha, głupszego tekstu już dawno nie czytałam :o tak to jest jak się włazi mężusiom do dupy, a mężuś sam pralki nie potrafi włączyć. W takim razie czas się nauczyć. 15letni syn też sobie nie poradzi? Bez przesady. Póki mąż nie znajdzie pracy, idź na cały etat. Mąż niech ogarnia dom i niech pilnuje syna czy zadanie domowe odrabia :) w międzyczasie niech szuka pracy. 

Wyciągnijcie z tego wnioski, ogarnijcie się życiowo trochę i bądźcie bardziej przygotowani finansowo. To naprawdę ważne.

Powodzenia!

59 minut temu, Gość Mki36 napisał:

Po pierwsze autorka nie napisała, że mąż szuka pracy ponad rok tylko napisała to inna pani.  Z mojej strony mogę zaoferować na ten czas jakąś pracę przez internet typu konsultant, call center, różnego rodzaju doradca itd. Żyjemy w erze internetu trzeba z tego korzystać. 

Sorry, ale kto szanujący się będzie pracować na słuchawce jak dorabiający sobie studenciak czy tam Ukrainiec? jak nie ma potrzeby nie ma sensu latać do takich mało prestiżowych robót

1 godzinę temu, Gość Lajdi srejdi napisał:

wy  to naprawdę łykacie??? chłop szuka pracy ponad rok w obecnej sytuacji na rynku pracy kuźwa to się w glowie nie mieści, autorko ja myśle że moze tego 15 letniego synusia już do żlobka możesz zapisać siusiu już ładnie robi do nocniczka ja prd:/

Prace ot tak można znaleźć, ale nie oszukujmy się polscy prywaciarze z reguły nie oferują satysfakcji czy to ze stanowiska czy też zarobków. A iść do byle jakiej pracy typu magazyn, kasa, słuchawka, latanie z polisami się nie opłaca bo to frustrujące długofalowo.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Prace ot tak można znaleźć, ale nie oszukujmy się polscy prywaciarze z reguły nie oferują satysfakcji czy to ze stanowiska czy też zarobków. A iść do byle jakiej pracy typu magazyn, kasa, słuchawka, latanie z polisami się nie opłaca bo to frustrujące długofalowo.

Ale jak ze sie nie oplaca? Zasilek dla bezrobotnych nie jest wieczny, kiedys sie konczy. A zyc z czegos trzeba, z wyplaty zony? Lepiej robic cokolwiek by byla stala pensja nawet mala a w miedzy czasie szukac czegos lepszego. Jak mozna napisac ze praca sie nie oplaca?

59 minut temu, Gość zalamana zona. bieda. napisał:

moj maz nie da rady zajac sie domem ma dwie lewe rece. 

 

 

Jak będzie tylko chciał to sobie poradzi. Moze na początek trzeba będzie przymknąć oko na to i owo, ale w końcu się nauczy.

Ha ha historyjki kolacyjnej ciąg dalszy

1 godzinę temu, Gość zalamana zona. bieda. napisał:

moj maz nie da rady zajac sie domem ma dwie lewe rece. 

 

nie ma takiej mozliwosci rodzina musi trzymac sie razem.

 

mazowsze 

 

Autorko ty chyba z ludzi jaja sobie robisz? Mąż ma dwie lewe ręce nie da rady zająć się domem, wyjazd za granicę nie bo rodzina musi trzymać się razem, 15 letniego syna musisz przypilnować z lekcjami do chol..... ery to mąż go przypilnuje a jak nie posprząta to będzie miał bałagan. Ty sama nie wiesz czego chcesz ludzie maja po kilkoro dzieci małych często oboje pracują i jakoś muszą sobie radzić. Wygoń chlopa tak jak tu ktoś napisał  na słuchawce pracować a z czasem coś lepszego znajdzie. 

41 minut temu, Gość gość napisał:

Prace ot tak można znaleźć, ale nie oszukujmy się polscy prywaciarze z reguły nie oferują satysfakcji czy to ze stanowiska czy też zarobków. A iść do byle jakiej pracy typu magazyn, kasa, słuchawka, latanie z polisami się nie opłaca bo to frustrujące długofalowo.

A nie frustrujące jest martwić sie bo do gara nie ma co wsadzić? Szczerze uważam, że jaja sobie z ludzi robisz. Według ciebie to twój mąż sie tylko nadaje na dyrektora albo prezesa. Nic innego się nie opłaca albo jest frustrujące hahaha. To niech siedzi w domu i nic nie robi a ty zapie...... pszaj do roboty żeby trutnia  utrzymać.

32 minuty temu, Gość gość napisał:

Ha ha historyjki kolacyjnej ciąg dalszy

Bigos był za tłusty :-)