Martyna_30 6 Napisano Październik 21, 2019 Hej mama mai!! Witam się tylko z tobą, bo pewnie tylko ty mnie jeszcze kojarzysz . Znikam i się pojawiam, bo nie mam czasu czytać wszystkiego na bieżąco ale jakoś się trzymam, przynajmniej z treningami! Mam nadzieje, ze ty tez dajesz radę! Znalazłam dziś moje wymiary sprzed miesiąca i porównałam z dzisiejszymi. Pochwale się troszkę bo myślałam, ze przez odstępstwa od dietki nie zleci nic pod biustem: było 74,5 cm jest 73,5 cm talia: było 70 cm jest 69 cm biodra było 98 cm i zostało tyle udo w najszerszym miejscu: było 54 cm jest 53 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 21, 2019 mamaMai zdrówka życzę.drożdże zawieraja witaminy z grupy b,biotynę i resztę.ponoc sprzyjaja odchudzaniu / uwaga trzeba zalac wrzatkiem by "ubic"/ ale piję by przyspieszyc porost włosow bo sporo ze stresu stracilam.dziewczyny mialy niektore niezle wyniki,nawet 3 cm na msc.zobaczymy.pije pol kostki dziennie.łykam jeszcze skrzyp z pokrzywa,witaminer,wapno ,magnez z potasem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 21, 2019 a odnosnie owsianki daje lyzeczkę miodu.miod/ lyzeczka tylko /ponoc przyspiesza odchudzanie.niby trzeba na czczo ale ja wole w owsuance ktora jem codziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Październik 21, 2019 Dziewczyny, tragedia córka ma ospę!!!!! Moja biedna mała córeczka obsypana krochami, dzis był szybki wysyp. A wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim???? Że ja ospy jeszcze nie miałam. Jest źle ale może być jeszcze gorzej...Już w psychice ja tę ospę mam, drapie się jak opętana, w pracy chodzę co chwila do łazienki i sie oglądam czy jakieś krosty mi nie wyskakują. Zastanawiam się też czy ludzie w pociągu nie zaczną się ode mnie odsuwać, bo rzeczywiście nie kontroluję tego. Z boku to może i nawet śmieszne wygląda, ale uwierzcie mi o.b.s.r.a.n.a jestem równo... Aneta, no to widzę ze mamy ten sam problem czyli wypadające włosy, choć może ty już nad tym zapanowałaś a teraz idziesz na porost, od miesiąca albo i dłużej walczę z nim, zresztą opisywałam co i jak wcześniej. Ja na razie zauważyłam minimalną wręcz mikroskopijną poprawę. Stosuje obecnie szampon na wypadanie radical, loxon - to środek na łysienie dla mężczyzn :), ale kumpela mi poradziła bo jej trycholog go wskazała, łykam żelazo ogólnie suplementy, pije olej lniany i pokrzywę. Ale jeśli załapię ospę to wierzcie mi ze stresu wyłysieje zupełnie. Już widzę całą listę powikłań, te blizny i wogóle, u dorosłych niby ospa gorzej przebiega, i jeszcze dojdzie niepotrzebny stres z tym związany. Resztką sił mogę wierzyć że będzie dobrze. Martyna, fajnie ze sie odezwałaś. Super masz wyniki. Najważniejsze że to co robisz dalej przynosi rezultaty. Gratuluję. No i odzywaj się częściej. Pamiętam jak nas tu motywowałaś. U mnie dziś bez diety i ćwiczeń, co zrobić taka beznadziejna sytuacja... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 21, 2019 mamaMai przykro mi ,ale nie powinnas martwic sie na zapas,choc wiem ze ciezko u doroslych to chyba jest polpasiec,ze wysypuje tylko w jednym miejscu w okolicach pasa.powrotu do zdrowka.mi wloski nie wypadaja,co tu duzo mowic ktos przyczynil sie do ich straty/ reszty mozna sie domyslic:-(/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 21, 2019 dziś: śniadanie: płatki owsiane z mlekiem i siemieniem lnianym 433 kcl obiad:pulpet w sosie pomidorowym ,ryż 575 kolacja:kanapka z indykiem i ogorkiem 145 przekąski:mleko z drożdżami ,jogurt 288 razem:1441 minus 40 minut rowerka 135 spalono. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Październik 21, 2019 Aneta co tak malo spalonych kcal pokazuje Ci rowerek? Ja na normalnym rowerze w ciagu 40 minut mam ok. 300 kcal na minusie. A jeżdżę max. z predkoscią 13km/h i z reguly po rownym terenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Październik 21, 2019 Spalone kcal zależą od wagi danej osoby, płci, wieku i wzrostu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 21, 2019 ja jezdze na najwyzszym oporze 40 minut.nie licze na liczniku tylko w apce.a tam jest ze najmniej spalasz na 50 wattów,wiecej na 100 a najwiecej na 150.a ze nie znam sie co to jest,to licze najnizsze,lepiej niz sie oszukiwac ze jest lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 21, 2019 no i jezdze gdzies 33 km godzine srednio. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Październik 22, 2019 Hejka, jestem wykończona, prawie nie spalam dzisiejszej nocy. Mała miała stan podgorączkowy, budziła się drapała gadała przez sen a ja denerwowałam. Jeszcze mi mąż wyjeżdża na 2 dni szkolenia i zostaję sama. Niestety u mnie przez to kolejny dzień bez diety i ćwiczeń. Ilościowo może nie jem dużo ale jest to jedzenie na szybko zrobione, bez wczuwania się. Na śniadanie zjadłam 2 berlinki z łyżką ketchupu, małą grahamkę i 1 pomidora. Na 2 śniadanie jabłko i pół banana. Na obiad 4 kulki z kurczaka w cieście (coś ala chińczyk, więc trochę kalorii ma bo smażone na głębokim tłuszczu), pół papryki i 2 pomidory. Na kolację jeszcze nie wiem. Jeśli zaliczę jakikolwiek wagowy spadek w tym tygodniu to tylko przez stres, ale obawiam się ze raczej będzie wzrost. Szczerze, to mam nadzieję, że chociaż utrzymam wagę. Jak widać nie mam się czym chwalić. Pozostaje mi tylko Wam kibicować. Aneta kiedy masz ważenie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 22, 2019 kiJa sie waże jak mnie najdziepewno jutro bo bedzie tydzien.jadlospis rozpisuje dzien wczesniej.to dzis tak: ŚNIADANIE:owsianka z siemieniem lnianym,433 Obiad: kurczak curry,ryż.375 Kolacja:kanapka z serem,208 Przekąski : mleko Z drożdżami ,jogurt.300 razem 1316 - spalanie rower 135. malo cos,moze cos doloze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 22, 2019 Dziewczyny polecam drożdże.nie wiem jak wlosy,ale paznokcie cudownie mi sie wzmocnily,na wlosach po msc zmierze odrost.maja duzo witaminek zdrowych,tylko pamietac trzeba zeby "utłuc "je wrzatkiem/ ja mleko/,nie moga "chodzic". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Październik 22, 2019 Czyli jeśli chodzi o sposoby na urodę to jednak stare babcine naturalne sposoby są niezawodne. Spróbuje z tymi drożdżami bo paznokcie mam w opłakanym stanie, tzn jak mam umalowane to jeszcze ujdzie ale wystarczy ze pochodzę kilka godzin bez lakieru i od razu się łamią często się rozdwajają i odżywki na nie nie działają a próbowałam już różne i naprawdę wiele, problem mam od zawsze, więc uprzedzam nie jest to kwestia sposobu odżywiania i suplementacji. A u mnie narazie całkiem udany dzień, zrobiłam tabatę na stojąco Kołakowskiej oraz przestrzegam diety. Jest ładna pogoda może wyskoczę jeszcze na spacerek. MamaMai wiem ze brzmi to banalnie, ale głowa do góry, będzie dobrze. Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 22, 2019 Alexis gratki za tabatę.jakos nie cierpie cwiczen,tylko do tego rowerka moge sie przemóc.Kiedys ,parę lat temu ćwiczyłam na poszczególne partie ciala kilka msc ,byly skutki.Teraz wynalazlam na you tube masaż twarzy na worki i cienie i to ćwiczęmama Mai ,co słychać? Mam nadzieję że córka zdrowsza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Październik 22, 2019 Moje dzisiejsze menu: śniadanko Płatki owsiane 40 g Pomarańcza 90 g Jabłko 60 g Rodzynki 20 g Miód lipowy 1 łyżka Cynamom – do smaku Wykonanie: Pomarańczę dzielimy na cząstki. 2-3 cząstki odkładamy a resztę blendujemy z ok. 100 ml ciepłej wody i tak powstałym musem zalewamy płatki. Następnie dodajemy starte jabłko, odłożone cząstki pomarańczy, cynamon rodzynki i miód. Płatki odstawiamy na min. 10-15 min. obiad Pieczone paluszki rybne w chrupiącej sezamowej panierce. Składniki: mintaj świeży 160 g otręby owsiane 20 g płatki kukurydziane 25 g sezam płaska lyżeczka jogurt naturalny gęsty 160 g olej lniany 1 łyżeczka jabłko 70 g marchew 70 g pieprz czarny mielony do smaku czosnek 1- 2 ząbki sok z cytryny 1 łyżka rozmaryn do smaku Wykonanie: Rybę (dość grube kawałki) kroimy na "paluszki" skrapiamy cytryną, oprószamy pieprzem, rozmarynem i nacieramy czosnkiem. Następnie zalewamy częścią jogurtu i odstawiamy na kilka minut. Płatki, otręby i sezam mieszamy, wsypujemy do foliowego woreczka i rozgniatamy np. wałkiem do ciasta. Kawałki ryby obtaczamy najpierw w jogurcie w którym marynowały się kawałki ryby a potem w mieszance płatków, sezamu i otrąb. Pieczemy w piekarniku ok. 30 min. w temp . 190 stopni. Marchewkę i jabłko ucieramy na tarce. Dodajemy jogurt , olej lniany i doprawiamy pieprzem. kolacja: Omlet z mozzarellą i pomidorem Składniki: białko jaja kurzego 1 szt jajo kurze 1 szt ser mozzarella 50 g pomidor 60 g pieprz cayenne do smaku oregano do smaku czosnek do smaku kurkuma do smaku Wykonanie: Jajko i białko ubijamy z oregano, kurkumą, pieprzem i czosnkiem i wylewamy na beztłuszczowa patelnię. Gdy omlet się zetnie przewracamy na 2 stronę. Na połowie omleta układamy plastry mozzarelli i pomidor. Przykrywamy drugą połową omleta. Pieczemy pod przykryciem, aż ser rozpuści się. a to jest"deserek do kawy" SEROWE TIRAMISU Serek naturalny 120 g Biszkopty bezcukrowe 10 g ( 4 sztuki) Kawa naturalna 2 łyżki Aromat śmietankowy - kilka kropel Stewia lub inny słodzik do smaku Kakao 2 g Wykonanie: Kawę zaparzamy w niewielkiej ilości wody i odcedzany. Dodajemy 2- 3 krople aromatu śmietankowego . Serek dosładzamy stewią lub innym słodzikiem . Połowę biszkoptów nasączamy w naparze z kawy. Układamy na dnie salaterki . Na biszkoptach układamy połowę serka. Na serek wykładamy pozostałe biszkopty a następnie pozostałą część serka. Posypujemy kakao. Mam takie jadłospisy po mojej przygodzie z odchudzaniem w fit2be. Możecie spróbować sobie coś takiego też zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Październik 22, 2019 Hej dziewczyny MamaMai współczuję ospy u córeczki. w jakim wieku ona jest bo nie pamietam? A ty biedna wcale sie nie dziewie ze sie stresujesz skoro jeszcze nie przechodziłas ospy. mam nadzieje ze wszytko bedzie dobrze i szybko bedzie poprawa. jestes silna kobietka wiec dasz rade bo kto jak nie my kochana. zycze duzo zdrówka i jak najmniej stresów. aneta - fajnie ze do nas dołączyłas podziwiam za determinacje. ps rozwaliłas mnie swoimi ćwiczeniemi!!! chyba tez musze pocwiczyc masaż twarzy Alexis kochana ale dajesz tutaj nam przykład tabata! oj