Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mija

Zemściłam się na sąsiadce, czy przesadziłam?

Polecane posty

Gość Mija

... stawia wiecznie wózek na klatce i nie ma jak przejść. Prosiłam ja już grzecznie ale nie poskutkowało. Wkurzyłam się i nasrauam do tego wózka. Jutro jak wsadzi dzieciaka to będzie miała niespodziankę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina

Lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555

Bardzo dobrze! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

wprawdzie prowo, ale mnie też denerwują wózki i rowery tarasujące przejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gajle numer

Teras nazygaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mialam to samo i zaczelam zostawiac recycling w jej wozku i zniknal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja dziękuje Bogu za to, że moi sąsiedzi przetrwali ten trudny czas gdy stawiałam wózek na dole klatki i nie pokusili się o żadne chore akcje. Mnie nastręczałoby wiele problemów tachanie wózka na trzecie piętro bez windy, wózek był w sumie pożyczony, dźwigać nie byłam w stanie z dzieckiem u boku, a tachać po schodach to koła by się zdezelowały już pomijajac ile by to było mordęgi każdego dnia. Jedna sąsiadka kulturalnie zwróciła mi uwagę na ten wózek, ale sama miała dorosłe córki, dzieciate które gdy ją odwiedzały to same stawiały wózki obok mojego na dole przy wejściu mimo że owa sąsiadka mieszkała nie na trzecim piętrze jak ja, a na parterze mieszkała niemalże, takim półpiętrze z krótkimi schodkami. W ogóle to ci mieszkancy bloku w większości koło 60-tki gdy sami mieli dzieci to przykładowo wtedy pod blokiem stał kosz do koszykówki i wtedy było dobrze. Jak im dzieci dorosły to nagle kosz im zaczął przeszkadzać i usunęli. Teraz jedna sąsiadka ma pod częstą opieką wnuczkę to nagle zadbała o to by piaskownica stała pod blokiem. To wszystko odbywa się na zasadzie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I to samo jest z wózkami. Jak komuś sie interes własny pojawi to nagle sam będzie stawiał wózek na dole bo to tak właśnie działa. Ja sie na pewno nie będę odzywać jak ktoś bedzie stawiał na dole wózek bo sama poznałam jaki to byłby ból tachać na góre wózek co chwila. Próbowałam pare razy tak targać ale tak sie na dłuższą mete nie dało żyć. To nieporównywalnie większa mordęga niż ominąć ten wózek wychodzącemu. Miejcie empatię ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nsnnss
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja dziękuje Bogu za to, że moi sąsiedzi przetrwali ten trudny czas gdy stawiałam wózek na dole klatki i nie pokusili się o żadne chore akcje. Mnie nastręczałoby wiele problemów tachanie wózka na trzecie piętro bez windy, wózek był w sumie pożyczony, dźwigać nie byłam w stanie z dzieckiem u boku, a tachać po schodach to koła by się zdezelowały już pomijajac ile by to było mordęgi każdego dnia. Jedna sąsiadka kulturalnie zwróciła mi uwagę na ten wózek, ale sama miała dorosłe córki, dzieciate które gdy ją odwiedzały to same stawiały wózki obok mojego na dole przy wejściu mimo że owa sąsiadka mieszkała nie na trzecim piętrze jak ja, a na parterze mieszkała niemalże, takim półpiętrze z krótkimi schodkami. W ogóle to ci mieszkancy bloku w większości koło 60-tki gdy sami mieli dzieci to przykładowo wtedy pod blokiem stał kosz do koszykówki i wtedy było dobrze. Jak im dzieci dorosły to nagle kosz im zaczął przeszkadzać i usunęli. Teraz jedna sąsiadka ma pod częstą opieką wnuczkę to nagle zadbała o to by piaskownica stała pod blokiem. To wszystko odbywa się na zasadzie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I to samo jest z wózkami. Jak komuś sie interes własny pojawi to nagle sam będzie stawiał wózek na dole bo to tak właśnie działa. Ja sie na pewno nie będę odzywać jak ktoś bedzie stawiał na dole wózek bo sama poznałam jaki to byłby ból tachać na góre wózek co chwila. Próbowałam pare razy tak targać ale tak sie na dłuższą mete nie dało żyć. To nieporównywalnie większa mordęga niż ominąć ten wózek wychodzącemu. Miejcie empatię ludzie.

