Jestem utrzymanką o dobrze mi z tym

7 godzin temu, Rescator555 napisał:

No proszę, więc podszywy dorabiają wpisy, tak, by pasowały do ich teorii. Czemu mnie to nie dziwi.

Hmmm, niech pomyślę.... Bo sam tak robisz?

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Hmmm, niech pomyślę.... Bo sam tak robisz?

Błędna odpowiedz.

2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Błędna odpowiedz.

Ha ha ha ha. To ciekawe dlaczego edytujesz swoje posty, nawet te najkrótsze. Bo błędów raczej nie poprawiasz.

16 minut temu, Gość gość napisał:

Ha ha ha ha. To ciekawe dlaczego edytujesz swoje posty, nawet te najkrótsze. Bo błędów raczej nie poprawiasz.

No to dlaczego? I jaki to ma związek z ewentualnymi podszywami?

2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Błędna odpowiedz.

Ha ha ha ha. To ciekawe dlaczego edytujesz swoje posty, nawet te najkrótsze. Bo błędów raczej nie poprawiasz.

19 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem ta od pana sponsora i ta wypowiedz wyżej o studiach nie jest moja. Mój ostatni wpis to ten w którym odpisałam ze mam 23 lata

Ktoś się podszył? Nieładnie. Piszesz, że żona Resa ma się z nim dobrze, on tobie, że jesteś mądra, bo wiesz, że im mniej kobieta ma obowiązków, tym lepiej dla niej. Tylko widzisz, żona Resa wcale nie ma się z nim tak dobrze. Nie ma wcale jednego obowiązku, tylko całą domową robotę i usługiwanie jemu, panu i władcy. On to wiele razy pisał pod płaszczykiem takiego ładnego określenia, podebranego jednej z niepracujących. W tej chwili ty dajesz du..py w określone dni i godziny i nie pierzesz gaci swojego sponsora. A żona Resa musi się rozkraczyć w każdej chwili, kiedy on sobie życzy i do tego oczywiście pranie jego gaci i inne czynności. Nie wiem, czy wiesz, ale jak awansujesz z prywatnej ku..rwy na partnerkę swojego sponsora i nie pójdziesz do pracy, to cała domowa robota będzie twoja. A du..py będziesz musiała dawać, kiedy on chce i już nie za luksusowe mieszkanko, za które on płaci, ale za łaskę bycia z nim. Może i złapałaś pana boga za nogi, tylko pamiętaj, że bóg, każdy bóg wymaga ofiar, poświęcenia i oddania.

Wątpię, czy ktoś skomentuje twoje brednie wzięte z dupy, ja też nie mam zamiaru.

12 minut temu, Rescator555 napisał:

No to dlaczego? I jaki to ma związek z ewentualnymi podszywami?

Ale to ja pytam ciebie dlaczego je edytujesz, ponieważ ja zauważyłam, że nie edytujesz ze względu na błędy. Ktoś ileś stron wcześniej zauważył, że piszesz raz tak, a za chwile w edytowanym poście jest coś innego. Twoja wymijająca odpowiedź potwierdza, to co napisała osoba powyżej. Że zmieniasz swoje posty. A jaki związek? Widocznie ta osoba zauważyła jakiś związek. Co może mieć jedno z drugim wspólnego? I podszyw i zmiana treści mają za zadanie zmylić czytelnika. Kręgosłupek i doopa cię tak czasem nie bolą od siedzenia przez 16 godzin dziennie na kompie? Przecież ty nie masz 16 lat, tylko 40 więcej.

20 minut temu, Gość gość napisał:

Ale to ja pytam ciebie dlaczego je edytujesz, ponieważ ja zauważyłam, że nie edytujesz ze względu na błędy. Ktoś ileś stron wcześniej zauważył, że piszesz raz tak, a za chwile w edytowanym poście jest coś innego. Twoja wymijająca odpowiedź potwierdza, to co napisała osoba powyżej. Że zmieniasz swoje posty. A jaki związek? Widocznie ta osoba zauważyła jakiś związek. Co może mieć jedno z drugim wspólnego? I podszyw i zmiana treści mają za zadanie zmylić czytelnika. Kręgosłupek i doopa cię tak czasem nie bolą od siedzenia przez 16 godzin dziennie na kompie? Przecież ty nie masz 16 lat, tylko 40 więcej.

Dlatego, że poprawiam błędy jeśli je zauważe, albo uzupełniam wpisy jeśli przyjdzie mi coś do głowy. Proste jak budowa cepa. I co tu ma do rzeczy mylenie czytelnika, tym bardziej,  że edycja jest możliwa  tylko krótki czas. I i to ma związek, z pisaniem postów jako podszyw?

A zresztą, komu ja tu będę się tłumaczył? Stadu glupich wściekłych krów ? Spadajcie na drzewo.

Powiem tak -  mój brat uważał że prawdziwa kobieta nie pracuje. Ale jak spotykamy się razem na jakichś grillach i moja żona która jest lekarzem i zajmuje się min leczeniem komórkami macierzystym to słucha jej z ciekawością a potem jego żona mówi że dziś upiekla nowe ciasto to sam mi mówi że mi zazdrości. Inteligencja jest sexy, ambicje i stawianie nowych wyzwań też. Jeżeli waszego faceta zadowala ładna pipa w domu to widocznie tylko do jednego was potrzebuje. Jakie problemy może mieć kura domowa? Przypalony kotlet. dlatego faceci rządzą światem. Kobiety są za leniwe i za mało inteligentne by wyjść ze swojej strefy komfortu. Całe życie zależne od facetów, trochę to przykre. 

5 minut temu, Gość Jan napisał:

Powiem tak -  mój brat uważał że prawdziwa kobieta nie pracuje. Ale jak spotykamy się razem na jakichś grillach i moja żona która jest lekarzem i zajmuje się min leczeniem komórkami macierzystym to słucha jej z ciekawością a potem jego żona mówi że dziś upiekla nowe ciasto to sam mi mówi że mi zazdrości. Inteligencja jest sexy, ambicje i stawianie nowych wyzwań też. Jeżeli waszego faceta zadowala ładna pipa w domu to widocznie tylko do jednego was potrzebuje. Jakie problemy może mieć kura domowa? Przypalony kotlet. dlatego faceci rządzą światem. Kobiety są za leniwe i za mało inteligentne by wyjść ze swojej strefy komfortu. Całe życie zależne od facetów, trochę to przykre. 

A jakie problemy może mieć pielegniarka? Faceta który nawalił w łóżko? Albo nauczycielka? Ucznia który olewa jej przedmiot? A kasjerka w markecie? A sekretarka parząca kawę? Faceci rządzą światem? Akurat!!! To kobiety dysponują większością pieniędzy na świecie. I wszystkimi cipkami. Więc to one rządzą, a faceci to co najwyżej zapieprzaja.I te kobiety, które dały się nabrac na gadanie feministek.

Res i znowu ta twoja pogarda dla ludzi pracujących   Gdyby każda kobieta  siedziała cale życie w domu to ....

17 minut temu, Gość gość napisał:

Res i znowu ta twoja pogarda dla ludzi pracujących   Gdyby każda kobieta  siedziała cale życie w domu to ....

Pogarda dla kobiet niepracujących jest spoko? Bo jakoś nie oburzalas się, gdy Jan pisał o jedynym problemie: przypalonym kotlecie. I o kobietach leniwych ? Tamto ci nie przeszkadzalo, dopiero mój wpis? Taka moralnosc Kalego?

No co by było, gdyby siedziały w domu?

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ha ha ha ha. To ciekawe dlaczego edytujesz swoje posty, nawet te najkrótsze. Bo błędów raczej nie poprawiasz.

Ktoś się podszył? Nieładnie. Piszesz, że żona Resa ma się z nim dobrze, on tobie, że jesteś mądra, bo wiesz, że im mniej kobieta ma obowiązków, tym lepiej dla niej. Tylko widzisz, żona Resa wcale nie ma się z nim tak dobrze. Nie ma wcale jednego obowiązku, tylko całą domową robotę i usługiwanie jemu, panu i władcy. On to wiele razy pisał pod płaszczykiem takiego ładnego określenia, podebranego jednej z niepracujących. W tej chwili ty dajesz du..py w określone dni i godziny i nie pierzesz gaci swojego sponsora. A żona Resa musi się rozkraczyć w każdej chwili, kiedy on sobie życzy i do tego oczywiście pranie jego gaci i inne czynności. Nie wiem, czy wiesz, ale jak awansujesz z prywatnej ku..rwy na partnerkę swojego sponsora i nie pójdziesz do pracy, to cała domowa robota będzie twoja. A du..py będziesz musiała dawać, kiedy on chce i już nie za luksusowe mieszkanko, za które on płaci, ale za łaskę bycia z nim. Może i złapałaś pana boga za nogi, tylko pamiętaj, że bóg, każdy bóg wymaga ofiar, poświęcenia i oddania.

O jeny już się zaczyna ze każdy bogaty bierze młoda a potem traktuje ja jak gooowno

Albo ze każdy bierze zone która chce siedzieć w domu a on ja traktuje jak byle co

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Albo ze każdy bierze zone która chce siedzieć w domu a on ja traktuje jak byle co

Ciekawe skąd one mają takie doświadczenie z facetami ? A seks dla nich to już prawdziwy dopust boży. Jaki strach, żeby przypadkiem częściej nie dawać .

"Pogarda dla kobiet niepracujących jest spoko? Bo jakoś nie oburzalas się, gdy Jan pisał o jedynym problemie: przypalonym kotlecie. I o kobietach leniwych ? Tamto ci nie przeszkadzalo, dopiero mój wpis? Taka moralnosc Kalego?

No co by było, gdyby siedziały w domu?"

Powiedzmy ze od poniedziałku WSZYSTKIE kobiety tak jak twoja zona będą siedziały  w domu .

Jak myślisz co wtedy będzie ? Jak myślisz  jakie będą tego konsekwencje?  

33 minuty temu, Gość gość napisał:

"Pogarda dla kobiet niepracujących jest spoko? Bo jakoś nie oburzalas się, gdy Jan pisał o jedynym problemie: przypalonym kotlecie. I o kobietach leniwych ? Tamto ci nie przeszkadzalo, dopiero mój wpis? Taka moralnosc Kalego?

No co by było, gdyby siedziały w domu?"

Powiedzmy ze od poniedziałku WSZYSTKIE kobiety tak jak twoja zona będą siedziały  w domu .

Jak myślisz co wtedy będzie ? Jak myślisz  jakie będą tego konsekwencje?  

Myślę, że było by zamieszanie przez 3 miesiące, góra pół roku.  Później wszystko wróciło by do normy i żadnych konsekwencji by nie było. A gdyby to przeprowadzić stopniowo, w ogóle nic by się nie działo. 

Widzę, że pominelas fragment o pogardzie dla niepracujących. Pewnie powiesz, że nie twój. Tak to jest gdy się pisze anonimowo, można napisać każda bzdurę, a potem się jej wyprzeć.

"Myślę, że było by zamieszanie przez 3 miesiące, góra pół roku.  Później wszystko wróciło by do normy i żadnych konsekwencji by nie było. A gdyby to przeprowadzić stopniowo, w ogóle nic by się nie działo. "

Tzn ?  rozwiń swoją  wypowiedz bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli . 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

"Myślę, że było by zamieszanie przez 3 miesiące, góra pół roku.  Później wszystko wróciło by do normy i żadnych konsekwencji by nie było. A gdyby to przeprowadzić stopniowo, w ogóle nic by się nie działo. "

Tzn ?  rozwiń swoją  wypowiedz bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli . 

Czego nie rozumiesz? Że po kilku miesiącach zamieszania udało by się ustawić gospodarke, tak by działała bez udziału kobiet?

"Czego nie rozumiesz? Że po kilku miesiącach zamieszania udało by się ustawić gospodarke, tak by działała bez udziału kobiet?"

Nadal nie rozumiem co masz na myśli . 

Powiedzmy Domy Dziecka . 98 % pracujących tam osób  to kobiety . Jak z dnia na  dzień rzucą prace to  co stanie sie z dziećmi które tam przebywają  ? 

Jak z dnia na dzień wszystkie pielęgniarki zostaną  w domu to jak beda wyglądały  szpitale ? 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

"Czego nie rozumiesz? Że po kilku miesiącach zamieszania udało by się ustawić gospodarke, tak by działała bez udziału kobiet?"

