Co dalej z tą znajomością?

A pozniej tacy po przejsciach z mlodymi kobietami ktore ich oszukaly i upokorzyly szukaja schronienia u starej i mysla ze stara jest glupia i bedzie za nimi latac a oni beda rozdawac karty bo łaske zrobia starej ze w ogole sie z nia zadadza a ja olewam takich gosci bo skoro sa tacy cwani to ja tez szukam kogos lepszego niz ktos mlody po przejsciach i ktory nie wie o co mu chodzi i stara tez olewa takiego goscia. 

W ogole to stwierdzilam ze wieksze szanse by kogos poznac maja osoby z dziecmi ze ktos na nich spojrzy jak na powaznych ludzi bo single niezalezni sa postrzegani jako towar wadliwy , zwlaszcza kobiety. Oni chyba mysla ze jak taka ladna 40, zadbana, ma jakies pieniadze i jest niezalezna i nic od nikogo nie chce to jest towarem wadliwym i przypisuja same najgorsze wady, atakuja, chca wykorzystac, zniszczyc, chyba tylko dlatego uwazaja za cos gorszego ze nie ma faceta tzn ze nikt nie chcial i ze jest do niczego. takie plytkie rozumowanie i biora sie za mlodsze bo uwazaja ze mloda bedzie siedzuec ze starym a potem jak sa wymieniani na lepszy model to.i tak wierza ze zdobeda mloda a stara chca tylko traktowac jako przejsciowke bo nie jest mloda:D naprawde potrzebny starej ktos taki? serio? Niby do czego? Gdyby choc mogli zmienic sie o 24 w zawias to nadawaliby sie przynajmniej do drzwi i by mi nie skrzypialy a tak to skrzypia. Ale i tak by ich nie umieli naprawic bo po co dla starej sie starac jak mozna za mloda ganiac po portalach

zalisz sie, ze zmarnowalas tyle czadu z nim piszac o dalej chcesz go marnowac???

coś w tym jest co piszesz Gość Gosc.

On sprawił wrazenie faceta powaznie pochodzacego do tematu zwiazkow itp. Ale okazuje sie ze nie wie czego chce jednak, przynajmniej ode mnie.

Wiec napisalam mu wczoraj co nieco w grzeczny kulturalny sposob.

Zobaczymy...

5 minut temu, Gość gosciowka napisał:

zalisz sie, ze zmarnowalas tyle czadu z nim piszac o dalej chcesz go marnowac???

Jej chyba o to chodzi ze juz myslala ze uda sie znalezc milosc a tu sie okazalo sciema i ze facet zapewne w ogole nie szuka na stale albo nie umie powiedziec wprost ze nie jest zainteresowany? 

Kiedys do mnie napisal 40, pierwsze o co spytal to byl wiek. Zebada nie? I nie widzial w tym nic niestosownego. Niewiele mowil gadka sie nie kleila, nudny byl. I nagle opowiedzial ze byl z mlodsza. Zaproponowal spotkanie i powiedzialam mu ze mysli jak elektryk. A on sie wielce oburzyl. A ja mu na to ze kobiet sie o wiek nie pyta i ze to jest skandaliczne jak ktos szuka mlodszej a z braku laku spotkalby sie ze starsza. A on powiedzial ze jestem taka i owaka potwierdzajac tylko kim jes5 i czego szuka a twierdzil ze szuka zwiazku naprawde? Serio? 

Oni po prostu mysla ze sa tacy sprytni a panienki takie glupie i kazdemu sue marzy dyrektorka i modelka z mieszkaniem 20 letnia ktora bedzie ulegla i czasem odlozy mozg na polke i uda ze nie widzi jak on patrzy na 18 cale zycie marzylam o takich dojrzalych mezczyznach i bardzo mi sa potrzebni

gdyby rzeczywiscie szukal na stale i bym byla dla niego wazna to by zasmial sie z tego tekstu ze mysli jak elektryk i nie wzial do siebie i odpowiedzial: moze nie bylo to eleganckie ze spytalem Cie o wiek, przepraszam. Wygladasz bardzo mlodo. Rzeczywiscie podobaja mi sie mlode kobiety. Jesli Cie urazilem to przepraszam. Dla mnie jestes bardzo atrakcyjna. Ale on chcial z braky laku i dlatego gul mu skoczyl bo mu prawde powiedzialam i prawda w oczy kole. 

