Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Wasze problemy na emigracji

Polecane posty

Gość Felga
Dnia 28.04.2019 o 10:26, Gość 98765www napisał:

 

A co do cen lotów - i tak pewnie  w ciągu najbliższego tygodnia kupimy, stać nas, ale naprawdę denerwujące jet to, że loty w lipcu relacji UK-Polska są za swoje dorosłych i jedno dziecko, w obie strony nawet za 500, 550 funtów!  A w kwietniu bylismy we Włoszech i loty kosztowały 230!

miłej niedzieli

Serio takie drogie?!? Ja kupowałam bilety do pl 2tyg temu i były tanie. Z bagażami zapłaciłam £80. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felga
9 godzin temu, Gość Goscoin napisał:

Jestem samotny, żadna kobieta mnie nie chce tylko dlatego że jestem Polakiem, ani Polki dla których Polak to najgorszy sort i to dlatego że mało zarabiamy i ogólnie zostaliśmy obrzydzeni Polkom stereotypami nt. Polaków że alkoholizm łysy łeb patologia cebula, choć nie mam żadnej z tych cech, ani tym bardziej zagraniczna kobieta nie zechce Polaka, mieszkam w Anglii i jak tylko dziewczyna dowiaduje się że jestem Polakiem to zmienia nastawienie do mojej osoby, to przykre że dotyka mnie taki rasizm i nic nie mogę z tym zrobić, a wszystko wina tego że urodziłem się w ubogim kraju, nie mam znajomości więc zarabiam mało tylko dlatego że jestem Polakiem, gdybym był jakiś Holendrem to by mi automatycznie płacili 2x więcej, to wszystko nie ma sensu

Powiem ci tak: zamiast się nad sobą użalać to zmień pracę na lepszą i zagaduj do lepszego sortu kobiet. Oczywiście żeby cię nie odrzuciły to dobrze by było mieć jakieś ciekawe zainteresowania i dobry charakter. I nie narzekaj!

U mnie w pracy dziewczyny szaleją za Polakami. Ale niekoniecznie przez narodowość. Po prostu ci z którymi mamy kontakt są młodzi, zabawni, dobrze wykształceni i w zasadzie niczym nie różnią się od Brytyjczyków (oprócz tego, że mają maniery, szacunek do człowieka i nie uchlewaja się jak świnie co dzień po pracy...tak nasi rodacy lepiej się prezentują od Brytoli w tej kwestii). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irka

To ja tez się wpisze: 

przewlekła choroba 

samotność (mam tylko męża za granica, wszyscy w Polsce, dzieci nie mamy)

brak przyjaźni, tylko takie powierzchowne znajomosci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaaaaaaaa
Dnia 29.04.2019 o 19:18, Gość Felga napisał:

Serio takie drogie?!? Ja kupowałam bilety do pl 2tyg temu i były tanie. Z bagażami zapłaciłam £80. 

to  zalezy od lotniska z jakiego lecisz i lotniska docelowego ....  BARDZO WIELE od tego wlasnie zalezy.

no i najdrozej jest w szkolne długie wakacje, w okresei Bożego narodzenia i wielaknocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam kciuki
Dnia 29.04.2019 o 17:28, Gość Goscoin napisał:

Jestem samotny, żadna kobieta mnie nie chce tylko dlatego że jestem Polakiem, ani Polki dla których Polak to najgorszy sort i to dlatego że mało zarabiamy i ogólnie zostaliśmy obrzydzeni Polkom stereotypami nt. Polaków że alkoholizm łysy łeb patologia cebula, choć nie mam żadnej z tych cech, ani tym bardziej zagraniczna kobieta nie zechce Polaka, mieszkam w Anglii i jak tylko dziewczyna dowiaduje się że jestem Polakiem to zmienia nastawienie do mojej osoby, to przykre że dotyka mnie taki rasizm i nic nie mogę z tym zrobić, a wszystko wina tego że urodziłem się w ubogim kraju, nie mam znajomości więc zarabiam mało tylko dlatego że jestem Polakiem, gdybym był jakiś Holendrem to by mi automatycznie płacili 2x więcej, to wszystko nie ma sensu

Wierze, ze czeka na Ciebie jakas wartosciowa kobieta, ktora doceni Cie po calosci. Uszy do gory, a rasistkom i krecacym nosem - na pohybel 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimat
Dnia 4.05.2019 o 13:26, Gość Irka napisał:

