500 plus na pierwsze dziecko teraz to zadna nie bedzie pracowac

bo i po co

masz 3 dzieci masz pensje w sumie

Ja będę pracować, 2,500 plus 1,500 i bede miex niezła kasiore.

Najbardziej mi zal emerytow, ceny pojda w sklepach w gore, prad, woda też, bo to rozdawnictwo ma granice, madki pincetki sobie poradza, ale emerytki 800-1000 zl plus juz nie

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja będę pracować, 2,500 plus 1,500 i bede miex niezła kasiore.

jeśli 4tys nazywasz niezła kasiora to pozostaje ci współczuć.. co wy jecie na obiad ciagle ziemnioki?

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

jeśli 4tys nazywasz niezła kasiora to pozostaje ci współczuć.. co wy jecie na obiad ciagle ziemnioki?

Oczywiście na kafeterii same paniusie zarabiające po 10 tyś 

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

jeśli 4tys nazywasz niezła kasiora to pozostaje ci współczuć.. co wy jecie na obiad ciagle ziemnioki?

haha, a mowisz,ze za 1500 nie oplaca sie pracowac? co ty sie zaopatrujesz w Pepco? :D nie jestem samotna matka, mąz tez zarabia,wiec  ekstra 1500 przytule,ale z pracy nie zrezygnuje.Mam ciut wyzsze oczekiwania od zycia

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

haha, a mowisz,ze za 1500 nie oplaca sie pracowac? co ty sie zaopatrujesz w Pepco? :D nie jestem samotna matka, mąz tez zarabia,wiec  ekstra 1500 przytule,ale z pracy nie zrezygnuje.Mam ciut wyzsze oczekiwania od zycia

ty masz większe, dobre sobie..tylko biedota tak mówi 

maz jest lekarzem wiec dla mnie 1,5 to żadna roznica

ja tyle wiesniaro wydaje raz na buty 

A dlaczego miałabym nie pracować? Przecież to się będzie należeć każdemu, nie będzie progów dochodowych. Czy będę pracować, czy nie, to i tak dostanę tyle samo, to czemu miałabym zrezygnować z pracy, która daje mi dochód? Nie rozumiem waszego myślenia.

12 minut temu, Gość gosc napisał:

ty masz większe, dobre sobie..tylko biedota tak mówi 

maz jest lekarzem wiec dla mnie 1,5 to żadna roznica

ja tyle wiesniaro wydaje raz na buty 

Nawet jak wydasz 15 na te buty to słoma i tak będzie z nich wyłazić wyrazy współczucia dla męża

20 minut temu, Gość gosc napisał:

ty masz większe, dobre sobie..tylko biedota tak mówi 

maz jest lekarzem wiec dla mnie 1,5 to żadna roznica

ja tyle wiesniaro wydaje raz na buty 

a to my sie chwalimy zarobkami meza,czy swoimi? bo sie pogubilam :D

I fajnie, niech dają.  Patologia i kombinatorzy już przecież na pierwsze dostają,  więc nie wiem, o co ten szum.  Mam troje.  Szkoła 450, przedszkole 600, żłobek 850. Razem 1900. Tym sposobem 500 plus opłaci mi opiekę nad najmłodszymi,  a ja zarabiam na czysto.  Az się chce pracować:)

Taaa... Nikt nie będzie pracować i co ci da te samo 500 zł? Jak więcej masz idąc do pracy i dostając te 500 zł mając 1 dziecko ... 

Jesteście NUDNI z tym 500+, tyle powiem. To tylko w polskim społeczeństwie takie rzeczy. 

Jasne, zwłaszcza, że w końcu mam wymarzoną prace. Pracuję w domu i zarabiam 3500-5500. Warto zrezygnować dla tych 500zł. Bardzo się opłaca.

Mam bliźniaki więc dostanę 1000zł ale to o wiele za mało aby przestać pracować, przecież to wegetacja ale jeżeli dołożyć do tego to co zarabiam czyli 3200? Tym bardziej nie zrezygnuję teraz z pracy. Ten tysiąc akurat na przedszkole będzie, bo od września już chodzą, a ja będę miała zarobek w całości do domowego budżetu. Mąż podobnie zarabia. Nic tylko pracować

Musiałabym mieć dziesiecioro dzieci, żeby przestało mi się opłacać pracować Chyba  podziękuję, choć i te 500 zł przygarne, zawsze coś.

Przecież bezrobotne dziecioroby i leserstwo już dostaje na pierwsze dziecko. Oni nie pracują i nie pracowali, a normalni ludzie nie zrezygnują dla 500zł z pracy. To będzie fajny bonus ale na pewno nie jest to zamiennik pensji. Nawet jak masz 3-4 dzieci to się nie opłaca nie pracować jeżeli masz normalną pracę na etacie. Tylko patologia tak do tego podchodzi no ale tak jak mówiłam oni już i tak dostają na pierwsze.

mnie to wkurza, że inteligenty inaczej rząd postanowił, że wypłata środków będzie dopiero we wrześniu. można byłoby za nie zorganizować dzieciom jakieś fajne wakacje, ale nieeee po co? bezmózgowie totalne ;/

13 minut temu, Gość Goscmm napisał:

Musiałabym mieć dziesiecioro dzieci, żeby przestało mi się opłacać pracować Chyba  podziękuję, choć i te 500 zł przygarne, zawsze coś.

haha pod warunkiem ze ta dziesiątka chodziłaby goła, brudna i głodna jak w patologii w przeciwnym razie wszystko wydasz na jedzenie, prąd, wodę, gaz, ubrania, środki higieniczne, środki czystości i jedzenie

to niepracowanie przy pińcet plusie tylko patroli się opłaca ale oni i tak już dostają na pierwsze.