Jak nie potrafisz sobie poradzić z dzieckiem i wózkiem to po co zachodzisz w ciąże. Twój bachor ma matkę nieudacznice która nie potrafi nawet zadbać o jego wózek. Strach się bać jak będziesz dalej je wychowywać jak sobie już na początku nie radzisz. Myślałaś co ty temu dziecku przekażesz? Nie wstyd ci? Chyba bym się załamała mając taka matkę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zgadzam sie z tym dlugim postem w 100%!!! To prawda!

Nue wiem jak u was wygladaja schody, ale np u mnie pod patrerem jest piwnica i do niej sa schody, a pod nimi taka pusta nisza w formie trojkata/klinu i tam jest idealne miejsce na wozek. Jesli jestes jedyna osoba z wozkiem w budynku to wlasnie tam mozesz stawiac, bo to tylko jakby 1 pietro do niszenia. Przynajmniej na wieczor i noc znos na dol, a w dzien jak duzo i czesto uzywasz to normalnie na parterze. Sasiedzi zobacza ze sie starasz i tym bardziej docenia gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak jest ciezki to maz moze znosic na dol po pracy, i wnosic na parter przed praca na drugi dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aka

U mnie też ktoś niedawno zaczął zostawiać wózek pod skrzynkami pocztowymi na parterze, przez to drzwi od piwnicy otwierają się tylko do połowy. A ja z piwnicy wynoszę rower i muszę te drzwi normalnie otworzyć. Na razie wyciągam go rzadko, bo zimno, ale od czerwca będę codziennie jeździć do pracy, więc też planuję jakąś akcję dywersyjną z tym wózkiem. Bo prosić nie ma po co, usłyszę tylko, że empatii nie mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale ty niedojrzala jestes. Kiedys tez bedziesz miala wozek. Zamiast obmyslac jakies ...yczne strategie jak byc przykrym dla ludzi, to lepiej sie rozejrzyj wokol bo budynku i zastanow gdzie by ta rodzina mogla go stawiac w inne miejce. Mysl z punktu widzenia siebie w identycznej sytuacji. Gdzie ty bys postawila swoj jak ktos inny musialby wycuagac rower z piwnicy. Znajdz takie miejsce, pogadaj rzyczliwie i rzeczowo z ta rodzina, pokaz im gdzie moga wygodnie postawic zeby wsztscy byli zadowoleni i nikomu nic nie wadzilo. Napewno na tym tylko zyskasz i bedziesz miec jako bonus dobre rekacje z sasiadami i szacunek u nich. Nie badz bucem. Pamietaj ze ty tez bedziesz kiedys rodzicem i zapewnuam cie ze nie chcialabys zeby ktos robil ci na zlosc, tylko normalnie rozmawial i traktowal jak czlowieka, wyrozumiale.

Poza tym te kobiety nie chca robic nikomu na zlosc jak stawiaja w kiepskim miejscu, tylko czasem ze zmeczenia trudno im znalezc lepsza opcje. Szczegolnie te ktore nie spia po nocach przez dziecko potrafia miec tak zaburzony rytm dnia i mega mgle umyslowa, ze nawet sobie nie zdaja sprawy ze stawiaja w zlym kacie. Trzeba pomoc, pokazac palcem, pomoc ustawic zeby zobaczyly, ze da sie i ze rozwiazanie jest okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rany, jak nie będę miała siły nieść śmieci do kosza to mam zostawić na środku a potem płakać, że ludzie empatii nie mają? Ogarnijcie się kobiety. Nie macie siły i miejsca na wózek to się nie rozmnażajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Codziennie smieci do kosza nie nosisz, a poza tym wozki sa ciezsze niz worek ze smieciami. Glupie porownanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aka
42 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale ty niedojrzala jestes. Kiedys tez bedziesz miala wozek. Zamiast obmyslac jakies ...yczne strategie jak byc przykrym dla ludzi, to lepiej sie rozejrzyj wokol bo budynku i zastanow gdzie by ta rodzina mogla go stawiac w inne miejce. Mysl z punktu widzenia siebie w identycznej sytuacji. Gdzie ty bys postawila swoj jak ktos inny musialby wycuagac rower z piwnicy. Znajdz takie miejsce, pogadaj rzyczliwie i rzeczowo z ta rodzina, pokaz im gdzie moga wygodnie postawic zeby wsztscy byli zadowoleni i nikomu nic nie wadzilo. Napewno na tym tylko zyskasz i bedziesz miec jako bonus dobre rekacje z sasiadami i szacunek u nich. Nie badz bucem. Pamietaj ze ty tez bedziesz kiedys rodzicem i zapewnuam cie ze nie chcialabys zeby ktos robil ci na zlosc, tylko normalnie rozmawial i traktowal jak czlowieka, wyrozumiale.

Poza tym te kobiety nie chca robic nikomu na zlosc jak stawiaja w kiepskim miejscu, tylko czasem ze zmeczenia trudno im znalezc lepsza opcje. Szczegolnie te ktore nie spia po nocach przez dziecko potrafia miec tak zaburzony rytm dnia i mega mgle umyslowa, ze nawet sobie nie zdaja sprawy ze stawiaja w zlym kacie. Trzeba pomoc, pokazac palcem, pomoc ustawic zeby zobaczyly, ze da sie i ze rozwiazanie jest okej.

Dziwnie się czuję, kiedy poucza mnie ktoś, kto pisze "rzyczliwie" XD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U mnie na szczęście  wózków nie ma, ale jak idę do siostry to trzeba się przeciskać pomiędzy wózkami, rowerkami, hulajnogami i innym badziewiem, którego mamuśkom nie chce się do domu sprzątnąć. WSPÓLNY KORYTARZ I KLATKA SCHODOWA TO NIE PRZEDŁUŻENIE WASZEGO MIESZKANIA ANI MAGAZYN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Codziennie smieci do kosza nie nosisz, a poza tym wozki sa ciezsze niz worek ze smieciami. Glupie porownanie. 

Ona codziennie tego wozka pewnie tez nie uzywa, a smieci moga byc ciezkie, zalezy co wyrzucasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Robie bledy bo nie mam zainstalow. polskiego spr. pisownu na telefonie i rzadko pisze po polsku. To z pewnoscia nie jedyny moj blad ort. Robie ich sporo i mam tego swiadomosc. Nie uzywam polskiego na codzien od lat. Ale przynajmniej mam na tyle ludzkiej przyzwoitosci, zeby nie robic Bogu ducha winnym ludzom na zlosc. Dorosnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Takie głupie mamuśki trzeba zgłaszać. Zgodnie z przepisami nie można niczym zastawiać przejścia. Ciekawe co by te ...ki zrobiły, gdyby wybuchł pożar i przez ten ich wózek blokujący drzwi zginęli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brudasy

U mnie lokatorzy z ostatniego piętra porozwalali się po całej klatce. Na parterze wózek, na 1 piętrze rower i wózek spacerowy, na 2 piętrze deskorolka. Próbowałam z kartkami, że proszę nie stawiać rzeczy na półpiętrach i zero reakcji. W wózku często lądował worek ze śmieciami i sie oduczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Brudasy napisał:

U mnie lokatorzy z ostatniego piętra porozwalali się po całej klatce. Na parterze wózek, na 1 piętrze rower i wózek spacerowy, na 2 piętrze deskorolka. Próbowałam z kartkami, że proszę nie stawiać rzeczy na półpiętrach i zero reakcji. W wózku często lądował worek ze śmieciami i sie oduczyli.

