Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaraz wakacje i kolejne 2 miesiące byczenia się nauczycieli, spadania do południa i wylegiwania się na słońcu...gdzie jest pytam się sprawiedliwość??

Polecane posty

Gość gość

Co sie dzieje z tym światem!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Co chcesz zrobić?

Zlikwidować wakacje?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wakacje są przede wszystkim dla dzieci, powiedz im żeby chodziły do szkoły przez cały rok kalendarzowy : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co nauczyciele mają robić przez te 2 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A co nauczyciele mają robić przez te 2 miesiące?

Jakoś od połowy sierpnia już dyżurują w szkole i czekają na rady które muszą się odbyć... Przygotowują materiały do zajęć... Psychicznie też muszą odpocząć od tego wampira energetycznego jakim jest szkola : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

2 miesiące wolne na 12 miesięcy to 1/6 roku.

1/6 tygodnia to doba i cztery godziny.

Sobota i niedziela to dwa dni w tygodniu. 2/7

2/7 z 10 MSC to miesiąc i pół.

Razem 3 i pół miesiąca wolnego w roku plus ferie i święta. Większość wolnego czasu trzeba robić lekcje.

Czyli 3½÷12= 7/24 niecała 1/3 czasu.

A gdzie zabawa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Potem dziatwa nadrabia deficyty zabawy waląc dragi chlejac wódę i znęcając się na sobie nawzajem.

Przecież nikt ci nie każe tyle zapyrtalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lik

Wakacje powinny zostać skrócone, 2 miesiące to za długo. 

Tak długi czas został ustalony kiedyś gdy dzieci pomagały rodzicom w polach. Teraz to już przeszłość. Powinno być to zmienione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Widzisz,trzeba było zostac polonistką i nie dosc,ze nic bys nie robila,to jeszcze miala bys 2 msc wakacji w lecie,ferie zimowe, kwiaty z okazji rozpoczęcia roku szkolnego, na zakonczenie roku, dzien kobiet,dzien nauczyciela, prezent na mikolajki i na koniec roku. A tobie chciało sie kariery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Pomyliły mi się rachunki.

Wolnego jest prawie 5 miesiecy

To zagon dzieciaki w  pole  zaprzegnij do pługa a sama jedz na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Lik napisał:

Wakacje powinny zostać skrócone, 2 miesiące to za długo. 

Tak długi czas został ustalony kiedyś gdy dzieci pomagały rodzicom w polach. Teraz to już przeszłość. Powinno być to zmienione.

Taa najlepiej żeby dzieci w ogóle nie wychodziły ze szkoły wtedy rodzice mieliby więcej czasu dla siebie... Pamiętam jakie było ich biadolenie gdy zaczęła się fala strajków "co my teraz poczniemy... Kto teraz zajmie się naszymi dziećmi?"  : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

W ogóle po co je do szkoły wysyłać?

Do ciągnięcia pługa szkoła nie jest potrzebna.

Do wakacji też nie. Zlikwidujmy szkoly.

Ja też mam takie zdanie pewnie wtedy bym do nich chodził jakby tego zakazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Jakby mi zakazali się uczyć matmy to pewnie dzisiaj bym zajmowalbym się jakimś abstrakcyjnym problemem matematycznym zamiast twoim dołujaco przyziemnym problemem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zazdrościsz? Trzeba było skończyć studia i nauczać w szkole. Tylko psioczyć potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Bez przesady z tym nauczaniem.

Większość nauczycieli nie rozumie tego czego ma uczyć innych.

Wyje.pali na blache setki formułek dostali w nagrodę głupie czapki a teraz robią z dzieci grundigi.

Wezmy dla przykładu tabliczkę mnozenia.

Uczenie się tego na pamięć to największa głupota o jakiej słyszałem.

Przecież to nie wiersze Kochanowskiego że się nie można domyślić wyniku tylko go zapamiętać. To sprzeczne z ideą matematyki.

Wiersze Kochanowskiego są jeszcze głupsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Dopiero mój sw pamięci ojciec uświadomił mi że matematyka polega na myśleniu a nie na zapamiętywaniu.

Nie wiem. Może teraz inaczej uczą ale wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poprawka. Nauczyciele nie mają 2 miesięcy wakacji. Oczywiście że miesiąc czy kilka tygodni przed rozpoczęciem roku wszystkie szkoły przygotowują się do roku szkolnego. Wiem bo pamiętam jak byłam w liceum i przyszłam z przyjaciółką do starej nauczycielki. Tak aby ją odwiedzić. W połowie sierpnia. Do szkoły. Babki siedziały i przygotowywały wszystko a więc te dwa miesiące laby dla nauczycieli to nie tak do końca prawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena

Myślę, że tu nie chodzi o typową zazdrość. Poprostu, pracują na umowę o pracę, na etat, wypłaty dostają. Niech układają plany zajęć w wakacje w szkole, albo papiery układają. Mają wolne, bo dzieci mają wolne. A w korpo pracuje się ciągle, bez względu na to, kiedy jaki klient jest na urlopie, szef zawsze zajęcie znajdzie. Ludzie z imnych branż też pokończyli studia, nie róbcie z nauczycieli nie wiadomo jak wykształconych. Moja kuzynka jest nauczycielką, od 2 miesięcy piszczy "już niedługo mam wakacje, już chcę tak wakacje, kocham wakacje, jak dobrze, że zaraz wakacje".  Tym gadaniem wkurza wszystkich wokół. Rozumiem, więc frustrację. Ja osobiście wolę pracować w firmie. Dobrze zarabiam, mam kontakty. Nie zamieniłabym tej pracy na 2 tys wypłaty, niewychowane dzieci i WAKACJE. :)))))) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Niestety w szkole doszedłem do przekonania że nauka polega na tresurze a średnio czułem się w roli cyrkowej małpy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czego wy tak zazdroscicie tym nauczycielom? ja bym w tym ryku nawet 5 minut nie wytrzymała, a wiekszośc dzieci to raczej inteligencją nie grzeszy , tlumaczenie po raz setny  jednej i tej samej rzeczy, to  trza miec nerwy ze stali 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Prawda jest taka że na dobrze zaplanowanych wakacjach dzieciak nauczy się więcej niż przez cały rok szkolny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
2 minuty temu, Gość Lena napisał:

Myślę, że tu nie chodzi o typową zazdrość. Poprostu, pracują na umowę o pracę, na etat, wypłaty dostają. Niech układają plany zajęć w wakacje w szkole, albo papiery układają. Mają wolne, bo dzieci mają wolne. A w korpo pracuje się ciągle, bez względu na to, kiedy jaki klient jest na urlopie, szef zawsze zajęcie znajdzie. Ludzie z imnych branż też pokończyli studia, nie róbcie z nauczycieli nie wiadomo jak wykształconych. Moja kuzynka jest nauczycielką, od 2 miesięcy piszczy "już niedługo mam wakacje, już chcę tak wakacje, kocham wakacje, jak dobrze, że zaraz wakacje".  Tym gadaniem wkurza wszystkich wokół. Rozumiem, więc frustrację. Ja osobiście wolę pracować w firmie. Dobrze zarabiam, mam kontakty. Nie zamieniłabym tej pracy na 2 tys wypłaty, niewychowane dzieci i WAKACJE. :)))))) 

Coś za coś... Wolisz tyrać za większe pieniądze ale przez cały rok to już Twój wybór... Oni pracują krócej za govniane pieniadze... Coś kosztem czegoś : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

A jak mają coś zrozumieć jak nikt ich nie zachęcał do myślenia.

Zapamiętywanie mało istotnych informacji bez związku ze sobą i bez przełożenia na doświadczenia pozaszkolne to katorga dla umysłu.

Tak jakby ktoś ci kazał zapamiętać Biblię w języku którego nie rozumiesz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Zapamiętaj to:

Gdhjfdgghkkidd kkhuc mjjhggfd ppjguffhijjf zdsdfhjj uoiijffyhgfddfyujjjj.

Ten kto to tłumaczy ma tylko wrażenie że rozumie co mówi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Gwarantuję ci że szybciej to zapamiętasz tworząc ciąg słów z kolejnych pierwszych liter  lub jeżeli znajdziesz jakieś prawidłowości i opiszesz je wzorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Ostatnio wpadła mi w ręce książka z dowodami prostych (czyli dobrych) twierdzeń matematyki.

Pytam się: dlaczego kutwa nikt mi tego wcześniej nie pokazał?!

Do chooja wafla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Zamiast tego musiałem słuchać jakichś cymbałów którzy kazali mi zakuwać 2*2=4 pinc razy pinc równa się dwascia pinc. Chociaż jakby mi ją śl się uczyć ze pindziediont pinc to też bym nie protestował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Rola nauczyciela jest zainteresować dziecko a nie rola dziecka słuchać od nauczyciela że się jest głupim.

Pytanie.

Jak wyglądałoby twoje życie gdybyś zamiast mówić najpierw nauczyła się liczyć.

Albo gdyby dziecko najpierw uczyło się nazywać liczby ?

Zamiast słuchać pierdow swoich starych o ich robocie porażkach sukcesach i innych koor.rfa fantasmagoriach z innej planety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

Już nie da się czytać tych wątków o nauczycielach.. Jak tak im zazdrościsz to idź pracować do szkoły. Ja za żadne skarby nie chciałabym pracować z dzisiejszą młodzieżą. Rodzicom wydaje się, że są najmadrzejsi, uczniowie pyskaci, zero szacunku do nauczyciela. Ale co się dziwić skoro, wy dorośli dajecie im właśnie taki przykład. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×