Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Użytkowniczka

Dziecko w drodze a my pomagamy?!

Polecane posty

Gość Gość
2 minuty temu, Użytkowniczka napisał:

2000 to mało? To ty chyba nie wiesz co to jest mało. Spokojnie zostaje nam każdego miesiąca dlatego powiedzieliśmy że możemy jej pomóc spłacić tą kartę kredytową. 

Mało to była moja wypłata jak byłam na 0hour contrakt i czasami zarobiłam niecałe £700 pracując jak głupia. TO BYŁO MAŁO

Tak samo obrotna jak siostra narzeczonego. Dobrze, że jej umiesz znaleźć pracę i wytykać jej błędy, a sama sobie nie potrafiłaś. No comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mnie rozwaliła jedna rzecz. Autorko, piszesz, że was stać spłacić jej kartę. No cóż. Macie 2000 funtów na dwoje, czyli po 1000 na osobę, a twoja szwagierka ma 990 funtów też na jedną osobę. Ciebie stać spłacić jej kartę, a ona sama jest biedna? Nie bądź śmieszna! Powinnaś ze swoim chłopem wziąć młotek i nawzajem walnąć się nim w głowy, żeby się wam klepki ustawiły. Niech przestanie szwagiereczka rozpie/rdalać swoją kasę, to ją będzie stać na spłatę karty. Ja bym jej powiedziała, że przemyślałam sprawę i spłacę połowę, bo jednak mnie nie stać. Dziecko mam w drodze. Ale podejrzewam, że kartę chcesz spłacić, bo jak ona mieszka z wami, to będziesz ją mieć czym szantażować, żeby ci z dzieckiem została, jak będziesz potrzebować się rozerwać. 

Dlaczego miałabym ja szantażować? Szczerze tym że jej trochę pomożemy ratujemy siebie. Po grudniu wzrośnie jej interest na karcie kredytowej. Jeśli jej nie spłaci do końca roku to .... Wtedy będzie musiała skupić się tylko na karcie i nie będzie płaciła np za jedzenie czy jakieś inne rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Bimba napisał:

To po co trzymacie narkomania w domu???

Żeby dokładał do czynszu???

I nie macie nic przeciwko żeby siostra spała pod waszym dachem z narkomanem???

Mało tego dziecko się urodzi i będzie wdychać to wszystko, no ale cóż jak pracować się nie chciało to trzeba było znaleźć pomoc W opłacaniu rachunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ala
3 minuty temu, Użytkowniczka napisał:

Szczerze tym że jej trochę pomożemy ratujemy siebie. 

I wszystko jasne. Masz u mnie punkt za szczerość przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jeszcze jedno autorko. Jakbyś mogła nie ściemniać, to byłoby dobrze. Jej chłopak wydaje 550 funtów na siebie. Siostra twojego faceta ma dokładnie takie same wydatki, tylko dodatkowo ma ratę za auto i ubezpieczenie. Auto pisałaś 50 funtów. Jakie ubezpieczenie? Bo jak za samochód, to chyba tego co miesiąc nie placi, a jak już to pewnie więcej jak 50 funtów nie płaci. Dołożyć jeszcze coś i ona ma góra 150 funtów więcej niż jej facet. Czyli wyje góra 700. Chyba, że, ona go karmi, to wtedy on wydaje mniej, a ona się zadłuża. Sama napisałaś, że on też korzystał z tej karty. Nic dziwnego, że on pracy zmieniać nie chce, skoro ku sporo zostaje, bo na dziewczynie żeruje. Wy się cała trójka dobrze zastanówcie, gdzie tak naprawdę ta kasa jej ucieka. 

Ok jej wydatki:

Czynsz £325
Telefon i tablet do spłacenia miesiecznie £65
Amigo loans( Inna pożyczka) £50 czasami £100 bo jej chłopak się nie dorzuca
Jedzenie dla psa £30 miesiecznie
Jedzenie £100
Council tax £50
Spłata auta na raty £50 przez kolejne kilka miesiecy
Insurance na auto £80
Paliwo miesięcznie £120
Deposit £24 (mamy no deposit option który wynosi razem £60)
Karta kredytowa £25
+ Trzeba jeszcze wliczyć jej całomiesieczne luche około £50? £100

To są jej wydatki. A jej chłopak płaci tylko 

Czynsz £325

Deposyt £12

Jedzenie £100 z czego w tym miesiącu nie zapłacił

Telefon £50

Council tax £50

Też lunche +£50

Jeszcze przepieprza na zioło czy jakieś inne gówna...