Ja też dostanę teraz 500 bo mam jedynaka, a pracuję na pół etatu. W życiu bym nie zrezygnowała z pracy teraz. To jest fajny zastrzyk gotówki jak juz masz pracę ale żyć się za to nie da jak słusznie zauważyłaś.

Przed chwilą, Gość maxek napisał:

haha pod warunkiem ze ta dziesiątka chodziłaby goła, brudna i głodna jak w patologii w przeciwnym razie wszystko wydasz na jedzenie, prąd, wodę, gaz, ubrania, środki higieniczne, środki czystości i jedzenie

to niepracowanie przy pińcet plusie tylko patroli się opłaca ale oni i tak już dostają na pierwsze.

Ja też dostanę teraz 500 bo mam jedynaka, a pracuję na pół etatu. W życiu bym nie zrezygnowała z pracy teraz. To jest fajny zastrzyk gotówki jak juz masz pracę ale żyć się za to nie da jak słusznie zauważyłaś.

Nie mówię, że bym zrezygnowała z pracy, bo żeby  utrzymać taka rodzinę to nie wiem ile trzeba zarabiać.

Mówię, że myśląc tropem autorki musiałabym mieć 10 dzieci żeby mi z 500 plus wyszlo tyle ile zarabiam.

30 minut temu - popieram , to samo pomyslalam , zona lekarza a takie pudło z niej 

Mam 2500 na pół etatu, właśnie dlatego żeby mieć czas dla dziecka i żeby ugotować obiad czy ogarnąć mieszkanie. Jestem 4 godziny w pracy. Zlatuje nawet nie wiem kiedy i lubię swoją pracę. Już zamieniam 3000 (no bo 500 dostanę tak czy siak) na 500 A może mój mąż też rzuci pracę i będziemy we troje żyć za pińset plus no, bo to takie kokosy, że tak się teraz rozpasamy 

Przed chwilą, Gość Gosc goooo napisał:

30 minut temu - popieram , to samo pomyslalam , zona lekarza a takie pudło z niej 

pudło bo mam racje? 4 tysiące miesięcznie od jednej osoby to głodowa ”pensja” chyba, ze druga połówka zarabia +20k

inaczej nie ma co mówić o normalnym życiu w polsce, taka jest prqwda

porzadna kurtka dla dziecka na zimę kosztuje +/- 800 zł a wózeczek 4 tysiace

wiec o czym my mówimy?

7 minut temu, Gość Goscmm napisał:

Nie mówię, że bym zrezygnowała z pracy, bo żeby  utrzymać taka rodzinę to nie wiem ile trzeba zarabiać.

Mówię, że myśląc tropem autorki musiałabym mieć 10 dzieci żeby mi z 500 plus wyszlo tyle ile zarabiam.

No ja rozumiem ale pociągnęłam temat za tobą i pokazałam autorce jak głupkowato myśli

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

pudło bo mam racje? 4 tysiące miesięcznie od jednej osoby to głodowa ”pensja” chyba, ze druga połówka zarabia +20k

inaczej nie ma co mówić o normalnym życiu w polsce, taka jest prqwda

porzadna kurtka dla dziecka na zimę kosztuje +/- 800 zł a wózeczek 4 tysiace

wiec o czym my mówimy?

wózeczek można wziąć używany, ten sam który kosztował 4 tysiące za tysiąc a kurtkę kupić w wyprzedaży lub substytut za 200 zł.

jak ludzie są niezaradni pod kątem prowadzenia budżetu domowego to faktycznie jedynie mąż lekarz ratuje :)

1 minutę temu, Gość gość napisał:

wózeczek można wziąć używany, ten sam który kosztował 4 tysiące za tysiąc a kurtkę kupić w wyprzedaży lub substytut za 200 zł.

jak ludzie są niezaradni pod kątem prowadzenia budżetu domowego to faktycznie jedynie mąż lekarz ratuje :)

słuchaj jak chcesz żeby twoje dziecko wygladalo jak obdartus w obrzydliwym zanoszonym wózeczku- twoja sprawa 

jesli kupujesz na wyprzedażach jak zwierze bijąc się o ostatnia szma*te w żarze - to tez twój wybor

to nie jest zle zarządzanie budżetem, ważne jest żeby kupować rzeczy drogie bo drogie równa się najlepszej jakosci 

Hahhaa jak dla Ciebie 1500 to pensja to serdecznie Ci współczuje.

Serio ktoś tu jest tak bogaty, że dziecku, które ciągle rośnie kupuje kurtkę za 800 zł?

1 godzinę temu, Ptaczka napisał:

Oczywiście na kafeterii same paniusie zarabiające po 10 tyś 

10 tys to średnie pieniądze, nie żadne eldorado, biedaczko.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Serio ktoś tu jest tak bogaty, że dziecku, które ciągle rośnie kupuje kurtkę za 800 zł?

nie nazwałabym tego bogactwem, 800 to taka raczej norma jeśli chodzi o porządne ubrania