9 minut temu, Gość kobietalat32ipół napisał:

coś w tym jest co piszesz Gość Gosc.

On sprawił wrazenie faceta powaznie pochodzacego do tematu zwiazkow itp. Ale okazuje sie ze nie wie czego chce jednak, przynajmniej ode mnie.

Wiec napisalam mu wczoraj co nieco w grzeczny kulturalny sposob.

Zobaczymy...

 

Ja bym to olala poniewaz nie zmienisz kogos. I jezeli nie ma reakcji to trzeba to olac. Niech tez poczuje sie olany ze nawet stara go nie chce

Gdyby kazda go olala w ten sposob angielskie pozegnanie i nie wyjasniala to moze by sie oleju do glowy nalalo ze to nie jest fajne. A jak ktos mu cukruje i okazuje zainteresowanie to on wtedy czuje ze jest gosc dlatego na Twoim miejscu bym wolala z 10 innymi pogadac tak po prostu o niczym bo zwiekszasz szanse ze moze kogos wygrzebiesz niz wdawac sie w gierki z kims kto nie jest wart tego. 

Myslal facet ze w balona stara zrobi a tu sie okazalo ze nawet taka stara i beznadziejna go olala

no i zrobilam tak że przedstawilam mu moje oczekiwania. czyli że oczekuje realnej znajomości a nie tylko pisania. Wiecie co on zrobił? umowil się ze mną wczoraj. zabrał mnie do restauracji na lody. niby było miło.. Ale dziś mnie zszokowal swoją obojetnoscia. Nie odzywal się cały dzień i cały wieczór przesiedzial na portalu. ja się odezwalam to mi zdawkowo coś odpisał że nie ma czasu i dalej  tam siedział. Zrozumialam ze to już jest bez sensu i mieliście rację. czytam wasze wypowiedzi sprzed 2 tygodni i faktycznie coś musiało niezaiskrzyc z jego strony.. Wczoraj mieliśmy miłe spotkanie.. ale widać on szuka dalej. A jak mi wcześniej zaprzeczal ze on już nie szuka nikogo na tym portalu tylko telefon tak pokazuje jakby był zalogowany.. haha..

Ojej każdy facet z portalu tak mówi.Mam w tym doświadczenie.Jeszcze długa droga przed tobą autorko.A pisać z tobą to pisze prawdopodobnie z nudów

6 godzin temu, Gość kobieta32lataipol napisał:

no i zrobilam tak że przedstawilam mu moje oczekiwania. czyli że oczekuje realnej znajomości a nie tylko pisania. Wiecie co on zrobił? umowil się ze mną wczoraj. zabrał mnie do restauracji na lody. niby było miło.. Ale dziś mnie zszokowal swoją obojetnoscia. Nie odzywal się cały dzień i cały wieczór przesiedzial na portalu. ja się odezwalam to mi zdawkowo coś odpisał że nie ma czasu i dalej  tam siedział. Zrozumialam ze to już jest bez sensu i mieliście rację. czytam wasze wypowiedzi sprzed 2 tygodni i faktycznie coś musiało niezaiskrzyc z jego strony.. Wczoraj mieliśmy miłe spotkanie.. ale widać on szuka dalej. A jak mi wcześniej zaprzeczal ze on już nie szuka nikogo na tym portalu tylko telefon tak pokazuje jakby był zalogowany.. haha..

 

Tylko pokazałas jak Ci zależy na tej znajomości, zamiast ująć się wkoncu honorem i olać go. Ale Ty widac jesteś desperatka nie znająca słowa honor i nie znasz kompletnie psychologii płci. Wkoncu go sobie odpuścisz definitywnie czy dalej będziesz mu robic wykłady, dopytywal się,, w zartach" o spotkanie i oczekiwać czegoś? Ty serio masz 32 lata? Bo widać nie masz w ogóle wiedzy o facetach jakbys nie miała wcześniej żadnych doświadczeń. 

beznadziejni są faceci. Po co się umawiał, skoro to nie to dla niego, po cholerę mówił i sugerował kolejne spotkania.  Bo tak powiedział przedwczoraj na spotkaniu. Do mnie jasno dotarło po tym co wczoraj pokazał - że mogę być co najwyżej opcją zapasową. I te jego kłamstwa że nie ma go na portalu...

Nie mam zamiaru robić mu wyrzutow, bo to nie ma sensu, ja widzę że on jest nieszczery i już nie zaufam mu. Mam nadzieję że się szybko nie odezwie...

straciłam tylko 2 miesiące na gadanie z kimś kto tylko chyba pisał ze mną dla zabicia czasu - bez sensu.

48 minut temu, Gość Kobieta32lataipol napisał:

 

 

Nie mam zamiaru robić mu wyrzutow, bo to nie ma sensu, ja widzę że on jest nieszczery i już nie zaufam mu. Mam nadzieję że się szybko nie odezwie...

W ostatnim zdaniu jesteś nieszczera. Wciąż o nim marzysz i czekasz na wiadomość od niego. Jesteś desperatką. To oczywiste. Gdybyś była rozsądna już dawno nie ciągnęłabyś tego tematu.

po prostu chciałam też sprawdzić jak jest, bo on jednak codziennie ze mną pisał. Ale chyba się myliłam i to wy mieliście racje. Jak ktoś szuka na poważnie to się szybciej umawia a nie po  6 tygodniach,  i prócz tego jest dalej aktywny regularnie na portalu.

Co miałam myśleć, chciałam też zobaczyć, dać ta jakby szanse sobie w jego oczach jak odbierze mnie na 2 spotkaniu, ale jak widać dobry z niego aktor bo grał świetnie że jest milo, starał się mnie zaskoczyć, uparł się żeby zapłacić rachunek w restauracji mimo, że chciałam zapłacić za siebie. Jeszcze jego tekst - że nie często będę oglądać taki widok - jego pijącego kawę. (on kawy nie lubi) a tam w tym lokalu wyjątkowo zamówił...

Zwyczajnie ze mną pogrywa, nie zależy mu, to widać i ja juz mu przede wszystkim nie ufam, gdzies zniklo to coś z samego początku czym mnie do siebie przyciagnąl - mianowicie  byl inny niz wszyscy faceci, nie robil aluzji do seksu, traktowal mnie w zdawalo mi sie wyjatkowy, uwazny sposob. Ale to wszystko byly tylko pozory, przeszło mu zainterresowanie, a nie tak powinna rozwijać się znajomość.

Spieprzyl to widocznie czul ze nie jestem kobietą ktorej poszukuje...

A co byscie mysleli po takim zachowaniu na dzien po drugim spotkaniu, gdyby ktoś z wami pisał dzień w dzien przez 2 miesiace??

A ja sie zastanawiam co ci sie w nim tak bardzo spodobalo ze postanowilas tak mocno go zdobyc ? Sam fakt ze facet wspomnial ze nie ma kasy juz by mi dal do myslenia i pozegnania go ! Tak wlasnie facet powinien byc zaradny i umiec zdobyc srodki do zycia dla calej rodziny- jak 2 tysiace lat temu facet musial upolowac wola i przyniesc kobiecie, to maja w genach a on ? nie ma kasy ? A kto zarobi na rodzine jak bedzie dziecko- TY ? To jest facet nieudacznik !!! Facet przystojny to jest facet ktory umie zarobic kase i nie ma problemow nigdzie ma mieszkanie,autko, prace itd.co ty kobieto w nim zobaczylas ? Jestem duzo starsza od ciebie ale jak bylam mloda a facet nie mial kasy to od razu odjezdzal na podwojnym gazie wyjazd ! Poniewaz ja sie zawsze szanowalam i mialam kase, w trudnych czasach majac 20-cia kilka prowadzilam wlasna dzialalnosc i oczywiscie faceci krecili sie ciagle przewaznie goli i weseli. Przyszedl czas kiedy znalazlam tego jedynego, za 2 tygodnie znajomosci zaprosil na Majorke,dlatego nie zrozumiem jak kobieta moze chciec splukanca ? A czy chociaz zaprosil na lody ? Obstawiam ze siedzieliscie na lawce. Ciekawe co autorka na to ?

Haha autorko, ja znalazłam się w dużo gorszej sytuacji niż Ty. Jestem od Ciebie niewiele starsza i ze mną umawiał się naprawdę, wydawało się, bardzo mną zainteresowany facet. Spotkaliśmy się 10 razy w ciągu 2 miesięcy (mieszka 150 km ode mnie). Po czym po ostatnim spotkaniu jakby nagle ograniczył kontakt do minimum. Po tej całej zażyłości z jego strony, na moje pytanie, czy znalazł sobie inną stwierdził, że boi się zaangażowania, bo po ostatnim związku bardzo cierpiał haha. Poza tym ja mieszkam daleko, a tak w ogóle na moją propozycję całkowitego zerwania kontaktu odpowiedział, że nie chce zrywać kontaktu i nadal się widywać bez zobowiązań hahah........i myślisz autorko, że ja te wynurzenia wzięłam na serio? Absolutnie nie, jestem przekonana, że posuwał na boku inną zanim mnie poznął, albo w trakcie naszej znajomości już się z kimś umawiał. Ja natomiast zostałam zepchnięta do grona tzw. opcji rezerwowych. Tylko, że ja sobie już tego nie wyobrażam. Poza tym w trakcie kiedy z nim się spotykałam pisałam już z innym facetem i niedługo szykuję się na spotkanie.

7 minut temu, Gość Pasi-konik napisał:

Jestem duzo starsza od ciebie ale jak bylam mloda a facet nie mial kasy to od razu odjezdzal na podwojnym gazie wyjazd ! Poniewaz ja sie zawsze szanowalam i mialam kase, w trudnych czasach majac 20-cia kilka prowadzilam wlasna dzialalnosc i oczywiscie faceci krecili sie ciagle przewaznie goli i weseli. Przyszedl czas kiedy znalazlam tego jedynego, za 2 tygodnie znajomosci zaprosil na Majorke,dlatego nie zrozumiem jak kobieta moze chciec splukanca ? A czy chociaz zaprosil na lody ? Obstawiam ze siedzieliscie na lawce. Ciekawe co autorka na to ?

Kurczę, dostałbym od ciebie kosza. Gdy byłem w wieku 20+ byłem goły i wesoły. Poznałem wtedy śliczną dwudziestolatkę. Moi kumple byli w szoku gdy poznałem ją z nimi. Oprócz urody ona miała także inne zalety- spokojna, zaradna, umiała gotować i szyć. Pracowała. Ja byłem biednym studentem. Zdarzało się, że płaciła za drinki gdy byliśmy na dyskotece. Ja nie miałem samochodu ani mieszkania. Ona mimo tego mnie kochała. Ja ją również. Dziękuję Bogu, że nasze drogi kiedyś się zeszły  i mogliśmy się poznać. Wzięliśmy ślub i żyjemy szczęśliwie. Zarabiamy godne pieniądze. Gdybym trafił na ciebie autorko, na pewno dostałbym wtedy tylko kopa na rozpęd. 

Przeczytalam ze za 2-gim razem byliscie jednak w restauracji ale tylko na kawie ? Z twojego opisu ja widze ze to taki Kalibabka, tez byl bardzo zainteresowany kobieta ktora mial kolo siebie, tyle ze bylo ich sporo, masz szczescie ze cie nie przelecial ! A przyszla mi taka mysl, nie znam sie na tym wiec zapytam,dalo by sie umowic z nim albo chciec umowic z nim poprzez ten portal randkowy pod innym imieniem i zdjeciem albo niech ci kolezanka pomoze da swoja fote i sprobuje umowic sie z nim mowiac to samo co ty ze szuka na powazne kogos i teraz mozna by zapytac sie go czy znalazl kogos i czy w niedawnym czasie umawial sie z jakas dziewczyna na powaznie i kiedy to bylo ?  noo moze sie czegos dowiesz takim.sposobem ? A przynajmniej dowiesz czy klamie cie czy nie.

Gosc ASMS rozsmieszyles mnie do lez i oplulam telefon, ciesze sie ze znalazles swoja milosc kazdemu jest jakis los pisany tyle ze aby byl szczesliwy, mi wrozka we Wroclawiu wywrozyla ze poznam milosc zycia za ... 10 dni !   No kurffa mowie jej tak szybko ?  Bylam pewna ze mnie oszukuje i ......... tak dokladnie bylo ale musialam pokonac 1000 km. aby go spotkac. Tyle ciekawostek.   Teraz musze wyjsc z domu poczytam jak wroce,napisz cos jeszcze smiesznego.

Przykro mi, ale autorka jest po prostu głupia. Ludzie jej radzili rozsądnie, a ta dalej swoje. 

