Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż i jego siostra pili alkohol na komuni naszego dziecka.

Polecane posty

Gość gość

Jestem normalnie zdruzgotana do teraz. Zrobiłam mężowi kosmiczną awanturę w domu i do teraz się do siebie nie odzywamy.

Tydzień temu na przyjęciu komunijnym naszego dziecka kiedy juz było po obiedzie, torcie i popołudniowym nabożeństwie gdy czekaliśmy na kolację w restauracji to przyłapałam mojego męża jak ze swoją siostrą pił piwo w ogródku restauracyjnym z drugiej strony hotelu. W dodatku dzieci tam się  bawiły w ogrodzie, na pewno też to widziały.

Nie wiem dlaczego nie mogli sobie w takim dniu odpuścić. Ani szwagierka ani mąż nie są alkoholikami. Mąż serio rzadko pije w ogóle jak już bo wlasnie piwo w upał dlatego nie rozumiem dlaczego nie mógł sobie darować. Raz że to jest przyjęcie z okazji przyjęcia sakramentu, a dwa, że tam się bawiły dzieci! Mąż mnie nie rozumie, po awanturze powiedział tylko że jestem wariatką. Co wy na to? bo moim zdaniem to ja mam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc

Straszne!!!! Straszne, że dzieci mogły zobaczyć, ze alkohol.mozna pić kulturalnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MB99

jeb*nij sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nigdy nie byłam na komunii czy chrzcinach bez alkoholu. Nie widzę też nic dziwnego w tym, że dorośli się z umiarem napiją. I moje dzieci czasem widzą jak tata pije piwo. Bez przesady znowu z tą abstynencją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Mąż mnie nie rozumie, po awanturze powiedział tylko że jestem wariatką. Co wy na to? bo moim zdaniem to ja mam rację.

Ma racje mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

twój mąż ma rację, jesteś szurnięta. gdybyś była normalna to pod wieczór kiedy jest już po wszystkich obiadkach, torach i prezenty, a dzieci dawno latają po podwórku, to sama zaproponowałabyś gościom zimne piwo zwłaszcza, że był upał. Ja jeszcze rozumiem przyjęcie typu obiad + tort i do domu. Wtedy faktycznie nawet nie wypada podać niczego zbytnio ale te przeciąganie posiadówy do 20.00? Serio świat by się nie zawalił od szklanki zimnego piwa, nawet radlerka.

W ogóle nie rozumiem tego wielkiego histeryzowania nad alkoholem na komuniach i chrzcinach. Ja nie mówię że zaraz wóda i popijawa ale na litość boską przecież alkohol sam w sobie nie jest niczym złym. Wino do posiłku czy piwo wieczorem? dlaczego nie? Ciało i krew Chrystusa to chleb i wino, czy ksiądz się w kościele na mszy kupują? nie, a pije. Jezus swój pierwszy cud jaki uczynił to było rozmnozenie wina. Ludzie przestańcie świrować! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ciekawe, co piszecie bo zawsze przy tym tematach właśnie padały argumenty że trzeba umieć się bawić bez alko, że współczujecie takich rodzin z którymi nie można bez alko wytrzymać, że tonpatola, bo jak można na IMPREZIE DZIECIĄTKA pić 😄

żeby nie było, na roczku mojego dziecka akurat było wino i whisky, dziecko o 19.30 poszło spać, a my imprezka na całego 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

juz sie zleciały chlejuski i bronią alkoholizmu na komuniach... masakra ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hola

daję 5/10 i wróżę dalszych sukcesów

niemniej musisz jeszcz się podszkolić w prowokacjach, bo na razie tak sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie wiem czy to prowo czy nie ale może warto pogadać co sądzicie o alkoholu na takich uroczystosciach? tak czy nie? A jeżeli tak to w jakiej formie i ilości?

