Francuzi aż płaczą na ulicach, serio aż płakalibyście, brali leki na uspokojenie gdyby się część wnętrza Mariackiego w Krakowie spaliła??

No tak widać tą wrażliwość i to jak sztuka zmienia człowieka na lepsze :) Widać to zwłaszcza na poprzednich stronach gdzie pewna miłośniczka sztuki pisze, że dla niej zabytki i inne wytwory kultury są cenniejsze niż ludzkie życie.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Płaczą bo dom to ich cały dobytek, na który pracowali nierzadko całe życie. ND  to tylko budynek, który sobie stoi gdzieś tam we Francji, który przeciętny człowiek zobaczy raz może dwa razy w życiu i tyle.

 

Ten budynek stawiało przez  ponad 180 lat kilka pokoleń ludzi, setki ludzi, którzy pracowali przy budowie nierzadko całe życie. Chyba więc jest jednak "troszkę" więcej warty niż chałupka, na którą ty wzięłaś kredyt na 30 lat.

6 minut temu, Gość gosc napisał:

No tak widać tą wrażliwość i to jak sztuka zmienia człowieka na lepsze Widać to zwłaszcza na poprzednich stronach gdzie pewna miłośniczka sztuki pisze, że dla niej zabytki i inne wytwory kultury są cenniejsze niż ludzkie życie.

no tak, ale to bardzo duzy ogólnik. Bo np. jakby mi zmarła bliska osoba, to oczywiscie ze bym bardziej plakała niz z powodu utraty jakiegos super zabytku. Przyznam tez, ze nie rusza mnie jak podają  w wiadomosciach, ze ile tam osob zgineło w powodzi, nei zalewam sie łzami. A ty wyjesz do ksiezyca co dzien przy wiadomosciach? Piszesz teraz bez sensu. 

a co do tej głupiej dosc,  tzn totalnie,  dyskusji na zasadzie, ze nie ma sensu odbudowywac zabytków, bo to komus koliduje z miłoscia do drugiego człowieka, to wiadomo, ze milosc do blizniego swoja droga, a zabytki swoją. Jak kogos to boli to juz jego problem. 

x

Totalnie nie zrozumiałaś. Nikt nie uważa, że nie powinno się odbudowywać katedry bo sztuka jest nic nie warta, nie przyniesie to nic pożytecznego społeczeństwu,  etc. Pytanie tylko, czy dach budowli (nie ważne jak pięknej, ważnej, z jaką historią i symboliką, ale ciągle budowli - rzeczy) jest warty aby przeznaczać na to tak nie wyobrażalną sumę pieniędzy, które można by było wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób... ? Tym bardziej, że ten kawał historii spłonął razem z iglicą i żadne odrestaurowanie za setki miliardów tego nie zmieni.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

a co do tej głupiej dosc,  tzn totalnie,  dyskusji na zasadzie, ze nie ma sensu odbudowywac zabytków, bo to komus koliduje z miłoscia do drugiego człowieka, to wiadomo, ze milosc do blizniego swoja droga, a zabytki swoją. Jak kogos to boli to juz jego problem. 

x

Totalnie nie zrozumiałaś. Nikt nie uważa, że nie powinno się odbudowywać katedry bo sztuka jest nic nie warta, nie przyniesie to nic pożytecznego społeczeństwu,  etc. Pytanie tylko, czy dach budowli (nie ważne jak pięknej, ważnej, z jaką historią i symboliką, ale ciągle budowli - rzeczy) jest warty aby przeznaczać na to tak nie wyobrażalną sumę pieniędzy, które można by było wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób... ? Tym bardziej, że ten kawał historii spłonął razem z iglicą i żadne odrestaurowanie za setki miliardów tego nie zmieni.

To po co odbudowywano np. warszawską Starówkę z zamkiem na czele? I to zaraz po wojnie, gdzie każdy grosz mógłby mieć "dużo bardziej pożyteczne" zastosowanie?  Można było zostawić w ruinach przez 30 lat...

7 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

no tak, ale to bardzo duzy ogólnik. Bo np. jakby mi zmarła bliska osoba, to oczywiscie ze bym bardziej plakała niz z powodu utraty jakiegos super zabytku. Przyznam tez, ze nie rusza mnie jak podają  w wiadomosciach, ze ile tam osob zgineło w powodzi, nei zalewam sie łzami. A ty wyjesz do ksiezyca co dzien przy wiadomosciach? Piszesz teraz bez sensu. 

Oczywiście, że nie wyje, ale nie płacze też dlatego, że we Francji spłonął dach katedry. Nie chlastam się też dlatego, że duża część polskiego dziedzictwa kulturowego została zniszczona. Dużo bardziej smuci mnie śmierć i cierpienie nawet obcego człowieka niż spalony zabytek.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

To po co odbudowywano np. warszawską Starówkę z zamkiem na czele? I to zaraz po wojnie, gdzie każdy grosz mógłby mieć "dużo bardziej pożyteczne" zastosowanie?  Można było zostawić w ruinach przez 30 lat...

Ty tak serio ?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ty tak serio ?

Tak. Można było postawić cokolwiek do mieszkania, przeznaczyć pieniądze na sieroty po wojnie, na rozwój przemysłu czy na szpitale. Po co pchać je w nieistniejący już praktycznie zamek?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Tak. Można było postawić cokolwiek do mieszkania, przeznaczyć pieniądze na sieroty po wojnie, na rozwój przemysłu czy na szpitale. Po co pchać je w nieistniejący już praktycznie zamek?

No właśnie po co ? Może gdyby zostawili te ruiny to Polska nie byłaby teraz takim dzikim krajem.

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście, że nie wyje, ale nie płacze też dlatego, że we Francji spłonął dach katedry. Nie chlastam się też dlatego, że duża część polskiego dziedzictwa kulturowego została zniszczona. Dużo bardziej smuci mnie śmierć i cierpienie nawet obcego człowieka niż spalony zabytek.

A dlaczego cie to smuci? Jestes wierząca? Bo dla katolików smierc to początek lepszego zycia, wiec co w tym smutnego? Podobno dusza nie umiera. 

a dzieła sztuki nic nie wskrzesi

Dnia 16.04.2019 o 19:24, Gość gosc napisał:

Dokładnie. Kurde, ludzie tak strasznie cierpią na oddziałach onkologicznych i w szpitalach w ogóle, umierają teraz trzydziestoletnie osoby, choroby cywilizacyjne zbierają żniwo, a tutaj przeznaczać taki ogrom środków (jakim cudem to tyle ma wynieść?) na głupi dach. 

WIECIE JAKI POSTĘP W BADANIACH NAD RAKIEM MOŻNA BY OSIĄGNĄĆ ZA 700 MLD DOLARÓW? Może nawet odkryć skuteczny lek czy grupę leków. To nawet koncerny farmaceutyczne nie mają tyle hajsu na badania.

I to by była inwestycja w przyszłość i naszą cywilizację, bo martwi ani nie stworzą czegoś pięknego, ani nie urodzą dzieci, które by coś stworzyć mogły. Tyle. 

Generalnie się zgadzam, tylko po co rodzić kolejne dzieci, skoro na świecie jest taki przeludnienie????

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No właśnie po co ? Może gdyby zostawili te ruiny to Polska nie byłaby teraz takim dzikim krajem.

No właśnie. Więc po co w ogóle inwestować w zabytki? W ich konserwację, restaurację, naprawy, w ochronę, w muzea? Do piwnic to wszystko albo niech niszczeje, a całą grubą kasę "wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób."

1 minutę temu, Gość eq2weqwe napisał:

A dlaczego cie to smuci? Jestes wierząca? Bo dla katolików smierc to początek lepszego zycia, wiec co w tym smutnego? Podobno dusza nie umiera. 

a dzieła sztuki nic nie wskrzesi

Nie, nie jestem wierząca. Smuci mnie cierpienie chorych ludzi, ich rodzin. Smuci mnie też, że ludzie wyżej stawiają martwe mury niż dobro ludzkości i  planety.

7 minut temu, Gość gość napisał:

No właśnie. Więc po co w ogóle inwestować w zabytki? W ich konserwację, restaurację, naprawy, w ochronę, w muzea? Do piwnic to wszystko albo niech niszczeje, a całą grubą kasę "wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób."

Sama sobie odpowiedz na to pytanie. Ja nie widzę najmniejszego sensu, żeby wywalać miliardy,żeby jakaś estetka mogła się pałować " O jejuniu jakie to pięęęęękne"

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Sama sobie odpowiedz na to pytanie. Ja nie widzę najmniejszego sensu, żeby wywalać miliardy,żeby jakaś estetka mogła się pałować " O jejuniu jakie to pięęęęękne"

No i generalnie może dlatego żadnych miliardów nie masz. A ludzie, którzy mają, sens dostrzegają

23 godziny temu, Gość eq2weqwe napisał:

Co jeszcze moge dodac, to moim zdaniem człowiek własnie zyje, przynajmniej powinien zyc, dla osiagniec. Przeciez nie zyjemy tylko po to zeby sie bezmyslnie rozmnazac, jesc, pierdziec, bekac. Jedni ludzi tylko potrafia pierdziec, bekac, brac zasiłki, a raz na milion sie trafi mega artysta który stworzy bezcenne dzieło sztuki, albo np. symfonię. I wtedy tacy ludzie i ich twory, są bezcenne, wiecej warte niz szary przecietny smiertelnik, stety czy niestety 

100% racji.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Sama sobie odpowiedz na to pytanie. Ja nie widzę najmniejszego sensu, żeby wywalać miliardy,żeby jakaś estetka mogła się pałować " O jejuniu jakie to pięęęęękne"

The "Earth" without "Art" is just "eh"...

Ktoś inny może nie widzieć sensu inwestowania w badania kosmiczne czy szczepionki, bo i tak wszystko ... uj

22 godziny temu, Gość gość napisał:

No właśnie. A na katedrę milionerzy sami chwytają za portfele. I mimo wszystko to jest smutne, że to tak wygląda. Katedrę odbudować trzeba, ale za takie koszta...Czy warto? Za tę cenę można by odkryć lek na raka  i realnie ocalić ludzkość. 

Ocalić ludzkość? Co dziś brałaś?

22 godziny temu, Gość gość napisał:

No właśnie. A na katedrę milionerzy sami chwytają za portfele. I mimo wszystko to jest smutne, że to tak wygląda. Katedrę odbudować trzeba, ale za takie koszta...Czy warto? Za tę cenę można by odkryć lek na raka  i realnie ocalić ludzkość. 

I to właśniedobitnie pokazuje, że ludzkie życie jest mniej warte niż katedra. Przykre dla niektórych, ale prawdziwe.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

The "Earth" without "Art" is just "eh"...

Ktoś inny może nie widzieć sensu inwestowania w badania kosmiczne czy szczepionki, bo i tak wszystko ... uj

No i właśnie, nie widzą sensu inwestowania w badania czy leki bo wolą się podniecać budowlami i obrazami.

17 minut temu, Gość gość napisał:

No i generalnie może dlatego żadnych miliardów nie masz. A ludzie, którzy mają, sens dostrzegają

Aha, rozumiem, że panienka się obraca w środowisku miliarderów i każdy jeden kontempluje sztukę :D hahahaha.

22 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak. Nic mi się nie wydaje, tylko tak jest.

Wiele badań z ciekawymi koncepcjami naukowców w ogóle nie rusza, bo nikt nie chce na to sypnąć groszem. Próby kliniczne, grupy badawcze. To kosztuje.

Za tę cenę mogłoby się w końcu udać, bo na tak szeroko zakrojone badania i sprawdzenie wielu hipotez (co takie pieniądze by umożliwiły) nawet żadnego koncernu farmaceutycznego nie stać. Ich (skądinąd, owszem, sowite) zarobki idą na horrendalne  pensje wyżej postawionych pracowników i utrzymanie laboratoriów, na badania za wiele już nie zostaje.

Uniwersyteckie ośrodki badawcze - nawet te wiodące - też o takiej kasie mogą sobie pomarzyć. 

Dlatego tez na razie koncerny poruszają się w bezpiecznych koleinach ulepszania dotychczas dostępnych substancji (z jak słabym skutkiem, to wszyscy widzimy), bo chcą chociaż  zarobić na efekcie przedłużania życia. 

Nikt nie ma kasy sprawdzić rewolucyjnych teorii, co takie pieniądze umożliwiłyby.

Wiadomo by wówczas było, które ścieżki odrzucić, a które się sprawdzają i trzeba udoskonalać i badać dalej (a może już by się udało namierzyć rozwiązanie skutecznie hamujące proliferację nowotworowych komórek w ustroju ludzkim i temat byłby zamknięty, mogliby się zająć resztą plag koszących ludzkość). 

"Plagi koszące ludzkość"? O czym ty berdzisz. Ty wiesz jaki jest przyrost naturalny i jak szybko tej "ludzokości" przybywa? Ludzkość jako taka i tak przetrwa nawet jak nikt nie wyjadzie leku na raka :-)

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

Ocalić ludzkość? Co dziś brałaś?

Kazdy daje na to w co wierzy i lubi, ale podwzanie sensu odbudowy drugiego zabytku na ziemi jest dla mnie bezdennnie głupie. Na co wydawac na dach? No tak, w sumie mozna dac nad budowlą parasol, he he. 

Co do leku na raka to predzej czy pózniej go wynajdą, a zabytki musza byc konserwowane na biezaco, bo inaczej bedzie po nich, i juz sie ich nie wskrzesi z niczego za x lat. Dziwię się, ze sie nie uczepiliscie sportu, to jest dopiero ogrom wydatków. Największe przegięcie to płacenie z publicznych pieniedzy na ochrone meczu, musi byc sciagana policja nieraz z całego województwa bo jest meczyk, a koszt tego nie jest pokrywany z biletów tylko publicznych pieniedzy. 

