Martyna_30 6 Napisano Czerwiec 2, 2019 Od jednej mufinki nic się nie stanie! Mam nadzieje, ze była smaczna ja się dziś nie czuje najlepiej z ćwiczeń zrezygnuje dziś na 100 procent, mam nadzieje, ze zjem wszytsko co mam zaplanowane, bo nie mam apetytu w ogóle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Czerwiec 2, 2019 MamaMai - gratulacje!!!! piekny wynik nie martw sie ze za duzo bo tak włąsnie jest na poczatku ze woda schodzi i moze byc wiecej. kolejne tygodnie beda spokojniejsze i jesli bedziesz trzymac diete to bedziesz miała super efekty. Jestem z Ciebie dumna. a mufinka Ci sie należała Mama MM - nie odpuszczaj bo u mnie tez tak było ze w trakcie okresu lub w okolicach terminu moja waga stała w miejscu albo szła w góre. To normalne. Nastepny tydzień bedzie lepszy. dasz rade. mocno trzymam kciuki. Nie poddawaj sie kochana Miłej niedzieli kobietki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Czerwiec 2, 2019 Martyna - czyżby jakies choróbsko Cie dopadło? skąd to złe samopoczucie? Mam nadzieje ze szybko Ci przejdzie. Zdrówka życze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 2, 2019 Hej Martyna, wspolczuje, moze jakis wirus zlapalas...nie bede dywagowac, jesli czujesz sie koszmarnie odpusc cwiczenia, nic na sile, jeden dzien przerwy to jeszcze nie katastrofa! Trzymaj sie! Och jak Wam to opisac, muffinka byla meeega smaczna, taka wilgotna mieciutka, zapaszysta truskawki super sie komponowaly a rabarbar jakos zniknal takie czary mary, nie zaluje, raz na jakis czas domowe ciasto dopuszczam na diecie, dzieki temu nie zwariuje. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Czerwiec 2, 2019 Nie wiem o co chodziło, rano się strasznie czułam nawet miałam stan podgorączkowy, ale już się czuje bardzo dobrze byliśmy nawet na długim spacerze, na którym spalilam 400 kcal także odwołuje, to co pisałam rano, bo może sobie jeszcze poćwiczę jestem po obiedzie, została jeszcze kolacja i ewentualnie shake białkowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 2, 2019 Hej Girls! Dzisiejszy dzien oceniam bardzo pozytywnie, z wyliczen wychodzi spozycie na ok. 1509 kcal, nie ukrywam tez ze przez poranna muffinke pozniej sie bardziej pilnowalam, do obiadu (a jadlam go dopiero o 16) ciagnelam na koktajlach i kawalku smazonego lososia), na obiad byly znowu pierogi ze szpinakiem i miesem ale dzis bez okrasy. Moze zjem cos jeszcze delikatnego bo jestem troszke glodna. Z aktywnosci byl rower, licznik pokazal spalonych 405 kcal. Martyna super ze szybko ci przeszlo i moglas pospacerowac, ile km zrobiliscie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Czerwiec 2, 2019 Super wynik! Naprawdę cieszę się, ze posłuchałas moich rad! Zrobilismy 10km wzdłuż Odry, we Wrocławiu wszedzie blisko rzeczki, także jest gdzie spacerować nawet nie wiem kiedy to minęło! Czy u was tez dziś taka piękna pogoda? wlasnie weszłam na stepper i rozgrzewam się przed treningiem Idę zrobić szybka tabate z kolakowska! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 3, 2019 Dzień dobry dziewczyny Ja już piję sobie kawkę. Zbieram siły na nowe działania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Czerwiec 3, 2019 Weszłam dziś z ciekawosci na wage, dochodzę do wniosku, ze chyba za dużo cwicze. Hmm może nawet nie cwicze, ale ostatnio te długie spacery, na których tez się dużo spała i waga dziś pokazała 70,5kg ( w czwartek 71.3). Jestem w szoku już niedługo 6 z przodu! Jestem podekscytowana! I chyba muszę o tym do nich napisać, bo mega szybko spada mi ta waga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi Napisano Czerwiec 3, 2019 Hej , witam po weekendzie W końcu doczekałam się na słoneczko i dużo ciepła! Uwielbiam lato. Dzień rozpoczynam od wody z cytryną, która wam polecam. Pije nie długo bo ok 3 miesiące, ale efekty są widoczne. Za chwilę idę budzić starszakow do szkoły i robić śniadanie. Przeczytałam już wszystkie Wasze wpisy, widzę że bylyscie tu bardzo aktywne. I bardzo dobrze . MamoMai woow Ale ruszyłaś z kopyta to tylko i wyłącznie a twoja zasługa. Sama sobie zapracowalas na taki spadek ! Życzę Ci abyś w przyszła niedzielę miała podobny wynik ! Cieszę się z Tobą i gratuluję MamaMM nie przejmuj się i glowa do góry w przyszłym tygodniu pokażesz nam tu jak się chudnie! Buziaki Miłego poniedziałku Wszystkim ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi Napisano Czerwiec 3, 2019 Martyna pięknie cieszę się razem z Tobą gratuluję i trochę zazdroszczę też już bym chciała mieć! Buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 3, 2019 Martyna - nie jestem kompletnie zdziwiona twoim spadkiem, przeciez ostatnio przez same cwiczenia spalasz jakies 500-600 kcal dziennie i do tego ladnie trzymasz diete, to bylo do przewidzenia. MamaMM mam nadzieje, ze ruszysz dzisiaj z kopyta, melduj o wszystkim (tak wszystkim) co zjadlas, jak i ile cwiczylas, zobaczysz taki rachunek sumienia bedzie trzymac Cie w ryzach...mi osobiscie to pomaga, bo pisanie o grzechach nie przychodzi latwo jak innym udaje sie bez i mysle ze z czasem zacznie dzialac i na Ciebie motywujaco. No i doradzam cwiczenia, widze po sobie ze sama dieta gó...no daje, tzn u niektorych moze i tak, ale z reguly nie,trzeba ruszyc tylek z kanapy, nie ma zlituj, bez wymowek, z reszta dieta to za malo zeby ladnie wygladac, czas zmusic organizm do dzialania koniec kropka!!!! Roxi nareszcie napisalas, zastanawialam sie co u Ciebie, rozumiem ze weekend dietkowo bez grzeszkow, tak??? Ja wlasnie przymierzam sie do sniadanka, dzis 2 kromki chleba "cale ziarna", z maslem, serem zoltym (po plastrze na kazda kromke), ogorkiem zielonym rukola i papryka czerwoną, nie wiem ile ma to kcal, zaraz moze zlicze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 3, 2019 Ja wypiłam rano szkl wody kawę na śniadanie trzy kanapki z szynką pomidorem ogórkiem i młodą cebulką, zaraz będzie zielona herbatka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 3, 2019 MamaMM no i to mi sie podoba, bedziemy sie wspierac,twoje sniadanie calkiem przyzwoite, jesli bedzie to dla Ciebie wskazowka to moje dzisiejsze 2 kanapki z zoltym serem maslem i warzywami (patrz poprzedni wpis) mialy ok. 330 kcal. Mysle ze twoje jakos podobnie choc nie wiem jaki mialas chleb, czy bylo maslo i jak grube plasterki szynki, u mnie tez zolty ser podbil troche kalorycznosc...Planujesz dzis jakies cwiczenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi Napisano Czerwiec 3, 2019 W weekendy kiedy mam cała rodzinkę w domu to cienko z czasem u mnie. Dlatego się nie odzywalam. W sobotę jak to w sobotę najwięcej pracy koło domu. Koszenie trawy, mąż przycinal drzewka, a ja wyplewilam rabatke z kwiatami. Dobrze, że w piątek wieczorem wysprzatalam dom. A niedzielę spędzamy rodzinnie np Idziemy do parku lub do zoo . No i jakieś tam lody wczoraj zjadlam ale ogólnie to myślę, że nie było źle tz dieta utrzymana ✌ Dziewczyny jak to jest z truskawkami można podjadać bezkarnie? Gdzieś kiedyś czytałam, że mają bardzo mało kcal? Jak myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 3, 2019 apka pokazuje ze 1 kg truskawek ma ok. 330 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 3, 2019 Ćwiczenia właśnie skończyłam fitness dla początkujących tak ok 40 min z małymi przerwami. Trochę poczułam głód i piję szkl wody z sokiem z grejpfruta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Roxi Napisano Czerwiec 3, 2019 Ok. Ja już po obiedzie dziś zupa pomidorowa z makaronem i pulpety z ryżem i sosem słodko kwaśnym własnej roboty. Mamo Mai czyli wychodzi na to, że faktycznie można podejść trochę truskawek to dobrze bo sezon w pełni u mnie na działce. Już trzeci dzień zbieram po koszczczku całym. MamaMM 40 min? Długo Szacuneczek dla Ciebie. Co to za ćwiczenia robiłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 3, 2019 Fitness dla początkujących Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 3, 2019 Roxi, wychodze z założenia ze lepiej zjeśc pół kilograma truskawek niz 2 kostki mlecznej czekolady. Ja np. wczoraj ciagnełam pół dnia na koktajlu szpinakowo truskawkowym na bazie napoju kokosowego... MamaMM, fajnie ze ćwiczyłas, własnie o to chodzi!!! Zobacz ja jeszce miesiąc temu nie wyobrażałam sobie ze będę regularnie ćwiczyć, a jakos weszło mi to w krwiobieg, i teraz jak nie cwicze jakiegoś dnia to czuje ze czegos mi brakuje. Właśnie zjadłam obiad: łosos smazony na oleju (myślę że porcja miała tak ze 100g może ciut więcej), do tego kromka chleba pełnoziarnistego i pół czerwonej papryki, około 480 - 500 kcal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 3, 2019 a zapomniałam dodać że na drugie sniadanie były 2 nektarynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 3, 2019 Ja też już obiad jadłam kilka ziemniaków z koperkiem kawałek kurczaka i papryką marynowana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 3, 2019 Spacerek zaliczony Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 3, 2019 MamaMM super ze udalo Ci sie jeszcze pospacerowac Jestem z Ciebie dumna!!! Ja dzis spozylam 1520 kcal, z cwiczen bylo hula hoop przez 35 minut, zrobilam jeszcze 30 przysiadow, probowalam tez robic brzuszki ale nie dalam rady, nie wiem czemu ale mam obolaly brzuch, po dwoch sie poddalam, odczekam niech organizm sie zregeneruje. Dziewczyny wydaje mi sie ze mam mniejsze boczki, chyba to nie zwidy, normalnie czad!! Martyna a co ty dzis taka malo aktywna jesli chodzi o wpisy? Daj znac co u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 4, 2019 Witajcie MamaMai dzięki Ja piję już kawkę. Powiem Wam po takim spacerze od razu się lepiej śpi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 4, 2019 Dzien dobry Wojowniczki! Wlasnie zmierzam do roboty i planuje zaczac prace standardowo od sniadania, a dzis mam 2 kanapki(kromki) z pasta twarogowo - warzywna i do tego 7 pomidorkow koktajlowych, na 2 sniadanie znowu 2 nektarynki. MamaMM a jaki mniej wiecej dystans wczoraj pokonalas? Teraz zapowiadaja ladna pogode, mozna wlasnie wieczorem spacerowac....powiedz wczoraj jadlas cos jeszcze miedzy tymi 3 posilkami, czy tylko to o czym pisalas? Wiesz pytam zeby ustalic czy za bardzo sie nie katujesz, mysle ze minimum 1400-1500 kcal to trzeba jesc, inaczej rozwalisz sobie metabolizm....ja czasem spozywam nawet 1700 kcal (mimo ze zapotrzebowanie kaloryczne wyszlo mi mniejsze), zalezy jak ustawie sobie jadlospis, jak zjem wiecej cwicze wiecej lub jem mniej kolejnego dnia, a jak mam dzien bez aktywnosci to wtedy jem tez ciut mniej, ale staram sie nie schodzic ponizej 1400 kcal. Serio glodna juz jestem, w brzusiu mi burczy... A pozostale dziewczyny, co taka cisza u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Czerwiec 4, 2019 Hej! Mnie spotkał niespodziewany wyjazd, dlatego się nie odzywam! Będę bardziej aktywna jak wrócę do siebie! Nie wiem czy do czwartku wrócę i czy będęmiała się jak zważyć, ale jak tylko to zrobię to dam znać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM Napisano Czerwiec 4, 2019 MamaMai nic więcej nie jadłam prócz tego co pisałam. A ile km przeszliśmy to nie wiem. Teraz zjadłam kawałek kurczaka i kilka cebulek marynowanych i zrobiłam sobie zieloną herbatę. Dzisiaj jakoś nie mam siły na nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 4, 2019 Hejka, właśnie wciągam obiad, planowałam go zjeść wcześniej ale miałam w pracy urwanie głowy, w związku z tym jestem przeokrutnie głodna (nektarynki zjadłam juz chyba po 10ej), kilka kęsów za mną i czuje jak ogarnia mnie z tego powodu szczeście niepojete...a na obiad mam 70g ryzu basmati z warzywami na patelnie 3/4 opakowania do ktorych dorzuciłam kilka pomidorków koktajlowych i 2 duże pieczarki (podsmazyłam to na 1 łyżce oleju). W domu zjem jeszcze kolacje, moge poszaleć bo jak licze to zostanie mi na nią tak ze 400 kcal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Czerwiec 4, 2019 MamaMM nie wiem czy nie jesz za mało.,..serio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!powiem Ci ze kiedys miałam taki okres w zyciu ze jadłam okolo 1200 kcal dziennie (jak mi sie wydaje bo nie liczyłam niemniej jednak mało, bo jakis serek na sniadanie, potem owoc sałatke i w domu obiadokolację) i powiem ci ze wtedy spadku zadnego nie zobaczyłam, naprawdę za to były nawet ostre skoki w góre!!!!!! u mnie chyba sprawdziło sie to o czym piszą ze w takim momencie organizm zaczyna magazynowac zapasy....sprobuj policzyc sobie w necie (cos zliczysz też na "ilewazy.pl" (jesli nie masz apki) co mniej więcej jesz i ile to ma kcal, tak pi razy drzwi...a wyliczałas może sobie zapotrzebowanie kaloryczne?? Ja akurat jak ćwiczę to jem więcej niz sobie wyliczyłam, i jak pisałam wczesniej nawet około 1700 kcal i mysle ze chudnę, w niedziele zresztą sie okaze... najwyżej znowu zweryfikuje zasady:):)......jesli nie masz siły cwiczyc w południe, zrób chociaz ten wieczorny spacer tak przynajmniej ze 30 minut, ale nie odpuszczaj zupełnie...na dzien na regeneracje za wczesnie, za kilka dni i owszem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach