Francuzi aż płaczą na ulicach, serio aż płakalibyście, brali leki na uspokojenie gdyby się część wnętrza Mariackiego w Krakowie spaliła??

29 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie w szpitalu, pod najlepszą opieką. A skąd wiesz, że nie są ogłaszani bohaterami? Bo na Onecie nie napisali o tym?

Paris Match - artykuł: "Les pompiers, héros de Notre-Dame"

RTL - artykuł: "Incendie à Notre-Dame de Paris : les pompiers salués en héros"

to tak przykładowo.

I popatrz sobie jaka jest frekwencja pod tym artykułem a jaki jest szum wokół dachu tego budynku...No właśnie. 

36 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie w szpitalu, pod najlepszą opieką. A skąd wiesz, że nie są ogłaszani bohaterami? Bo na Onecie nie napisali o tym?

Paris Match - artykuł: "Les pompiers, héros de Notre-Dame"

RTL - artykuł: "Incendie à Notre-Dame de Paris : les pompiers salués en héros"

to tak przykładowo.

I jakoś na leczenie strażaków, przeszczep skóry w prywatnej klinice nikt z tych, którzy tak lekką ręką wydają miliony, nie dał póki co.

Ludzie: 7 bilionow

Notre-Dame: 1

17 minut temu, Gość gość napisał:

I jakoś na leczenie strażaków, przeszczep skóry w prywatnej klinice nikt z tych, którzy tak lekką ręką wydają miliony, nie dał póki co.

Wiesz, że we Francji system opieki zdrowotnej działa "ciut" lepiej niż w Polsce i takie coś normalnie zapewni im szpital?

30 minut temu, Gość gosc napisał:

Ludzie: 7 bilionow

Notre-Dame: 1

Miliardow, głabie.

36 minut temu, Gość gość napisał:

I jakoś na leczenie strażaków, przeszczep skóry w prywatnej klinice nikt z tych, którzy tak lekką ręką wydają miliony, nie dał póki co.

Ale po co mają dawać pieniądze na prywatne kliniki skoro we Francji funkcjonuje (działająca)  publiczna służba zdrowia? A tak właściwie to skąd wiesz jakiego leczenia potrzebują Ci strażacy i co zapewnia im państwo? No nie wiesz. A wymyślasz jakieś cuda o przeszczepach, prywatnych klinikach i biednych samotnych strażakach bez opieki.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

ta peirdoli jakby chodziło o krzywą kapliczkę w Koziej wólce

Bo dla niechrześcijan to jest kapliczka. Nie pierwszy raz we F (downy) wyburzają chrześcijańskie kościoły. A komu na tym zależy to sobie sami odnajdźcie na jutub.

53 minuty temu, Gość gość napisał:

I popatrz sobie jaka jest frekwencja pod tym artykułem a jaki jest szum wokół dachu tego budynku...No właśnie.  

No właśnie co? Właśnie oglądam filmik jak ludzie na ulicy klaszczą widząc przejeżdżający wóz strażacki. Sporo się mówi o strażakach ale jak nie sięgasz do źródeł i tylko liczysz komentarze jak ktoś Ci podstawi pod nos jakiś materiał to odpowiedniego spojrzenia na tę kwestię mieć nie będziesz.

1 minutę temu, Gość Jan napisał:

Bo dla niechrześcijan to jest kapliczka. Nie pierwszy raz we F (downy) wyburzają chrześcijańskie kościoły. A komu na tym zależy to sobie sami odnajdźcie na jutub.

Nie jestem chrześcijanką i to nie jest dla mnie żadna kapliczka. To jest arcydzieło sztuki i kawał historii zaklęte w kamień, tak samo jak np. Angkor Wat czy Taj Mahal.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nie jestem chrześcijanką i to nie jest dla mnie żadna kapliczka. To jest arcydzieło sztuki i kawał historii zaklęte w kamień, tak samo jak np. Angkor Wat czy Taj Mahal.

kamienia nie da się spalić, więc powinnaś być zadowolona

a ty jestes kawal baby zaklętej w głąba

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

kamienia nie da się spalić, więc powinnaś być zadowolona

Bardzo śmieszne. Ogniście wręcz.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ale to są tylko RZECZY. Dlaczego stratą dla pokolen? Ile procent ludzkości widziało te katedrę na żywo a ile ją zobaczy? Ułamek. A oni durni 700 mld już zbierają, często zarobi e na wyzysku i ludziach pracujących za miskę ryżu. Angole też mają duzo zabytków i Londyn tonie w zlocie bo lupili Murzynow ile wlazlo a wszystko to pod plaszczykiem kultury europejskiej i cywilizacji. Te katedry budowali ludzie za darmo straszeni wizja piekla jak nie pomoga a kler spijal śmietankę 

Tylko rzeczy, to bys mogła pisac jakby chodziło o b drogie auta, czy inne dobra konsumpcyjne. Tak wysokiej klasy zabytek nie ma nawet ceny, nie da sie go wyprodukowac za zadna cenę. Bardziej mi zal tej katedry, niz jak czytam ze np., zgineło iles tam obcych mi ludzi, bo nei oszukujmy sie ta katedra jest jedyna, bezcenna, a ludzi na tym swiecie jest za duzo, i jak przeglądam  ostatnio internet to wygląda na to, ze nie maja ani inteligencji, wrazliwosci, a empatii to wiecej maja zwierzęta. Ale to oczywisice bezsensowne porównania i robione na siłę. Ta katedra to nasze dziedzictwo kulturowe, b mi jej zal niz jakby spłonał kosciół mariacki, bo ten drugi az tak mi sie nie podoba, ale to juz moja subiektywna opinia. 

Co jeszcze moge dodac, to moim zdaniem człowiek własnie zyje, przynajmniej powinien zyc, dla osiagniec. Przeciez nie zyjemy tylko po to zeby sie bezmyslnie rozmnazac, jesc, pierdziec, bekac. Jedni ludzi tylko potrafia pierdziec, bekac, brac zasiłki, a raz na milion sie trafi mega artysta który stworzy bezcenne dzieło sztuki, albo np. symfonię. I wtedy tacy ludzie i ich twory, są bezcenne, wiecej warte niz szary przecietny smiertelnik, stety czy niestety 

12 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

Tak wysokiej klasy zabytek nie ma nawet ceny, nie da sie go wyprodukowac za zadna cenę.

Podobnie jak ludzkie życie. Pogrążasz się. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

 

Podobnie jak ludzkie życie. Pogrążasz się. 

Ludzkie zycie ma cenę. Często nawet baardzo niską. Nie ma wiekszego banału i sloganu, niz mit o bezcennosci ludzkiego zycia. Cena czegos jest taka, ile ktos za to zapłaci. Ludzie  b chorzy prosza o pieniadze na leczenie, nie zawsze uda sie uzbierac. 

A często nikt nei wpłaca. a zycie w jeszcze biedniejszych rejonach niz Polska jest praktycznie nic niewarte. Dzieci umeiraja tam z głodu.

Serio zwisa mi ona. To tylko rzecz. Tzn szkoda że się spaliła, ale tak to bywa czasem, że rzeczy się psują. Szopa sąsiada za 500 lat też będzie zabytkiem i co z tego. Generalnie przedkładanie rzeczy nad ludzi jest dziwne i świadczy o pewnych zaburzeniach. 

14 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

Co jeszcze moge dodac, to moim zdaniem człowiek własnie zyje, przynajmniej powinien zyc, dla osiagniec. Przeciez nie zyjemy tylko po to zeby sie bezmyslnie rozmnazac, jesc, pierdziec, bekac.

A cóż więcej jest warte życie, które sprowadza się jedynie do "podziwiania" sztuki z wieków zamierzchłych? Niczym. 

Ten tak faworyzowany przez ciebie człowiek, który "kontempluje" sztukę, nie wnosi do świata NIC więcej niż ten, którego największą radością życia jest fajka spalana przy kawce. 

Nic dobrego (a wręcz przeciwnie) do życia nie wnoszą także ludzie tacy jak ty, którzy nazywają założenie o bezcennej wartości życia ludzkiego mitem - w historii już taki jeden pan, który za nic życie ludzkie miał i podobnie jak ty, dorabiał do tego swoją specyficzną filozofię, był. Pozostał na łamach dziejów znany między innymi jako "słynny akwarelista", więc zamiłowanie do sztuki też się u was obojga zgadza 

Ci, co wnoszą coś do życia, to są Ci, co aktywnie TWORZĄ. 

Owszem, mogą się w swej twórczości zainspirować tym, co było, tworzyć nowe na podwalinach wielowiekowej kultury czy nauki - ale ani jedna, ani druga wczoraj nie zaniknęła, więc twoje histerie są nieuzasadnione, pogarda dla ludzkiego życia zaś - obrzydliwa. 

8 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

Nie ma wiekszego banału i sloganu, niz mit o bezcennosci ludzkiego zycia.

Nie ma większego banału i sloganu od tego, że jakiekolwiek dzieło sztuki jest "bezcenne", a od zawalenia się jednego z miriada zabytków architektonicznych (gdzie jeszcze większość dzieł przecież ocalało) zawali się świat. Dla każdego normalnego człowieka życie ludzkie będzie ważniejsze od rzeczy. Weź leki, bo twoja histeria sięga zenitu w tym momencie.

7 minut temu, Gość Kaja napisał:

Serio zwisa mi ona. To tylko rzecz. Tzn szkoda że się spaliła, ale tak to bywa czasem, że rzeczy się psują. Szopa sąsiada za 500 lat też będzie zabytkiem i co z tego. Generalnie przedkładanie rzeczy nad ludzi jest dziwne i świadczy o pewnych zaburzeniach. 

W punkt.

28 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

I wtedy tacy ludzie i ich twory, są bezcenne, wiecej warte niz szary przecietny smiertelnik, stety czy niestety 

To ty tak uważasz i świadczy to jedynie o twoich zaburzeniach związanych z osądem rzeczywistości. 

Jasne, że strata, jaką wczoraj poniesiono, jest ogromna (ale bez przesady, dzieła sztuki wyniesiono w większości, podobnież jak relikwie, większość świątyni również ocalała przecież) i stanowi pewną stratę dla naszego dorobku kulturowego. Ale to tyle. Takie są fakty. 

Przełomowe dla ludzkości są nowe technologie medyczne, techniczne czy architektoniczne, które odpowiadają za postęp i ewolucję ludzkości. 

Sztuka, literatura - owszem, są również niezwykle ważne, mamy jako ludzie, w przeciwieństwie do reszty stworzeń, złożoną emocjonalność, bogate zdolności lingwistyczne, zdolność do myślenia abstrakcyjnego i tworzenia sztuki. I chwała nam za to, trzeba o wszystko to dbać, również o okazy sztuki zamierzchłej. 

Ale prawda jest taka, że NA TEN MOMENT takie Notre Dame jest po prostu symbolem i przechowalnią ważnych dzieł. NIE WNOSI DO NASZEGO ŻYCIA - JAKO LUDZKOŚCI - NIC.

Okej, te dzieła trzeba szanować, mają one wartość artystyczną, historyczną, religijną i sentymentalną i super, że większość ocalała. Trzeba o nie dbać. Warto się inspirować. Ale to tyle. 

Światowa kultura nie ucierpi od zniszczenia dachu jednego z WIELU ważnych budynków, który zresztą będzie rekonstruowany i został w większości ocalony od pożaru, zaś dzieła wyniesione. 

O co ten płacz i histeria? 

18 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

Ludzie  b chorzy prosza o pieniadze na leczenie, nie zawsze uda sie uzbierac. 

 

No właśnie. A na katedrę milionerzy sami chwytają za portfele. I mimo wszystko to jest smutne, że to tak wygląda. Katedrę odbudować trzeba, ale za takie koszta...Czy warto? Za tę cenę można by odkryć lek na raka  i realnie ocalić ludzkość. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

No właśnie. A na katedrę milionerzy sami chwytają za portfele. I mimo wszystko to jest smutne, że to tak wygląda. Katedrę odbudować trzeba, ale za takie koszta...Czy warto? Za tę cenę można by odkryć lek na raka  i realnie ocalić ludzkość. 

tobie się wydaje, że to kwestia ceny??? :O

Sory, ale z ciebie ameba... JPRD. niegdzie nie napisałam, ze jak ktos docenia sztukę, to jego zycie sie SPROWADZa do jej  kontemplowania, i nie robi nic poza tym. Na zycie sie składa wiele czynników, i ta kawa, i jak kto lubi - fajki, i praca , i sztuka. Tym róznimy sie od zwierzat, ze potrzebujemy czegos wiecej. Jesli uwazasz, ze nie ma sensu kontemplowac dzieł sztuki, to tym samym  ich tworzenie traci sens, bo tworzy sie dla kogos. Nie ma sensu pisac ksiazki do szuflady, robic filmu którego nikt nie obejrzy, malowac obrazu którego nikt nie zobaczy, czy pisac symfonii której nikt nie usłyszy. 

Jesli uwazasz, ze zycie ludzkie jest na serio bezcenne i to nie mit, to napisz, dlaczego ludzie nie moga uzbierac na leczenie i umierają, i dlaczego dzieci w AFryce umieraja z głodu?

Totalnie nie rozumiesz czym jest kultura i sztuka, oraz co wnosi. To jest cos wiecej niz uzywki. Szkoda gadac, bo to jak dyskusja ze slepym o kolorach. 

23 minuty temu, Gość gość napisał:

To ty tak uważasz i świadczy to jedynie o twoich zaburzeniach związanych z osądem rzeczywistości. 

Jasne, że strata, jaką wczoraj poniesiono, jest ogromna (ale bez przesady, dzieła sztuki wyniesiono w większości, podobnież jak relikwie, większość świątyni również ocalała przecież) i stanowi pewną stratę dla naszego dorobku kulturowego. Ale to tyle. Takie są fakty. 

Przełomowe dla ludzkości są nowe technologie medyczne, techniczne czy architektoniczne, które odpowiadają za postęp i ewolucję ludzkości. 

Sztuka, literatura - owszem, są również niezwykle ważne, mamy jako ludzie, w przeciwieństwie do reszty stworzeń, złożoną emocjonalność, bogate zdolności lingwistyczne, zdolność do myślenia abstrakcyjnego i tworzenia sztuki. I chwała nam za to, trzeba o wszystko to dbać, również o okazy sztuki zamierzchłej. 

Ale prawda jest taka, że NA TEN MOMENT takie Notre Dame jest po prostu symbolem i przechowalnią ważnych dzieł. NIE WNOSI DO NASZEGO ŻYCIA - JAKO LUDZKOŚCI - NIC.

Okej, te dzieła trzeba szanować, mają one wartość artystyczną, historyczną, religijną i sentymentalną i super, że większość ocalała. Trzeba o nie dbać. Warto się inspirować. Ale to tyle. 

Światowa kultura nie ucierpi od zniszczenia dachu jednego z WIELU ważnych budynków, który zresztą będzie rekonstruowany i został w większości ocalony od pożaru, zaś dzieła wyniesione. 

O co ten płacz i histeria? 

Ty sama masz jakie zaburzenia. O czym ty pierdzilisz? Serio uwazasz, ze ludzie sa równi? Niestety nie. Jakby zachorował - to skrajny przykład, np. Trump, albo znany piłkarz, artysta, znajda sie miliony dolarów na leczenie, jak zachoruje ktos nieznany - nikt si enie przejmuje. 

a co do spuscizny kulturowej, to po prostu nei rozumiesz jakie znaczenie ma historia, i dlaczego warto o niej pamietac. chocby dlatego, ze historia sie powtarza, dlatego np. pozostawiono Auchwitz, zeby na zawsze pozostało w pamieci co tam sie stało, i zeby ludzie wiedzieli jakie zrobili błedy, i zeby ich nie robic. Historia koscioła tez jest ciekawa i wiele wnosi do obecnych czasów. 

Nic z tego nei rozumiesz, operujesz jakimis sloganami, których nei rozumiesz, "wazne dzieła", ale nic nei wnoszą, masło maslane... Gdyby nic nie wnosiły, to by nie były wazne.  

17 minut temu, Gość gość napisał:

tobie się wydaje, że to kwestia ceny??? :O

Tak. Nic mi się nie wydaje, tylko tak jest.

Wiele badań z ciekawymi koncepcjami naukowców w ogóle nie rusza, bo nikt nie chce na to sypnąć groszem. Próby kliniczne, grupy badawcze. To kosztuje.

Za tę cenę mogłoby się w końcu udać, bo na tak szeroko zakrojone badania i sprawdzenie wielu hipotez (co takie pieniądze by umożliwiły) nawet żadnego koncernu farmaceutycznego nie stać. Ich (skądinąd, owszem, sowite) zarobki idą na horrendalne  pensje wyżej postawionych pracowników i utrzymanie laboratoriów, na badania za wiele już nie zostaje.

Uniwersyteckie ośrodki badawcze - nawet te wiodące - też o takiej kasie mogą sobie pomarzyć. 

Dlatego tez na razie koncerny poruszają się w bezpiecznych koleinach ulepszania dotychczas dostępnych substancji (z jak słabym skutkiem, to wszyscy widzimy), bo chcą chociaż  zarobić na efekcie przedłużania życia. 

Nikt nie ma kasy sprawdzić rewolucyjnych teorii, co takie pieniądze umożliwiłyby.

Wiadomo by wówczas było, które ścieżki odrzucić, a które się sprawdzają i trzeba udoskonalać i badać dalej (a może już by się udało namierzyć rozwiązanie skutecznie hamujące proliferację nowotworowych komórek w ustroju ludzkim i temat byłby zamknięty, mogliby się zająć resztą plag koszących ludzkość). 

35 minut temu, Gość gość napisał:

Nie ma większego banału i sloganu od tego, że jakiekolwiek dzieło sztuki jest "bezcenne", a od zawalenia się jednego z miriada zabytków architektonicznych (gdzie jeszcze większość dzieł przecież ocalało) zawali się świat. Dla każdego normalnego człowieka życie ludzkie będzie ważniejsze od rzeczy. Weź leki, bo twoja histeria sięga zenitu w tym momencie.

Zycie ludzkie dla ciebie jest wazniejsze od rzeczy? Czyli rozumiem, ze kazda zarobiona złotówke wysyłasz pomagając dzieciom w AFryce albo na leczenie i nic sobie nie kupujesz? nie mam zadnej histerii, to ty masz histerię, ze ktos chce wydac pieniadze bo ci sie cel nie podoba. Ja tam się ciesze. 

szkoda, ze większość z was ma dzieci

szkoda, ze wasz dzieci wychowują matki, które porównują zabytek jakim jest kadera Notre Dame do szopy sąsiada za 500 lat

szkoda, ze wasze dzieci wychowywane sa przez puste ignorantki, które nie wyniosły nawet elementarnej wiedzy ze szkoły ale widza doskonale jak wypełnić kwit na 500+....

22 minuty temu, Gość eq2weqwe napisał:

Sory, ale z ciebie ameba... JPRD. niegdzie nie napisałam, ze jak ktos docenia sztukę, to jego zycie sie SPROWADZa do jej  kontemplowania, i nie robi nic poza tym. Na zycie sie składa wiele czynników, i ta kawa, i jak kto lubi - fajki, i praca , i sztuka. Tym róznimy sie od zwierzat, ze potrzebujemy czegos wiecej. Jesli uwazasz, ze nie ma sensu kontemplowac dzieł sztuki, to tym samym  ich tworzenie traci sens, bo tworzy sie dla kogos. Nie ma sensu pisac ksiazki do szuflady, robic filmu którego nikt nie obejrzy, malowac obrazu którego nikt nie zobaczy, czy pisac symfonii której nikt nie usłyszy. 

Jesli uwazasz, ze zycie ludzkie jest na serio bezcenne i to nie mit, to napisz, dlaczego ludzie nie moga uzbierac na leczenie i umierają, i dlaczego dzieci w AFryce umieraja z głodu?

Totalnie nie rozumiesz czym jest kultura i sztuka, oraz co wnosi. To jest cos wiecej niz uzywki. Szkoda gadac, bo to jak dyskusja ze slepym o kolorach. 

Dyskusja z tobą zaczyna mnie powoli bawić. Między innymi z tego powodu, że dyskutujesz właśnie z osobą, która zdobyła doktorat właśnie z historii sztuki. 

Pomimo to - w przeciwieństwie do ciebie - nie jest nią zaślepiona, wie gdzie jest jej miejsce i nie stawia jej ponad ludzkie życie jako takie.

Na tym zresztą polega bycie cywilizowanym człowiekiem. Na szacunku do innego życia. 

Pogarda dla czyjegoś życia... to cecha odpowiednia dla zwierząt (i to też nie wszystkich) oraz wszelkiej maści faszystów.

Oczywiście, że traktowałaś z pogardą ludzi, którzy się sztuką nie interesują. Ja na to odparłam, że osoba, która kontempluje sztukę, realnie nie wnosi do życia nic więcej od ignoranta. 

Nowe jakości do życia ludzkiego wnoszą ci, co tworzą, a nie ci, co ujadają o wielkich wartościach sztuki, nie mając w sobie jednocześnie choćby grama wartości moralnych właściwych humanizmowi. 

Pamiętaj, że sztuka to humanizm. Bronisz jej, będąc go całkowicie pozbawiona. Odczłowieczona wręcz. 

25 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

Jesli uwazasz, ze nie ma sensu kontemplowac dzieł sztuki, to tym samym  ich tworzenie traci sens, bo tworzy sie dla kogos

A gdzie ja napisałam, że kontemplowanie dzieł sztuki nie ma sensu? Napisałam, że CZŁOWIEK, KTÓRY LI TYLKO KONTEMPLUJE SZTUKĘ, NIE WNOSI DO ŚWIATA NIC WIĘCEJ, ANIŻELI KTOŚ, KTO TEGO NIE ROBI. 

Parafrazując. I kto tutaj nie potrafi czytać ze zrozumieniem, amebo?