22 godziny temu, Gość gość napisał:

Pogarda dla czyjegoś życia... to cecha odpowiednia dla zwierząt (i to też nie wszystkich) oraz wszelkiej maści faszystów.
 

Ciekawa teoria. Możesz ją jakoś rozwinąć? Które zwierzęta gardzą czyimś życiem? Rozumiem też, że jestes wege i nie karmisz również mięsem swoich dzieci?

52 minuty temu, Gość gość napisał:

No właśnie. Więc po co w ogóle inwestować w zabytki? W ich konserwację, restaurację, naprawy, w ochronę, w muzea? Do piwnic to wszystko albo niech niszczeje, a całą grubą kasę "wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób."

Dokładnie. Idąc tym tokiem myślenia, po co w ogóle wydawać kasę na jakiekolwiek ładne rzeczy? Możnaby mieszkać w szarych chałupach, nie robić żadnych nieużytecznych ogrodów, nie pielęgnować ogrodów miastach itd. Po co wydawać kasę na ciuchy skoro łachmany też dadzą ciepło. Ile kasy marnuje się na kolorowe kosetyki czy farby do włosów! Przecież tę całą kasę topioną w takich zbytakach można "wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób." :-D

53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie jestem wierząca. Smuci mnie cierpienie chorych ludzi, ich rodzin. Smuci mnie też, że ludzie wyżej stawiają martwe mury niż dobro ludzkości i  planety.

A co rozumiesz przez "dobro ludzkość" i "dobro planety"? Czym dla ciebie jest "dobro planety"?

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Aha, rozumiem, że panienka się obraca w środowisku miliarderów i każdy jeden kontempluje sztukę :D hahahaha.

Tu chyba chodziło o to, że ci miliarderzy daja jednak te miliardy na sztukę :-D

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Idąc tym tokiem myślenia, po co w ogóle wydawać kasę na jakiekolwiek ładne rzeczy? Możnaby mieszkać w szarych chałupach, nie robić żadnych nieużytecznych ogrodów, nie pielęgnować ogrodów miastach itd. Po co wydawać kasę na ciuchy skoro łachmany też dadzą ciepło. Ile kasy marnuje się na kolorowe kosetyki czy farby do włosów! Przecież tę całą kasę topioną w takich zbytakach można "wykorzystać w dużo bardziej pożyteczny sposób." :-D

Nie widzisz różnicy w wydawaniu SWOJEJ kasy na SWOJE zachcianki od wydawania PUBLICZNYCH pieniędzy na odbudowywanie ruin ?

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Tu chyba chodziło o to, że ci miliarderzy daja jednak te miliardy na sztukę :-D

"No i generalnie może dlatego żadnych miliardów nie masz. A ludzie, którzy mają, sens dostrzegają" - ta wypowiedź sugeruje, że każdy kto ma większe pieniądze docenia sztukę. A to totalny bullshit.

Przepraszam, nie czytałam wszystkich odpowiedzi, ale wydaje mi się,  że skoro teraz dopiero płaczą, to pożar w ich pięknej katedrze był tylko kroplą, która przelała czarę goryczy...

To wisiało w powietrzu od jakiegoś czasu, ciągłe rozruchy na ulicach największych miast, niebezpieczny Paryż już całkiem niepodobny do legendarnego i najbardziej romantycznego miasta świata, gdzie zakochane pary wyjeżdżały by delektować się atmosferą miłości i romansu... Nienawiść uchodźców i ich brak szacunku do świata europejskiego i jego wartości, a przede wszystkim umiłowania wolności, ciągłe napady, morderstwa, gwałty,  eksplozje bomb... - to od dawna codzienność nie tylko Paryżan, ale większości Francuzów. 

A teraz jeszcze to... zamach na francuską kulturę, historię i obiekt dumy. Niszczenie ich czcigodnego mienia przez ludzi brudnych, bez godności i człowieczeństwa, których przyjęli i zaakceptowali, by dzielić się własnym, pięknym i szczęśliwym  światem,  który teraz jest notorycznie demolowany przez agresywnych "gości" w dodatku karmionych i utrzymywanych z kieszeni Francuzów. Między innymi dzięki tej właśnie sytuacji, co drugi Francuz żyje po niżej granicy ubóstwa. Dokładnie 50% obywateli żyje nie w biedzie, a w nędzy. 

Welcome NWO!