Ja mam właśnie zagadkę roku do rozwiazanis bo w przyszłym roku chciałabym podać po obiedzie jakieś lekkie deserowe białe lub różowe wino ale widzę że strasznie skrajne poglądy ludzie mają na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

nie wiem czy to prowo czy nie ale może warto pogadać co sądzicie o alkoholu na takich uroczystosciach? tak czy nie? A jeżeli tak to w jakiej formie i ilości?

Ja mam właśnie zagadkę roku do rozwiazanis bo w przyszłym roku chciałabym podać po obiedzie jakieś lekkie deserowe białe lub różowe wino ale widzę że strasznie skrajne poglądy ludzie mają na to.

Mnóstwo Polaków ma problem z alkoholem. Nie ma nic złego w wypiciu lampki wina, gdy nie jesteś uzależnieniowcem. Najlepiej przy takich okazjach serwować napoje bezalkoholowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

nie wiem czy to prowo czy nie ale może warto pogadać co sądzicie o alkoholu na takich uroczystosciach? tak czy nie? A jeżeli tak to w jakiej formie i ilości?

Ja mam właśnie zagadkę roku do rozwiazanis bo w przyszłym roku chciałabym podać po obiedzie jakieś lekkie deserowe białe lub różowe wino ale widzę że strasznie skrajne poglądy ludzie mają na to.

To Ty nie patrz, co piszą na kafe, tylko zrób jak uważasz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnóstwo Polaków ma problem z alkoholem. Nie ma nic złego w wypiciu lampki wina, gdy nie jesteś uzależnieniowcem. Najlepiej przy takich okazjach serwować napoje bezalkoholowe. 

Ale ja nie zapraszam mnóstwa Polaków tylko swoich i męża bliskich (rodzice, rodzeństwo, dziadkowie) i nikt z nich takiego problemu nie ma. Chyba jednak podam wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lech

Ja se na komuni ze szwagrem piłem zimną wodeczkę 🙂 a dziewczyny piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Gość gość napisał:

juz sie zleciały chlejuski i bronią alkoholizmu na komuniach... masakra ;(

Alkoholizmu? Chlejuski? Jak się jacyś tam wujkowie napiją trochę wódki kulturalnie, to co się takiego stanie? Albo jak wypiją po piwie? Czy na tym polega alkoholizm? No chyba nie. Ja tam nie mam nic przeciwko, o ile nikt sie nie schla jak świnia i nie będzie gadać głupot. A sama chlejuską nie jestem, odkąd mam dzieci to nie piję w ogóle w obawie, że mogłoby im się coś w tym czasie stać. Co nie znaczy, że zabraniam pić innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Jestem normalnie zdruzgotana do teraz. Zrobiłam mężowi kosmiczną awanturę w domu i do teraz się do siebie nie odzywamy.

Tydzień temu na przyjęciu komunijnym naszego dziecka kiedy juz było po obiedzie, torcie i popołudniowym nabożeństwie gdy czekaliśmy na kolację w restauracji to przyłapałam mojego męża jak ze swoją siostrą pił piwo w ogródku restauracyjnym z drugiej strony hotelu. W dodatku dzieci tam się  bawiły w ogrodzie, na pewno też to widziały.

Nie wiem dlaczego nie mogli sobie w takim dniu odpuścić. Ani szwagierka ani mąż nie są alkoholikami. Mąż serio rzadko pije w ogóle jak już bo wlasnie piwo w upał dlatego nie rozumiem dlaczego nie mógł sobie darować. Raz że to jest przyjęcie z okazji przyjęcia sakramentu, a dwa, że tam się bawiły dzieci! Mąż mnie nie rozumie, po awanturze powiedział tylko że jestem wariatką. Co wy na to? bo moim zdaniem to ja mam rację.

Masz chory łep...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie zapraszam mnóstwa Polaków tylko swoich i męża bliskich (rodzice, rodzeństwo, dziadkowie) i nikt z nich takiego problemu nie ma. Chyba jednak podam wino.

