Jak odbić żonatego? POMOCY

19 minut temu, Gość Roxa napisał:

Autorko, powinnaś się leczyć. Jesteś taką desperatką, że jesteś zdolna do nieobliczalnych zachowań. Zostaw ich w spokoju i zacznij się leczyć. Tak będzie najlepiej. 

Dlaczego? Bo kogoś kocham i chce o niego walczyć? Czy to zbrodnia? Może po tych latach rozum mu wrócił, a ja wolę moment upokorzenia jeśli dzięki temu miałabym być szczęśliwa. 

Kiedyś byłem w podobnej sytuacji jak ten facet a jeszcze wcześniej w takiej sytuacji jak ty teraz i dobrze tobie radzę żebyś dała sobie spokój i zaczęła od nowa. Jeśli myślisz że jak się z nim prześpisz i zniszczysz związek to będzie twój.... to grubo się mylisz. Nie będzie ani twój ani jej. Ciebie znienawidzi a ona może po jakimś czasie mu wybaczy i przy okazji znienawidzi też ciebie. To się nie uda chyba że sami z siebie się rozejdą to możesz wtedy działać ale nie wcześniej. Życie to nie serial Przyjaciółki albo M jak Miłość, zejdź na ziemię. Miałaś swoje pięć minut i mogłaś go mieć ale nie wykorzystałaś sytuacji i teraz możesz mieć pretensje tylko do siebie. Trzeba było działaś i nie czekać, teraz jesteś mądrzejsza o to doświadczenie więc w przyszłości nie popełniaj więcej takiego błędu. Takich kobiet i mężczyzn jak ty co nie wykazali się refleksem a potem żałowali jest mnóstwo. Tak więc daj sobie spokój i odpuść.

Ja mam prawo zapytać raz jeszcze i on ma prawo raz jeszcze wybrać, przeciez nic nie jest raz na zawsze. Wiele w życiu jest zmiennych i różne są sytuacje. Dlaczego nie miałaby. Walczyć o swoje szczęście? 

Co do wyglądu, nie mogę dodać zdjęć ani swoich ani jej. Jednak mężczyźni, czy naprawdę ruda kobieta z piegami może być ładniejsza od pięknej zadbanej blondynki? Ja jestem jak zdjęta z okładki, mam duży biust, uprawiam sport, czesto w szpilkach i dopasowanych ubraniach, włosy do pasa i perfekcyjny makijaż. Ona dość niska, mala bym powiedziała, długie rude włosy, brak makijażu, ubiera się niekobieco, nigdy nie nosi szpilek ani ...enek. Ma piegi i nawet ładna twarz, to trzeba przyznać. Ludzie mówią, że jest ładna, ale moim zdaniem nie ma za grosz seksapilu, nie umywa się do mnie.

Czy to możliwe, żeby ktoś o zdrowych zmysłach wybrał kogoś takiego zamiast blond seks bomby ze świetnym charakterem? Po prostu chce wiedzieć jaki jest męski punkt widzenia, dlaczego tak szybko o mnie zapomniał dla kogoś takiego...

To po co pytasz na forum skoro koniecznie chcesz się upokorzyć.A może zacznij o d wspólnych znajomych,ich zapytaj czy masz szanse, znają go, lepiej doradzą.

A co do urody jego żony to zapewniam Cię, że niejeden oszalałby na jej punkcie. ponadto jak widać w porównaniu z Tobą to anioł,dzięki któremu on jest szczęśliwy. Nie mówią co tym,że może byś świetną gospodynią, kochanka i towarzyszką życia.Także żyj dalej złudzeniami i zachwytami nad swoją urodą.

przerazasz mnie kobieto. 

6 minut temu, Gość JedynaTaka napisał:

Czy to możliwe, żeby ktoś o zdrowych zmysłach wybrał kogoś takiego zamiast blond seks bomby ze świetnym charakterem? Po prostu chce wiedzieć jaki jest męski punkt widzenia, dlaczego tak szybko o mnie zapomniał dla kogoś takiego...

Moj meski punkt widzenia po przeczytaniu twoich postów jest taki ze w pewnym wieku wyglad zaczyna miec mniejsze znaczenie a wieksza role zaczyna odgrywac osobowosc. Sadzac po tym co piszesz to jestes zapatrzona w swoj wyglad egoistka i pewnie tez egocentryczka. Jestes zapatrzona na siebie i uwazasz sie za pepek wszechswiata, najlepsza, najwspanialsza, najdoskonalsza. Na dodatek robisz wrazenie niestabilnej emocjonalnie. Podsumowujac to twoj charakter jest daleki od idealu.

Probowal cie podrywac a ty go ignorowalas trzymajac we friendzone to poszedl do innej ktora go chciala i nie traktowala jak jakies kolo zapasowe. Podejzewam ze cie poblokowal po tym jak zaczelas do niego pisac a jak pisalas do niego tak jak teraz tutaj piszesz to zauwazyl ze zachowujesz sie jak wariatka wiec sie od ciebie odcial dla bezpieczenstwa bo nie wiadomo co tobie do glowy strzeli.

Wez sobie wrzuc na luz, zapomnij o nim, zacznij ukladac sobie zycie z kims innym bo on nie bedzie juz twoj ani teraz ani pozniej.

4 minuty temu, Gość Nicki napisał:

Moj meski punkt widzenia po przeczytaniu twoich postów jest taki ze w pewnym wieku wyglad zaczyna miec mniejsze znaczenie a wieksza role zaczyna odgrywac osobowosc. Sadzac po tym co piszesz to jestes zapatrzona w swoj wyglad egoistka i pewnie tez egocentryczka. Jestes zapatrzona na siebie i uwazasz sie za pepek wszechswiata, najlepsza, najwspanialsza, najdoskonalsza. Na dodatek robisz wrazenie niestabilnej emocjonalnie. Podsumowujac to twoj charakter jest daleki od idealu.

Probowal cie podrywac a ty go ignorowalas trzymajac we friendzone to poszedl do innej ktora go chciala i nie traktowala jak jakies kolo zapasowe. Podejzewam ze cie poblokowal po tym jak zaczelas do niego pisac a jak pisalas do niego tak jak teraz tutaj piszesz to zauwazyl ze zachowujesz sie jak wariatka wiec sie od ciebie odcial dla bezpieczenstwa bo nie wiadomo co tobie do glowy strzeli.

Wez sobie wrzuc na luz, zapomnij o nim, zacznij ukladac sobie zycie z kims innym bo on nie bedzie juz twoj ani teraz ani pozniej.

Nie pisałam do niego jak wariatka. O wygląd pytałam z ciekawości, jak wygląda to z męskiego punktu widzenia i który typ urody u was jest bardziej punktowany. Zwykle pytanie, ale jak zwykle trzeba obrazić... 

4 minuty temu, Gość Nicki napisał:

Moj meski punkt widzenia po przeczytaniu twoich postów jest taki ze w pewnym wieku wyglad zaczyna miec mniejsze znaczenie a wieksza role zaczyna odgrywac osobowosc. Sadzac po tym co piszesz to jestes zapatrzona w swoj wyglad egoistka i pewnie tez egocentryczka. Jestes zapatrzona na siebie i uwazasz sie za pepek wszechswiata, najlepsza, najwspanialsza, najdoskonalsza. Na dodatek robisz wrazenie niestabilnej emocjonalnie. Podsumowujac to twoj charakter jest daleki od idealu.

Probowal cie podrywac a ty go ignorowalas trzymajac we friendzone to poszedl do innej ktora go chciala i nie traktowala jak jakies kolo zapasowe. Podejzewam ze cie poblokowal po tym jak zaczelas do niego pisac a jak pisalas do niego tak jak teraz tutaj piszesz to zauwazyl ze zachowujesz sie jak wariatka wiec sie od ciebie odcial dla bezpieczenstwa bo nie wiadomo co tobie do glowy strzeli.

Wez sobie wrzuc na luz, zapomnij o nim, zacznij ukladac sobie zycie z kims innym bo on nie bedzie juz twoj ani teraz ani pozniej.

Nie pisałam do niego jak wariatka. O wygląd pytałam z ciekawości, jak wygląda to z męskiego punktu widzenia i który typ urody u was jest bardziej punktowany. Zwykle pytanie, ale jak zwykle trzeba obrazić... 

20 minut temu, Gość kobieta napisał:

To po co pytasz na forum skoro koniecznie chcesz się upokorzyć.A może zacznij o d wspólnych znajomych,ich zapytaj czy masz szanse, znają go, lepiej doradzą.

A co do urody jego żony to zapewniam Cię, że niejeden oszalałby na jej punkcie. ponadto jak widać w porównaniu z Tobą to anioł,dzięki któremu on jest szczęśliwy. Nie mówią co tym,że może byś świetną gospodynią, kochanka i towarzyszką życia.Także żyj dalej złudzeniami i zachwytami nad swoją urodą.

Pytam na forum, bo liczyłam na odpowiedzi doświadczonych w podobnym temacie osób. 

A co do jej urody vs mojej, to pytanie było wystosowane do mężczyzn, więc proszę nie wypowiadaj się w ich imieniu. 

25 minut temu, Gość kobieta napisał:

To po co pytasz na forum skoro koniecznie chcesz się upokorzyć.A może zacznij o d wspólnych znajomych,ich zapytaj czy masz szanse, znają go, lepiej doradzą.

A co do urody jego żony to zapewniam Cię, że niejeden oszalałby na jej punkcie. ponadto jak widać w porównaniu z Tobą to anioł,dzięki któremu on jest szczęśliwy. Nie mówią co tym,że może byś świetną gospodynią, kochanka i towarzyszką życia.Także żyj dalej złudzeniami i zachwytami nad swoją urodą.

Pytam na forum, bo chciałam uzyskać porady osób doświadczonych w podobnej sytuacji. 

Co do jej urody vs mojej, o zdanie pytałam mężczyzn, więc proszę nie wypowiadaj się w ich imieniu. 

25 minut temu, Gość kobieta napisał:

To po co pytasz na forum skoro koniecznie chcesz się upokorzyć.A może zacznij o d wspólnych znajomych,ich zapytaj czy masz szanse, znają go, lepiej doradzą.

A co do urody jego żony to zapewniam Cię, że niejeden oszalałby na jej punkcie. ponadto jak widać w porównaniu z Tobą to anioł,dzięki któremu on jest szczęśliwy. Nie mówią co tym,że może byś świetną gospodynią, kochanka i towarzyszką życia.Także żyj dalej złudzeniami i zachwytami nad swoją urodą.

Pytam na forum, bo chciałam uzyskać porady osób doświadczonych w podobnej sytuacji. 

Co do jej urody vs mojej, o zdanie pytałam mężczyzn, więc proszę nie wypowiadaj się w ich imieniu. 

Przepraszam za zdublowanie odpowiedzi.

Miałaś swoją szansę, ale ją zmarnowałaś. Zapomnij, teraz już nic nie wskórasz.

Co do Twojej sytuacji... Skoro jesteś pewna, że kochał, spróbuj do niego napisać z innego konta. Jeśli jednak po raz kolejny nie będzie chciał mieć z Tobą nic wspólnego to odpuść i lepiej znajdź kogoś kto Cię doceni. Będziesz cierpieć, ale poznasz kogoś w końcu kto zawrócić Ci w głowie tak że zapomnisz o tamtym. Powodzenia!

Co do wyglądu - jestem kobietą, ale jak dla mnie blond zawsze będzie lepszy według mężczyzn niż rudy. Tak samo jak szpilki zamiast płaskich butów i ...enki zamiast bluzy. Mężczyźni wolą seksowne blondynki. Tak zawsze było, więc tu się nie musisz martwić. Każdy facet pewnie by wybrał Ciebie.

17 minut temu, Gość JedynaTaka napisał:

Nie pisałam do niego jak wariatka. O wygląd pytałam z ciekawości, jak wygląda to z męskiego punktu widzenia i który typ urody u was jest bardziej punktowany. Zwykle pytanie, ale jak zwykle trzeba obrazić... 