ja nie probuje nawet bo bym chyba przy tym umarła. podziwiam U mnie słabo z dieta a cwiczenia to juz w ogóle porażka. ostatnio totalnie pogubiłam sie i słodycze opanowały moja diete. choinka nie potrafie sie ogarna. brzuch mi wywaliło i na dodatek codziennie boli mnie zołądek. masakra. ten ocet jabłowy jest tak niesmaczny ze ciezko mi go zacząc pić zwłaszcza na czczo. musze sie naprawde ogarnac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 22, 2019 olcia ,a ten ocet to przypadkiem na żoładek nie szkodzi? ja bym sie bała...lepiej sprobujcie moich drożdży co smieszne ja nawet lubię ich smak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Październik 22, 2019 Olcia, a w jakich proporcjach pijesz ten ocet? Chyba jesli to naturalny ocet to nie szkodzi na zołądek. W necie nic nie piszą? No i nie sądzilam ze i Ciebie bede przywolywac do porządku. Olcia wiesz ze jestes w okresie zwiekszonego ryzyka po rzuceniu palenia, odstaw migusiem te słodycze. Stąpasz po cienkim lodzie. Poczuwam sie by Cię zdyscyplinowac☝ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Październik 22, 2019 Mamamai, współczuje strasznie mam nadzieje, ze wszytsko zaraz wróci do normy i będziesz mogła spokojnie skupić się na sobie i dietce Ja dziś miałam teoche zabiegany dzień i od rana do 19 zjadłam pankejki i wypiłam szejka proteinowego, a na kolacje poleciałam z tortilla nie dobiłam do moich 2050 kcal, ale nie wiele brakowało, a nie chciałam wciskać nic na sile. jako trening zrobiłam najnowszy filmik kolakowskiej, dał niezły wycisk, ale powtórzyłam dwa razy jedna tabate żeby się bardziej zmęczyć i spaliłam 400 kcal w ciągu samego treningu, a po tabacie spała się jeszcze trochę po treningu olcia, po co pijesz ten ocet? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 23, 2019 No wazyłam sie-jestv68,5 czyli w tydzien 1,5kila w dol . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 23, 2019 naturalny czy nie to jestbczysty kwas ,a ten jest niezdrowy dla blon sluzowych zoladka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Październik 23, 2019 Witajcie babeczki, dziękuję Wszystkim za ogromne wsparcie i słowa otuchy. Nie wiem kiedy wyjdę na prostą jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia, na razie o tym nie myślę. Dziś była dość ciężka noc, bo córa już gorączkowała, zaczęłam podawać syropy na zbicie temperatury, oczywiście można podawać tylko te z paracetamolem, a one są okropne w smaku, myślałam ze zacznie haftować, ale na szczęście tylko popłakała trochę i przełknęła. Od wczoraj jest marudna na maxa, ale rozumiem, bo biedulka męczy się strasznie. Swędzi ją, niestety czasem widzę ze się podrapie, nie ma apetytu i nawet mało pije. Dziś włosy mi się zjeżyły ze strachu, bo na twarzy wyskoczyła mi jakaś krosta, nie wiem czy ospowa, kurde obserwuje ze strachem, byle pryszcz doprowadza mnie teraz do stanu przedzawałowego. Chodzę przymulona. Martyna, szacun za dyscyplinę i konsekwencję w ćwiczeniach. Po tym co piszesz wnioskuję, że masz już niezłą kondycję, w przeciwieństwie do mnie kanapowca roku. Olcia, doskonale wiem co to znaczy popłynąć ze słodyczami, ale może pomyśl o nogach, o masażach, że to nie pomoże ci osiągnąć takich efektów jakbyś chciała, a wręcz przeciwnie i cała kasa pójdzie w błoto...Wierzę, że dasz radę się ogarnąć. Aneta, suuuper wynik, szczerze zazdroszczę! Jak już wrócę na dobre tory to będziesz moją motywacją Alexis, nieraz wchodziłaś mi