Czy mężczyzna po 50 może sie zakochac

I czy w ogóle chce się dalej posunąc.

miłość możliwa jest w każdym wieku

Taka "miłość" która krzywdzi innych to jest miłość?

przeciez autorka pisze że nie chce z nim romansu to nie krzywdzi nikogo

A o co ta autorka pyta?

A co jej się w tym pustym łbie plęgnie?

Do wora!!! I do stawu!!!!

Córy masz w gowie de bi lu ze tak piszesz do autorki ?!! Psychopata !!

Zauroczenie, fascynacja, miłośc to może spotkać ludzi w różnym czasie. Nie tylko młodych, wolnych i pięknych.

autorko, znam parę która poznała sie w podobnych okolicznosciach. Nie bylo łatwo na początu, było wielkie bum i zdziwienie najblizszych, ale po latach zaakceptowali ich jako parę.

Zapisalem sie do klubu seniora"Liczebnicy szyszek modrzewiowych"...robie z tych co opadly herbatke i sprzedaje na bazarze jako afrodyzjak i lekarstwo na wszystko,co by wszystko moglo sie zdarzyc...

Szyszek jest tak duzo,ze mam co robic do konca swiata i jeszcze ciut,ciut...

Z tego co napisałaś, to wygląda, że facet i by chciał i się boi. Nic nie napisałaś skąd go znasz, jakie relacje was łączą, kim on jest. MOże ma za dużo do stracenia i boi się zaryzykować.?

Napawa mnie smutkiem mysl, ze nigdy nie bedziemy razem . moze z mojej strony to jednak cos wiecej niz zauroczenie.

W tym wieku to chyba juz tylko pożadanie wychodzi na pierwszy plan.

wierzę w to że może się zakochać. kwestia tego czy może być z tą kobietą, czy jest wolny, bez zobowiązań, bo w tym wieku to rzadko wolnego można spotkać. a zakochać się można,

Obejrzyj sobie sanatorium milosci tam co prawda starsi bo 60+  ale pokazuja swoje uczucua, to ze w kazdym wieku czlowiek ma potzreba milosci, akceptacji, moze sie zakochac. A starszy w mlodszej tym bardziej.