Więc nie mów że on i ona wydają tyle samo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Gość Bimba napisał:

To jakim cudem jej wydatki obliczyłaś a 1015f?

325 czynsz

50 council tax

100 jedzenie

100 za auto

w żadną stronę nie robi 1015 funtów?

To nie jej wszystkie wydatki! Wyliczyłam wszystko na następnej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Gość Bimba napisał:

To ile trzeba ze sobą mieszkać żeby można było powiedzieć że "jest się w związku"???

No tak. Będąc z kimś 3 miesiące będziesz miał/miała takie samo podejście jak po 10 latach? Nie wydaje mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Rozumiem że skoro twoja siostra i ten ćpun pracują razem to ona wozi bo tym samochodem do pracy, prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Niech autorka modli się, żeby z nią zostali, bo jak się wyprowadzą to dopiero biedę będą klepać:

£1300-czynsz

£200-concil tax

Co daje  tylko £500 na życie. 

Pewnie chcesz spłacić ją, żeby została z Wami. Czemu taki problem jak kobieta nie pracuje- jak Brexit przyjdzie to wtedy się zastanowisz jak nie będziesz miała żadnych praw nabytych mieszkając tam. 

W tym domu jesteśmy tylko ze względu na to że mieliśmy zamieszkać z tą właśnie siostra. Spokojnie bez niej mogliśmy wziąć dom czy mieszkanie (bo ma psa i w mieszkaniu by pies nie przeszedł) z dwoma pokojami za? 1000? 1100? Council tax mielibyśmy wtedy £100 i już...więc to nie chodzi że chcemy ją spłacić aby się nie wyprowadziła. Wyprowadzić się sama nie mogła z tamtej starszej siostry domu bo nie było ją stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Postanowiliście, a co macierzyńskim gardzisz?i latami do emerytury?

Macierzyński trwa 2 miesiące jeśli w ogóle. Nie mamy z kim małej zostawić. Do żłobka nie chce dawać poza tym będę karmiła piersią więc to nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
4 minuty temu, Użytkowniczka napisał:
37 minut temu, Gość Bimba napisał:

To ile trzeba ze sobą mieszkać żeby można było powiedzieć że "jest się w związku"???

No tak. Będąc z kimś 3 miesiące będziesz miał/miała takie samo podejście jak po 10 latach? Nie wydaje mi sie

Tak!

Godząc się na konkubinat przyjmijcie na siebie pewne obowiązki względem siebie nawzajem!

A jeśli "każdy sobie rzepkę skrobię" to wychodzi na to że wasza siostra nie jest w żadnym związku tylko sypia z facetem który u was wynajmuje pokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość Bimba napisał:

To po co trzymacie narkomania w domu???

Żeby dokładał do czynszu???

I nie macie nic przeciwko żeby siostra spała pod waszym dachem z narkomanem???

Ej to jej wybór. Palenie zioła to nie narkomania moi drodzy. Poza tym to nie mój związek ok? Ona jest dorosła. Jeśli ona chce z nim byc to niech będzie. My chcemy jej pomóc z tą kartą kredytowa. Wyprowadzić trochę na prostą a jak znowu się w gowno wpieprzy to jej sprawa. Pytanie było czy oprócz tej karty kredytowej mamy jej pomóc czy zostawić ją aby zapytała się chłopaka o pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Jak tam cudownie Wam sie powodzi to czemu domu sobie nie kupicie?tylko spłacie komuś kredyt £1300 miesięcznie?

Chceemy. Oszczędzania będzie kilka lub kilkanaście lat. Oczywiście jak dziecko pójdzie do szkoły to ja wracam do roboty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak samo obrotna jak siostra narzeczonego. Dobrze, że jej umiesz znaleźć pracę i wytykać jej błędy, a sama sobie nie potrafiłaś. No comment

Bo szczerze wtedy nie musiałam mieć pracy za £2000. Byliśmy tylko we dwójkę więc £2700 to było coś. Teraz jestem z dzieckiem a jak mała pójdzie do szkoły to czemu nie McLaren albo coś "lepszego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Mało tego dziecko się urodzi i będzie wdychać to wszystko, no ale cóż jak pracować się nie chciało to trzeba było znaleźć pomoc W opłacaniu rachunków.

Kurcze. Ludzie na kafe naprawdę nie mają nic lepszego tylko się przyczepiać. Cieszę się że kilka pierwszych osób było łaskawych wprost odpowiedzieć na pytanie które zadalam a nie od razu zagłębiać się w życie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Gość Gość Ala napisał:

I wszystko jasne. Masz u mnie punkt za szczerość przynajmniej.

