Rozpamiętuję sytuację sprzed 30 lat. Czy to jest normalne?

1 minutę temu, Gość Lola114 napisał:

Cos tu sie nie zgadza...ja mam 170 i 54kg.. moglabym spokojnie zgubic te ostatnie 4...Solidna postura to nie najlepszy pomysl.. faceci najczesciej lubia filigranowe..za chuda to bylabys ponizej 48...

To ty jesteś bardzo szczupła wręcz anorektyczna wręcz chuda mnie to nie pociąga uważam że kobieta powinna mieć swoje proporcje i twoja waga jest odpowiednia dla osoby która ma metr 60 niestety ale jesteś bardzo bardzo chuda Ja jestem bardzo proporcjonalna

2 minuty temu, Gość Ktisa napisał:

To ty jesteś bardzo szczupła wręcz anorektyczna wręcz chuda mnie to nie pociąga uważam że kobieta powinna mieć swoje proporcje i twoja waga jest odpowiednia dla osoby która ma metr 60 niestety ale jesteś bardzo bardzo chuda Ja jestem bardzo proporcjonalna

Nie wiem jakie sa twoje normy ale w krotkiej spudniczce to nie bedziesz dobrze wygladala.. dlatego te dresy i szerokie bluzy..

Ja mam 34 lata i mimo, że kobieca uroda mnie szalenie pociąga i nie jestem odporny na jej wdzięki, to dla mnie kobiecość to przede wszystkim fantazja, umiejętność flirtowania, poruszania rzęskami. Taka mieszanka klasy i kokieterii, wdzięku i zmysłowości, szeptu i krzyku (ujmując to poetycko);)

1 minutę temu, Gość Lola114 napisał:

Nie wiem jakie sa twoje normy ale w krotkiej spudniczce to nie bedziesz dobrze wygladala.. dlatego te dresy i szerokie bluzy..

Proszę cię przestań mi dokuczać nie wiem po co to robisz ale dobrze wiem że to jest nieprawda co ty mówisz jestem szczupła zgrabną osobą która w spódniczkach i w ...enkach prezentuje się bardzo dobrze a twoje złośliwości nie są na miejscu uważam że 2 kg więcej przy moim wzroście byłyby bardzo dobrym uzupełnieniem mojej postury nie wiem dlaczego jesteś taka złośliwa ale wiem że facet który znam i piszę widzi to i wyciąga wnioski

Lola, co Ty mówisz. Kiedyś leżałam w szpitalu i moja lekarka kazała mnie zważyć (że niby za chuda byłam) - ważyłam 54 kg przy wzroście 1.68 i moja lekarka powiedziała że jak nie przytyję to mnie ze szpitala nie wypuści także nie czepiaj się dziewczyny.

4 minuty temu, kotwin napisał:

Ja mam 34 lata i mimo, że kobieca uroda mnie szalenie pociąga i nie jestem odporny na jej wdzięki, to dla mnie kobiecość to przede wszystkim fantazja, umiejętność flirtowania, poruszania rzęskami. Taka mieszanka klasy i kokieterii, wdzięku i zmysłowości, szeptu i krzyku (ujmując to poetycko);)

Przepraszam że mój tekst Brzmi trochę dziwnie ale posługuje się mikrofonem i po prostu mówię do mikrofonu to co chciałabym napisać Nie chce mi się stukać w klawiaturę i zwyczajnie jest to proces który dużo dłużej zajmuje natomiast mówienie do mikrofonu to jest przekazanie długiego tekstu w bardzo szybkim czasie i dlatego wybrałam teraz te drogę

2 minuty temu, Gość Nocny gość napisał:

Lola, co Ty mówisz. Kiedyś leżałam w szpitalu i moja lekarka kazała mnie zważyć (że niby za chuda byłam) - ważyłam 54 kg przy wzroście 1.68 i moja lekarka powiedziała że jak nie przytyję to mnie ze szpitala nie wypuści także nie czepiaj się dziewczyny.