No to masz za swoje. Jak jesteś zdesperowana i naiwna, to nikt już na to nic nie poradzi. 

Gość pasi konik - on tak szybko się nie umawia. Ze mną dopiero po tygodniu pisania na portalu - przeszedl  na inny komunikator, a po 3 tyg zaczal sugerowac spotkanie, bez sensu przywiazałam sie tylko emocjonalnie...

 Dzis napisal do mnie, jak gdyby nigdy nic, że wczoraj mial zly dzien itp ...y. wiecie co mu odpisalam?

Ze dzisiaj ja mam zly dzien tak jak on mial wczoraj i zycze mu udanego dnia ale nie mam czasu.

Napisal ze "szkoda" i coś tam..

Wiec napisalam że mnie interesuje realna znajomośc z nie siedzenie jednej strony na portalu. I mam dość wodzenia za nos. Napisałam że jak on tak robi to ja wycofuje się z tej znajomości bo takie zachowanie nie budzi mojego zaufania. Ja nie ciągnę kilku srok za ogon i tego samego oczekuje od drugiej osoby

20 minut temu, Gość Kobieta32lataipol napisał:

 

 

 

Napisal ze "szkoda" i coś tam..

Wiec napisalam że mnie interesuje realna znajomośc z nie siedzenie jednej strony na portalu. I mam dość wodzenia za nos. Napisałam że jak on tak robi to ja wycofuje się z tej znajomości bo takie zachowanie nie budzi mojego zaufania. Ja nie ciągnę kilku srok za ogon i tego samego oczekuje od drugiej osoby

1 godzinę temu, Gość Pasi-konik napisał:

Kobieto, opanuj się. Po tym gdy on napisał  "szkoda" i coś tam..- nie powinnaś już do niego nic pisać. Ty jednak znowu swoje i ten tekst, że nie interesuje cię tylko realna znajomość. I tak w kółko Macieju... Ty jesteś skończoną desperatką. Zrozum to i nie ośmieszaj się pisząc do niego kolejne litanie. Myślę, że on uważa ciebie za jakąś nawiedzoną kobietę bluszcz i dlatego unika zintensyfikowania kontaktów z tobą. 

 

gwoli ścisłości, byłam spokojna i nie miałam uwag do niego - to wszedł mi na głowę. Czasem trzeba stawiać sprawy jasno.

Ja już wczoraj to wiedziałam (nie spodziewałam się takiego zachowania po nim) dzień po spotkaniu...

Ale juz wczoraj po tym co pokazał (olanie mojej osoby a siedzenia na portalu, kłamstwa że nie ma czasu, a tam jednak siedzi) wiedziałam że  NIC Z TEGO NIE BĘDZIE.  Weszłam na ten topik i zaczęłam czytać to co pisaliście tu mi od 2 tygodni i wszystko to było dla mnie teraz bardzo oczywiste, mieliście rację w 100 procentach od początku.

Wcale bym nie zakładała tego topiku gdyby nie to że coś zaczęło się "psuć", stało w miejscu, właśnie...

Cieszę się że mam za sobą tą znajomość i o dziwo jeśli on taki jest, to wcale nie żałuję.

4 minuty temu, Gość Kobieta32lataipol napisał:

Ja już wczoraj to wiedziałam (nie spodziewałam się takiego zachowania po nim) dzień po spotkaniu...

Ale juz wczoraj po tym co pokazał (olanie mojej osoby a siedzenia na portalu, kłamstwa że nie ma czasu, a tam jednak siedzi) wiedziałam że  NIC Z TEGO NIE BĘDZIE.  Weszłam na ten topik i zaczęłam czytać to co pisaliście tu mi od 2 tygodni i wszystko to było dla mnie teraz bardzo oczywiste, mieliście rację w 100 procentach od początku.

Wcale bym nie zakładała tego topiku gdyby nie to że coś zaczęło się "psuć", stało w miejscu, właśnie...

Cieszę się że mam za sobą tą znajomość i o dziwo jeśli on taki jest, to wcale nie żałuję.

 No to czas  na gorące lato, szukać nowego bzykacza ;))

napisalas do niego z wyrzutami, bo masz nadzieje, ze on sie odezie i bedzie przepraszal. Taka prawda. oszukujesz sama siebie.