To ja tez się wpisze: 

przewlekła choroba 

samotność (mam tylko męża za granica, wszyscy w Polsce, dzieci nie mamy)

brak przyjaźni, tylko takie powierzchowne znajomosci 

brak przyjaźni jest najgorszy, ile człowiek może podołać, praca, dom i powierzchowne znajomości, siedzenie w knajpie itp, makabra, bo fakt faktem te znajomości za granicą są inne, puste, píerdolenie o szopenie, durnych sportach, pogodzie, polityce i gównach w telewizji, co z tego że zna się lokalny język i kulture jak to wszystko jest tu puste, zero wspólnego z tymi ludźmi, nie wiem jak oni tak mogą żyć, pewnie nie znają nic innego i to norma dla nich, takie puste życie gdzie ich największy problem to że ich ulubiona drużyna mecz przegrała przez kontuzje jakiegoś gracza, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyvonnee
11 godzin temu, Gość klimat napisał:

brak przyjaźni jest najgorszy, ile człowiek może podołać, praca, dom i powierzchowne znajomości, siedzenie w knajpie itp, makabra, bo fakt faktem te znajomości za granicą są inne, puste, píerdolenie o szopenie, durnych sportach, pogodzie, polityce i gównach w telewizji, co z tego że zna się lokalny język i kulture jak to wszystko jest tu puste, zero wspólnego z tymi ludźmi, nie wiem jak oni tak mogą żyć, pewnie nie znają nic innego i to norma dla nich, takie puste życie gdzie ich największy problem to że ich ulubiona drużyna mecz przegrała przez kontuzje jakiegoś gracza, 

dziwnych ludzi znasz. ja z moimi znajomymi I przyjaciolmi - Anglicy, Szkoci, Niemcy, Litwini, grecy, Hiszpanie-rozmawiam na rozmaite tematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gełga

Jak biała kobieta odrzuca białego faceta bo jest Polakiem to nie rasizm 😄 Tylko przezorność. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moj problem to brak ladnej przyrody i najblizszej rodziny, poza tym zycie wydaje sie nieporownywalnie latwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinity

oj, są w Unii kraje z niesamowitą przyrodą, są :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez za granica

Moj problem to to ze kiedy odwiedzam rodzine to w Polsce czuje sie jak jakas malpka w cyrku - zeby nie wiem co zawsze pojawia sie jakas siodma woda po kisielu bez taktu i wali pytaniami prosto z mostu: ile zarabiasz? jaki duzy masz dom? jakim samochodem jezdzisz? a moge u ciebie sie zatrzymac w lecie na kilka tygodni?

Poza tym mam udane zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myk

Też mi radość być Polakiem. Pech, panie - pech urodzić się w takim parszywym kraiku z obrzeży Europy. Błąd nie do naprawienia. PL toż to siedlisko nadwiślańskich, białych murzynów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nbvcnbvv
5 godzin temu, Gość Tez za granica napisał:

Moj problem to to ze kiedy odwiedzam rodzine to w Polsce czuje sie jak jakas malpka w cyrku - zeby nie wiem co zawsze pojawia sie jakas siodma woda po kisielu bez taktu i wali pytaniami prosto z mostu: ile zarabiasz? jaki duzy masz dom? jakim samochodem jezdzisz? a moge u ciebie sie zatrzymac w lecie na kilka tygodni?

Poza tym mam udane zycie.

U mnie coś podobnego tylko mi akurat współczują fałszywie „ale ci musi być ciężko, podobno zarobki już nie te i panuje tam islam” 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hwałej

W PL mają zero pojęcia jak jest za granicą. Ja jak jadę do rodziny to tylko powtarzają jak papugi co zobaczyli w TVP. Czyli przekłamanie. Także są przekonani, że Polacy to wieczne ofiary losu, wszyscy przechodzą na islam i sam fakt, że jestem Polką oznacza, że mam mniej płacone 😄 a fakty są takie, że żyję lepiej od niejednego tubylca (ale rodzina lepiej żeby tego nie widziała). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsteczny bieg

PL to ciemnogród i zacofanie umysłowe, ale co chcieć od narodu któremu religia wyprała mózgi do tego stopnia że wciągają w tą sekte młodsze pokolenia od najmłodszych lat.... tępota to mało powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pet

Aktualnie nie ma żadnej uroczystości na której nie był by obecny przynajmniej jeden ksiądz. I to wieczne święcenie, modlenie i religijny katolicki terror. Rzygam tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drągi

religia trzyma polski naród w zacofaniu ostatnie 1000 lat, co tu dużo gadać, naród przesiąknięty tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroline

Moj problem emigracyjny to problem z .. Polakami,  zapraszam do siebie zajomych jest fajnie , poczestuje czyms I wszystko ok I plyna tygodnie ale oni mnie  do siebie  nie zapraszaja wiec znowu ja zapraszam bo chce miec znajomych i znowu to samo. Chodzi tu przewaznie o wszystkich polakow ktorych znam, nie znajduje powodu dlaczego nie chca zaprosic ale do nas chetnie przychodza czy ktos tak tez ma? Jaki powod tego , chce utrzymywac znajomosci ale tez chcialabym byc kiedys zapraszana, to samo dotyczy zapraszania dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika

Od 25 lat nie zapraszam nikogo z PL. Oni mnie maja w doopie a ja ich tez. Nie posylam ani grosza do PL. Maja wolnosc to niech sobie zarobia. A z reszta w PL jest teraz dobrobyt i oni nie potrzebuja mojej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroline
27 minut temu, Gość kika napisał:

Od 25 lat nie zapraszam nikogo z PL. Oni mnie maja w doopie a ja ich tez. Nie posylam ani grosza do PL. Maja wolnosc to niech sobie zarobia. A z reszta w PL jest teraz dobrobyt i oni nie potrzebuja mojej pomocy.

Zle zrozumialas moj text pisze o polakach ktorzy sa rowniez na emigracji tak jak ja nie o zapraszaniu tych z polski 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Długie dojazdy do pracy i to uczucie ze „ja tu  nie jestem w domu a  w PL juz dawno nie jest moj dom ” Uczucie rozdarcia, jakbym byla w powietrzu☹️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka

To nazywa sig chorobą emigranta. Jak jesteś zagranicá to chciałabyś być w PL. Jak jesteś w PL to chciałabyś być gdzieindziej. Powodem jest zawsze wyidealizowany przebieg życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Inka23 napisał:

Długie dojazdy do pracy i to uczucie ze „ja tu  nie jestem w domu a  w PL juz dawno nie jest moj dom ” Uczucie rozdarcia, jakbym byla w powietrzu☹️

 

Nie znalazłaś po prostu swojej "kotwicy". Dla mnie na początku były to studia i lokalny klub sportowy (trenowałam pół-profesjonalnie siatkówkę), potem stała praca, wciągnięcie się w życie miasta i okolicy (poszukaj, nawet w "dziurach" nieraz sporo się dzieje), a potem już z górki: przyjaciele, partner, koty, pies, dziecko, - normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie znalazłaś po prostu swojej "kotwicy". Dla mnie na początku były to studia i lokalny klub sportowy (trenowałam pół-profesjonalnie siatkówkę), potem stała praca, wciągnięcie się w życie miasta i okolicy (poszukaj, nawet w "dziurach" nieraz sporo się dzieje), a potem już z górki: przyjaciele, partner, koty, pies, dziecko, - normalne życie.

Mam partnera, prace, koncze ostatni rok ekonomi, aktywnie spedzam czas ale mimo wezystko czuje sie troche rozdarta pomoedzy PL a SE. Poznalam wiele osob z innych krajow ktore czuja podobnoe, mimo ze mieszkaja tu 10-15 lat. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila

jestem w DE.....problemy:

brak bliskich,ktorzy w pl zyja o niebo lepiej niż ja tu na zachodzie....brak znajomych ( tylko znajomości na siłę powierzchowne , nikt tu nie ma czasu na spotkania jakies przyjaznie ,kazdy zajęty tyraniem ,dzieci, mąż, gary .....za dużo multi kulti ( po zmroku strach wyjść na miasto , zwłaszcza dla kobiety, czarnuchy tylko poluja kogo napaść, zgwalcic, okrasc ) , przewlekla choroba która daje w kosc,ciezka praca poniżej kwalifikacji, drogie zycie ( sam wynajem mieszkania pochlania sporo gotówki,mieszkam w dużym miescie,niestety drogo tu ) pogoda ,wilgotny wietrzny klimat brrrrr…….nuda totalna wegetacja ..polskie imprezy DISCO POLO.....

.emigracja po 35 roku zycia to katastrofa....jeśli emigrować to jako dzieciak,wtedy zaczynasz edukacje,biegla znajomość jezyka itd.....a starszym nie oplaca się..musisz być dwa razy mądrzejszy od Niemca żeby tu zaistnieć....polacy  tu to komedia,chlejusy i kury domowe dla których zaszczytem  jest nowa putzstella,kazdy tylko patrzy az powinie ci się noga......ogolnie dramat...nie polecam....nie oplaca się dziś emigrować....JEDYNIE JAKO DZIECIAK Z RODZICAMI i potem z biegiem lat ukladac zycie...….jeszcze  kilka miesięcy i uciekam z tych cudnych Niemiec...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość lila napisał:

jestem w DE.....problemy:

brak bliskich,ktorzy w pl zyja o niebo lepiej niż ja tu na zachodzie....brak znajomych ( tylko znajomości na siłę powierzchowne , nikt tu nie ma czasu na spotkania jakies przyjaznie ,kazdy zajęty tyraniem ,dzieci, mąż, gary .....za dużo multi kulti ( po zmroku strach wyjść na miasto , zwłaszcza dla kobiety, czarnuchy tylko poluja kogo napaść, zgwalcic, okrasc ) , przewlekla choroba która daje w kosc,ciezka praca poniżej kwalifikacji, drogie zycie ( sam wynajem mieszkania pochlania sporo gotówki,mieszkam w dużym miescie,niestety drogo tu ) pogoda ,wilgotny wietrzny klimat brrrrr…….nuda totalna wegetacja ..polskie imprezy DISCO POLO.....

.emigracja po 35 roku zycia to katastrofa....jeśli emigrować to jako dzieciak,wtedy zaczynasz edukacje,biegla znajomość jezyka itd.....a starszym nie oplaca się..musisz być dwa razy mądrzejszy od Niemca żeby tu zaistnieć....polacy  tu to komedia,chlejusy i kury domowe dla których zaszczytem  jest nowa putzstella,kazdy tylko patrzy az powinie ci się noga......ogolnie dramat...nie polecam....nie oplaca się dziś emigrować....JEDYNIE JAKO DZIECIAK Z RODZICAMI i potem z biegiem lat ukladac zycie...….jeszcze  kilka miesięcy i uciekam z tych cudnych Niemiec...

 

 

Mam dokładnie przeciwne doświadczenia i wrażenia, a emigrowałam też późno, mając 32 lata, kocham moje życie tutaj.

  Tobie współczuję tylko choroby (widać ją po twoim wpisie, coś nie tak z neuronami, prawda?), te najczęściej są przez nas niezawinione. Ale na całą resztę pracujemy sami, i tak śpisz jak sobie pościeliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda

Polskę już dawno spisałam na straty. Nie ma sobie co tym krajem głowy zawracać, bo nie oferuje mi on niczego czego nie miałabym tu gdzie jestem. O powrocie nie ma mowy. Wystarczą mi te stracone lata, które tam spędziłam (22). To o 22 lata za długo. Tu gdzie jestem jest normalnie i to mi wystarczy w zupełności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mochomorski
Dnia 18.05.2019 o 16:10, Gość Caroline napisał:

Zle zrozumialas moj text pisze o polakach ktorzy sa rowniez na emigracji tak jak ja nie o zapraszaniu tych z polski 

Problem jest taki że większość to dusigrosze i szkoda im wydać na to czy tamto, żyją jak szczury, może wstyd im zaprosić kogoś do siebie gdzie jest ich 10 w pokoju. Emigracja to start od zera bez wsparcia, wielu nie daje rady, szczególnie gdy nie znają za dobrze języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lęk wysokości
Dnia 18.05.2019 o 18:32, Inka23 napisał:

Długie dojazdy do pracy i to uczucie ze „ja tu  nie jestem w domu a  w PL juz dawno nie jest moj dom ” Uczucie rozdarcia, jakbym byla w powietrzu☹️

 

ani tu dom ani tu chałupa, to problem wielu emigrantów niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalizm niszczy

Za granicą są inne relacje międzyludzkie, choć w PL też zaczyna się dziać to samo, każdy zagoniony, praca/dom/dojazdy, kredyty, brak wolnego czasu, więc i izolacja społeczna. Moja rodzina ma w PL do siebie mniej niż 2km a nieraz nie widzą się ponad rok ani do siebie nie dzwonią, więc nie tylko za granicą tak jest. Dawniej ludzkie relacje były lepsze i w PL i za granicą, po prostu takie chooyowe czasy, kapitalizm wszystko zniszczy i dobije ludzi dla zysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×