Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mat.yl.da

Co z tym facetem?!

Polecane posty

Gość Mat.yl.da

Jakis czas temu na wyjezdzie poznalam faceta. Bardzo mnie adorowal, zaprosil na kolacje, jednak nie wiedzialam czy bede miala wolny wieczor (ostatni na wyjezdzie)  wiec powiedzialam tak, jak nie teraz to nastepnym razem on na to ze ok ja ze moze sie rozmyslic, on ze na pewno nie zrezygnuje. 

Wrocilam do domu, flirtowalismy przez tel. Pozniej flirt urwal, zobaczylam

na fejsie ze sie z kims spotykal. 

Kolejny wyjazd. Sila rzeczy znowu sie widzielismy. Opowiedzial ze sie z kims spotykal,niewypal itd. Nie adorowal mnie tak jak poprzednio, sporadycznie jakies mile slowko. Nic nie nawiazal do poprzedniego zaproszenia. 

Ma ktos z was pojecie czy on ma mnie calkowicie w dupie czy rak gra? Zaoferowal sie ze jest dla mnie zawsze jak bede go potrzebowala ale to raczej sluzbowe. Tak bardzo sie w nim zakochalam...Chetnie bym do niego napisala co co czuje albo zapytala w co gra, przeciez mogl po prostu powiedziec ze kolacja juz nieaktualna. Jak wyklarowac sy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Jak wyklarowac sytuacje zeby nie wyjsc na nachalna? 

Dodam ze to dojrzaly facet, ja ponad 30 on sporo

przepraszam za haos i prosze o rade, serce mi peka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Sporo starszy mialo byc, przepraszam za te wszystkie bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vghv

Ja bym nie wspominala nic. Gdyby chcial to by sie odezwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Tez tak myslalam ale boje sie ze bede zalowac ze nie sprobowalam. Chodzi mi po glowie tez mysl ze moze czekal na jakis moj ruch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yt.da

Moze jakis pan sie wypowie? Panie oczywiscie tez zapraszam do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Zadnych porad :( a tak na was liczylam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jakby ci zależało, to wtedy znalazłabyś dla niego czas w ten ostatni wieczór. Nie dałaś wystarczająco mocnych sygnałów, to on też zaczął traktować tę znajomość letnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Wiedzial ze moj byly maz skoczyl z wiezowca... bylam roztrzesiona

chyba nie dalam wystarczajaco sygnalow

czy to jest do naprawienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee

powiedziałaś mu ze sie zgadzasz ale nie wiesz kiedy masz czas czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Powiedzialam ze jak nie tym razem tylko nastepnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość Mat.yl.da napisał:

Chetnie bym do niego napisala co co czuje albo zapytala w co gra, przeciez mogl po prostu powiedziec ze kolacja juz nieaktualna.

Natomiast Ty przy drugim spotkaniu mogłaś nawiązać do zaproszenia i zorientować się, czy jeszcze aktualne, ostatecznie kolejny ruch należał do Ciebie.

9 godzin temu, Gość Mat.yl.da napisał:

sporadycznie jakies mile slowko.

Przy takiej okazji, jeśli Ci zależy, możesz spokojnie przypomnieć mu o jego zaproszeniu. Obserwuj, jak zareaguje i jak będzie się zachowywał, jeśli wciąż z dystansem, to znaczy, że już zrezygnował z zaangażowania w relację z Tobą. Po prostu sprawdź, nie ma sensu gdybać i się truć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Tyle ze teraz nie bede go widziala nawet jakies 3 mies. Jezdze do niego na szkolenia :( mamy tylko kontakt tel/messenger

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mat.yl.da

Przez ten cas juz calkowicie mi przepadnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×