Nadal nie rozumiem co masz na myśli . 

Powiedzmy Domy Dziecka . 98 % pracujących tam osób  to kobiety . Jak z dnia na  dzień rzucą prace to  co stanie sie z dziećmi które tam przebywają  ? 

Jak z dnia na dzień wszystkie pielęgniarki zostaną  w domu to jak beda wyglądały  szpitale ? 

 

A co do rozumienia? Wybuchały wojny,  mężczyźni szli  na front, trzeba było przestawiać  gospodarkę  na  potrzeby fronty a jakoś  się udawalo. Więc tu też, powołali by wojsko czy harcerzy do opieki nad dziećmi i chorymi, a później zatrudnili facetów. Jakiś czas temu tylko nieliczne kobiety pracowały poza domem i świat jakoś sobie radził bez nich.

53 minuty temu, Rescator555 napisał:

A co do rozumienia? Wybuchały wojny,  mężczyźni szli  na front, trzeba było przestawiać  gospodarkę  na  potrzeby fronty a jakoś  się udawalo. Więc tu też, powołali by wojsko czy harcerzy do opieki nad dziećmi i chorymi, a później zatrudnili facetów. Jakiś czas temu tylko nieliczne kobiety pracowały poza domem i świat jakoś sobie radził bez nich.

Było mniej miejsc pracy. Gdyby kobiety rzuciły prace to faceci robiliby na 2 etaty

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Było mniej miejsc pracy. Gdyby kobiety rzuciły prace to faceci robiliby na 2 etaty

Hahaha. To mi argument! Stworzono miejsca pracy dla kobiet, żeby je dowartościować. Często zupełnie zbędne.

Res Jeszcze raz zapytam ..jakby wygadał  świat gdyby wszystkie kobiety tak jak twoja zona zostały tylko kurami domowymi . 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Res Jeszcze raz zapytam ..jakby wygadał  świat gdyby wszystkie kobiety tak jak twoja zona zostały tylko kurami domowymi . 

Podobnie jak wygląda na przykład Japonia.

Hehe a co w Japonii kobiety nie pracują zawodowo ? Wszystkie sa kurami domowymi ?

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Podobnie jak wygląda na przykład Japonia.

Res jako specjalista od gospodarki Jak Japonia? Nie bądź śmieszny. W Japonii kobiety pracują i chcą pracować. A w małżeństwie z Japonką, to byś był taki malutki. Japońscy faceci tylko ryja drą jacy oni to nie są super ważni, bo płeć z fiutem. A w domu, to każdy chodzi po cichutku, żeby żony nie obudzić. Nawet w ortodoksyjnych muzułmańskich krajach kobiety pracują. Jak nie w normalnej pracy, to na plantacjach. Egipt, gdzie pracuje bardzo mało kobiet wygląda jak wygląda. Facet w robocie przez 7 tygodni bez dnia wolnego za psie pieniądze.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Hehe a co w Japonii kobiety nie pracują zawodowo ? Wszystkie sa kurami domowymi ?

Pracuje bardzo niewiele, na jakieś ułamki etatów i zwykle do wyjścia za mąż. Więc gdyby i one przestały, nic by się nie stało.

Res jak zwykle  chciał sie popisać " wiedza" ale mu nie wyszło hehehehe gamoń hehe 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Res jako specjalista od gospodarki Jak Japonia? Nie bądź śmieszny. W Japonii kobiety pracują i chcą pracować. A w małżeństwie z Japonką, to byś był taki malutki. Japońscy faceci tylko ryja drą jacy oni to nie są super ważni, bo płeć z fiutem. A w domu, to każdy chodzi po cichutku, żeby żony nie obudzić. Nawet w ortodoksyjnych muzułmańskich krajach kobiety pracują. Jak nie w normalnej pracy, to na plantacjach. Egipt, gdzie pracuje bardzo mało kobiet wygląda jak wygląda. Facet w robocie przez 7 tygodni bez dnia wolnego za psie pieniądze.

Lepszy specjalista od ciebie. Może i chcą, ale pracują bardzo rzadko. Twoich z d...wziętych wrażeń, jak by wyglądało moje małżeństwo z japonka, nawet nie chce mi się komentować, podobnie twoich odkrywczych spostrzeżeń o Egipcie.