na ambicje i skutkowało, naprawdę wielkie dzięki ze nas tu dyscyplinujesz. Miłego dnia, pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Październik 24, 2019 Czołem Dziewczyny, Od rana chodze jak połamana. Wczoraj przesadzilam z ćwiczeniami, zrobilam tabate 40 min, 150 brzuszkow oraz pilates 40 min. Na śniadanie u mnie makrela wędzona z razowcem, na obiad barszcz ukraiński i kawalek wolowiny z barszczu, na kolację chyba usmażę jajecznicę. W międzyczasie jak będę glodna przekąsze sobie jakis owoc i kefir. Jutro sie zważę. A co tam u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 24, 2019 dziwnedzis waga pokazala 68 ,wyglada jakbym pol kg w dzien schudla.no ale sie ciesze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Październik 24, 2019 Aneta, jak w takim tempie bedziesz gubic kg to zaraz bedziesz chudzinką. Choc z drugiej strony to troche niebezpieczne tempo. Ja też dzis się zważylam i mimo braku diety i ćwiczen, spadlo mi 0,7 kg. Stres zrobił swoje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 24, 2019 zawsze tak chudlam,wiec sie nie martwie kazde odchudzanie to 2,3msc.a zeby utyc tonz 10 potrzebuje niedbania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Październik 24, 2019 Wow, Aneta nie moge uwierzyc ze tak szybko lecą Tobie kilogramy. Normalnie zazdro. Też bym chciala taka wspolpracę z organizmem.A mowia ze po 30stce ciezko gubi sie kilogramy no ale u Ciebie to na szczęscie tak nie dziala. A ja...no coż...dzisiaj trochę gorzej. Bo bez ćwiczeń i w dodatku zeżarlam wafla czekoladowego i 3 cukierki. Zla jestem na siebie. Ale to bylo jak w amoku cukier mi gwaltownie spadl i uwierzylam w moc slodkiego. Pomoglo oczywiście, energia wrocila, ale teraz są wyrzuty sumienia MamaMai jak sytuacja u Ciebie, z corką lepiej? Dziewczyny a reszta gdzie? Meldowac się tu szybko, co to za zaległosci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Październik 25, 2019 Aneta sprobuje z tymi drozdzami, mam w lodowce pol kostki a dzis mezus idzie na zakupy do dokupi jeszcze. Chcę się tylko dopytac, pijesz je raz dziennie? Te pol kostki zalewasz szklanką gorącego mleka, tak? Piszesz totalnie wystudzone?Po jakim czasie zobaczylas efekty? Pijesz o jakies stalej porze? Są jakieś przeciwskazania, jakas grupa ludzi co tego pić nie mogą? I wybacz moze glupie pytanie, nie mnoży to drożdzaków w organizmie, dlatego trzeba je ubić? Córka juz wychodzi na prostą z ospą, krostek nowych prawie nie przybywa, na wielu są strupki. Nie marudzi już. Tylko ja czekam jeszcze w napięciu co bedzie ze mną. Powiem Wam, że przez siedzenie w domu z córką jem o wiele wiecej. Jak jestem w pracy jem polowe tego. No i dzis niestety waze wiecej niz wczoraj Powiedzcieb jak udaje sie Wam zapanowac nad nadmiernym apetytem jak musicie spędzić caly dzień w domu? Macie jakies niezawodne sposoby? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Październik 25, 2019 Pije raz dziennie ,pol kostki,pora nieważna.rozgrzewam mleko w garnuszku do goracego ,prawie gotujace i krusze i lyzka mieszam do rozpuszczenia .pije cieple .no ubic to je tezeba bo zywe powoduja wzdecia i inne dolegliwosci.nie piwinno sie zagotowywac ,tylko goraco bo witaminek czesc zginie.jak zabic kazdy powinien wiedziec,nie raz mi zdarzylo sie do ciasta w zbyt goracej i nie dzialaly przy zapaleniu jelit nie mozna.maja witaminki z grupy b,cynk ,kwas foliowy itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach