Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Weganka na obiedzie, pomocy ?

Polecane posty

Gość Gość

W piątek mój mąż ma urodziny i z tej okazji organizujemy mały rodzinny obiad. Planuje podać gęś z jakimiś ziemniakami/batatami i surówką, do tego jakaś lekka zupa krem. No ale pojawia się mały problem bo teściowa jest wegetarianką a szwagierka weganką i o ile z zupą czy deserem nie będzie problemu to nie wiem co im podać na danie główne. Zawsze to rozwiązywałam w ten sposób, że np. robiąc devolaye dla wszystkich to im robiłam odpowiednik np z soi,albo zamiast schabowych boczniaki. No ale co innego gdy to mięso jest dodatkiem do obiadu, a co innego jak jest jego podstawą tak jak w tym przypadku. Wiem,że one nie są wybredne i byłyby zadowolone nawet jakbym im podała samą sałatę ale chciałabym żeby im smakowało. Macie jakieś pomysły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha

Proponuje zapiekanke lub wegetarianski pasztet na cieplo, podany w plastrach z sosem. Taka “weganska pieczen”. Moze byc na bazie kaszy, ziemniakow albo soczewicy, polecam strone jadlonomia z weganskimi przepisami. Ziemniaki i surowki te same. Ciekawi mnie jaki bezproblemowy weganski deser proponujesz. Owoce? Bo ciasta czy kremy bez mleka i jaj to jednak nie az taka latwa sprawa :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udogodnienia

a co cię to obchodzi że ktoś jest weganem czy wegetarianinem? mój kuzyn też jest wegetarianinem a jak robimy uroczystości roczek czy komunię w domu, to podaję to co zawsze, czyli rosół a na drugie danie na półmiskach mięsa do wyboru, kuzyn bierze wtedy tylko surówki i ziemniaki.przecież jak robisz w lokalu to też nikt cię nie pyta czy będą na obiedzie wśród gości wegetarianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Udogodnienia napisał:

a co cię to obchodzi że ktoś jest weganem czy wegetarianinem? mój kuzyn też jest wegetarianinem a jak robimy uroczystości roczek czy komunię w domu, to podaję to co zawsze, czyli rosół a na drugie danie na półmiskach mięsa do wyboru, kuzyn bierze wtedy tylko surówki i ziemniaki.przecież jak robisz w lokalu to też nikt cię nie pyta czy będą na obiedzie wśród gości wegetarianie.

Po pierwsze to są podstawy kultury i dobrego wychowania. Po drugie, w każdej cywilizowanej restauracji ludzie mają wybór posiłków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha

Nikt nie wymaga specjalnego traktowania - skoro autorka wie, ze goscie maja taka diete i chce ich milo podjac w swoim domu to co w tym dziwnego? Wy jak zapraszacie kogos, kto nie znosi drobiu to koniecznie musicie podac kurczaka? Bo może nie jeść? Ja to pewnie na miejscu autorki zrobilabym weganskie jedzenie dla wszystkich, zeby sie mniej urobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha

Wracajac do meritum: można też np upiec kalafiora w całości i postawić jako drugą pieczeń do wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Klucha napisał:

Proponuje zapiekanke lub wegetarianski pasztet na cieplo, podany w plastrach z sosem. Taka “weganska pieczen”. Moze byc na bazie kaszy, ziemniakow albo soczewicy, polecam strone jadlonomia z weganskimi przepisami. Ziemniaki i surowki te same. Ciekawi mnie jaki bezproblemowy weganski deser proponujesz. Owoce? Bo ciasta czy kremy bez mleka i jaj to jednak nie az taka latwa sprawa :)  

Akurat to już mam przećwiczone :D I opcji weganskich w przypadku deserów jest multum. Jajka można łatwo zastąpić np siemieniem lnianym a krem zrobić na bazie np. mleka kokosowego.

 

5 minut temu, Gość Udogodnienia napisał:

a co cię to obchodzi że ktoś jest weganem czy wegetarianinem? mój kuzyn też jest wegetarianinem a jak robimy uroczystości roczek czy komunię w domu, to podaję to co zawsze, czyli rosół a na drugie danie na półmiskach mięsa do wyboru, kuzyn bierze wtedy tylko surówki i ziemniaki.przecież jak robisz w lokalu to też nikt cię nie pyta czy będą na obiedzie wśród gości wegetarianie.

Jak to co mnie to obchodzi ? To moja rodzina i normalnym jest, że jak się kogoś zaprasza na obiad to chce się go dobrze ugościć. Tak samo jak idziemy do restauracji to też nie wybieramy takiej w której jedyną wegańską opcją są frytki.Jak zapraszasz kogoś z alergią to też stwierdzisz, że nic Cię to nie obchodzi i niech je same ziemniaki :O ? Współczuje twoim gościom. No i nie wiem z jakimi lokalami ty miałaś do czynienia ale ja nie spotkałam się jeszcze żeby organizując jakąkolwiek większą imprezę obsługa nie spytała czy przygotować opcje wegetariańskie, czy ktoś nie jest na coś uczulony itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Hahaha, no tak najlepiej podaj im samą sałatę bo "co cię to obchodzi". Masakra.

A tak serio autorko, to po prostu zrób jakieś falafele, kotlety z kaszy / soczewicy / boczniaków albo wymyśl coś z tofu do tego jakiś sos i tyle. Przecież oni dobrze wiedzą, że nie idą do wegańskiej restauracji gdzie dostaną 10 eleganckich dań do wyboru tylko na rodzinny obiad i na pewno nie oczekują od Ciebie, że będziesz się bawić w jakieś seitany, carpaccio z buraków i inne cuda. Jak zupa i deser będą wegańskie to i tak to jest już bardzo dużo i na pewno będą bardzo zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melona

Kalafiora nie piecze się, kalafiora gotuje się, podaje z zasmażką.

Można zrobić ugotowane szparagi, każdego obtoczyć na wzór schabowego, w jajku i bułce i usmażyć. Na wszystkie należy startować żółtego sera tyle aby się roztopił -posypać gorące zaraz przed podaniem.

Brukselkę można pokrajać na połówkę i upiec (podprażyć) skropione oliwą i podać z białym serem twarogowym naturalnym albo wędzonym. Jako dodatek podać keczup łagodny z wloclawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha

Niby dlaczego nie piecze sie kalafiora? Sprobuj, polecam :) Robi sie zupelnie inny niz gotowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha

Przy okazji zadna z propozycji ktore podalas nie jest weganska - ser i jajka nie wchodza w sklad tej diety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Klucha napisał:

Wracajac do meritum: można też np upiec kalafiora w całości i postawić jako drugą pieczeń do wyboru :)

Szczerze mówiąc próbowałam to kiedyś robić ale wyszło mocno średnie :) Nie wiem czy to kwestia przepisu czy moich umiejętności :)

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Hahaha, no tak najlepiej podaj im samą sałatę bo "co cię to obchodzi". Masakra.

A tak serio autorko, to po prostu zrób jakieś falafele, kotlety z kaszy / soczewicy / boczniaków albo wymyśl coś z tofu do tego jakiś sos i tyle. Przecież oni dobrze wiedzą, że nie idą do wegańskiej restauracji gdzie dostaną 10 eleganckich dań do wyboru tylko na rodzinny obiad i na pewno nie oczekują od Ciebie, że będziesz się bawić w jakieś seitany, carpaccio z buraków i inne cuda. Jak zupa i deser będą wegańskie to i tak to jest już bardzo dużo i na pewno będą bardzo zadowolone. 

Chyba właśnie tak zrobię. Często robię dla dziecka takie wegańskie kotleciki i są na prawdę dobre a bardzo mało z tym roboty. Tylko wydawało mi się, że to taka zwyczajna opcja, ale teraz nawet jak patrzę na opcje wegańskie w restauracjach to utwierdzam się w przekonaniu, że nic lepszego nie wymyślę :) A w sumie jak się doda dobry sos to może być na prawdę fajne. No nic, dziękuje wam bardzo dziewczyny za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Melona napisał:

Kalafiora nie piecze się, kalafiora gotuje się, podaje z zasmażką.

 

Poważnie? Bo ja go smażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melona

Do wegańskiej wchodzą - zarówno ser i jajka pośrednio rodzi ziemia. Krowa przeżuwa trawę (z ziemi), czym wpływa na wytworzenie mleka, z którego powstaje ser. Kura je ziarno (z ziemi) i wysiaduje jajo na ziemi. Te produkty są znad ziemi i nie są mięsne, a to oznacza, że gdyby weganie jedli, tylko to co pod ziemią, to nie mogliby jeść tego co znad ziemi, a więc kwiat, nać, owoce, jaja, mleko. Mogliby jedynie korzonki, kiełki i bulwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja jestem weganką i zawsze krępuje mnie chodzenie na rodzinne obiadki bo nie chce nikomu robić problemu i zawsze podkreślam, że zjem cokolwiek i żeby nic oddzielnie nie przygotowywać,bo ja sama na codzien tez jakos specjalnie nie kombinuje robiac np.weganskie mieso bo nie brakuje mi tego smaku. Ale ostatnio babcia zrobila mi panierowane boczniaki i szczerze musze przyznac, ze dawno nie jadłam nic lepszego. Z boczniakow mozna zrobic tez zupe takie weganskie flaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Melona napisał:

Do wegańskiej wchodzą - zarówno ser i jajka pośrednio rodzi ziemia. Krowa przeżuwa trawę (z ziemi), czym wpływa na wytworzenie mleka, z którego powstaje ser. Kura je ziarno (z ziemi) i wysiaduje jajo na ziemi. Te produkty są znad ziemi i nie są mięsne, a to oznacza, że gdyby weganie jedli, tylko to co pod ziemią, to nie mogliby jeść tego co znad ziemi, a więc kwiat, nać, owoce, jaja, mleko. Mogliby jedynie korzonki, kiełki i bulwy.

No ja jeszcze się nie spotkałam z weganem jedzacym ser i jajka 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Weganie mnie rozwalają 

mięso ble , jajka  ble, nabiał ble... masakra

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Najlepsze będą jakieś weganskie kotleciki. Moje ulubione to kotleciki z kaszy jaglanej i kalafiora lub brokuła. Daje dużo bułki tartej by się nie rozplynely na patelni. Do falafeli polecam zrobić jakiś sos, bo potrafią wyjść suche. Jestem wegetarianka i niestety, ale jak idę do rodziny na obiad to zostaje z sałatka i ziemniakami. Jak idę do rodziców to nawet deseru nie zjem, bo mama na zlosc robi coś zawsze z żelatyna. Byłabym bardzo uradowana gdyby ktoś chciał specjalnie dla mnie zrobić coś bezmiesnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melona

Mylisz.

Vegeta'rianie jedzą rośliny.

Weg'anie idą weg od sztucznego. Jedzą co sami wyhodują, czasami weganie są wegetarianami i jedzą tylko swoje rośliny, a czasami nie są i jedzą wszystko swoje co wyhodują. Jeżeli weganie nie są wegetarianami jedzą wszystko co wyhodują i wytworzą, włącznie ze swoim serem i swoimi jajami.

Nastała jasność. Idźcie bronić kur przed zamykaniem w klatkach, bo zwierzęta są ważniejsze od ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja

Można zrobić placki ziemniaczane bez jajek ze smażonymi pieczarkami.  Albo paprykę nadziewana kasza i grzybami z piekarnika lub duszona w wodzie i ziemniaki gotowane. Kotlety sojowe lub naleśniki tylko zamiast jajek dać piwo, wodę mineralna lub wodę z ciecierzycy w puszce. Brukselke udusić z czosnkiem i margaryna i  polać bułka tarta z margaryna lub szparagi i kalafior na ten sposób. Miska sałaty z pomidorkami koktajlowymi, orzechami, pestkami, pomarańcza i grzankami z octem balsamicznym lub sosem winegret. Na deser chałwa, gorzka czekolada, bakalie lub piernik na mleku roślinnym zamiast zwykłego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To prowo. Taki temat już był. Identycznie napisany nawet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na deser można zrobić budyń na mleku kokosowym z owocami, w ikei niektóre ciasteczka są wegańskie- bardzo dobre, można podac do kawy.

co do dania głównego to ja bardzo lubię libańska moussake- pyszna potrawa która w oryginale już jest wegańska.

1kg bakłażana, puszka krojonych pomidorów, puszka ciecierzycy, łyżka koncentratu pomidorowego, dwie srednie cebule, suszona mięta, 4 łyżki oliwy, łyżeczka słodkiej papryki, łyżeczka pieprzu cayenne, sól.

baklazany pokroić w 4cm kostkę, wymieszać z połowa oliwy, piec w 220 stopniach przez 20-30 minut aż będzie miękki i rumiany. W tym czasie pokroić cebule w gruba kostkę, smażyć na reszcie oliwy ze szczypta soli aż zmięknie zupełnie, dodać czosnek, chwile smażyć, potem dodać bakłażana i cała resztę składników (można zostawić trochę ciecierzycy do przybrania), dosolić, wymieszac, dusić przez 20 minut (podlać woda jeśli będzie trzeba- powinno mieć konsystencje gulaszu) 

nawet lepsze na drugi dzień jak sie przegryzie w lodowce. 

Podawac z chlebami pita, chlebem, ryżem, ziemniakami lub samo. 

Jezu jakie to jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzmi

Piwo nie ma takiej lepkości jak superma, a czosnkiem udusisz diabła, ale zjesz na surowo, zgnieciesz do sosu na bazie jogurtu greckiego, jako dodatek do sałaty, celem wykonania sałatki obiadowej, do gulaszu warzywnego na bazie wątróbki (To nie mięso), ciecierzycy w zalewie (opłukana w ciepłej wodzie), marchwi, kalafiora.

Alicja to uciekła z krainy czarow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
31 minut temu, Gość gosc napisał:

To prowo. Taki temat już był. Identycznie napisany nawet. 

Możesz mi wyjaśnić po co ktoś by miał pisać prowo o tym co ugotować na obiad ? Co jest w tym temacie kontrowersyjnego/prowokacyjnego ? Jak ktoś zapyta czy podać do obiadu wodę z cytryną czy kompot to też będzie prowo bo ktoś już zadał takie pytanie ?🤦

 

39 minut temu, Gość Melona napisał:

Mylisz.

Vegeta'rianie jedzą rośliny.

Weg'anie idą weg od sztucznego. Jedzą co sami wyhodują, czasami weganie są wegetarianami i jedzą tylko swoje rośliny, a czasami nie są i jedzą wszystko swoje co wyhodują. Jeżeli weganie nie są wegetarianami jedzą wszystko co wyhodują i wytworzą, włącznie ze swoim serem i swoimi jajami.

Nastała jasność. Idźcie bronić kur przed zamykaniem w klatkach, bo zwierzęta są ważniejsze od ludzi. 

Kobieto, nie kompromituj się. Definicją diety wegańskiej jest rezygnacja ze wszystkiego co pochodzi od zwierząt. I nie ważne czy ser jest ze sklepu czy wytworzyli go z mleka krów które sami hodują. Zajrzyj do słownika a potem próbuj błyskać 'wiedzą'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
49 minut temu, Gość Melona napisał:

Mylisz.

Vegeta'rianie jedzą rośliny.

Weg'anie idą weg od sztucznego. Jedzą co sami wyhodują, czasami weganie są wegetarianami i jedzą tylko swoje rośliny, a czasami nie są i jedzą wszystko swoje co wyhodują. Jeżeli weganie nie są wegetarianami jedzą wszystko co wyhodują i wytworzą, włącznie ze swoim serem i swoimi jajami.

Nastała jasność. Idźcie bronić kur przed zamykaniem w klatkach, bo zwierzęta są ważniejsze od ludzi. 

Ty tak serio ? :O Jak weganin może nie być jednocześnie wegetarianem ? Weganizm to definicja legalna, jest ona jedna i jedyna, ty wymyślasz sobie jakieś interpretacje z kosmosu. Poza tym od kiedy to odmieniamy 'weg'anie' i 'wegeta'rianie' hahhahahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kewin
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Jak weganin może nie być jednocześnie wegetarianem ? 

Tak jak rower nie jest jednocześnie motorowerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojke
25 minut temu, Gość gosc napisał:

Definicją diety wegańskiej jest ...

Podałaś definicję diety wegetariańskiej. Weganizm i wegetarianizm to nie to samo. Wegan nie zje nie swojego, wegetarian zje warzywo z gmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Akurat to już mam przećwiczone 😄 I opcji weganskich w przypadku deserów jest multum. Jajka można łatwo zastąpić np siemieniem lnianym a krem zrobić na bazie np. mleka kokosowego.

 

Jak to co mnie to obchodzi ? To moja rodzina i normalnym jest, że jak się kogoś zaprasza na obiad to chce się go dobrze ugościć. Tak samo jak idziemy do restauracji to też nie wybieramy takiej w której jedyną wegańską opcją są frytki.Jak zapraszasz kogoś z alergią to też stwierdzisz, że nic Cię to nie obchodzi i niech je same ziemniaki 😮 ? Współczuje twoim gościom. No i nie wiem z jakimi lokalami ty miałaś do czynienia ale ja nie spotkałam się jeszcze żeby organizując jakąkolwiek większą imprezę obsługa nie spytała czy przygotować opcje wegetariańskie, czy ktoś nie jest na coś uczulony itd.

Mylisz się,jak my robiliśmy wesele w ekskluzywnym hotelu,nikt nie pytał o kto jest wegetarianem albo alergikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja bym zrobiła dla wszystkich coś wegańskiego i tyle. Przecież nikt nie umrze jak raz nie zje mięsa.  Zobacz sobie np. stronę Jadłonomii, tam są proste  i szybkie przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Kropelka napisał:

Mylisz się,jak my robiliśmy wesele w ekskluzywnym hotelu,nikt nie pytał o kto jest wegetarianem albo alergikiem.

A to ciekawe, bo jak chodziłam na wesela to młodzi dbali  o to, żeby dostępne były opcje wegańskie (wcale jakieś super ekskluzywne miejsca to nie były).

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×