Grzecznie sie nie da.  Wychowani ludzie wiedza, ze korytarz jest do uzytku wszystkich, a nie tylko ich.  Ja recycling wsadzalam poniewaz jak sie grzecznie zwrocilo uwage (dozorca) to  nie bylo reakcji wiec trzeba bylo uzyc mosniejszych argumentow.  Nie bede sie przeciskac po scianach, zeby wyjsc z budynku.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Nsnnss napisał:

Jak nie potrafisz sobie poradzić z dzieckiem i wózkiem to po co zachodzisz w ciąże. Twój bachor ma matkę nieudacznice która nie potrafi nawet zadbać o jego wózek. Strach się bać jak będziesz dalej je wychowywać jak sobie już na początku nie radzisz. Myślałaś co ty temu dziecku przekażesz? Nie wstyd ci? Chyba bym się załamała mając taka matkę 

Wow ile jadu nagromadzonego. Na co dzień trzeba być miłym i grzecznym to przynajmniej tu sie można wyżyć na obcych. Myślałby kto, że ty nigdy od nikogo pomocy nie potrzebowałaś czy nie będziesz potrzebować. Takie bujdy to możesz pisać do kogoś kto nic w życiu nie przeżył. Widać, że masz ze 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ale ty niedojrzala jestes. Kiedys tez bedziesz miala wozek. Zamiast obmyslac jakies ...yczne strategie jak byc przykrym dla ludzi, to lepiej sie rozejrzyj wokol bo budynku i zastanow gdzie by ta rodzina mogla go stawiac w inne miejce. Mysl z punktu widzenia siebie w identycznej sytuacji. Gdzie ty bys postawila swoj jak ktos inny musialby wycuagac rower z piwnicy. Znajdz takie miejsce, pogadaj rzyczliwie i rzeczowo z ta rodzina, pokaz im gdzie moga wygodnie postawic zeby wsztscy byli zadowoleni i nikomu nic nie wadzilo. Napewno na tym tylko zyskasz i bedziesz miec jako bonus dobre rekacje z sasiadami i szacunek u nich. Nie badz bucem. Pamietaj ze ty tez bedziesz kiedys rodzicem i zapewnuam cie ze nie chcialabys zeby ktos robil ci na zlosc, tylko normalnie rozmawial i traktowal jak czlowieka, wyrozumiale.

Poza tym te kobiety nie chca robic nikomu na zlosc jak stawiaja w kiepskim miejscu, tylko czasem ze zmeczenia trudno im znalezc lepsza opcje. Szczegolnie te ktore nie spia po nocach przez dziecko potrafia miec tak zaburzony rytm dnia i mega mgle umyslowa, ze nawet sobie nie zdaja sprawy ze stawiaja w zlym kacie. Trzeba pomoc, pokazac palcem, pomoc ustawic zeby zobaczyly, ze da sie i ze rozwiazanie jest okej.

Ja będę miała wózek? Nie mierz wszystkich swoją miara krowo rozpłodowa. Jestem bezpłodna, zostanę sama do końca życia. I nie będę niala tez problemu z wózkiem. Nie każdy się rozmnaża na potęgę tak jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Rany, jak nie będę miała siły nieść śmieci do kosza to mam zostawić na środku a potem płakać, że ludzie empatii nie mają? Ogarnijcie się kobiety. Nie macie siły i miejsca na wózek to się nie rozmnażajcie

