Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
mamaMai

dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

Polecane posty

Gość Alexis

Czołem,

Gościu dzięki za rymowankę, ja powiem za siebie faktycznie ryb może w mojej diecie nie jest za wiele, ale wiesz cieżko ocenić jak do końca jest teraz z tymi rybami coraz częściej mówi się przecież o zanieczyszczeniu ryb rtecią, ołowiem czy dioksynami Ja zazwyczaj jem to co przygotowuje dla mojej rodziny w tym dzieci, dlatego ryba średnio u nas jest raz lub dwa razy w tygodniu. Wiem jednak ze niektórzy jedza kilka razy w tygodniu łososia, kilka puszek tuńczyka i cieżko ocenić czy suma sumarum nie przekroczą dopuszczalnych norm. Pamiętam jaki boom był swego czasu na pangę, a potem okazało się jaki to naprawdę jest syf. A propos kanapek, prosze nie powtarzaj utartych sloganów, bo nawet dietetycy mówią, że jak nie ma się przeciwskazań zdrowotnych to raz na jakiś czas jak najbardziej można zjeśc kanapkę, tym bardziej jeśli pozyskuje się dobre pieczywo, pełne ziarna na zakwasie bez drożdzy, spulchniaczy i karmelu lub wypieka się je w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13

hej dziewczyny

Gosc  dzieki za wsparcie odnośnie tego rzucania palenia. od razu mi lepiej jak wiem ze wcale nie musze jakos strasznie przytyc i ze to jenak chwilowe problemy. a ty jakos specjalnie pilnujesz diety? cwiczysz itp? ciągnie jeszcze do fajek? jak sie ogolnie czujesz? pewnie czytałam ze moje noce wygladaja kiepsko. te czeste pobudki mnie bardzo mecza. wygladam kiepsko. mam nadzieje ze to tylko chwilowe

MammaMai - przez chorobe czlowiekowi sie wszystko rozregulowuje. jak juz bedziesz w formie to wrocisz do zdrowego trybu zycia. trzymam kciuki i zdrówka zycze

Alexis - mysle dokładnie tak samo jak ty odnosnie tych ryb. Kurcze piernik wie co tak naprawde w nich jest bo jak obejrzałam kilka programów o tym to na jakis czas calkiem odstawiłam ryby bo tak mi obrzydzili. mysle nie nie ma co popadac w paranoje i wszystko z rozsadkiem.

milego dnia

ps u mnie dzis tylko 4stC. zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM

Witajcie. U mnie nic dobrego choroba już mnie minęła został trochę katar ale tak nie mam siły na nic. Mąż od wczoraj ma gorączkę i córka też tak jeszcze nie za dobrze, nie wiem kiedy to się u nas skończy, jak nie jedno to drugie. Wcale nie mam głowy do diety.

Na śniadanie bułka ciemna z wędliną i trochę sałatki warzywnej. Na obiad jest pomidorowa z makaronem.

U mnie też zimno 6 stopni ale słońce narazie świeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Olcia, dziwne są te Twoje objawy, czy na pewno przyczyną jest rzucenie palenia? Ja nic takiego nie miałam, odkąd rzuciłam czuję się dobrze, nie kaszlę, nigdy mnie jakoś nie ciągnęło do papierosów, nigdy nie czułam głodu tytoniowego, książka zadziałała na mnie rewelacjnie. Gorzej z jedzeniem bo po jedzeniu normalnie każdy palcz pali, a jak nagle przestaje się palić to co robić? Chciałoby się dalej jeść.

Wahania wagi pewnie będą ale przekonałam się na sobie, że można rzucić palenie i nie utyć. Nie przejmuj się chwilowym wzrostem wagi ale musisz się pilnować. Myślę, że ci którzy po rzuceniu bardzo dużo tyją po prostu sobie folgują i tłumaczą to rzuceniem palenia. Mam tendencje do tycia więc to nie jest tak, że trzymanie wagi jest dla mnie łatwe, przed rzuceniem też się odchudzałam, schudłam i wtedy zdecydowałam się rzucić  po ponad dwudziestu latach palenia.

Teraz staram się uważać na jedzenie, różnie mi to wychodzi bo waga wciąż lata. Ciągle planuję ćwiczyć ale jestem za leniwa i nie mogę się zmobilizować, może kiedyś się uda.

Zrobiłaś pierwszy krok i rzuciłaś palenie, teraz trochę cierpliwości i z wagą też sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mialam bardzo napiety dzien, jadlam przez to niewiele i nawet czesc jedzenia ktore wzielam do pracy przywiozlam do domu. Teraz zjadlam w koncu kolacje. Dzis nadal u mnie bez cwiczen bo wciaz nie mam sily a tez chce sie w polozyc w koncu wczesniej spac. Nie pamietam kiedy bylam tak wykonczona😕 Moze przynajmniej u Was lepiej, co? Milego wieczoru, pa!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM

Hej. U mnie z jedzeniem tak różnie nie starałam się za bardzo, ale za to ruchu trochę było zrobiłam dziś ponad 10 tysięcy kroków 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annkana

A nie lepiej i wygodniej zacząć zamawiać catering dietetyczny? Mniej się je a i łatwiej pilnować godzin zjadania posiłków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzis, jak to zazwyczaj w weekend, bylo bez diety. Ale od jutra biore sie za siebie. Slodycze poszly w brzuch i uda, widac to nawet bez wchodzenia na wage. Dzis zalozylam ...enke ktora mialam 2 tyg temu i niestety dzisiaj byla ciasniejsza, cos czuje ze jeszcze z miesiac folgowania i dobilabym do wagi wyjsciowej😡 Na szczescie dla mnie poniedzialki sa fajne jesli chodzi o diete, jakos latwiej mi sie ze soba ogarna. Slowo sie rzeklo, jutro zaczynam zmagania od nowa😄

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis

Hejka, 

a u mnie było tak że sobota jeszcze z dietą, niedziela już bez diety bo obiadzik i podwieczorek u mamusi więc ten tego wiadomo, ale dzis wracam do formuły mż +wr. Na śniadanie wędzona makrela z razowcem do tego cappuccino, na obiad bitki wołowe z pęczakiem i buraczkami, na kolację sałatka z melonem. W międzyczasie na zapchanie kiszki mam kefir i jabłko. No i właśnie odpalam youtuba muszę poćwiczyć póki jeszcze mi się chce.

Miłego dnia dla Wszystkich. Trzymajcie się cieplutko, pa!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM

Witajcie. 

U mnie wczoraj na śniadanie były parówki i sałatka z pomidorów z cebulką. Na obiad kasza gryczana duszona, mielone i surówka z marchewki. A dzisiaj na śniadanko dwie ciemne kajzerki z wędlina, na obiad i na kolację jeszcze nie wiem. 

Dostałam wczoraj okres to mam zachcianki na słodkie i kwaśne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i wczoraj skonczylo sie tylko na postanowieniach. Z diety i cwiczen nic nie wyszlo😬😕😡. Nie wiem czemu nie umiem wrocic na dobre tory. Codziennie obiecuje sobie ze bedzie lepiej a jest wlasnie odwrotnie😞😥😩. Normalnie idzie sie zalamac.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM

MamaMai nie martw się nie jesteś sama w swoich postanowieniach tak się zastanowić to u mnie jest jeszcze gorzej ja ciągle sobie obiecuje poprawę, że będzie lepiej a tak się zastanowić to zaczęłyśmy pisać w maju a mamy październik, i co? I nic z mojej diety, postanowień, ćwiczeń. Zamiast ubywać kg to mi jeszcze przybyło. Nie wiem co jest ze mną nie tak ☹️ 

Jestem już po kawie, a miałam ją ograniczyć. Nie pamiętam kiedy piłam zieloną herbatę, a już piłam jedną codziennie. Miałam ograniczyć białe pieczywo, ale nie wiem czym je zastąpić i co zjeść zamiast kanapki. A ćwiczenia? Teraz już zrobiło się zimno to wogole się nic nie chce. Szkoda słów ☹️☹️☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczka

jak fajnie że trafiłam na ten wątek, też właśnie rzucam palenie i jestem  w trakcie czytania książki, mam nawet specjalną aplikacje która mi mówi o mich sukcesach w rzucaniu. bardzo boje się właśnie tego tego że przytyje i zamówiłam sobie pudełka od wygodnadieta, ale myślę że będę podjadać. czy macie jakieś sposoby na to żeby się pilnować jakoś z tym podjadaniem, ja to często robie tak nieświadomie a później jestem na siebie zła... 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis

Dziewczyny, wielokrotnie to mówiłam i powtórzę znowu - odchudzanie to walka przede wszystkim z samym sobą i swoimi słabościami, musicie się wziąć w garść, poprzestawiać sobie klepki w głowie. To jest podstawa bez której nie pójdziecie do przodu. Te machinę przybierania na wadze trzeba w końcu zatrzymać. Owszem jakies grzeszki moga się zdarzać ale nie porażka na całej linii, to nie jest zabawa, tylko cieżka praca nad soba pot i niekiedy łzy...Jedną i drugą mamuśkę tutaj przywołuje do porządku i nie jęczeć mi tu proszę, że to, że tamto, że miałam, a nie wyszło.... tylko tu i teraz musicie powiedzieć sobie, koniec! Muszę i zrobię to! Zróbcie sobie rachunek sumienia i bez biadolenia jazda do roboty:) A jesli tego nie zrozumiecie to przysięgam w kolejnym wpisie nie bede juz taka miła 😉

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alexis, ale dałaś nam popalić 🙂 W sumie dobrze, ktoś musiał wjechać mi w końcu na ambicję. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że wszystko zaczęło się przez to moje przeziębienie, w sumie ze 2,5 tyg mnie trzymało, a potem to już sama nie wiem jak się zatraciłam. Jest mi szczerze wstyd ze tak sobie odpuściłam i ciesze się, że miałaś odwagę dac mi niezły ochrzaniantus. Wierzę ze poskutkowało.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13

Hej dziewczyny

Alexis  brawo za danie motywacji nie tylko wymienionym dziewczynom 🙂 dzięki kochana. na mnie tez podziałało pozytywnie. chyba tego było mi trzeba

u mnie dzis z dieta ok ale jak przemyslałam jak było w ostatnich dniach to az wstyd pisac. widac ze slodycze mnie gubia. dzis juz pieknie caly dzien bez slodyczy i własnie wypiłam 2 szklanki zielonego koktajlu 🙂 przepyszny

I mam nadzieje ze w koncu rusze tylek i pocwicze. panie które mnie masuja tez mnie motywują. wczoraj jedna powiedziala mi ze wystarczy co drugi dzien przebiec 3 km i juz bedzie git. a ja tak nie lubie biegac 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Olcia! Fajnie ze piszesz bo bylam strasznie ciekawa jak sie trzymasz bez fajek? I czy dalej tak kiepsko sypiasz? Powiedz ile masz jeszcze tych masazy (i w sumie ile juz mialas?) Widac juz jakies chociaz male efekty na nogach????

Dziewczyny! U mnie z jedzeniem wciaz jeszcze nie jest idealnie, wpadl dzis kawalek ciasta i kilka kokosowych ciasteczek ale troche sie ogarnelam i udalo mi sie przez 35 minut pokrecic hula hop, wiec zawsze to jakis progres. Trzymajcie kciuki by jutro bylo lepiej zarowno z dieta jak i aktywnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej,

narazie u mnie spoko. Na śniadanie była zupa mleczna z makaronem, a teraz 2 jabłka. Na lunch w pracy mam kuskus z warzywami na patelnię i pieczarkami. Niestety dobry początek dnia nie oznacza pełni sukcesu bo ostatnio wszystkie grzeszki popełniałam w domu po powrocie z pracy. Więc dopiero na koniec dnia okaże się czy i na ile udało mi się wytrwać w postanowieniach. Chciałabym tez trochę dzisiaj poćwiczyć, ale powiem Wam ze jakoś cieżko mi się ćwiczy w domu, mam jakąś głupia blokadę w głowie, nie wiem o co chodzi. Chyba po prostu lubie taka aktywność w której nie czuję, że tak naprawdę ćwiczę, że przezywam jakies katusze. Dlatego czekam aż się ociepli, niby weekend ma byc piękny, i może wtedy uda się wskoczyc na rower lub zaliczyć jakis intensywniejszy spacer, po prostu przyjemnie spędzić czas i przy okazji spalić trochę kcal.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13

Hej

MamaMai tych masaży miałam juz bardzo duzo ( cos ok 30) a teraz bede testowac inny i moze w koncu bardziej wszystko ruszy. jesli chodzi o cellulit to tak efekty sa widoczne gołym okiem. mysle ze tak 40% mi ubyło. tylko ze ja miałam naprawde duzy cellulit który mnie juz bolał wiec zdaje sobie sprawe ze tak łatwo z tym nie bedzie. nie moge tez kazdego zabiegu z uwagi na moje naczynka. takze kombinuje czekam na promocje i kupuje tak zeby bylo jak najtaniej. oszczedzam i odkladam i przeznaczam na masaze 🙂 moi najblizsi juz wiedza ze jak jest jakas okazja to mi nic nie kupuja tylko dokladaja jakas kase tak zeby sobie mogla dolozyc do masazy. na szczescie u nas nie sa az tak drogie jak np w Krakowie czy warszawie.

Spie juz znacznie lepiej. tylko nadal tak mi ciezko i mam wrazenie ze puchne. waga dzis pokazala 59.5kg wiec moze nie pojdzie tak mocno w gore. musze koniecznie cwiczyc bo sama dieta tu nie pomoze.

Nie wiem czy to wiarygodna informacja ale wyczytalam w necie ze palacz ktory pali paczke dziennie spala ok 500kcal. czyli ja po rzuceniu musialabym przyjmowac o te 500kcal mniej niz do tej pory zeby utrzymac wage a chcąc schudnac to jeszcze wiecej. kurcze to strasznie duzo. a mam wrazenie ze wcale duzo nie jem. np wczoraj na sniadanie 2 kawalki chleba z ziarnami posmarowane bialym serkiem(zamiast masla) z wedlina i pomidorem. na drugie sniadanie banan. na obiad talerz rosolu z lanymi kluskami i 1 skrzydelko z rosolu. pozniej byl koktajl z kiwi banana jablka awokado natka pietruszki i sok z cytryny. na kolacje 2 kanapki z bialym serek ze szczypiorkiem. do tego 2 kawy z mlekiem w ciagu dnia i 2 herbaty. garsc pestek dyni i 4 orzechy wloskie. To chyba n ie tak zle co.

sama juz nie wiem jak tu jesc zeby bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis

Witajcie babeczki,

u mnie całkiem nieźle, dietkuje sobie i ćwiczę. Nawet waga w końcu bardziej drgneła i poszło w dół 900 g. Tak sobie myslę, że chciałabym zgubić jeszcze z jakieś 4-5 kg. A potem już na luzaczku skupiłabym się na kształtowaniu figury ćwiczeniami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13

Hej kobietki

Alexis super spadek! Gratulacje! przypomnij mi z jakies wagi startowałas? oj widze ze musze sie ogarnac bo zazdroszcze wyniku a przeciez samo sie nic nie zrobi.

MamaMai MamaMM jak tam u was? mam nadzieje ze sie nie poddajecie i walczymy dalej.

Dziewczyny a co myslicie o piciu octu jabłkowego rozcieńczonego z woda? podobno bardzo pomaga przy odchudzaniu. moze któras z was wiec cos wiecej na ten temat i sie podzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Olcia, pilam kiedys, jakos rok po urodzeniu dziecka, i rzeczywiscie super sprawa bo hamowal apetyt, ubytek wagi byl niewielki ale wtedy jadlam normalnie ale sprawil ze nie tylam dalej bo wlasnie dzieki niemu nie ciagnelo mnie do jedzenia zwlaszcza slodyczy  i nie byl taki zly w smaku. Chyba wroce do tego bo wlasnie wczoraj pomyslalam o occie na swoje wlosy, kiedys robilam z niego plukanki i tez pomagal, wiec jak juz go zakupie to bedzie i na jeden i drugi problem.

U mnie dzis narazie calkiem przyzwoicie. Pozniej zdam pelny raport.

No wlasnie MamaMM gdzie sie zaszylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13

MamaMai powiedz jak stosowałas ten ocet? w jakich ilościach i kiedy go piłas w ciągu dnia. Kurcze ja sie boje czy nie zaszkodze na żołądek no ale ciagle gdzies czytam ze to takie dobry przy odchudzaniu. chyba sie skusze. ps polecasz jakis konkretny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olcia, ocet kupowalam w rossmanie, wtedy w necie pisali ze jest ten akurat dobry, uleglam sugestii ale nie wiem czy nadal jest w sprzedazy bo to mowie bylo ze 3 lata temu. Nie pamietam proporcji, cos mi swita ze to byly 2 lyzki stolowe na duza szklanke. Poczytaj jednak w necie jak dawkowac. Nie mialam tez zadnych dolegliwosci  zoladkowych.

Wczoraj wieczorem poleglam mialam cwiczyc a usnelam wczesnie na kanapie przed telewizorem i jak sie obudzilam to byla polnoc i sie poddalam. Jesli chodzi o jedzenie to bylo dosyc dietetycznie ale niepokoja mnie znowu porcje, chyba jednak byly dosc spore zwlaszcza te co zjadlam po poludniu. A przy braku cwiczen niestety to nie jest dobre. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis

MamaMM no właśnie gdzie jesteś???? Nie odpuszczaj! Teraz zaczyna się najgorszy okres, jesień i zima sprzyjają tyciu. Kochana walcz razem z nami!!!!!!

U mnie dziś na śniadanie drożdzówka z serem i rodzynkami (wiem niemądrze ale musiałam, chodziła za mną), na 2 śniadanie grejfrut, na obiad zupa kalafiorowa i placki z cukinii z odrobiną smietany, na kolację serek wiejski z grejfrutrem.

Udanego piąteczku dla Wszystkich 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM

Jestem dziewczyny ale całkiem ni nie mam głowy do pisania ciągle mam dzieci chore. Jem chyba w miarę dobrze przynajmniej się staram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Wczoraj nie cwiczylam, ale z jedzeniem bylo wrecz idealnie czyli nie popelnilam zadnych grzechow  uwazalam na porcje i wogole bylo fit i zdrowo.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis

Czołem dziewczyny,

U mnie całkiem dobrze jak na sobote, coś tam zgrzeszylam ale tak delikatnie. Z aktywności byly domowe porządki i spacer z dziecmi. 

MamaMM współczuję Ci naprawdę lekko nie masz z tą chorobą dzieci. Mam nadzieję że chociaż już trochę lepiej. Życzę Tobie siły i cierpliwości. 

MamaMai no i w końcu się poprawiłas, brawo Ty, a jak dzisiaj? 

Olcia  jeśli dobrze pamiętam to z Wami zaczęłam odchudzać się z wagi 73 kg. I co zdecydowałas się na ten ocet? Sama się zastanawiam. Napisz jak wrażenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama MM

Dzięki Alexis za słowa wsparcia, a dzieciom trochę lepiej chociaż gorączki nie mają, tylko młodszą kaszel męczy zwłaszcza w nocy i jak ona nie śpi to ja tak samo. 

Na śniadanie szykuje jajecznicę, a później to nie wiem. 

Chciałabym iść dzisiaj na spacer najlepiej długi i sama to chociaż bym sobie odpoczęła. Zobaczymy jak pogoda pozwoli.

Miłego dnia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, 

Chyba wyszlam w koncu na prosta, wczoraj rowniez staralam sie kontrolowac z jedzeniem i troche pocwiczylam. Dzisiaj chcialabym utrzymac poziom. Pogoda zacheca do aktywnisci na powietrzu wiec moze wybiore sie na porzadny spacer. 

MamaMM nie wiem jaki kaszel ma twoja mlodsza ale jesli suchy to polecam syrop islandzki, naturalny sklad i mozna go podawac nawet tuz przed snem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×