Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona

Moja córka spędza weekendy u 7 lat starszego faceta.

Polecane posty

Gość Zmartwiona

Moja córka ma 21 lat. Spotyka się z 28 latkiem. Chłopaka znam - pracował u nas 5 lat temu. Dzisiaj robi aplikacje, ma swoje mieszkanie w innym mieście. Moja córka jest studentką dwóch kierunków. Praktycznie co tydzień od piątku do poniedziałku jest u tego faceta. Powiem Wam tak - wraz z mężem czujemy się z tym co najmniej mało konfortowo. Nie wiem co robić. Odciąć kasę na paliwo ? Rozmawiać ? Czy co ? Ona jest jeszcze młodziutka, naiwna, głupiutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A gdzie dokladnie lezy problem? Jest dorosła, a on nie jest podstarzalym zboczencem tylko 28 latkiem. To nie ćwierć wieku roznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A gdzie dokladnie lezy problem? Jest dorosła, a on nie jest podstarzalym zboczencem tylko 28 latkiem. To nie ćwierć wieku roznicy

Problem w tym, że jest starszy i wymaga od życia zupełnie czego innego niż 21 latka. Mieszka u niego w praktycznie każdy weekend ! My z mężem nigdy w życiu nie pozwoliliśmy sobie na takie pomieszkiwanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha xD

Widać jak na dłoni, iż mamunia ma kuku na muniu. Nie dziwię się tej córce, że woli spędzać czas z chłopakiem niż siedzieć w domu pod kloszem szalonej mamuśki xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Moja córka ma czas na zamieszkanie z facetem, ma czas na stabilizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Zmartwiona napisał:

Powiem Wam tak - wraz z mężem czujemy się z tym co najmniej mało konfortowo. Nie wiem co robić. Odciąć kasę na paliwo ? Rozmawiać ? Czy co ? Ona jest jeszcze młodziutka, naiwna, głupiutka.

Wątpisz w swe kompetencje rodzicielskie? Proces wychowawczy się zakończył, córka jest już dorosła i odpowiada w pełni za swoje decyzje i wybory. Możesz ewentualnie wyrazić własne zdanie, podpowiedzieć coś, ale lepiej nie ingerować i nie przeszkadzać (przynosi to często skutek przeciwny do zamierzonego, jak i psuje relacje). Jeśli ukierunkowałaś ją prawidłowo, nie masz się o co martwić. Zaakceptuj też, że będzie popełniała błędy i wpadała w problemy, tak właśnie życie, doświadczenia, ostatecznie wyplenia z młodzieży naiwność, nie ma innej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Zmartwiona napisał:

Problem w tym, że jest starszy i wymaga od życia zupełnie czego innego niż 21 latka. Mieszka u niego w praktycznie każdy weekend ! My z mężem nigdy w życiu nie pozwoliliśmy sobie na takie pomieszkiwanie. 

To jak żeście dziecko wychowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
1 minutę temu, Gość Haha xD napisał:

Widać jak na dłoni, iż mamunia ma kuku na muniu. Nie dziwię się tej córce, że woli spędzać czas z chłopakiem niż siedzieć w domu pod kloszem szalonej mamuśki xD

Mamunia i tatuniu sporo pracuje. Więc z braku czasu nie kontrolujemy jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha xD

Ale czego tu nie rozumiesz ty głupia klabździocho? Córka ma ukończone 18 lat, jest pełnoletnia i w rozumieniu prawnym samodzielna. NIE MACIE NAD NIĄ ŻADNEJ KONTROLI. W przypadku nagminnego ingerowania w jej życie osobiste, córka ma pełne prawo wejść na drogę sądową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
3 minuty temu, Gość Haha xD napisał:

Ale czego tu nie rozumiesz ty głupia klabździocho? Córka ma ukończone 18 lat, jest pełnoletnia i w rozumieniu prawnym samodzielna. NIE MACIE NAD NIĄ ŻADNEJ KONTROLI. W przypadku nagminnego ingerowania w jej życie osobiste, córka ma pełne prawo wejść na drogę sądową.

Jest na naszym utrzymaniu.

Naprawdę Wy matki nie rozumiecie obaw drugiej matki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha xD

To, że jest na waszym utrzymaniu niczego nie zmienia. Masz poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem oraz z logicznym myśleniem. DZIECKO NIE JEST WŁASNOŚCIĄ RODZICA, NIE MASZ PRAWA INGEROWAĆ W JEJ ŻYCIE OSOBISTE, ZWŁASZCZA, ŻE JEST PEŁNOLETNIA. Kapiszi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A kim z zawodu jest ten facet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ty patrzysz na nią oczami swoimi gdy miałaś tyle lat , to było dawno temu a biorąc pod uwagę zmiany w społeczeństwie to dekady. Swiat się zmienia, 30 lat temu nie do pomyslenia było aby dziewczyny w wieku gimnazjalistek tak się pruły , były mamami , nowe technologie niosą za sobą nie tylko to co my chcemy i według nas dobre ( choć nie zgadzam się aby do 18 dziewczyny bo to rzutuje na psychikę). Popatrz z innej strony, mądra dziewczyna ( studia) ma jednego partnera, sprawdzony  (hif, hcv, żółtaczka, zwyrodnialec, psychopata) wiedzą co chcą , może będą małżenstwem szczęśliwym ( dawniej były znaczne różnice w wieku wśród małżenstw) nawet jak wpadnie to wiadomo z kim . A teraz pomysl o jej koleżankach z gimnazjum : byle jak, byle gdzie, byle z kim tak to można posumawać. Co wolałabyś, ty nie masz wpływu. Mogłaś kierować , uczyć życia do jej 16 urodzin , no może 18 ale teraz ? Wiemże dla rodzica zawsze będzie dzieckiem i znam to z autopsji jako 50 latek traktowany przez mamę jakbym miał 12 lat to normalne. Przygotuj się raczej na zostanie babcia = takie życie . Wspieraj ją, rozmawiaj jak kobieta z kobietą ( mężatka z ,,mężatką" ). Wiem że boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
6 minut temu, Gość gość napisał:

