Niemowlę nie chce jechac w foteliku

Cześć,

Nie wiem o co chodzi bo jeszcze miesiąc temu syn bez problemu jeździł z nami wszędzie. Syn ma obecnie 11 miesięcy. Mogliśmy jechać kilkaset km albo tylko kilka i jechal spokojnie. Bawił się zabawkami, słuchał jak śpiewam, itp. Teraz kompletnie nie chce nawet usiąść w foteliku! Kupiliśmy nowy, większy, także tyłem do kierunku jazdy, bo pomyślałam że może w tamtym już mu źle bo to była kołyska, do 10kg.teraz ma do 18kg i można odchylac dowolnie fotelik. I co? Nawet podejść do samochodu nie można bo synek zaczyna wręcz krzyczeć.w domu próbowałam go posadzić w tym foteliku i też od razu płacze i wyciąga rączki by go zabrać. Czy macie jakieś sposoby na podróże z dzieckiem które tak tragicznie znosi fotelik? Chcielismy z mężem pojechać na wakacje do fajnego cichego miejsca ale boję się że tam nawet nie dojedziemy... Zawsze siedzę z tyłu razem z małym, ale to nie ma znaczenia. Teraz nawet wsiąść nie chce do auta. 

Pewnie już łazi albo raczkuje i nie chce być uwięziony- rady nie ma musisz przeczekać 

Tak, raczkuje ale już próbuje też chodzić. A właściwie stoi przy meblach i się powoli przesuwa. 

Czyli to po prostu kwestia "ograniczenia wolności", ile to może trwać...? 

U nas to samo. Wzięliśmy ostatnio fotelik do domu i próbujemy przyzwyczaić dziecko bo jest wrzask jak tylko widzi fotelik a co dopiero wsiąść do auta! 

u nas to była kwestia zmienia fotelika . W łupinie było mu niewygodnie, po zmianie na concord reverso plus wszystko minelo. Ale wierze, bo kazde dziecko jest inne. Moja przyjaciółka jeździ z dzieckiem w aucie tylko jak spi inaczej sajogon

Tylko, że autorka ma nowy fotelik- myślę,  że to bunt z powodu ograniczenia wolności sporo dzieci tak ma- może minie za miesiąc może dłużej, ale w końcu minie 

my też to nazywaliśmy buntem, bo miałam wrażenie że dziecko miało mało miejsca a lubi mieć dużo miejsca wokół siebei, z czasem przeszło...też mamy concorda reverso plus od 6 mcy 

U nas identycznie, córka prawie roczek i też są cyrki w tym foteliku, piski, płacze, stękanie, próby wydostania się z pasów, wytrzymuje w spokoju pierwsze 10 min jazdy a potem sajgon, siedzę koło niej i w miarę możliwości czymś próbuje ją zajmować, jakieś zabawki, czasem bajki z  youtube z telefonu, ale to jest chwila skupienia, w sierpniu jedziemy nad morze 500 km.... nie wiem co to będzie :((((

U nas było to samo. Ale nie pocieszę Cię. Przeszło zupełnie dopiero teraz, a córka ma obecnie 20 miesięcy.