Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochanie, kiedy ze sobą porozmawiamy?

Polecane posty

Gość
52 minuty temu, Karteczka napisał:

 

Dziękuję , słuchałam tego kawałka , zasnęłam 😙😉

To chyba dobrze, bo Cię zrelaksował.:)Jest ładny ale melancholijny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona

Trafiłam na ten temat i chciałabym się wygadać a nie chce zakładać kolejnego topiku gdzie beda się nabijać .Liczę że  ktoś mi coś poradzi . Mieszkam z moim partnerem w wynajmowanym mieszkaniu nie mamy dzieci .Na początku układało nam się bardzo dobrze .Miał dobra  pracę nie przymierzaliśmy głodem . Czułam  się kochana , czasami kupował mi jakiś drobiazg .Kwiaty na przykład bez okazji.Wiedziałam że ma problemy w pracy wspieralam go jak mogłam .Niestety zostal zwolniony przez alkholol.Zaczelo orawdziwe się piekło. Wychodził z domu wracał po dwóch czasem trzech dniach oczywiście pijany zaczął sprowadzać kolegów .Zaczely się libacje.Nie potrafiłam przemówić mu do rozsądku .Prosiłam wspieralam .Grozi/lam że odejdę .A on zagro/ził mi że i tak mnie znajdzie i nie pozwoli odejść .Wyprowadziłam się .Nachodzi mnie dzwoni w nocy oczywiście pijany.Wiem że on robi źle że to jest silniejsze od niego a ja nie potrafię zrozumieć dlaczego to robi .Przecież gdyby mnie kochał nie pozwolilby mi odejść .Jestem zrozpaczona .Kocham go wiem że to jest toksczna relacja ale nie potrafię bez niego żyć .Nie dawno dowiedziałam się że zaczął grać .Nie wie skąd ma pieniądze bo nigdzie nie pracuje.Pomozcie!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka
15 godzin temu, Karteczka napisał:

 Pozwol ,że odpowiedz uczcimy minutą ciszy 😌.

Bardzo mi przykro .Może nie zasługiwał na Ciebie ? Na pewno masz dobre serduszko .Długo byliście razem ? 

Zrobiłaś mu coś 🙄 

2 lata po czym dowiedziałam się że w trakcie naszej relacji już spotykał się z inną. Dzisiaj ciężko jest mi sie otworzyć a nawet nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wersa

Na pewno go udusiła zakopała w ogródku 😱.Wszyscy mężczyźni  na początku stataja się dużo obiecują  .Mnie jeden miał nosić na rękach czekam już 13 lat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka
15 godzin temu, Karteczka napisał:

Najgorszego co możesz zrobić to starac się obsesyjnie  zapominanieć, bo zapominanie nie jest przyjacielem zamiarów 

A ty tak robisz ? Nie wychodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc rozsądny

Ta pani powyzej zrozpaczona ktorego facet pije. Ja wlasnie zostawilam takiego, pil dziennie bardzo duzo, mowil ze kocha ale jakie pieklo mialabym za kilka lat ? Dlatego rozsądnie postąpiłam i rzucilam . Mimo uczuc rzucilam bo nie chcialabym w przyszlosci myslec dlaczego go nie rzucilam . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ri_ana

Znam  z własnego otoczenia podobną sytuację z tym że chłopak jest w porządku ,dziewczyna chodzi na balety z koleżankami , jego zostawia w domu w weekendy z dzieckiem  bawi się na całego wyzywająco ubiera on jest tak ślepo zakochany utrzymuje ja pozwala na to wszystko często słychać ich jak się kluca rano gdy kochana wraca pijana on nie widzi tego że ona ma go gdzies 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boszena
15 godzin temu, Gość zrozpaczona napisał:

Trafiłam na ten temat i chciałabym się wygadać a nie chce zakładać kolejnego topiku gdzie beda się nabijać .Liczę że  ktoś mi coś poradzi . Mieszkam z moim partnerem w wynajmowanym mieszkaniu nie mamy dzieci .Na początku układało nam się bardzo dobrze .Miał dobra  pracę nie przymierzaliśmy głodem . Czułam  się kochana , czasami kupował mi jakiś drobiazg .Kwiaty na przykład bez okazji.Wiedziałam że ma problemy w pracy wspieralam go jak mogłam .Niestety zostal zwolniony przez alkholol.Zaczelo orawdziwe się piekło. Wychodził z domu wracał po dwóch czasem trzech dniach oczywiście pijany zaczął sprowadzać kolegów .Zaczely się libacje.Nie potrafiłam przemówić mu do rozsądku .Prosiłam wspieralam .Grozi/lam że odejdę .A on zagro/ził mi że i tak mnie znajdzie i nie pozwoli odejść .Wyprowadziłam się .Nachodzi mnie dzwoni w nocy oczywiście pijany.Wiem że on robi źle że to jest silniejsze od niego a ja nie potrafię zrozumieć dlaczego to robi .Przecież gdyby mnie kochał nie pozwolilby mi odejść .Jestem zrozpaczona .Kocham go wiem że to jest toksczna relacja ale nie potrafię bez niego żyć .Nie dawno dowiedziałam się że zaczął grać .Nie wie skąd ma pieniądze bo nigdzie nie pracuje.Pomozcie!

 

 

nigdy cię nie kochał musisz to zrozumieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość gosciowka napisał:

Zrobiłaś mu coś 🙄 

2 lata po czym dowiedziałam się że w trakcie naszej relacji już spotykał się z inną. Dzisiaj ciężko jest mi sie otworzyć a nawet nie chce

Nic mu nie zrobiłam:))

Zranienie boli.

Gosciówko większość zranień, jakich możemy doznać w życiu, nie należy do niewybaczalnych. Należy zostawić je za sobą i żyć dalej.Nierzadko korzenie naszych reakcji tkwią w starych, niezabliźnionych ranach. Nie dziwię Ci się że nie chcesz wchodzić w nową relacje, związek ale życie bez miłości i bez bliskiej osoby jest  puste szare.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Gosc rozsądny napisał:

Ta pani powyzej zrozpaczona ktorego facet pije. Ja wlasnie zostawilam takiego, pil dziennie bardzo duzo, mowil ze kocha ale jakie pieklo mialabym za kilka lat ? Dlatego rozsądnie postąpiłam i rzucilam . Mimo uczuc rzucilam bo nie chcialabym w przyszlosci myslec dlaczego go nie rzucilam . 

To rzuciłaś czy nie rzuciłaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dobra rada:) zaadoptujcie sobie psa czy kota.Pozytywna energia od zwierząt płynie.Koi smutki i zranienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zwierzęta wyczuwają nasze emocje .

11 minut temu, _Enterka_ napisał:

Dobra rada:) zaadoptujcie sobie psa czy kota.Pozytywna energia od zwierząt płynie.Koi smutki i zranienia.

Psy swoim zachowaniem dają nam poczucie, że są wierniejszymi słuchaczami, bardziej nam oddanymi stworzeniami niż ludzie  .Dają  nam poczucie zrozumienia i jedności :)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest tyle emocji w każdym z nas .Tłumimy je w sobie katując siebie tym samym .Czy jest możliwe, że długotrwały stres, mogły doprowadzić do czegoś na kształ blokady emocji?Jak nachodzą mnie jakieś myśli, emocje związane z wydarzeniami ostatnich czasów -momentalnie blokuję się. To jest jakaś forma obrony??zapomnienia/zamknięcia?? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka
2 godziny temu, Karteczka napisał:

Nic mu nie zrobiłam:))

Zranienie boli.

Gosciówko większość zranień, jakich możemy doznać w życiu, nie należy do niewybaczalnych. Należy zostawić je za sobą i żyć dalej.Nierzadko korzenie naszych reakcji tkwią w starych, niezabliźnionych ranach. Nie dziwię Ci się że nie chcesz wchodzić w nową relacje, związek ale życie bez miłości i bez bliskiej osoby jest  puste szare.

 

Zranienie bardzo boli. Jak tam u ciebie w miłości Karteczko ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Gość gosciowka napisał:

Zranienie bardzo boli. Jak tam u ciebie w miłości Karteczko ???

Odpowiem Ci demagogicznie  Gosciówko   :))

Wszyscy za czymś lub za kimś  tęsknimy 🙂

Mówi się, że można na tęsknotę  chorować lub  z jej powodu usychać. Niektórzy twierdzą, że czyni człowieka nieszczęśliwym. Brakuje mi "naszego we dwoje ".

Tęsknię za byciem dla kogoś ważnym, że przemierzałby dla mnie długie kilometry z jednym pantofelkiem w dłoni albo dostrzegałby piękno i wyjątkowość tam, gdzie inni widzieli tylko jedną z wielu twarzy. Chciałabym  być w końcu kimś - nie jedną z wielu, nie częścią tłumu, ale kimś wyjątkowym, bez kogo świat nie mialby sensu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka
16 minut temu, Karteczka napisał:

 

 

Tęsknię za byciem dla kogoś ważnym, że przemierzałby dla mnie długie kilometry z jednym pantofelkiem w dłoni albo dostrzegałby piękno i wyjątkowość tam, gdzie inni widzieli tylko jedną z wielu twarzy. Chciałabym  być w końcu kimś - nie jedną z wielu, nie częścią tłumu, ale kimś wyjątkowym, bez kogo świat nie mialby sensu.

 

Czyli coś kiepsko ten twoj książe się stara ☹️ Rozmawiasz z nim jeszcze ? Rozstaliście się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość gosciowka napisał:

Czyli coś kiepsko ten twoj książe się stara ☹️ Rozmawiasz z nim jeszcze ? Rozstaliście się ?

Gosciówko a Ty kochana głowa do góry .Nawet się nie zorientujesz a zjawi się Twój książę z pantofelkiem w dłoni ;))

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePrawiczek
Dnia 17.03.2019 o 21:31, Karteczka napisał:

Gosciówko a Ty kochana głowa do góry .Nawet się nie zorientujesz a zjawi się Twój książę z pantofelkiem w dłoni ;))

 

I jak tam ten tydzień mija?

Na plus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pogoda piękna za oknem ,niemal wiosenne .

Czasami  budzę  się rano i nie mam ochoty wstawać z łóżka. Wiem nie powinnam narzekac  bo przecież inni mają gorzej (+_+)

 Tobie jak mija tydzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezprawiczek
34 minuty temu, Karteczka napisał:

Pogoda piękna za oknem ,niemal wiosenne .

Czasami  budzę  się rano i nie mam ochoty wstawać z łóżka. Wiem nie powinnam narzekac  bo przecież inni mają gorzej (+_+)

 Tobie jak mija tydzień ?

W jednym słowie - cichy tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePrawiczek
8 minut temu, Karteczka napisał:

U Ciebie bardziej optymistycznie ?

U mnie jest ciągle optymistycznie.

Muszę tylko wykonać ruch, na który ona czeka.

A są z tym pewne komplikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pośpiech w miłości jest niewskazany .To jest jednostronne uczucie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePrawiczek
3 minuty temu, Karteczka napisał:

Pośpiech w miłości jest niewskazany .To jest jednostronne uczucie ? 

Ciężko mi to zdefiniować na tym etapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Karteczka napisał:

Będę męczyć 😝

 

 

co tam w twoich amorach ??? 🤢🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePrawiczek
5 minut temu, Karteczka napisał:

Będę męczyć 😝

 

 

Czuje, że mogłoby się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

co tam w twoich amorach ??? 🤢🙄

Fantastycznie :))

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×