Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna28

Dziedziczenie

Polecane posty

Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Nie pało, nie jesteśmy w USA, rodzic nie decyduje ile czego komu zostawi. Takie jest w Polsce prawo i twoje pobożne życzenia i chciejstwa nie mają w nim pokrycia. Wszystkie dzieci po śmierci rodzica dziedziczą to co po nim zostało w równym stopniu, a jeżeli któreś dziecko już za życia coś otrzymało to można mu to odjąć ze spadku. Nie rozumiesz? To nie są  moje wymysły tylko polskie prawo. Ze mną możesz się kłócić ale z paragrafami?

Powtarzam JESTEŚ GŁUPIA JAK GÓ/WNO!

Oczywiście, że człowiek decyduje ile komu zostawi 😄 Nawet jeśli masz dzieci możesz zapisać wszytko sąsiadowi. Sąsiad zapłaci podatek a dzieci mogą ubiegać się co najwyżej o zachowek. Czyli dostaną połowę tego, co mogłyby dostać gdyby testamentu nie było i tylko w postaci gotówki. 

a jeżeli któreś dziecko już za życia coś otrzymało to można mu to odjąć ze spadku. - jeśli minęło od tego czasu 10 lat to nie można.

Jesteś głupia jak but 😄 Ale wymyślaj dalej. Pośmiejemy się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Z tymi darowiznami to nieco płynęłaś 🙂 Darowizny wliczają się do masy spadkowej tylko wtedy, jeśli od darowizny do śmierci darującego nie upłynęło 10 lat 🙂 Co było już tu pisane. Nie działa to tak jak napisałaś. Nie ma obowiązku dawania dzieciom po równo 😄  

Testament jest święty, z zastrzeżeniem tego, że działa instytucja zachowku. To też było pisane.

O tym, że wydziedziczenie nie jest łatwe również było pisane.

Trochę kiepsko wyzywać innych od  głupoli nie czytając wątku / nie potrafiąc przeczytać ze zrozumieniem tego co inni piszą / nie mając wiedzy na dany temat. Chyba, że jednym okiem oglądasz "na Gnojnej" a drugim zerkasz na kafeterię.

doskonale wiem jak to wygląda z tymi 10 latami karencji w przypadku darowizn tylko już nie chciałam tego ciągnąć bo za głupie jesteście. Testament nie jest święty tłuku. Byle prawnik początkujący jest w stanie to podważyć. Wiem, bo w zeszłym roku robiłam to ze swoim adwokatem.

Durne jesteście i tyle. Idź lepiej pooglądać ukrytą prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Z tymi darowiznami to nieco płynęłaś 🙂 Darowizny wliczają się do masy spadkowej tylko wtedy, jeśli od darowizny do śmierci darującego nie upłynęło 10 lat 🙂 Co było już tu pisane. Nie działa to tak jak napisałaś. Nie ma obowiązku dawania dzieciom po równo 😄  

Testament jest święty, z zastrzeżeniem tego, że działa instytucja zachowku. To też było pisane.

O tym, że wydziedziczenie nie jest łatwe również było pisane.

Trochę kiepsko wyzywać innych od  głupoli nie czytając wątku / nie potrafiąc przeczytać ze zrozumieniem tego co inni piszą / nie mając wiedzy na dany temat. Chyba, że jednym okiem oglądasz "na Gnojnej" a drugim zerkasz na kafeterię.

doskonale wiem jak to wygląda z tymi 10 latami karencji w przypadku darowizn tylko już nie chciałam tego ciągnąć bo za głupie jesteście. Testament nie jest święty tłuku. Byle prawnik początkujący jest w stanie to podważyć. Wiem, bo w zeszłym roku robiłam to ze swoim adwokatem.

Durne jesteście i tyle. Idź lepiej pooglądać ukrytą prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
14 minut temu, Gość gość napisał:

doskonale wiem jak to wygląda z tymi 10 latami karencji w przypadku darowizn tylko już nie chciałam tego ciągnąć bo za głupie jesteście. Testament nie jest święty tłuku. Byle prawnik początkujący jest w stanie to podważyć. Wiem, bo w zeszłym roku robiłam to ze swoim adwokatem.

Durne jesteście i tyle. Idź lepiej pooglądać ukrytą prawdę

Gdybyś wiedziała to byś nie pisała tu głupot 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

doskonale wiem jak to wygląda z tymi 10 latami karencji w przypadku darowizn tylko już nie chciałam tego ciągnąć bo za głupie jesteście. Testament nie jest święty tłuku. Byle prawnik początkujący jest w stanie to podważyć. Wiem, bo w zeszłym roku robiłam to ze swoim adwokatem.

Durne jesteście i tyle. Idź lepiej pooglądać ukrytą prawdę

Jaka agresja. Ktoś cię w testamencie pominął? 😄 

Trzeba być niezłą szują, żeby podważać ostatnią wolę zmarłego i wyciągać łapska po coś, co zmarły chciał dać komuś innemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-wii
14 minut temu, Gość gość napisał:

doskonale wiem jak to wygląda z tymi 10 latami karencji w przypadku darowizn tylko już nie chciałam tego ciągnąć bo za głupie jesteście. Testament nie jest święty tłuku. Byle prawnik początkujący jest w stanie to podważyć. Wiem, bo w zeszłym roku robiłam to ze swoim adwokatem.

Durne jesteście i tyle. Idź lepiej pooglądać ukrytą prawdę

Gdybyś wiedziała to byś nie pisała tu głupot 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardzo pouczająca ta dyskusja na forum. Widać jak wiele jest sępów odmawiających człowiekowi prawa do rozporządzania własnym majątkiem. Dlatego lepiej ze swojego majątku jak najwięcej korzystać za życia. Przehulać wszystko, a pod koniec założyć odwróconą hipotekę. I sępy będą się dzielić między sobą ochłapami. Starymi ciuchami co najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

doskonale wiem jak to wygląda z tymi 10 latami karencji w przypadku darowizn tylko już nie chciałam tego ciągnąć bo za głupie jesteście. Testament nie jest święty tłuku. Byle prawnik początkujący jest w stanie to podważyć. Wiem, bo w zeszłym roku robiłam to ze swoim adwokatem.

Durne jesteście i tyle. Idź lepiej pooglądać ukrytą prawdę

I jak to jest być sępem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Gość napisał:

I jak to jest być sępem?

Nie wiem, bo nie o siebie się upominałam tylko o siostrę mojej nieżyjącej mamy. Została niesprawiedliwie potraktowana. Wystarczyły 2 rozprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Gość gość napisał:

Nie wiem, bo nie o siebie się upominałam tylko o siostrę mojej nieżyjącej mamy. Została niesprawiedliwie potraktowana. Wystarczyły 2 rozprawy.

I uważasz, ze to OK wyszarpywać majątek zmarłej osoby, kiedy wola tej osoby była inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

I uważasz, ze to OK wyszarpywać majątek zmarłej osoby, kiedy wola tej osoby była inna?

Sąd się przychylił i nie miał obiekcji, prawo jest prawem. Sędziego zapytaj czy to było ok. Prawo bylo po stronie cioci. Jeżeli o mnie osobiście chodzi to owszem uważam, że ciocia która ostatnich15 lat, bez szemrania  zajmowała się swoją matką na wózku inwalidzkim jak służąca i pielęgniarka ma większe prawo do domu po niej niż jej braciszek ochlejus i kryminalista, który nie raczył się pokazać przez ostatnie 30 lat, a kiedy tylko dowiedział się, że to są ostatnie dni babki to nagle jak na skrzydłach zjawił się z prawnikiem, bo wiedział, że babka cały świat w nim widziała i tak oto nagle stał się jedynym spadkobiercą wszystkiego. Szczerze? Mam w nosie wolę takiej osoby. Żeby jeszcze ten dom sama kupiła czy wybudowała ale akurat wybudowali go jej rodzice w latach 60-tych więc tym bardziej nie.mialam skrupułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kiepska sprawa. Ja bym ci radziła rozdzielność majątkową. I robić tak, aby jak najwięcej było na ciebie. Musisz tylko jakoś przekonać do tego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkonamnie

Mój facet właśnie jedynie co oficjalnie ma to długi. Mieszkanie i inne rzeczy, wszystko jest zapisane na mnie. I nasza Księżniczka dostanie wszystko po nas. A obcy bachor, z jego poprzedniego związku nic. Niech sie w ogóle cieszy że płaciliśmy mu te 150 alimentów. Mojego faceta ten bachor nigdy nie widział. Dlaczego mam się przejmować losem jakiejś obcej ...y i bachora? Dla mnie najważniejsza jestem ja i moje dziecko i mój facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×