Ty patrzysz na nią oczami swoimi gdy miałaś tyle lat , to było dawno temu a biorąc pod uwagę zmiany w społeczeństwie to dekady. Swiat się zmienia, 30 lat temu nie do pomyslenia było aby dziewczyny w wieku gimnazjalistek tak się pruły , były mamami , nowe technologie niosą za sobą nie tylko to co my chcemy i według nas dobre ( choć nie zgadzam się aby do 18 dziewczyny bo to rzutuje na psychikę). Popatrz z innej strony, mądra dziewczyna ( studia) ma jednego partnera, sprawdzony  (hif, hcv, żółtaczka, zwyrodnialec, psychopata) wiedzą co chcą , może będą małżenstwem szczęśliwym ( dawniej były znaczne różnice w wieku wśród małżenstw) nawet jak wpadnie to wiadomo z kim . A teraz pomysl o jej koleżankach z gimnazjum : byle jak, byle gdzie, byle z kim tak to można posumawać. Co wolałabyś, ty nie masz wpływu. Mogłaś kierować , uczyć życia do jej 16 urodzin , no może 18 ale teraz ? Wiemże dla rodzica zawsze będzie dzieckiem i znam to z autopsji jako 50 latek traktowany przez mamę jakbym miał 12 lat to normalne. Przygotuj się raczej na zostanie babcia = takie życie . Wspieraj ją, rozmawiaj jak kobieta z kobietą ( mężatka z ,,mężatką" ). Wiem że boli .

Tak, dla nas nadal jest malutką dziewczynką. Co do zostania babcią, póki co wiem, że moja córka nie chce dzieci. Nie mam siły do n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odcinasz kasę, kupujesz najtańsze ubrania, najtańsze kosmetyki, nie dajesz kieszonkowego.

Szybko miłość się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak - wraz z mężem czujemy się z tym co najmniej mało konfortowo. Nie wiem co robić.

x

zająć się własnym życiem seksualnym? to normalne, że czujesz się niekomfortowo wyobrażając sobie co robi dorosła cipka Twojej córki z 7 lat starszym penisem. ten dyskomfort to jest mechanizm obronny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak - wraz z mężem czujemy się z tym co najmniej mało konfortowo. Nie wiem co robić.

x

zająć się własnym życiem seksualnym? to normalne, że czujesz się niekomfortowo wyobrażając sobie co robi dorosła cipka Twojej córki z 7 lat starszym penisem. ten dyskomfort to jest mechanizm obronny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak - wraz z mężem czujemy się z tym co najmniej mało konfortowo. Nie wiem co robić.

x

zająć się własnym życiem seksualnym? to normalne, że czujesz się niekomfortowo wyobrażając sobie co robi dorosła cipka Twojej córki z 7 lat starszym penisem. ten dyskomfort to jest mechanizm obronny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

Ona jest jeszcze młodziutka, naiwna, głupiutka.

Ma 21 lat czy 12?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuniu

Masz kuku na muniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
Przed chwilą, oclm napisał:

Ma 21 lat czy 12?

21, ale wiel to tylko liczba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
1 minutę temu, oclm napisał:

Ma 21 lat czy 12?

21, ale wiek to tylko liczba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
1 minutę temu, oclm napisał:

Ma 21 lat czy 12?

21, ale wiek to tylko liczba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
1 minutę temu, bella napisał:

Miłość do rodziców się skończy, owszem 😄

Powiedz mi za co utrzyma się, studując dwa, bardzo wymagające kierunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
11 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

Powiedz mi za co utrzyma się, studując dwa, bardzo wymagające kierunki?

Ja tak się szybko wyrwałam od rodziców do faceta. Matka też próbowała chować mnie pod kloszem. Przyniosłam się na zaoczne i skończyłam, znalazłam pracę. Mieszkamy razem od 4 lat już, mój facet jest starszy o 7 lat i aktualnie jak mam 27 lat nasze priorytety są takie same. Spróbuj logicznie myśleć, nie szufladkuj jej jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

Skoro jej facet pracuje, juz teraz utrzymuje ją w weekendy, to po prostu będzie to robił teraz na pelen etat :). Nie sadze, ze odciecie jej od kasy, odsunie ja od niego, raczej zadziała to w drugą strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

Skoro jej facet pracuje, juz teraz utrzymuje ją w weekendy, to po prostu będzie to robił teraz na pelen etat :). Nie sadze, ze odciecie jej od kasy, odsunie ja od niego, raczej zadziała to w drugą strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

Skoro jej facet pracuje, juz teraz utrzymuje ją w weekendy, to po prostu będzie to robił teraz na pelen etat :). Nie sadze, ze odciecie jej od kasy, odsunie ja od niego, raczej zadziała to w drugą strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bangamunga
17 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

Powiedz mi za co utrzyma się, studując dwa, bardzo wymagające kierunki?

Po tym pytaniu chyba (nie)szanownej mamusi w końcu te pozostałe zwoje mózgowe zadziałały i coś udało się jej logicznie pomyśleć xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
5 minut temu, Gość gosciowka napisał:

Skoro jej facet pracuje, juz teraz utrzymuje ją w weekendy, to po prostu będzie to robił teraz na pelen etat :). Nie sadze, ze odciecie jej od kasy, odsunie ja od niego, raczej zadziała to w drugą strone...

On robi aplikacje. Tak naprawdę nie został przedstawiony jako jej chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×