Nie porównuj śmieci do ciężkiego wózka i jeszcze z dzieciakiem pod pachą. Nie masz w sobie zrozumienia dla elementarnych spraw ? to zamieszkaj na odludziu proste. Jesteś jednym z tych co to wszyscy i wszystko przeszkadza. Ty też kiedyś byłaś dzieckiem i twoja mama na 100% od kogoś potrzebowała zrozumienia, ty też kiedys będziesz mieć dziecko, a jak nie to na pewno kiedyś będziesz stara jeśli dożyjesz. Czy trzeba nakręcać spiralę takiej wzajemnej nienawiści o pierdoły tak naprawdę. Może irytujące, ale jednak pierdoły. U mnie była sytuacja, że i trzy wózki stały przy wejściu. Dało się je jednak przepchnąć i zrobić swoje. Ty się wściekasz o mój wózek, a za chwile ja nie będę mogła tym wózkiem przez chodnik przejechac bo ty mi np. samochodem na połowie chodnika zaparkujesz i będe musiała przechodzić z wózkiem przez jezdnie i co ci niby wtedy zrobie ? Wielkie nic. Kupy nie zwale na auto, bo ja nie z tych.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Nie porównuj śmieci do ciężkiego wózka i jeszcze z dzieciakiem pod pachą. Nie masz w sobie zrozumienia dla elementarnych spraw ? to zamieszkaj na odludziu proste. Jesteś jednym z tych co to wszyscy i wszystko przeszkadza. Ty też kiedyś byłaś dzieckiem i twoja mama na 100% od kogoś potrzebowała zrozumienia, ty też kiedys będziesz mieć dziecko, a jak nie to na pewno kiedyś będziesz stara jeśli dożyjesz. Czy trzeba nakręcać spiralę takiej wzajemnej nienawiści o pierdoły tak naprawdę. Może irytujące, ale jednak pierdoły. U mnie była sytuacja, że i trzy wózki stały przy wejściu. Dało się je jednak przepchnąć i zrobić swoje. Ty się wściekasz o mój wózek, a za chwile ja nie będę mogła tym wózkiem przez chodnik przejechac bo ty mi np. samochodem na połowie chodnika zaparkujesz i będe musiała przechodzić z wózkiem przez jezdnie i co ci niby wtedy zrobie ? Wielkie nic. Kupy nie zwale na auto, bo ja nie z tych.

 

A gdzie jest zrozumienie dla osob, ktore naokolo tych wozkow maja sie przeciskac z siatkami z zakupami?  ...a to by bylo gdyby zdarzylo sie to raz na rok, ale nie za kazdym razem jak wchodzisz do swojego budynku musisz sie przeciskac tak jak ja musialam.  Dlatego wlasnie, zeby kazdy mial zrozumienie i empatie dla innych, nie stawia sie wozkow czy rowerow na drodze innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Wow ile jadu nagromadzonego. Na co dzień trzeba być miłym i grzecznym to przynajmniej tu sie można wyżyć na obcych. Myślałby kto, że ty nigdy od nikogo pomocy nie potrzebowałaś czy nie będziesz potrzebować. Takie bujdy to możesz pisać do kogoś kto nic w życiu nie przeżył. Widać, że masz ze 17 lat.

Tak. Rozładowuje tu frustracje masz racje. A wiesz dlaczego? Bo jak byłam w dołku i potrzebowałam pomocy, zalozylam tu temat to wszyscy się wyzywali na mnie i kopali i pluli na leżącego. Od tej pory nienawidze wszystkich kobiet, bo to podle ... i zdziry. I wole pierwsza zaatakować zanim zostanę zaatakowana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotowe

Ale prowo to już było rok temu 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Trzeba w administracji zgłosić blokowanie dróg pożarowych i zagrozić że w przypadku braku reakcji zostanie zawiadomiona straż pożarna i inne służby. U nas co jakiś czas wisi kartka ze jeżeli te graty z przejść nie zostaną usunięte, to zrobi to administracja na koszt właściciela. Pomaga na chwilę a potem znów to samo. 

Mój znajomy wrzucał do wózków kartki z prośbą o usunięcie, oczywiście bezskutecznie, więc na kolejnej kartce było że następnym razem będą mrówki, też nie zadziałało, więc włożył duży fragment mrowiska, do każdego wózka po trochu i jakoś znalazło się miejsce dla wózków w mieszkaniach i na balkonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Madki zawsze oczekują zrozumienia i empatii dla siebie, ale jakoś brakuje im tego dla innych. Jak ich bachory drą się w dzień i nocy to ok. Ale jak ktoś puści głośniej muzykę, albo robi remont to od razu mają problem. Jak ktoś zaparkuje na chodniku- żle, ale one mogą zaśmiecać klatę gratami.

Te głupie krowy powinno się zamykać w gettcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzymanie wózka na klatce schodowej jest wykroczeniem i można dostać za to mandat według przepisów przeciwpożarowych. Wózki mają być w specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu albo w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×