Teraz jest spoko ale jak dojdzie jej wydatków to kto wie czego nie będzie spłacała. Council tax? Jedzenia? Czynszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Bimba napisał:

Rozumiem że skoro twoja siostra i ten ćpun pracują razem to ona wozi bo tym samochodem do pracy, prawda???

Nie pracują w tym samym sklepie bo nie mogą. Ale tak, masz rację. Ona go wozi ale nie tylko do pracy ale i do kolegów. Jak mnie raz zawiozła do szpitala to dałam jej na paliwo. A on ma problem dorzucić się coś do auta gdzie jego ... jest zawozona codziennie nawet kiedy ona ma wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Bimba napisał:

Tak!

Godząc się na konkubinat przyjmijcie na siebie pewne obowiązki względem siebie nawzajem!

A jeśli "każdy sobie rzepkę skrobię" to wychodzi na to że wasza siostra nie jest w żadnym związku tylko sypia z facetem który u was wynajmuje pokój!

 

Może i masz rację. Widziałam dużo związków gdzie mieszkają bez ślubu ale sobie pomagają. A oni? U nich działa to tylko w jedną strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość ... napisał:

Minimalna stawka to w tej chwili 8.21 /h gdzie niby zarabia 7 z kawałkiem?

W pets at home. Pracowała najpierw w jednym mieście ale później się przeniosła bo nie płacili jej na czas. Później tu gdzie teraz pracuje zaczęli płacić jej za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

No przecież sama pisałaś że on nie powinien się do niczego dokładać bo za krótko są razem!!!

No to się zdecyduj!

Do wydawania jej pieniędzy z jej karty kredytowej nie był z nią za krótko, a do splacania i pomagania jej finansowo jest za krótko, tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Bimba napisał:

No przecież sama pisałaś że on nie powinien się do niczego dokładać bo za krótko są razem!!!

No to się zdecyduj!

Do wydawania jej pieniędzy z jej karty kredytowej nie był z nią za krótko, a do splacania i pomagania jej finansowo jest za krótko, tak???

To nie były moje słowa tylko jej. Mi chodzi o to że powinien spłacać jej kartę kredytową czy np. dokładać się do czegokolwiek co jest związane z autem bo on też nim jeździ. 

Reszta to tylko jego dobre chęci ale wydaje mi się że większość z waszych tu wszystkich partnerów by wam pomogła jakbyście mieli jakieś problemy finansowe a nie stali obok i cieszyli się zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Czyli twoja siostra finansuje i wozi ćpuna - (polski gen kobiecej desperacji na związek?)

Tak bronisz palenia trawy?

Założę się ze popalacie razem z nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Bimba napisał:

Czyli twoja siostra finansuje i wozi ćpuna - (polski gen kobiecej desperacji na związek?)

Tak bronisz palenia trawy?

Założę się ze popalacie razem z nim!

To nie moja siostra tylko partnera. 

Tak. Płaci za niego kilka rzeczy co dla mnie jest najwyżej niedopuszczalne. 

Nie bronie trawy. Jednak jak byłam młodsza to popalałam. Jednak życie się zmienia i są inne priorytety. My mamy swoje cele i dziecko. Ona spłatę długów i wyjście na prostą. A on? Nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Użytkowniczka napisał:

Dlaczego bez rewelacji. Po wszystkich spłatach zostaje nam na koniec ponad £700. My nie mamy tyle ile ona do spłacenia. Jak nie wiesz to nie komentuj 

wiem, ze bez rewelacji bo sama mieszkam od 10 lat wlasnie tam ;] wiec doskonale wiem, jak to się ksztaltuje. 200f za jedzenie? miesięcznie?! sorry ale to chyba jedna osobe wyzywisz albo jedziecie na najtańszych mrożonkach ;] komu ty oczy myślisz. 2000 za dwie osoby to jest bardzo mało. zerowy poziom zycia. nie oszczędzasz, nie odkładasz, klepiesz biede. sorry. jesteś zyciowa oferma po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Autorka tego posta jest po prostu głupia jak but. Na każdym kroku usprawiedliwia dziewczynę i jej partnera ćpuna (tak, trawka to narkotyk). Pyta się o radę ale i tak jest źle. To spłacaj za nią długi, utrzymuj ją, a raczej nie Ty, bo Ty grosza swojego nie masz. Siedźcie sobie w tej waszej wesołej gromadce, niech się jeszcze ćpun do was wprowadzi i będzie dobrze, bo widać pasuje Ci bycie ...ką. Ile ty masz lat? Bo mentalnie nie więcej niż 13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość ... napisał:

wiem, ze bez rewelacji bo sama mieszkam od 10 lat wlasnie tam ;] wiec doskonale wiem, jak to się ksztaltuje. 200f za jedzenie? miesięcznie?! sorry ale to chyba jedna osobe wyzywisz albo jedziecie na najtańszych mrożonkach ;] komu ty oczy myślisz. 2000 za dwie osoby to jest bardzo mało. zerowy poziom zycia. nie oszczędzasz, nie odkładasz, klepiesz biede. sorry. jesteś zyciowa oferma po prostu

W sensie my dajemy £200 miesięcznie oni po £100. Czyli na 4 osoby £400 na jedzenie. Wszyscy ( oprócz mnie) pracują. Nikt prawie nie je w domu oprócz obiadu który ugotuje. Więc tak. Stać nas. Nie wierzysz to nie. To już nie mój problem. Nie napisałam tego tematu by komuś coś udowadniać 😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha

ty bierzesz po 325f od osoby od nich? sorry ale za 90f(po 45f na glowe) tygodniowo to oni podwojny pokoj,  sobie gdzie indziej wynajmą, placa ci za council? troche dużo. bo płacisz tylko za max 3 osoby dorosle, nieważne ile więcej osob zamieszkuje mieszkanie, nie płacisz już za czwarta, piata , siodma… ;] wiec chyba az taka dobra siostra z ciebie nie jest... skoro płacicie ze 150f miesięcznie councilu z czego oni placa ci 100f a ty za siebie i swojego faceta dokaldasz 50f... po prostu zarabiasz na swojej siostrze, nie pomagasz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Na chwilę napisał:

Autorka tego posta jest po prostu głupia jak but. Na każdym kroku usprawiedliwia dziewczynę i jej partnera ćpuna (tak, trawka to narkotyk). Pyta się o radę ale i tak jest źle. To spłacaj za nią długi, utrzymuj ją, a raczej nie Ty, bo Ty grosza swojego nie masz. Siedźcie sobie w tej waszej wesołej gromadce, niech się jeszcze ćpun do was wprowadzi i będzie dobrze, bo widać pasuje Ci bycie ...ką. Ile ty masz lat? Bo mentalnie nie więcej niż 13.

Nie usprawiedliwiam jej a TYM bardziej jego. 

Pytałam się o radę i tak zrozumiałam. Nie powinniśmy tego robić. Wczoraj o tym z partnerem rozmawialiśmy i z kartą kredytową pomożemy jej tylko na £1000 a kolejne £500 niech spłaci jej laluś jeśli też maczał w tym palce. 

I czemu od razu wyzwiska? Widać z jakiego domu pochodzisz. 

Tym postem nie chciałam wywołac burzy a jednak. Jedni się przyczepili że ohh bo chce zaświecić £2000 lub ohh bo ty nie pracujesz. I po co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko

bo jesteś zwykla rumunka z polskiej wsi która nie potrafi sobie w zyciu poradzić ;] lepiej po prostu nie udzielaj się z takimi problemami na forum. oferma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość ha ha napisał:

ty bierzesz po 325f od osoby od nich? sorry ale za 90f(po 45f na glowe) tygodniowo to oni podwojny pokoj,  sobie gdzie indziej wynajmą, placa ci za council? troche dużo. bo płacisz tylko za max 3 osoby dorosle, nieważne ile więcej osob zamieszkuje mieszkanie, nie płacisz już za czwarta, piata , siodma… ;] wiec chyba az taka dobra siostra z ciebie nie jest... skoro płacicie ze 150f miesięcznie councilu z czego oni placa ci 100f a ty za siebie i swojego faceta dokaldasz 50f... po prostu zarabiasz na swojej siostrze, nie pomagasz ;]

Po pierwsze to nie moja siostra tylko mojego narzeczonego. Po drugie płacimy £1300 za czynsz czyli na pół. Po trzecie nie mogą iść na pokój ponieważ ona ma psa goldenka (dlatego zdecydowaliśmy się wziąć razem dom z ogrodem) oczywiście bez psa by mogli ale to jej kolejny wybór.

Po czwarte płacimy za 4 osoby. Razem wychodzi £200 czyli po £100 na głowę. Council tax zależy gdzie mieszkasz. I ile osób mieszka. My mieszkamy w 4ke i 10 minut od miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×