Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bananowa mlodziez

Dlaczego ludzie zyjacy w konkubinatach sa oburzeni tym

Polecane posty

56 minut temu, Gość GośćPana napisał:

Hahhahaha. Ludzie, rozpierdalacie mnie. Żeby w 21. wieku nie rozróżnić metafory jaką jest cała religijna szopka to trzeba mieć naprawdę zacofany umysł. Dla wszystkich tych co pytają o związek Jezusa z Marią Magdaleną odsyłam do wielu ciekawych historycznych wzmianek, apokryfów i na przykład filmu "ostatnie kuszenie Chrystusa" (tytuł oryginału The Last Temptation of Christ). Wielu zagorzałym katolikom nie wierzcie jak zaczną wam wypisywać że to bzdury , bo tak samo trzeba w to wierzyć jak w biblijne metafory i przypowieści...czyli z przymrużeniem oka. Każdy ma swój rozum i wyciąga wnioski z tego co widzi, słyszy, czyta itd. 

  Bolesne jak głupie jest internetowe społeczeństwo... Myślcie ludzie, bo wasz bożek was rozliczy z tej głupoty.

  

nikt z nas nie wie co tak naprawdę kiedyś miało miejsce a co nie odnośnie Jezusa. I nikt nie wie co jest po śmierci. Ale jedno jest pewne- każdy z nas umrze i się o tym przekona.Każdy może wierzyć w co chce lub nie wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
59 minut temu, Gość Ann napisał:

A co ma dziecko do rodziców?  Przecież to odrębny człowiek. Może być tak, że ojciec jest niewierzący a matka wierząca (dlatego nie mają ślubu kościelnego)  ale jednak postanowili, że dziecko będzie chrześcijaninem jak jego matka. 

Dziecko może się ochrzcić samo. Jak dorośnie. 

Rodzice chrzcząc dziecko muszą zobowiązać się, że będą wychowywać je w wierze katolickiej. A jak mają je wychowywać w wierze skoro sami żyją w grzechu ciężkim, z punktu widzenia tegoż kościoła?

Ślub można wziąć jednostronny. Katolik może wziąć ślub kościelny z niekatolikiem jeśli tylko para zobowiąże  wychowywać dzieci w wierze katolickiej. Katolik sklada przysięgę przed Bogiem a niekatolik przysięge "cywilna".

 

Ja sama jestem niewierząca, mam ślub cywilny, dzieci nieochrzczone. I nie rozumiem, po co chrzcić dziecko gdy się samemu nie wierzy (nie stosuje się do zasad kościoła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghhhukk

Ja tez tego nie kminie - teoretycznie ksiedzu powinno zalezec na zmazaniu z dziecka grzechu pierworodnego. Nawet jesli uwaza, ze rodzice nie wychowaja go po katolicku to i tak powinien je ochrzcic, zeby przyblizyc je do zbawienia. Problemy wynikaja z tego, ze ksiadz jest w tej sytuacji w pozycji wladzy - da albo nie - i wykorzystuje to zeby zaszantazowac rodzicow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość GośćPana napisał:

Tak na marginesie, nie księdzu oceniać kto ma być ochrzczony a kto nie. To że rodzice nie mają ślubu to chyba nie wina tego dziecka prawda?

 Albo taki przykład z życia:

Ksiądz nie pozwolił kobiecie być matką chrzestną, bo ta była po ślubie cywilnym z rozwodnikiem. Co mu do tego i czemu nikt nie bierze w tej sytuacji strony rodziny dla której może akurat ta kobieta jest ważna i chce żeby akurat ona spełniała tą rolę?

 

 

Bo kościół jako organizacja ma swoje ściśle określone zasady. I chrzestnym nie może być ktoś, kto żyje w grzechu ciężkim jakim jest konkubinat. Nie ważne kim jest ta osoba dla rodziców. Chrzestny ma pomagać w wychowywaniu w wierze katolickiej. To jest jego główne zadanie. Sorry. Taki macie kościół. Takie macie zasady. Albo się stosujecie albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glossy()

Moj znajomy nie mogl byc ojcem chrzestnym poniewaz uniewaznil slub koscielny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość GośćPana napisał:

Czyli uważasz że kobieta która poślubiła rozwodnika nie jest godna by zostać matką chrzestną bo nie jest w stanie przekazać dziecku takich wartości jakie powinna?

Kościół tak uważa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Lampka napisał:

nikt z nas nie wie co tak naprawdę kiedyś miało miejsce a co nie odnośnie Jezusa. I nikt nie wie co jest po śmierci. Ale jedno jest pewne- każdy z nas umrze i się o tym przekona.Każdy może wierzyć w co chce lub nie wierzyć.

Przekona się albo nie. Równie dobrze po śmierci może nie być nic. Po prostu koniec i nicość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Zawsze gdy czytam wywody zdeklarowanych ateistów, że KOŚCIÓŁ JUŻ UPADA, myślę sobie: spokojnie, nie tak prędko. I wiem, ze mam rację :D

Macie pretensje do księży, że nie traktują Was na poważnie, podczas gdy Wy tak samo, uważacie ich jak kasjerów w markecie: ma zrobić co chcecie i koniec. Oczywiście na co dzień zadeklarowani ateiści, kler to zło, pedofile, religia bajki, a sami pop/ierdalaie zwłaszcza po chrzest i pretensje, ze od razu nie da Wam papierka, tylko śmie mieć jakieś WYMAGANIA, a ktoś Wam każe tam iść? Skoro nie jesteście w stanie spełnić wymagań to przykro mi. Po chrzest ludziom, którzy nie zamierzają dziecku przekazywać wiary KK w takiej formie w jakiej jest to wymagane (w tej wierze), kk daleko do opresji, ale jak tu widzę nawet bierzmowania i spowiedzi niektórzy nie są w stanie zrobić i wyśmiewają te sakramenty.

Pojść do innego ksiedza też się nie chce, skoro w jednym coś nie pasuje bo np. chce za dużo. Ksiądz do człowiek, a nie Bóg, są różni, niektórzy (niestety, źli księża) korzystają na głupocie owieczek, które właśnie przychodzą i za tysiaka chcą sobie załatwić sakrament bez niczego. Można pójść do innego, a potem do kolejnego, ale do tego trzeba troszkę wysiłku, zaangażowani, a nie DAJ DAJ jak 3latek.

Myślicie, ze oni nie wiedzą jak wy ściemniacie? W brak współżycia przed ślubem lub żałowanie go już chyba żaden naiwniak nawet nie uwierzy, ale część nawet do spowiedzi nie potrafi pójśc normalnie tylko sobie jaja robi, albo załatwia "podpis", do bierzmowania bo matka kazała i tak dalej... nawet pozorów niektórzy nie potrafią już okazać.

Rodzice i chrzestni mają wspólnie wychowywać dziecko w wierze katolickiej (chrzestni pomagać) i szoook, bo są jakieś ograniczenia i zarówno jedni jak i drudzy powinni reprezentować choć minimalne zaangażowanie w kk katolicki a nie śluby cywilne albo bez, i jaki to jest wierny? ;)

Litości, albo wóz albo przewóz, albo się godzicie na NIEKTÓRE zasady, ale papa, szukajcie sobie innej wiary i kościoła :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość GOSC napisał:

Zawsze gdy czytam wywody zdeklarowanych ateistów, że KOŚCIÓŁ JUŻ UPADA, myślę sobie: spokojnie, nie tak prędko. I wiem, ze mam rację 😄

Macie pretensje do księży, że nie traktują Was na poważnie, podczas gdy Wy tak samo, uważacie ich jak kasjerów w markecie: ma zrobić co chcecie i koniec. Oczywiście na co dzień zadeklarowani ateiści, kler to zło, pedofile, religia bajki, a sami pop/ierdalaie zwłaszcza po chrzest i pretensje, ze od razu nie da Wam papierka, tylko śmie mieć jakieś WYMAGANIA, a ktoś Wam każe tam iść? Skoro nie jesteście w stanie spełnić wymagań to przykro mi. Po chrzest ludziom, którzy nie zamierzają dziecku przekazywać wiary KK w takiej formie w jakiej jest to wymagane (w tej wierze), kk daleko do opresji, ale jak tu widzę nawet bierzmowania i spowiedzi niektórzy nie są w stanie zrobić i wyśmiewają te sakramenty.

Pojść do innego ksiedza też się nie chce, skoro w jednym coś nie pasuje bo np. chce za dużo. Ksiądz do człowiek, a nie Bóg, są różni, niektórzy (niestety, źli księża) korzystają na głupocie owieczek, które właśnie przychodzą i za tysiaka chcą sobie załatwić sakrament bez niczego. Można pójść do innego, a potem do kolejnego, ale do tego trzeba troszkę wysiłku, zaangażowani, a nie DAJ DAJ jak 3latek.

Myślicie, ze oni nie wiedzą jak wy ściemniacie? W brak współżycia przed ślubem lub żałowanie go już chyba żaden naiwniak nawet nie uwierzy, ale część nawet do spowiedzi nie potrafi pójśc normalnie tylko sobie jaja robi, albo załatwia "podpis", do bierzmowania bo matka kazała i tak dalej... nawet pozorów niektórzy nie potrafią już okazać.

Rodzice i chrzestni mają wspólnie wychowywać dziecko w wierze katolickiej (chrzestni pomagać) i szoook, bo są jakieś ograniczenia i zarówno jedni jak i drudzy powinni reprezentować choć minimalne zaangażowanie w kk katolicki a nie śluby cywilne albo bez, i jaki to jest wierny? 😉

Litości, albo wóz albo przewóz, albo się godzicie na NIEKTÓRE zasady, ale papa, szukajcie sobie innej wiary i kościoła :))))

Prawie wszystko się zgadza. Tylko nie myl proszę zadeklarowanych ateistów od zadeklarowanych hipokrytów. Ateista nie pójdzie do kościoła chrzcić dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosenrot

Też tego nie rozumiem. Mnie cała rodzina chciala namówić zeby ochrzcić córkę. Ni chvja, nie jestem wierząca ani ja, ani mój partner i co za tym idzie po katolicku też nie wychowamy dziecka. Więc czemu mam je chrzcić skoro na chrzcie przyrzeka się wychować dziecko w wierze katolickiej? Bo "każdy" tak robi? 

Ale każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kościół upada?

A wtedy to niby gdzie mafia RZĄDOWA będzie kisić kasę z której ludzi okradają? Przecież, ta kasa z Ambergold, ze Skoków, z prywatyzacji i innych nie mogła się "rozpuścić". Nikt tej kasy też znaleźć nie może.

A tu proszę, film pt. "Skarby Watykanu".  Skąd niby kościół ma na to wszystko kasę? Z tacy? hahahah.

Apartamenty w dziesiątkach najbogatszych miast na Świecie na miliardowe kwoty w EUR/USD.

A Biskupi i wyższość kościołowa to dlaczego śmigają autkami za 100,150 czy 200 tys.zł a nie Skodami czy Punto za 40000zł? A czemu duża liczba księdzów ma iPhoney za 3.5-4 tys.zł a nie Huawei za 400? A czemu gdy spotykam na zakupach lokalnego księdza to w koszyku non stop sarninka za 55zł/kg czy dziczek za 60? Nie ma już paróweczek za 18zł/kg?

Osobiście wierzę w Boga ale nie w kościół. Do kościoła nie chodzę od 1994r. Utrzymuję z TYM kontakt (śluby, pogrzeby, chrzty) tylko z uwagi na szacunek do innych ludzi.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC
23 minuty temu, OralAnalCacy napisał:

Kościół upada?

