Moja dziewczyna namawia mnie na seks z kolegą

Co sądzicie, moja dziewczyna chce namówić mnie na trójkąt ze swoim kolegą. Chyba nie chce tego robić, bo nie wyobrażam sobie na jakiej zasadzie to miałoby działać, ale też nie czuję się dobrze z tym, że jakiś typ miałby wejść między nas w łóżku. Ale wiecie co, boje się też, że w końcu mnie z nim zdradzi, skoro mają dobry kontakt i ona chce go włączyć w nasze życie erotyczne to może niebawem pójdę w odstawkę? Eh, już sam nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Jest tu ktoś, kto kiedyś miał takie doświadczenie i to skończyło się dla niego dobrze? 

5 minut temu, Gość krystian rekin napisał:

ale też nie czuję się dobrze z tym, że jakiś typ miałby wejść między nas w łóżku.

Podstawą dojrzałej relacji jest dobra komunikacja - szczerze powiedz, co sądzisz o propozycji i nie rób niczego wbrew sobie, ponieważ to może przynieść czasem skutek jeszcze gorszy, od odmowy.

7 minut temu, Gość krystian rekin napisał:

Ale wiecie co, boje się też, że w końcu mnie z nim zdradzi, skoro mają dobry kontakt i ona chce go włączyć w nasze życie erotyczne to może niebawem pójdę w odstawkę?

Albo kobieta Cię testuje, albo ma takie upodobania. Na ogół, zrównoważona kobieta darząca partnera uczuciem nie ma potrzeby dzielenia sfery seksualnej z innymi. W każdym razie, najlepsze, co według mnie możesz zrobić, to być szczerym z samym sobą i rozwijać się wedle własnych wyborów, nie podyktowanych presją chwili. Jeśli ta akurat kobieta od Ciebie odejdzie - nie zmusisz nikogo do miłości - to na pewno znajdziesz inną, bardziej do Ciebie dopasowaną.

18 godzin temu, Nenesh napisał:

Podstawą dojrzałej relacji jest dobra komunikacja - szczerze powiedz, co sądzisz o propozycji i nie rób niczego wbrew sobie, ponieważ to może przynieść czasem skutek jeszcze gorszy, od odmowy.

Albo kobieta Cię testuje, albo ma takie upodobania. Na ogół, zrównoważona kobieta darząca partnera uczuciem nie ma potrzeby dzielenia sfery seksualnej z innymi. W każdym razie, najlepsze, co według mnie możesz zrobić, to być szczerym z samym sobą i rozwijać się wedle własnych wyborów, nie podyktowanych presją chwili. Jeśli ta akurat kobieta od Ciebie odejdzie - nie zmusisz nikogo do miłości - to na pewno znajdziesz inną, bardziej do Ciebie dopasowaną.

Wiem, i dzięki za radę. Czuję się jak między młotem a kowadłem, chce z nią być bo ją kocham, a wiadomo, jak człowiek zakochany to nie wyobraża sobie życia bez drugiej osoby. Ale chce też żeby była szczęśliwa, może mi się to spodoba również? Ale jak potem mam normalnie rozmawiać z tym facetem, to jej przyjaciel, przecież to nie tak, że go potem nigdy nie spotkam, nie wiem, dla mnie to serio ważna sprawa i myśle o tym cały czas, stresując się jak tu to dobrze rozegrać

23 godziny temu, Gość krystian rekin napisał:

Co sądzicie, moja dziewczyna chce namówić mnie na trójkąt ze swoim kolegą. Chyba nie chce tego robić, bo nie wyobrażam sobie na jakiej zasadzie to miałoby działać, ale też nie czuję się dobrze z tym, że jakiś typ miałby wejść między nas w łóżku. Ale wiecie co, boje się też, że w końcu mnie z nim zdradzi, skoro mają dobry kontakt i ona chce go włączyć w nasze życie erotyczne to może niebawem pójdę w odstawkę? Eh, już sam nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Jest tu ktoś, kto kiedyś miał takie doświadczenie i to skończyło się dla niego dobrze? 

Jeśli namawia z konkretnym kolegą to zgodzisz się na trójkąt czy nie - żadna różnica. I tak się z nim prześpi. Zmień dziewczynę.

on ją już wyru...ł, ocknij się i spier...j

6 godzin temu, Gość sadm napisał:

on ją już wyru...ł, ocknij się i spier...j

A teraz wyrznie ciebie

18 godzin temu, Piaskun napisał:

Jeśli namawia z konkretnym kolegą to zgodzisz się na trójkąt czy nie - żadna różnica. I tak się z nim prześpi. Zmień dziewczynę.

albo już się z nim przespała .... i dlatego nalega na trójkąt