Dziękuję ci bardzo nocny gość jesteś bardzo miła masz rację i ja też mam rację natomiast kobieta która się z nami kłóci tej racji nie ma po prostu nie ma wyobrażenia na temat proporcji i najwyraźniej nie wie co mówi Pozdrawiam cię serdecznie

1 minutę temu, Gość Ktisa napisał:

Przepraszam że mój tekst Brzmi trochę dziwnie ale posługuje się mikrofonem i po prostu mówię do mikrofonu to co chciałabym napisać Nie chce mi się stukać w klawiaturę i zwyczajnie jest to proces który dużo dłużej zajmuje natomiast mówienie do mikrofonu to jest przekazanie długiego tekstu w bardzo szybkim czasie i dlatego wybrałam teraz te drogę

Spokojnie, póki wszystko jest zroumiałe jest naprawdę ok;)

Dobrze bardzo się cieszę bo popijamy wino więc jestem bardzo śmiała akurat A czym się teraz i w ogóle zajmujesz

4 minuty temu, Gość Ktisa napisał:

Przepraszam że mój tekst Brzmi trochę d

10 minut temu, Gość Lola114 napisał:

Nie wiem jakie sa twoje normy ale w krotkiej spudniczce to nie bedziesz dobrze wygladala.. dlatego te dresy i szerokie bluzy..

 

Jest jakiś sędzie, któy by rozstrzygnął, kto będzie dobrze wyglądał w spódniczce?

14 minut temu, kotwin napisał:

Ja mam 34 lata i mimo, że kobieca uroda mnie szalenie pociąga i nie jestem odporny na jej wdzięki, to dla mnie kobiecość to przede wszystkim fantazja, umiejętność flirtowania, poruszania rzęskami. Taka mieszanka klasy i kokieterii, wdzięku i zmysłowości, szeptu i krzyku (ujmując to poetycko);)

A gdzie wrażliwość, tajemniczość oraz delikatność?

2 minuty temu, Gość Ktisa napisał:

Dobrze bardzo się cieszę bo popijamy wino więc jestem bardzo śmiała akurat A czym się teraz i w ogóle zajmujesz

To ja mam tylko wódkę;) Ja zajmuję się bardzo nudnymi kwestiami związanymi z IT... Od ładnych paru lat. Postrzelałbym sobie, pochodził w mundurze, ale niestety głównie siedzę przy biurku;)

1 minutę temu, Gość Piku pik napisał:

A gdzie wrażliwość, tajemniczość oraz delikatność?

To się nazywa kompleks starczego umysłu, który bardzo te cechy ceni, ale ma problem z ich dostrzeganiem...

2 minuty temu, kotwin napisał:

To się nazywa kompleks starczego umysłu, który bardzo te cechy ceni, ale ma problem z ich dostrzeganiem...

A uprawiasz jakiś sport

To jest właśnie rzecz, której mi w tej chwili najbardziej brakuje

3 minuty temu, Gość Ktisa napisał:

A uprawiasz jakiś sport

Ktisa, jeżeli szukasz gościa, za którym obejrzy się każda laska i będzie później jeszcze pół godziny wzdychać, to zdecydowanie nie jestem ja

 A co lubisz

Nie lubię typowych ciach nie wiem czy to coś pomogło

Piłkę nożną, tenis, skoki spadochronowe, auta, motory i... pociągające dziewczyny

A jakich facetów najbardziej lubisz?

1 minutę temu, kotwin napisał:

A jakich facetów najbardziej lubisz?

Męskich  czarujących odważnych lubiących Sport mających to coś w oku intrygujących inteligentnych uroczych

Męskich dzisiaj coraz mniej;) Tak samo jak kobiecych kobiet. Ja właśnie szukam tych bardzo kobiecych.

Ciekawi tylko definicja męski/kobiecy. Dla każdego może to przecież oznaczać coś innego Dla mnie na przykład męski facet to taki, który w sytuacji w której mógłby wykorzystać swoją przewagę fizyczną jest łagodny i delikatny. Zestawienie tego kontrastu: siła przy jednoczesnym niewykorzystaniu własnej przewagi jest dla mnie męskie

1 minutę temu, Gość Piku pik napisał:

Ciekawi tylko definicja męski/kobiecy. Dla każdego może to przecież oznaczać coś innego Dla mnie na przykład męski facet to taki, który w sytuacji w której mógłby wykorzystać swoją przewagę fizyczną jest łagodny i delikatny. Zestawienie tego kontrastu: siła przy jednoczesnym niewykorzystaniu własnej przewagi jest dla mnie męskie

Nie jestem zwolennikiem takiego relatywizowania - że coś jest męskie/kobiece dla mnie - są cechy obiektywnie męskie i obiektywnie kobiece. Im więcej tych obiektywnych cechę męskich/kobiecych ma dany osobnik, tym bardziej męski/kobiecy jest, Piękno w relacjach międzypłciowych objawia się w różnicach. Jeżeli będziemy dążyć to zatarcia tych różnic męsko-damskie związki stano się o wiele mniej atrakcyjne (wiem, że to w nowoczesnej Europie niezbyt popularny pogląd)

13 minut temu, kotwin napisał:

Męskich dzisiaj coraz mniej;) Tak samo jak kobiecych kobiet. Ja właśnie szukam tych bardzo kobiecych.

Dla mnie też to powiedziała piku

7 minut temu, Gość Piku pik napisał:

Ciekawi tylko definicja męski/kobiecy. Dla każdego może to przecież oznaczać coś innego Dla mnie na przykład męski facet to taki, który w sytuacji w której mógłby wykorzystać swoją przewagę fizyczną jest łagodny i delikatny. Zestawienie tego kontrastu: siła przy jednoczesnym niewykorzystaniu własnej przewagi jest dla mnie męskie

A odnosząc się do Twojego przykładu siła nie jest cechą męskości, ale jednym ze sposobów realizacji męskiej cechy jaką jest zapewnienie kobiecie poczucia bezpieczeństwa. To czy zapewni to siłą, sprytem, perswazją, zdolnościami erystycznymi ma mniejsze znaczenie. Liczy się, aby potrafił to zrobić.

Kotwin,  dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie - teraz w pełni wiem co miałeś na myśli

13 minut temu, kotwin napisał:

A odnosząc się do Twojego przykładu siła nie jest cechą męskości, ale jednym ze sposobów realizacji męskiej cechy jaką jest zapewnienie kobiecie poczucia bezpieczeństwa. To czy zapewni to siłą, sprytem, perswazją, zdolnościami erystycznymi ma mniejsze znaczenie. Liczy się, aby potrafił to zrobić.

Moim zdaniem ma to jednak znaczenie. Jeśli by tego znaczenia nie posiadało, byłaby to otwarta furtka dla podejścia "po trupach do celu", bo przecież liczyłby się tylko cel sam w sobie, z pominięciem drogi jego osiągnięcia. I być może zdarzają się i takie sytuacje, ale nie jest to raczej obiektywna "prawda"

Uciekam i miłej rozmowy Wam życzę, bo trochę niekulturalnie wcięłam Wam się w rozmowę, a taki nietakt jest raczej mało kobiecy

44 minuty temu, kotwin napisał:

Ktisa, jeżeli szukasz gościa, za którym obejrzy się każda laska i będzie później jeszcze pół godziny wzdychać, to zdecydowanie nie jestem ja

ona szuka księcia, już spytała o wygląd i prace, teraz tylko zostały pytania ile wyciągasz netto, czym jeździsz i czy masz własne mieszkanie, trzymaj się od niej z daleka jak chcesz mieć spokój