A wtedy to niby gdzie mafia RZĄDOWA będzie kisić kasę z której ludzi okradają? Przecież, ta kasa z Ambergold, ze Skoków, z prywatyzacji i innych nie mogła się "rozpuścić". Nikt tej kasy też znaleźć nie może.

A tu proszę, film pt. "Skarby Watykanu".  Skąd niby kościół ma na to wszystko kasę? Z tacy? hahahah.

Apartamenty w dziesiątkach najbogatszych miast na Świecie na miliardowe kwoty w EUR/USD.

A Biskupi i wyższość kościołowa to dlaczego śmigają autkami za 100,150 czy 200 tys.zł a nie Skodami czy Punto za 40000zł? A czemu duża liczba księdzów ma iPhoney za 3.5-4 tys.zł a nie Huawei za 400? A czemu gdy spotykam na zakupach lokalnego księdza to w koszyku non stop sarninka za 55zł/kg czy dziczek za 60? Nie ma już paróweczek za 18zł/kg?

Osobiście wierzę w Boga ale nie w kościół. Do kościoła nie chodzę od 1994r. Utrzymuję z TYM kontakt (śluby, pogrzeby, chrzty) tylko z uwagi na szacunek do innych ludzi.

 

 

Piertolenie, z szacunku dla innych ludzi kłamiesz by dostać te sakramenty. Bo nie masz cywilnej odwagi by się temu sprzeciwić.

 

Mówię o gadaniu ateistów, ze kościół upada, bo coraz mniej ludzi tam chodzi, coraz bardziej widać hipokryzję kościoła, ale czy tylko kościoła? ludzi też, bo właśnie chrzcząc dzieci ludzie zapisują nowych członków do kk, dla kk to jest  najistotniejsze, chrzest jest niezmywalny, jak raz ochrzcisz, nawet jak sie wypiszesz, jesteś wierny ;)

 

Chociaż bądźcie uczciwi i powiedzcie, że Kościół jest Wam potrzebny, bo inaczej byście brali huczny ślub cywilny a zamiast chrztu zrobili bardziej uroczysty roczek. Jak nie wierzysz w Kościól to to pokaż a nie tylko gadaj a potem leć z tysiakiem w zębach do księdza i jeszcze narzekaj, ze Kościół jest FAŁSZYWY, haha, przez takie jak Ty kobieto, Kościół jest fałszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pi...olisz jak potłuczony. Renia odpadła czy ?  Tak, szacunek to się zwie czyli poszanowanie czyjegoś "ja". Wracaj do podstawówki, na WOS będą wspominać. Nie pomiń. Nie trawię ugrupowań związanych z wiarą i tyle i właśnie k...a głośno o tym mówię więc o jakiej odwadze cywilnej powiadasz? Przy okazji WOS wróć na j.polski, nauczą CZYTAĆ. Moi rodzice wychowali mnie tak jak wychowali i żyje mi się super. Jestem szczęśliwa i wdzięczna. To samo z rodzicami męża. Mam zaj...kur...wiś..cie fajnych teściów. To właśnie szacunek do takich ludzi zmusił nas do podejścia do kościoła. Podziękowaliśmy rodzicom ślubem kościelnym bez którego ludzie starej daty nie wyobrażali sobie małżeństwa. Nam młodym to lotto ale starszym z głów nie wybijesz. Dotarło nieuku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość bananowa mlodziez napisał:

ze ksiadz nie chce im ochrzcic dziecka? Kolezanka ktory zyje w "wolnym" zwiazku i ktora niedawno urodzila syna chciala ochrzcic dziecko ale ksiadz odmowil bo rodzice nie sa po slubie koscielnym. On oczywiscie oburzona 😮 A ja sie pytam DLACZEGO? Skoro nie chca brac slubu koscielnego ( tak tez powiedzieli ksiedzu) nie zyja w zgodzie z nauczaniem KK, nie przestrzegaja przykazan , do kosciola nie chodza to po co im chrzest dziecka??? Nie rozumiem tej hipokryzji. 

 

Nie miałam żadnego problemu jeżeli chodzi o wszystkie sakramenty dziecka. Chrzest również. Zależy od miasta, parafii i księży. To chyba tyle. Na kolędzie ksiądz mi powiedział tylko tyle: to przynajmniej cywilny weźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC
12 minut temu, OralAnalCacy napisał:

Pi...olisz jak potłuczony. Renia odpadła czy ?  Tak, szacunek to się zwie czyli poszanowanie czyjegoś "ja". Wracaj do podstawówki, na WOS będą wspominać. Nie pomiń. Nie trawię ugrupowań związanych z wiarą i tyle i właśnie k...a głośno o tym mówię więc o jakiej odwadze cywilnej powiadasz? Przy okazji WOS wróć na j.polski, nauczą CZYTAĆ. Moi rodzice wychowali mnie tak jak wychowali i żyje mi się super. Jestem szczęśliwa i wdzięczna. To samo z rodzicami męża. Mam zaj...kur...wiś..cie fajnych teściów. To właśnie szacunek do takich ludzi zmusił nas do podejścia do kościoła. Podziękowaliśmy rodzicom ślubem kościelnym bez którego ludzie starej daty nie wyobrażali sobie małżeństwa. Nam młodym to lotto ale starszym z głów nie wybijesz. Dotarło nieuku??

Agresja przez Ciebie przemawia. Skoro poszłaś do Kościoła z szacunku, to trzeba było podejść uczciwie i spełnić wymogi a nie kupować i jeszcze sie z tego cieszyć. Bo znalazłaś frajera Księdza, który Ci załatwił ślub. Takich się do kurii powinno zgłaszać i normalni ludzie tak robią a nie korzystają. Tyle samo jesteś warta co Ci księża na których jedziesz, hipokrytka.

Zrobiłaś co zrobiłaś, jeszcze jak dzieci ochrzcisz "dla rodziców" to nabijesz kolejnych wiernych KK więc sie nie zdziwi jak powiedzą, że 90% w tm kraju jest wierzących więc mogą sobie rządzić i się panoszyć, bo to kraj katolicki w końcu

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Bo kościół jako organizacja ma swoje ściśle określone zasady. I chrzestnym nie może być ktoś, kto żyje w grzechu ciężkim jakim jest konkubinat. Nie ważne kim jest ta osoba dla rodziców. Chrzestny ma pomagać w wychowywaniu w wierze katolickiej. To jest jego główne zadanie. Sorry. Taki macie kościół. Takie macie zasady. Albo się stosujecie albo nie.

Mój partner jest chrzestnym i zyjemy w związku nieformalnym i księża o tym wiedzieli. Oczywiście nie podchodził też do komunii.

Ksiądz a ksiądz, nie uogólniajcie bo to bez sensu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość gosc napisał:

Mój partner jest chrzestnym i zyjemy w związku nieformalnym i księża o tym wiedzieli. Oczywiście nie podchodził też do komunii.

Ksiądz a ksiądz, nie uogólniajcie bo to bez sensu jest.

To znaczy, że z tym Waszym kościołem katolickim jest coś mocno nie tak, skoro każdy robi sobie to co che i te Wasze zasady są g... warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 minut temu, Gość Gość napisał:

To znaczy, że z tym Waszym kościołem katolickim jest coś mocno nie tak, skoro każdy robi sobie to co che i te Wasze zasady są g... warte.

 

Myślę, że to nie tak. Księża są bardziej wyrozumiali. Ja jestem po rozwodzie, mój partner kawaler. Mój były mąż mnie katował, księża o tym wiedzą. Miałam składać o unieważnienie ale machnęłam ręką bo to w moim wypadku jest mocno skomplikowane. Dużo świadków już nie żyje a ci co są to są za bardzo schorowani abym musiała ich szarpać na jakieś rozprawy. Oczywiście mój partner bardzo chciałby ślub kościelny bo sam pochodzi z mocno katolickiej rodziny ale ja nie mogę takiego ślubu zawrzeć.

