Dieta gotowcowo relaksowa

9 godzin temu, Gość gość napisał:

ma ruch, jogę ćwiczy XD

...w adidasach  

Też popatrzyłam i naprawdę okropnie utyła. W porównaniu z tamtymi filmikami (2014) jest jakaś nalana, gąbczasta, bo ja wiem, jak to nazwać... galaretowata, jak taki deser galaretkowy, który postawiony na stole na talerzu jeszcze długo się trzęsie. 

plazmowaty Obcy  

Naprawdę szok, to była kiedyś całkiem ładna (może nie idealnie, klasycznej kobiecej urody ryży negatyw nigdy miał nie będzie, ale dało się spokojnie patrzeć, bez niesmaku jak teraz) dziewczyna. A teraz... szkoda słów, faktycznie tłuste indycze jajko, pod wpływem tycia na pierwszy plan wybiły się wszystkie mankamenty jej nieurody.

Ona miała wtedy normalną, szczupłą twarz, a teraz zwis policzków, jak u chomika, zjazd grawitacyjny jak po menopauzie. Co to będzie po 50-tce?

Ona miała wtedy normalną, szczupłą twarz, a teraz zwis policzków, jak u chomika, zjazd grawitacyjny jak po menopauzie. Co to będzie po 50-tce?

może ma wczesną? 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ona miała wtedy normalną, szczupłą twarz, a teraz zwis policzków, jak u chomika, zjazd grawitacyjny jak po menopauzie. Co to będzie po 50-tce?

Styl życia i twarz wskazują na to jakby była emerytka, chociaż nawet moja 70 letnia sąsiadka na emeryturze ma więcej zajęć, ruchu i zainteresowań niż Ruda. No a posture to faktycznie ma obrzydliwa, rzygać się chce jak się patrzy na te wielkie ramiona, grube udziska i łydki większe niż Esiu, a ta twarz jak księżyc to też istny dramat. Dziwne, że rodzina pozwala jej tak niszczyć sobie zdrowie. 

Nie znam 

miała iść na dietę XD padłam 

zakupy na podłodze ? serio?

45 minut temu, Gość xxxx napisał:

miała iść na dietę XD padłam 

Te jej zakupy to jakas masakra. Nawet pomidorow nie kupila, ani bananow, kiedys to chociaz to brala. Masakra, teraz sezon na ogorki gruntowe sie zaczyna, pomidory malinowe, a ci w kolko to samo jedza. To jest cud, ze ona nie ma twarzy usianej pryszczami przy takich ilosciach mleka. Czy ktos tam kiedys widzial jakas mrozonke na zupe? W kolko ten krem z pomidorow z parmezanem.

26 minut temu, Gość Hahah napisał:

Te jej zakupy to jakas masakra. Nawet pomidorow nie kupila, ani bananow, kiedys to chociaz to brala. Masakra, teraz sezon na ogorki gruntowe sie zaczyna, pomidory malinowe, a ci w kolko to samo jedza. To jest cud, ze ona nie ma twarzy usianej pryszczami przy takich ilosciach mleka. Czy ktos tam kiedys widzial jakas mrozonke na zupe? W kolko ten krem z pomidorow z parmezanem.

pewnie nic więcej nie umie zrobić 

7 godzin temu, Gość gość napisał:

pewnie nic więcej nie umie zrobić 

I taka chce być matka świat się kończy. Z niej to jest kawał leniwego trutnia. Mieć tyle czasu i jak taki cwok w koło takie gó*wna gotować. Fajna masz żonke Esiu, jak tak dalej pojdzie to w drzwi się nie zmieści. 

15 godzin temu, Gość Hahah napisał:

Te jej zakupy to jakas masakra. Nawet pomidorow nie kupila, ani bananow, kiedys to chociaz to brala. Masakra, teraz sezon na ogorki gruntowe sie zaczyna, pomidory malinowe, a ci w kolko to samo jedza. To jest cud, ze ona nie ma twarzy usianej pryszczami przy takich ilosciach mleka. Czy ktos tam kiedys widzial jakas mrozonke na zupe? W kolko ten krem z pomidorow z parmezanem.

woja wypowiedź to jakas masakra,Moze wziela przeciery bo nie ma teraz sezonu a takie z przecieru sa zdrowsze nzi pryskane nei w sezonie ? a nawet jesli nie to przecier nie jest niezdrowy ,nie ma jeszcze w pelni dobrych polskich warzyw typu pomidori  ogorek ,zreszta skad wiesz co jeszcze w domu ma,jak kiedys kupowala pomidory i banany to teraz mzoe che kupowac cos innego? nie pomyslalals o tym ?

28 minut temu, Gość jjj napisał:

woja wypowiedź to jakas masakra,Moze wziela przeciery bo nie ma teraz sezonu a takie z przecieru sa zdrowsze nzi pryskane nei w sezonie ? a nawet jesli nie to przecier nie jest niezdrowy ,nie ma jeszcze w pelni dobrych polskich warzyw typu pomidori  ogorek ,zreszta skad wiesz co jeszcze w domu ma,jak kiedys kupowala pomidory i banany to teraz mzoe che kupowac cos innego? nie pomyslalals o tym ? 

Marnie jej bronisz. Staraj sie bardziej.  "Moze chce kupowac cos innego". A co innego ty widzisz w tych zakupach? Ja widze to samo co zawsze i wiem co z tych skladnikow powstanie. Pizza, krem z pomidorow, kotlety. Moze tez ziemniaki zapiekane z serem. Gdzie ty zyjesz i co ty kupujesz? Mamy maj, a ty pitolisz o braku polskich warzyw.

54 minuty temu, Gość Hahah napisał:

Marnie jej bronisz. Staraj sie bardziej.  "Moze chce kupowac cos innego". A co innego ty widzisz w tych zakupach? Ja widze to samo co zawsze i wiem co z tych skladnikow powstanie. Pizza, krem z pomidorow, kotlety. Moze tez ziemniaki zapiekane z serem. Gdzie ty zyjesz i co ty kupujesz? Mamy maj, a ty pitolisz o braku polskich warzyw. 

No właśnie maj, to dopiero początek sezonu.

1 godzinę temu, Gość jjj napisał:

woja wypowiedź to jakas masakra,Moze wziela przeciery bo nie ma teraz sezonu a takie z przecieru sa zdrowsze nzi pryskane nei w sezonie ? a nawet jesli nie to przecier nie jest niezdrowy ,nie ma jeszcze w pelni dobrych polskich warzyw typu pomidori  ogorek ,zreszta skad wiesz co jeszcze w domu ma,jak kiedys kupowala pomidory i banany to teraz mzoe che kupowac cos innego? nie pomyslalals o tym ?

Akurat laska ma rację, Ali sposób odżywiania to jakaś masakra, zero warzyw i owoców przez cały rok, nawet jak kiedyś w knajpie byli to ona wziela schabowego i ziemniaki. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

No właśnie maj, to dopiero początek sezonu. 

Prosze, dla takich tlumokow jak ty:

http://sezonowe.pl/maj-warzywa-owoce/

Przed chwilą, Gość Hahah napisał:

Prosze, dla takich tlumokow jak ty:

http://sezonowe.pl/maj-warzywa-owoce/

 

 

http://sezonowe.pl/kwiecien-warzywa-owoce/ a to mogla jesc w kwietniu. Wiec o jakim poczatku sezonu ty mowisz? Przez 3/4 roku tez jesz przecier, mieso i mozarelle, bo tylko w lecie jest sezon na cokolwiek?

Kurczę przestań się spierać bo ona je tragicznie przez cały rok, a zimą zero mrożonek,  kiszonek, nic.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Kurczę przestań się spierać bo ona je tragicznie przez cały rok, a zimą zero mrożonek,  kiszonek, nic.

Jak już coś jest innego to zaraz, że to Emila

1 minutę temu, Gość lml napisał:

Jak już coś jest innego to zaraz, że to Emila

Np. drozdzowki xD

35 minut temu, Gość Aga napisał:

Np. drozdzowki xD

I jogobella też Emila, odezwała się fit Alusia wcinajac kolejna pizze

A potem zwalanie winy na geny, że wygląda jak utuczone prosie  nie nie Alu, to w ogóle nie wina tej cudownej diety i braku ruchu

chciałabym zobaczyć jak ćwiczy na siłowni

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

chciałabym zobaczyć jak ćwiczy na siłowni

To byłby niezły cyrk  pamiętacie jak w Toruniu miała miesięczny epizod z siłownią to zawsze wychodziła czerwona jak burak

Ona stwierdza fakt , jesli drozdzowki byly chlopak to to mówi i tyle,wziela przecier i tyle,moze nie pokazuje wszystkiego co do okruszka co je,Jesteście głupie niektore z Was.

No jasne, ale jeżeli je w domu i jak twierdzi zrobili zakupy na kilka dni, to co można zrobić z mięsa, przecieru, drożdży i mozzarelli i parmezanu? Ja bym z tego nie ugotowała nic poza pizzą, spaghetti albo mięchem z jakąś kaszą lub innym zapychaczem. A co z innymi posiłkami? Słodzone Danio, słodzona Jogobella i słodkie drożdżówki? Żeby  jeść zdrowo, bez cukru i nie tyć mając do tego skłonności nie da rady żywić się gotowcami. Do tego potrzeba warzyw i owoców, produktów pełnoziarnistych, prostych produktów nabiałowych (o ile ktoś go je i mu nie szkodzi) typu jogurt naturalny i raz na jakiś czas mięsa. Pizza, spaghetti, ziemniaki z parmezanem - proszę bardzo, ale to już jest cheat meal a nie codzienny obiad, więc raz na tydzień można sobie pozwolić. Mówię to wszystko ze swojego doświadczenia, też jestem niska i mam tendencję do tycia, ale zmieniając styl żywienia, nawet mając taką przysadzistą sylwetkę, można osiągnąć taką normalną figurę i mieścić się w spodnie 36/38, chociaż modelką się nigdy nie zostanie. I żal się słucha tego, że "ja już mam taką sylwetkę, takie geny i tyle, nic nie poradzę". Już lepiej powiedzieć prawdę czyli "nie chce mi się nad tym pracować, nie mam czasu, motywacji, siły, mam lepsze zajęcia i lubię jeść". 

30 minut temu, Gość xyz napisał:

No jasne, ale jeżeli je w domu i jak twierdzi zrobili zakupy na kilka dni, to co można zrobić z mięsa, przecieru, drożdży i mozzarelli i parmezanu? Ja bym z tego nie ugotowała nic poza pizzą, spaghetti albo mięchem z jakąś kaszą lub innym zapychaczem. A co z innymi posiłkami? Słodzone Danio, słodzona Jogobella i słodkie drożdżówki? Żeby  jeść zdrowo, bez cukru i nie tyć mając do tego skłonności nie da rady żywić się gotowcami. Do tego potrzeba warzyw i owoców, produktów pełnoziarnistych, prostych produktów nabiałowych (o ile ktoś go je i mu nie szkodzi) typu jogurt naturalny i raz na jakiś czas mięsa. Pizza, spaghetti, ziemniaki z parmezanem - proszę bardzo, ale to już jest cheat meal a nie codzienny obiad, więc raz na tydzień można sobie pozwolić. Mówię to wszystko ze swojego doświadczenia, też jestem niska i mam tendencję do tycia, ale zmieniając styl żywienia, nawet mając taką przysadzistą sylwetkę, można osiągnąć taką normalną figurę i mieścić się w spodnie 36/38, chociaż modelką się nigdy nie zostanie. I żal się słucha tego, że "ja już mam taką sylwetkę, takie geny i tyle, nic nie poradzę". Już lepiej powiedzieć prawdę czyli "nie chce mi się nad tym pracować, nie mam czasu, motywacji, siły, mam lepsze zajęcia i lubię jeść". 

Dokładnie, co ona sądzi że widzowie są głupsi od niej, doskonale widać jaki tryb życia prowadzi i co powoduje, że jest gruba klucha.