Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia1989

Mysle o mieszkaniu na kredyt, ale rodzice ani grosza mysla by dołożyć.

Polecane posty

Gość Kasia1989

Kto też tak ma? Jestem po.rozwodzie. mieszkam z córką. Pewna część pieniędzy mam Ale rodzice wogole nie wychodzą z inicjatywą by dołożyć choćby tysiąc, dwa...to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tysiąc, dwa?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

A co tysiąc, dwa zmienia? Przy kupnie mieszkania to kropla w morzu, no może część na meble do jakiegoś pokoju. Rodzice nie mają obowiązku dorosłym dzieciom dawać pieniędzy. Sądzę że jakby brakło na chleb dla dziecka to by Ci pozyczyli. Może samym im się nie przelewa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Już dali kasę na twoj ślub, na pewno wnuczka tez załapała sie na nie jeden prezent ciagle oczekujesz ze rodzice bedą ci dawać ? A kiedy ty zaczniesz im cos nosić w prezencie? Jak cię stać to bierz kredyt i zamieszkaj w nowym z córka, co ci tak niby przykro? Im jest przykro ze wybrałaś na męża i ojca cymbała a teraz oczekujesz od nich kasy ? Sprzedaj cos skoro oni twoim zdaniem cos maja to ty tez powinnaś miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego przykre? Nie muszą, jesteś dorosła, to kupuj. Ile czasu rodzic ma utrzymywać dziecko? Nam tez nikt nie pomaga,  wynajmujemy, oszczędzamy i kiedys moze kupimy. Prawdę mówiąc do kredytu mi sie nie spieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wswswsws

Serio, masz zal o rodzicow o cos takiego? Przesadzasz!

Ja w ubieglym roku wzielam kredyt  na prawie 300 tysiecy euro.  Rodzicwo ani myslalam o cokolwiek prosic. Mialam odlozony wklad wlasny - 8% .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a rodzice nie potrzebuja pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę

Wiesz ze jesteś dorosła? Dlaczego mieliby ci dawać kasę? Może to ty im coś daj. Kup im jakąś wycieczkę niech odpoczna i się zrelaksuja. Egoistka z ciebie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Źli rodzice!

A co to za rodzice, którzy nie chcą pomóc własnemu dziecku? Wiek nie ma znaczenia, co innego, jeśli nie mają pieniędzy. Jeżeli są w dobrej sytuacji materialnej, a widzą jak się szczypiesz i mają to gdzieś to nie zasługują na szklankę wody na starość, bo Ty w potrzebie też nie mogłaś liczyć na nich.

Chyba, że tak jak mówię - nie mają kasy. Jeśli nie mają to nie możesz mieć do nich pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Źli rodzice! napisał:

A co to za rodzice, którzy nie chcą pomóc własnemu dziecku? Wiek nie ma znaczenia, co innego, jeśli nie mają pieniędzy. Jeżeli są w dobrej sytuacji materialnej, a widzą jak się szczypiesz i mają to gdzieś to nie zasługują na szklankę wody na starość, bo Ty w potrzebie też nie mogłaś liczyć na nich.

Chyba, że tak jak mówię - nie mają kasy. Jeśli nie mają to nie możesz mieć do nich pretensji.

Oj straszycie ta szklanka wody....zeby im sie pic chcialo 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę
1 godzinę temu, Gość Źli rodzice! napisał:

A co to za rodzice, którzy nie chcą pomóc własnemu dziecku? Wiek nie ma znaczenia, co innego, jeśli nie mają pieniędzy. Jeżeli są w dobrej sytuacji materialnej, a widzą jak się szczypiesz i mają to gdzieś to nie zasługują na szklankę wody na starość, bo Ty w potrzebie też nie mogłaś liczyć na nich.

Chyba, że tak jak mówię - nie mają kasy. Jeśli nie mają to nie możesz mieć do nich pretensji.

Straszne wychować takiego człowieka jak ty! Polepszyli sobie rodzice niema co... Oby im się pić nie chcialo.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Źli rodzice! napisał:

A co to za rodzice, którzy nie chcą pomóc własnemu dziecku? Wiek nie ma znaczenia, co innego, jeśli nie mają pieniędzy. Jeżeli są w dobrej sytuacji materialnej, a widzą jak się szczypiesz i mają to gdzieś to nie zasługują na szklankę wody na starość, bo Ty w potrzebie też nie mogłaś liczyć na nich.

Chyba, że tak jak mówię - nie mają kasy. Jeśli nie mają to nie możesz mieć do nich pretensji.

jak sa w dobrej sytuacji materialnej to sobie zalatwia fajny dom opieki :) sorry,ale znam takie roszczeniowe osoby,ktorym zawsze mało i ile rodzic by nie dał to teksty o szklance wody pojawiaja sie zawsze jak tylko nie po mysli tego 30 letniego dziecka. A kiedy ci rodzice maja zyc dla siebie skoro nic tylko w dzieci pchaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nan

Hahaha jaka księżniczka, chcesz mieszkanie to weź kredyt 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego przykre? Jesteś dorosła, masz dziecko, co z tego, ze po rozwodzie? Oni nie mają obowiązku dawać ci nic odkąd ukończyłaś 18 rok zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
7 godzin temu, Gość Figa napisał:

Już dali kasę na twoj ślub, na pewno wnuczka tez załapała sie na nie jeden prezent ciagle oczekujesz ze rodzice bedą ci dawać ? A kiedy ty zaczniesz im cos nosić w prezencie? Jak cię stać to bierz kredyt i zamieszkaj w nowym z córka, co ci tak niby przykro? Im jest przykro ze wybrałaś na męża i ojca cymbała a teraz oczekujesz od nich kasy ? Sprzedaj cos skoro oni twoim zdaniem cos maja to ty tez powinnaś miec.

Może było odwrotnie że dobry chłop wziął tępą dzidę z ciągłymi rozszczeniami i zachcianki i w końcu się ewakuował a rodzice o tym dobrze wiedzą i temu nie chcą nic dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Napisz, kiedy ty im coś przez ostatnie lata dałaś? Może wykupiłaś im jakies drogie leki? Zapłaciłaś za jakis zabieg? Zafundowałaś super okulary do czytania?( takie leciutkie kosztują ok.500zł) Może jakieś sanatorium? Albo chociaż wypasione zakupy świąteczne?A może zafunfowałaś rodzicom nową pralkę, lodówkę? Hę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahoooooosicaaa

Ale z was ...ki. Wokół mnie gdzie nie spojrzeć rodzice pomagają dzieciom dorabiajacym się. I jakoś łaski nie robią. Im też kiedyś ktoś pomógł. Logiczne. Moi dziadkowie dokladali moim rodzicom ciągle a to na mieszkanie a to jak się urodziłam A to na remont trochę trochę do samochodu. Nie były to jakieś wielkie sumy ale 2 tysiące 5 tysięcy 3 tysiące...tak co raz. I bardzo prawidłowo. Moja mama też mi pomaga. Mniejsze kwoty ale miło że ktoś bezinteresownie coś da. Chociażby słoik z pulpetami.  Czy 50zl na córki zajęcia dodatkowe. Dołożyła nam 500zl do samochodu-fajnie było na ubezpieczenie. Ja swojej córce też będę pomagała. Jak bym miała tyle to bym i jej mieszkanie kupiła. W kiare mozliwosci pomoge. A moj ojciec mi nie pomaga rozwiodl sie z moja mama. Ciegle kupuje a to nowy samochod a to tv jskies gadzety elektroniczne. Nawet podwiezc mnie mu gdzieś ciężko A rzadko naprawdę proszę o coś. Mojej córce nawet nie wiedział jaki prezent jego nowa kobita kupiła na urodziny(bo on to zapomnial) też będę miała na niego wy...e.  Na starość niech się zajmuje nim jego nowy samochód i nowy telewizor-sprzeda to mu na dom opieki wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×