Czy to prawda, że ludzie kiedyś, wiele lat temu...

6 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto jej tą trumnę zamknie? Jak ona ani męża ani dzieci nie posiada?? Zakopią w otwartej....

spalą w peezdu, kremacja to teraz prawie standard, na cmentarzach miejsca braknie jak tyle narodu

Dnia 7.06.2019 o 10:45, Gość xoxo napisał:

Czy to prawda, że kiedyś (20, 40 lat temu):

[...]

Tak mówią starsze osoby z mojej rodziny, ale czy to prawda?

Prawda. Aktualnie kultura społeczeństwa upada coraz niżej, tak samo jak dbałość o odpowiedzialność obywatelską, etykę, moralność i własny wizerunek. Dawne wartości bez wartości. Okazywanie kultury osobistej może być wręcz odebrane dziś jako słabość i podporządkowanie się drugiej stronie, wobec której tę kulturę się okazuje (niekoniecznie z odwzajemnieniem). Także niestety, ale nie zawsze warto i za każdym razem trzeba szacować, jak postąpić, gwoli sprawiedliwości.

6 minut temu, Gość dobitek napisał:

spalą w peezdu,

A kto zapłaci za zapałki??

Wyp..lą do rzeki i po baśce.

31 minut temu, Gość Adios amigos napisał:

Wszystko prawda. Był raj, ale babom odpíerdoliło, system im wmówił że mają robić kariery, robić doktoraty, być niezależne i hooj wie co jeszcze. Przez to został zniszczony porządek, pełno samotnych nieszczęśliwych bab, puszczających z nudów szpare, szukających hooj wie czego, szukających księcia ideała którego nie znajdują, a czas leci. Dzieci nie chcą z wygody, chcą tylko puszczać szpary i urlopy pod palmami. Durne, próżne istoty którymi łatwo manipulować dla zysku. Kariery im szczęścia nie dadzą, wręcz przeciwnie szybko je wypalają, system zarabia na ich głupocie. Potem 40stka i doopa zbita, ani rodziny ani kariery bo wypalona, może już wskakiwać do trumny. Adios amigos.

Bo te kury domowe niby nie są wypalone? Żonki to akurat typ który popuszcza szpary i z tego żyją jak prostytutki. Natrzaskają bachorów dla wygody, siedzenia w domu, zasiłków, 500+ . Durne ...ki po podstawówce, którymi łatwo manipulować. Bachory wyfruną z domu, mąż znajdzie młodszą babę, a one zostaną bez rodziny, pracy i wykształcenia może jedynie wskoczyć do trumny. 

17 godzin temu, Gość Zpaznokcilakier napisał:

Dzieci siedza  na siedzeniach ze względów bezpieczeństwa, niekoniecznie dlatego, że nie mogą samodzielnie stać. Szkoda, że kultura osobista jest w zaniku, wielka szkoda.

Ja rozumiem kilkuletnie. Ale czy koniecznie muszą siedzieć same, a nie z mamami, które zajmują kolejne miejsca? A takie 10-12 letnie naprawdę można by uczyć, by ustępowały staruszkom, osobom o kulach, paniom w ciąży... Babcia mówi, że kiedyś kobiety trzyma'y dzieci na kolanach, a w kościele czy poczekalni one ustępowały miejsca starszym.