Znam rodzinę, gdzie była podobna sytuacja, byli obydwoje po rozwodzie. Chodzili do kościoła, do spowiedzi po błogosławieństwo tylko i do komunii nie mogli przystąpić. Kiedy mężczyzna był bardzo chory, w starszym wieku byli już oboje,  zapytali księdza co mają zrobić aby w końcu przystąpić do komunii. Ksiądz powiedział, że skoro obydwoje żyją w tzw. białym związku, od dawna nie sypiają ze sobą i tak gwarantują na przyszłość, to drogę mają otwartą. Na koniec życia mogli przyjąć komunię i się wyspowiadać dostając rozgrzeszenie. Jakiś krótki czas po tym mężczyzna umarł.

Wydaje mi się, że coś powinno ulec zmianie właśnie. Możliwość spowiedzi w takich wypadkach i możliwość przystąpienia do komunii bo są różne przypadki w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEKA_
Dnia 27.02.2019 o 14:44, Gość gosc napisał:

 

Myślę, że to nie tak. Księża są bardziej wyrozumiali. Ja jestem po rozwodzie, mój partner kawaler. Mój były mąż mnie katował, księża o tym wiedzą. Miałam składać o unieważnienie ale machnęłam ręką bo to w moim wypadku jest mocno skomplikowane. Dużo świadków już nie żyje a ci co są to są za bardzo schorowani abym musiała ich szarpać na jakieś rozprawy. Oczywiście mój partner bardzo chciałby ślub kościelny bo sam pochodzi z mocno katolickiej rodziny ale ja nie mogę takiego ślubu zawrzeć.

Znam rodzinę, gdzie była podobna sytuacja, byli obydwoje po rozwodzie. Chodzili do kościoła, do spowiedzi po błogosławieństwo tylko i do komunii nie mogli przystąpić. Kiedy mężczyzna był bardzo chory, w starszym wieku byli już oboje,  zapytali księdza co mają zrobić aby w końcu przystąpić do komunii. Ksiądz powiedział, że skoro obydwoje żyją w tzw. białym związku, od dawna nie sypiają ze sobą i tak gwarantują na przyszłość, to drogę mają otwartą. Na koniec życia mogli przyjąć komunię i się wyspowiadać dostając rozgrzeszenie. Jakiś krótki czas po tym mężczyzna umarł.

Wydaje mi się, że coś powinno ulec zmianie właśnie. Możliwość spowiedzi w takich wypadkach i możliwość przystąpienia do komunii bo są różne przypadki w życiu.

Ty chyba na glowe upadlas!!! Komunia swieta nie jest dla rozwodnikow ani ludzi zyjacych w konkubinatach. Zapamietaj to sobie patolko. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lop
Dnia 27.02.2019 o 14:27, Gość Gość napisał:

To znaczy, że z tym Waszym kościołem katolickim jest coś mocno nie tak, skoro każdy robi sobie to co che i te Wasze zasady są g... warte.

Nie kazdy robi to co chce! Sa tez ksieza ktorzy przestrzegaja zasad naszej wiary a nie patrza tylko na to ile kto kasy dal. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambra
Dnia 27.02.2019 o 10:19, OralAnalCacy napisał:

Ta czarna mafia koperty lubi. U mnie wziął 500 i nie grymasił gdy chrzciłam pierwsze dziecko a po ślubie kościelnym jeszcze nie byłam. Baaa, za dodatkowe 200 przymknął oko na brak bierzmowania u męża. gólnie to wziął 1000 bo mąż miał opornik do "bajki" spowiedziowej i nie umiał nauczyć się wierszyka. Odbyło się bez spowiedzi.

Skoro macie taki stosunek do kościoła, to po co wam ślub kościelny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeta
Dnia 27.02.2019 o 09:42, Gość bananowa mlodziez napisał:

ze ksiadz nie chce im ochrzcic dziecka? Kolezanka ktory zyje w "wolnym" zwiazku i ktora niedawno urodzila syna chciala ochrzcic dziecko ale ksiadz odmowil bo rodzice nie sa po slubie koscielnym. On oczywiscie oburzona 😮 A ja sie pytam DLACZEGO? Skoro nie chca brac slubu koscielnego ( tak tez powiedzieli ksiedzu) nie zyja w zgodzie z nauczaniem KK, nie przestrzegaja przykazan , do kosciola nie chodza to po co im chrzest dziecka??? Nie rozumiem tej hipokryzji. 

Też nie rozumiem. Jestem ciekawa opinii tych, którzy mają KK w doopie, ale dostają apopleksji, bo jakiś ksiądz odmówił im, któregoś z sakramentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozo

kto wam kazde byc katolikami? bo sasiadka oplotkuje? Jak sie nalezy do KK, tzreba jego regul przestrzegac. Tym bardziej powinien ich pzrestrzegac ksiadz a nie pzrymykac oko, bo dostaje w lape.Jesli sie to komus nie podoba - sa inne wyznania, czy agnostyzm.  Matka chrzestna nie jest od dawania prezentow, tylko od wychowywania w wierze.Slub moze byc bardzo skromny. Znajomi wzieli slub - tylko oni, swiadkowie i ksiadz, zadnych strojen kosciola wesel i bialej sukni. Mozna. Zaklamanie spoleczenstwa przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
Dnia 27.02.2019 o 08:49, Gość Gnida napisał:

Wbrew pozorom slub kosztuje duzo. Moze nie stac ich i na slub i na chrzciny ktore tez nie sa tanie. A moim zdaniem ksiadz takie rytualy powinien robic za darmo bo to on jest dla ludzi a nie ludzie dla niego. Kiedy nie chce udzielic chrztu malemu dziecku to odtraca od siebie ludzi. Ja jestem osoba wierzaca ale wierzr w Boga a nie w kosciol. Jezus przyjal chrzest i kazda osoba wierzaca powinna tak zrobic. A z Maria Magdalena Jezus zyl bez slubu i nikt go za to nie krytykowal.

Jezus przyjął chrzest jako dorosły mężczyzna więc jeśli rodzice nie są osobami które prajtykuja wiarę może lepiej aby dziecko zdecydowało samo jako osoba dorosła? Może to ma na myśli ksiądz odmawiając chrztu. A co do Jezusa i Marii czy mieli slub tego tak naprawdę niewie nikt oprócz nich i ludzi z Jego kręgu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
12 minut temu, Gość ozo napisał:

kto wam kazde byc katolikami? bo sasiadka oplotkuje? Jak sie nalezy do KK, tzreba jego regul przestrzegac. Tym bardziej powinien ich pzrestrzegac ksiadz a nie pzrymykac oko, bo dostaje w lape.Jesli sie to komus nie podoba - sa inne wyznania, czy agnostyzm.  Matka chrzestna nie jest od dawania prezentow, tylko od wychowywania w wierze.Slub moze byc bardzo skromny. Znajomi wzieli slub - tylko oni, swiadkowie i ksiadz, zadnych strojen kosciola wesel i bialej sukni. Mozna. Zaklamanie spoleczenstwa przeraza.

Dokładnie! My braliśmy slub bez wesela. Nie o wesele nam chodziło. Co do chrzestnych jestem tego samego zdania. To nie jest maszynka do prezentow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
Dnia 27.02.2019 o 13:44, Gość gosc napisał:

 

Myślę, że to nie tak. Księża są bardziej wyrozumiali. Ja jestem po rozwodzie, mój partner kawaler. Mój były mąż mnie katował, księża o tym wiedzą. Miałam składać o unieważnienie ale machnęłam ręką bo to w moim wypadku jest mocno skomplikowane. Dużo świadków już nie żyje a ci co są to są za bardzo schorowani abym musiała ich szarpać na jakieś rozprawy. Oczywiście mój partner bardzo chciałby ślub kościelny bo sam pochodzi z mocno katolickiej rodziny ale ja nie mogę takiego ślubu zawrzeć.

Znam rodzinę, gdzie była podobna sytuacja, byli obydwoje po rozwodzie. Chodzili do kościoła, do spowiedzi po błogosławieństwo tylko i do komunii nie mogli przystąpić. Kiedy mężczyzna był bardzo chory, w starszym wieku byli już oboje,  zapytali księdza co mają zrobić aby w końcu przystąpić do komunii. Ksiądz powiedział, że skoro obydwoje żyją w tzw. białym związku, od dawna nie sypiają ze sobą i tak gwarantują na przyszłość, to drogę mają otwartą. Na koniec życia mogli przyjąć komunię i się wyspowiadać dostając rozgrzeszenie. Jakiś krótki czas po tym mężczyzna umarł.

Wydaje mi się, że coś powinno ulec zmianie właśnie. Możliwość spowiedzi w takich wypadkach i możliwość przystąpienia do komunii bo są różne przypadki w życiu.

Różne przypadki w życiu? Baba po rozwodzie i komunie chce przyjmować? Ty w ogóle znasz zasady KK? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 "Ty w ogóle znasz zasady KK?"

KAŻDY zna zasady KK = kasa, kasa... Nie wiesz o tym? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość BEKA_ napisał:

Ty chyba na glowe upadlas!!! Komunia swieta nie jest dla rozwodnikow ani ludzi zyjacych w konkubinatach. Zapamietaj to sobie patolko. 
 

Nie idio..tko! Jak jesteś rozwiedziona, a z nikim nie uprawiasz seksu, to możesz przystępować do komunii. Jeśli jesteś w konkubinacie, a nie sypiasz z konkubentem, to też możesz przystępować do komunii. Żeby było zabawniejsze, to ja kościelna żona żyjąca z mężem, która ma problemy chorobowe na tle hormonalnym i dzieci z tego powodu już mieć nie będąca, oraz lecząca się antykoncepcją też nie mogę chodzić do komunii. A wiesz dlaczego? Bo mój seks pomimo, że z kościelnym mężem z którym mam dziecko, jest i zawsze już z powodu mojej niepłodności będzie nastawiony na tylko przyjemność, a nie poczęcie dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość BEKA_ napisał:

Ty chyba na glowe upadlas!!! Komunia swieta nie jest dla rozwodnikow ani ludzi zyjacych w konkubinatach. Zapamietaj to sobie patolko. 
 

 

Masz jakieś kompleksy skoro ludzi od patoli wyzywasz? Powściągnij agresję i radzę najpierw ugryźć się w język zanim kogoś wyzwiesz.

Rozwodnicy mogą uczestniczyć w komunii św. jeżeli nie żyją i nie współżyją w związkach niesakramentalnych. Rozwodzisz się, jesteś sama możesz iść do komunii.

Skoro ktoś żyje w konkubinacie ale nie dzieli łóżka i oświadcza, że jego związek jest ''biały'', sytuacja jest taka jak ta podana powyżej, to może w drodze wyjątku i po zgodzie władz kościelnych przyjmować komunię.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko masz racje  ja tez tego nie rozumiem . Znam pare  która ma 3 dzieci i byli welce oburzeni ze ksiądz odmówił ochrzczenia 3 dziecka . Twierdza ze ich nie stać na ślub i wesele tylko prawda  taka ze jak komuś zależy na ślubie to nie musi mieć wesela . 

Znam pary które robimy tylko skromne przyjęcie po ślubie   i zyja , maja sie dobrze . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×