Ale mnie nie obchodzi kogo ty zapraszasz. Polacy są mocno ucieczkowi. Uciekają w żarcie, alkohol, tv itd. Twoja rodzina nie jest wyjątkiem. I nie jesteś pępkiem świata, żeby tu tobą szczegółowo się zajmować. Dlatego masz napisane o Polakach ogólniej, egocentryku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość Gość napisał:
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

nie wiem czy to prowo czy nie ale może warto pogadać co sądzicie o alkoholu na takich uroczystosciach? tak czy nie? A jeżeli tak to w jakiej formie i ilości?

Ja mam właśnie zagadkę roku do rozwiazanis bo w przyszłym roku chciałabym podać po obiedzie jakieś lekkie deserowe białe lub różowe wino ale widzę że strasznie skrajne poglądy ludzie mają na to.

Mnóstwo Polaków ma problem z alkoholem. Nie ma nic złego w wypiciu lampki wina, gdy nie jesteś uzależnieniowcem. Najlepiej przy takich okazjach serwować napoje bezalkoholowe. 

Odpowiadam jej, a ta mi, że nie zaprasza mnóstwa Polaków. Co za durnota. I ja mam analizować, czy jej stryjkowi alkohol będzie służył? Ludzie, myślcie. Chcecie uwag ogólnych, macie ogólne. Chcecie, żeby ktoś analizował waszą ciocię, to ciocię wyślijcie do terapeuty.
Co za pusty łeb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

mąz mógłby sobie odpuscić,ale tez tragedia sie nie stała. Wypił jedno piwo i co z tego,ze obok bawily sie dzieci? przeciez nie zrobił awatury,nie rzucał talerzami,nie zwymiotował na obrus w restauracji...wypił jedno piwo. U nas imprezy dla dzieci obchodzi sie bez alko, w ogole rzadko pijemy nawet w swieta,ale nie robie dramatu z faktu,ze ktos ma ochote na tego drinka czy piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpowiadam jej, a ta mi, że nie zaprasza mnóstwa Polaków. Co za durnota. I ja mam analizować, czy jej stryjkowi alkohol będzie służył? Ludzie, myślcie. Chcecie uwag ogólnych, macie ogólne. Chcecie, żeby ktoś analizował waszą ciocię, to ciocię wyślijcie do terapeuty.
Co za pusty łeb:)

Jezu kobieto uspokój się. Więcej chamstwa i agresji proponuję, więcej! Zawsze tak obrażasz i wyzywasz ludzi jak coś jest nie po twojej myśli?

"Odpowiadam jej" - no nie, nie jej, bo jej rodziny nie znasz. Odpowiedziałaś o Polakach ogólnie, a ona pisała o sobie.

Ale faktycznie ty nie pij, bo skoro zwykle komentarze na jakimś forum budzą w tobie taką agresję to po alkoholu może być dużo gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Odpowiadam jej, a ta mi, że nie zaprasza mnóstwa Polaków. Co za durnota. I ja mam analizować, czy jej stryjkowi alkohol będzie służył? Ludzie, myślcie. Chcecie uwag ogólnych, macie ogólne. Chcecie, żeby ktoś analizował waszą ciocię, to ciocię wyślijcie do terapeuty.
Co za pusty łeb:)

O raju ale prostaczka z ciebie 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

jak było gorąco to sama powinnaś gościom podać to piwo zamiast ich trzymać do kolacji tak o suchym pysku. Co tu robić cały dzień przy stole? komunię są rano, obiad dość wcześnie i potem takie smęcenie do 20.00 i tylko koryto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja nie rozumiem czemu wszędzie musi być alkohol, czemu w waszych polaczkowych mozdzkach spotkanie=alkohol. Skoro autorka oburzyla się że mąż z siostrą piją piwo w ogrodzie to najwyraźniej na imprezie NIE było alkoholu bo inaczej nie byłby tematu jakby wszyscy pili. A w tym przypadku tak, mógł sobie darować. To zresztą niekulturalne jeśli inni goście nie mają co pić żeby się chować po krzakach z piwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×