Przepraszam ze obrazam. Wiele osob napisalo juz zebys dala sobie z nim spokoj. Nikt tutaj nie jest w zmowie zeby dawac takie wlasnie odpowiedzi. To sa dobre rady osob doswiadczonych zeby nie komplikowac sobie zycia. Ja kiedys probowalem odbic dziewczyne kumpla (nie wiem co mi do glowy strzelilo) korzystajac z ich kryzysu w zwiazku. Dzisiaj nie mam ani kumpla ani jego dziewczyny a oni do siebie potem i tak wrocili... a potem znow sie rozeszli po roku. Cale szczescie obylo sie bez mordobicia, to byla najglupsza rzecz jaka zrobilem. Tak wiec dobrze tobie radze zebys sobie odpuscila bo to sie nie uda. Przykro mi ze przezywasz takie rzeczy, moze to by mialo sens wczesniej, na poczatku jego zwiazku ale po tylu latach to nie ma sensu do tego wracac.

Ja też uważam, że mężczyźni wolą blondynki. A o niego walcz jeśli tak Ci podpowiada serce. Zresztą i tak pewnie zrobisz co zechcesz. 

Ale nie piszesz co z Waszymi wspólnymi znajomymi.Wszyscy Cię zablokowali ?

1 minutę temu, Gość ??? napisał:

Ale nie piszesz co z Waszymi wspólnymi znajomymi.Wszyscy Cię zablokowali ?

On odciął się też od naszych wspólnych znajomych, spotyka się tylko ze swoimi i ze znajomymi tamtej kobiety. 

Nigdzie nie napisałaś ze on wyznał ci miłość. Skoro ożenił się z ta kobieta to znaczy ze ja kocha, facet nie żeni się z pierwsza lepsza która spotka na swojej drodze. Skoro jesteś taka piękna i naj może on liczył na seks raczej do inteligentnych nie należysz. Facet zapychał sobie czas tobą a ty odrazu ze wielka miłość. Gdyby cię kochał to by się tobie oświadczył i walczył o ciebie. Zrozum ze byłaś tylko rozrywka dla niego a gdy poznał kobietę swojego życia olał cię 

26 minut temu, bella napisał:

 

Jakie wy głupie jesteście - mężczyźni żenią się z kobietami a nie ich włosami i wcale tak bardzo nie zwracają uwagi na to, że kobieta musi być blondynką.

A w dodatku ta widocznie jest wyjątkowo głupią blondynką oO

Przecież to udowodnione naukowo, że mężczyźni zwykle bardziej zainteresowani są blondynkami. Zresztą zauważ, że żaden jak dotąd nie zaprzeczył. 

2 minuty temu, Gość madka napisał:

Przecież to udowodnione naukowo, że mężczyźni zwykle bardziej zainteresowani są blondynkami. Zresztą zauważ, że żaden jak dotąd nie zaprzeczył. 

zwykle może tak  ... ale  ten jest widać niezwykły i wybrał rudą a naszą blond piękność olał i ucieka przed nią gdzie pieprz rośnie...

no i pytanie do czego wola TAKIE blondynki, jak mawiał mój kolega, żaden normalny facet się z taką nie ożeni...

Ale desperacja. 

Ale desperacja. 

Ale desperacja. 

Ty jesteś psychopatką lecz się przerażasz mnie już na anonimowym forum więc co ten biedny facet musiał czuć. Niech on sobie załatwi zakaz zbliżania albo paralizator.

Czemu tak chronicie gościa? Przecież ma własny rozum, jeśli nie będzie chciał zdradzić, to nie zdradzi. Jeśli woli żonę, to wybierze żonę i tyle w temacie. To nie jest chyba jakaś upośledzona ameba nie potrafiąca sama podejmować decyzji. xD  

Ja tam wolę rude.  Najlepiej jasna cera i ogniste włosy i piegi. A jeśli tak jak piszesz jest do tego ładna to rarytasik. Co z tego jak się ubiera skoro facet i tak woli rozbierać.

Dodaj jej zdjęcie to ocenie czy jest lepsza niż blondyna.

4 minuty temu, Gość zzzz napisał:

Co z tego jak się ubiera skoro facet i tak woli rozbierać. 

3 minuty temu, Gość zzzz napisał:

Dodaj jej zdjęcie to ocenie czy jest lepsza niż blondyna.

Nie jest taka super. 

zapodaj.net/images/dda77caed2120

Na końcu dopisz sobie: .jpg