Ja mu pokażę - schudnę

Ojej czyżby dziś znów było 91 kg albo więcej? Ha ha ha

A ja ważę 60 kg i czuje się grubo... Jakbym ważyła 80 to nie wiem... Moja wymarzona waga to 54-55 kg ale niestety mam kompulsy i nie mogę od roku schudnac tych yepanych 5 kg nie mieszcze się w stare ubrania i nie wiem czy zaloze szorty w tym roku. 

1 godzinę temu, Gość Załamana.... napisał:

A ja ważę 60 kg i czuje się grubo... Jakbym ważyła 80 to nie wiem... Moja wymarzona waga to 54-55 kg ale niestety mam kompulsy i nie mogę od roku schudnac tych yepanych 5 kg nie mieszcze się w stare ubrania i nie wiem czy zaloze szorty w tym roku. 

A przy jakim wzroście tyle wazysz? Ja mam 170cm i obecnie tyle ważę i czuje, że ta waga jest idealna dla mnie. Jak ważyłam 54-55kg czułam się fatalnie. Karmienie piersią tak na mnie działało, że chudlam, nogi jak patyki, tyłek płaski, twarz aż wklęsla, co uwydatnialo mój długi nos jedynie piersi duże, nieproporcjonalnie do reszty ciała. Jak przestałam karmić przytylam 5kg i nareszcie czuje się kobieco. 

Nie nie jest 91 lub więcej

Na razie 86-88 kg (168 cm) Musiałam przerwać dietę bo niestety wszyscy mamy anginkę.

Za kilka dni znów ruszam w dalszą drogę z odchudzaniem tak ostro jak dotychczas.

Włącze ćwiczenia i jeszcze więcej warzyw z eko ogródka.

Do końca miesiąca chcę ważyć 79 kg do 1-2 lipca.

Buziaki :D

Czemu jesz lody bedac na diecie? I po co przerwalas diete bo nie rozumiem? 

16 godzin temu, Gość Dość napisał:

Nie nie jest 91 lub więcej

Na razie 86-88 kg (168 cm) Musiałam przerwać dietę bo niestety wszyscy mamy anginkę.

 

Przerwałaś dietę, bo masz anginę? Przecież przy anginie nie dasz rady w ogóle jeść.

Ja dołączam do Ciebie AUTORKO. Urodziłam pół roku temu. Trzy dni po porodzie ważyłam 62 kg. Od razu miałam - 12 kg. Byłam w niebowzieta że  miesciłam się w ciuchy od razu. Teraz waże 70 kg i jestem załamana. Zrobiłam sobie badania bo przytyłam 10 kg w tak krótkim czasie.   Myślałam że to może po porodzie mam problem z tarczycą. Dzięki Bogu tarczyca ok ale wyszło że mam insulinoopornosc. Mam ścisła dietę i tabletki i powiem że działa to bo udało mi się zżucić w ciągu tygodnia 2 kg.

Autorka i Kwiatuszek, jak Wam idzie odchudzanie? Dajecie radę? Nie macie napadów tzw. wilczego apetytu?