Dostałam brutalnego kosza w pracy, chce mi się ryczeć:(

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

X ale tak było milion 50 tys na rakunku po roku zabawy od 50tys, tutaj widać jak stach nas ogranicza zarobkowo

Super, jesteś super.

5 minut temu, Leżaczek napisał:

Oczywiście, że tak. Nadal w grze, nie zainwestowałem ani w amber gold ani w obligacje get back. Wiedza się przydaje. A ból dupy mają tyko kobiety, im zawsze mało i mało. Mi jest dobrze.

Super, jest super. Jeszcze trochę i zostaniesz Napoleonem .....na kafe

1 godzinę temu, Gość Yuuuh napisał:

Nie zmieniaj sie  dla faceta! Po co?? Spojrz na przeciętnych gosci po 30stce smiac sie chce. Wygladaja jak 40latkowie z brzuchem, lysina, a mysla niewiadomo co. Dziewczyno olej goscia, w d...e mu sie poprzewracalo bo zaproponowalas mu tylko kawe nie seks wiec mogl byc milszy. Na kawe nie chodzi sie z osobami w swoim typie tylko. Ot tak mogl pojsc z toba jak z kolezanka z pracy, nie chcial to jego strata.

A zresztą po co.ci facet? Oni nadaja sie tylko do jednego. Klamia, oszukuja, zdradzaja i nic poza tym. Wsparcia od takiego zadnego, tylko same wymagania.

Tak wiec poszukaj sobie kolegi do seksu i wypadow od czasu do czasu takiego ktoremu bedziesz sie podobala taka jaka jestes. A nie baw sie w zwiazku w tym wieku bo to raczej nierealne. Faceci to swinie i predzej czy pozniej taki cie zrani tak wiec lepiej się nie angazowac.

I gratuluje odwagi za krok ktory podjelas. Nie poddawaj się, nie ten to następny.

Oo właśnie, w samo sedno 

5 minut temu, Leżaczek napisał:

X no, w życiu jak zechce to już nic nie musze ...

Super, jesteś super, nic nie musisz Napoleonie.

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

X no zostań starą nieszcześliwą grubą starą panną z kotami, taką dobrą ciotką dla wszystkich

Napisał stary kawaler

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

X no zostań starą nieszcześliwą grubą starą panną z kotami, taką dobrą ciotką dla wszystkich

Cudowna perspektywa z pewnością lepsza niż zgryzoty życia z otylym sknerusem. 

Już czuje te puszystosc i mruczenie

3 godziny temu, Gość RenataZalamana89 napisał:

Chciałam zaprosić kolegę z pracy na kawę. Raz, drugi, trzeci, zawsze mnie zbywał. Z rozmów ze znajomymi wiem, że jeszcze nikogo nie miał, jak ja. W końcu za czwartym, czy piątym razem mi powiedział: "Słuchaj, jesteś nie w moim typie, sorry gregory". Ja mu odpowiedziałam, że raczej nie powinien być wybredny, skoro już po 30-ce i nikogo nie miał. A on mi na to: "Mam pełne prawo, żeby być wybrednym, a wiesz dlaczego? Bo to nie ja przylazłem do ciebie, ale ty do mnie. A teraz zejdź mi z oczu, bo zaczynasz być nachalna". I ja teraz nie wiem, co mam robić. Chce mi się płakać, bo naprawdę mi się podobał i do momentu, aż zaczęłam go zapraszać był naprawdę miły, a teraz traktuje mnie jak śmierdzące powietrze. Poza tym nie mam żadnych propozycji od mężczyzn

No to teraz wiesz co 90% z nas czuje i przez co musi przejsc.   Rownouprawnienie. :> a w skrocie - "nowa generacja kobiet" nadziala sie na "nową generacje facetow".  W koncu zaczęli myslec, a nie ganiac jak z wywieszonymi i sie plaszczyc jak podnózki w nadziei za och, łaskę.  I jeszcze ten argument ze po 30 nie powinien byc wybredny.. jaja. :D  Sorry, ale tym rownouprawnieniem same sobie strzeliłyscie w stopę. Dlaczego? Bo poza seksem faceci znacznie lepiej znoszą ogolnie samotność. Prawie kazdy facet ma własny swiat, albo chociaz własny mały pokoik w głowie, gdzie nie wpuszcza nikogo. Kazdy tez, w razie potrzeby potrafi sie przeistoczyc w "samotnego wilka" czyli przejsc w tryb "singleplayer". Kobiety w znacznej wiekszosci tego nie potrafią. Bez kogos z boku usychają.

Dlatego wlasnie taka byla jego reakcja. On naprawde nic nie musi. Jego nie sciga zaden czas czy inny zegar. Byc moze w ogole pod tym wzgledem na nic nie liczy, albo temat mu wisi, patrzac na dzisiejsze (niektore) kobiety. Tez jestem sam, nie do konca z 100% wlasnej woli, ale to bylo maksimum, ktore jeszcze zalezalo ode mnie i zdecydowalem, ze dopoki pewne zmiany w zyciu nie nastapia, zadnej nie bedzie. Do konca zycia? Moze, i co z tego? Nie załuję.

A jak czytam przypadki z np tego forum, albo słucham opowiesci o alimentach np zasadzonych na sprawne, zdrowe 30+ latki (jest taki jeden znany przykład, promuje sie szeroko po necie) to wrecz jestem szczesliwy, ze wiedzialem kiedy sprzeciwic się stadu.

Wez to na klatę jak facet i nie rycz :>

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

No odrzucenie boli miałem tak z karyna i innymi, rodzina naciska znajdź sobie coś a ja się poddalem, za dużo was czytam nie czuję już nic wizja dziewczyny gdzieś na końcu mózgu w rogu zdycha o gracze innej niż wszystkie

Na dziecko też byś zydzil alimentów? 

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość Gość napisał: Na dziecko też byś zydzil alimentów?  X też, raczej wolalbym dziecko z 500+ idę spać

Dèbil totalny.

45 minut temu, Gość Miau napisał:

Cudowna perspektywa z pewnością lepsza niż zgryzoty życia z otylym sknerusem. 

Otóż to!!! 

34 minuty temu, Gość tak tylko napisał:

No to teraz wiesz co 90% z nas czuje i przez co musi przejsc.   Rownouprawnienie. a w skrocie - "nowa generacja kobiet" nadziala sie na "nową generacje facetow".  W koncu zaczęli myslec, a nie ganiac jak z wywieszonymi i sie plaszczyc jak podnózki w nadziei za och, łaskę.  I jeszcze ten argument ze po 30 nie powinien byc wybredny.. jaja. Sorry, ale tym rownouprawnieniem same sobie strzeliłyscie w stopę. Dlaczego? Bo poza seksem faceci znacznie lepiej znoszą ogolnie samotność. Prawie kazdy facet ma własny swiat, albo chociaz własny mały pokoik w głowie, gdzie nie wpuszcza nikogo. Kazdy tez, w razie potrzeby potrafi sie przeistoczyc w "samotnego wilka" czyli przejsc w tryb "singleplayer". Kobiety w znacznej wiekszosci tego nie potrafią. Bez kogos z boku usychają.

Dlatego wlasnie taka byla jego reakcja. On naprawde nic nie musi. Jego nie sciga zaden czas czy inny zegar. Byc moze w ogole pod tym wzgledem na nic nie liczy, albo temat mu wisi, patrzac na dzisiejsze (niektore) kobiety. Tez jestem sam, nie do konca z 100% wlasnej woli, ale to bylo maksimum, ktore jeszcze zalezalo ode mnie i zdecydowalem, ze dopoki pewne zmiany w zyciu nie nastapia, zadnej nie bedzie. Do konca zycia? Moze, i co z tego? Nie załuję.

A jak czytam przypadki z np tego forum, albo słucham opowiesci o alimentach np zasadzonych na sprawne, zdrowe 30+ latki (jest taki jeden znany przykład, promuje sie szeroko po necie) to wrecz jestem szczesliwy, ze wiedzialem kiedy sprzeciwic się stadu.

Wez to na klatę jak facet i nie rycz

Taa wy to lubicie zagrywać herosów i udawać ze nie potrzebujecie kobiety bo chcecie buc gorą a prawda jest taka ze każdy potrzebuje miłości, i kobiety i faceci, to naturalna potrzeba człowieka i nawet jeśli przez pewien czas dobrze wam samym to prędzej czy pozniej zapragniecie stałego zwiazku pełnego milosci- inna kwestia czy do tych pragnien będziecie się przyznawać i nie wypierać ich z podswiadomosci. Piramida potrzeb Maslowa- mówi Ci to cos? Tam była mowa nie tylko o kobietach...

5 godzin temu, Gość RenataZalamana89 napisał:

Chciałam zaprosić kolegę z pracy na kawę. Raz, drugi, trzeci, zawsze mnie zbywał. Z rozmów ze znajomymi wiem, że jeszcze nikogo nie miał, jak ja. W końcu za czwartym, czy piątym razem mi powiedział: "Słuchaj, jesteś nie w moim typie, sorry gregory". Ja mu odpowiedziałam, że raczej nie powinien być wybredny, skoro już po 30-ce i nikogo nie miał. A on mi na to: "Mam pełne prawo, żeby być wybrednym, a wiesz dlaczego? Bo to nie ja przylazłem do ciebie, ale ty do mnie. A teraz zejdź mi z oczu, bo zaczynasz być nachalna". I ja teraz nie wiem, co mam robić. Chce mi się płakać, bo naprawdę mi się podobał i do momentu, aż zaczęłam g był naprawdę miły, a teraz traktuje mnie jak śmierdzące powietrze. Poza tym nie mam żadnych propozycji od mężczyzn

Normalna ty jestes? Bylas nachalna juz przy drugim razie, potem to juz prawie molestowanie, raz mozna a potem czekasz, to provo, nie wierze, powiedzial ci delikatnie wedlug mnie i to twoje zazalenie ze odmawia, lecz sie frustratko

Ignorować trolla zwanego Leżaczek, i tyle.

11 godzin temu, Gość tak tylko napisał:

No to teraz wiesz co 90% z nas czuje i przez co musi przejsc.   Rownouprawnienie. a w skrocie - "nowa generacja kobiet" nadziala sie na "nową generacje facetow".  W koncu zaczęli myslec, a nie ganiac jak z wywieszonymi i sie plaszczyc jak podnózki w nadziei za och, łaskę.  I jeszcze ten argument ze po 30 nie powinien byc wybredny.. jaja. Sorry, ale tym rownouprawnieniem same sobie strzeliłyscie w stopę. Dlaczego? Bo poza seksem faceci znacznie lepiej znoszą ogolnie samotność. Prawie kazdy facet ma własny swiat, albo chociaz własny mały pokoik w głowie, gdzie nie wpuszcza nikogo. Kazdy tez, w razie potrzeby potrafi sie przeistoczyc w "samotnego wilka" czyli przejsc w tryb "singleplayer". Kobiety w znacznej wiekszosci tego nie potrafią. Bez kogos z boku usychają.

Dlatego wlasnie taka byla jego reakcja. On naprawde nic nie musi. Jego nie sciga zaden czas czy inny zegar. Byc moze w ogole pod tym wzgledem na nic nie liczy, albo temat mu wisi, patrzac na dzisiejsze (niektore) kobiety. Tez jestem sam, nie do konca z 100% wlasnej woli, ale to bylo maksimum, ktore jeszcze zalezalo ode mnie i zdecydowalem, ze dopoki pewne zmiany w zyciu nie nastapia, zadnej nie bedzie. Do konca zycia? Moze, i co z tego? Nie załuję.

A jak czytam przypadki z np tego forum, albo słucham opowiesci o alimentach np zasadzonych na sprawne, zdrowe 30+ latki (jest taki jeden znany przykład, promuje sie szeroko po necie) to wrecz jestem szczesliwy, ze wiedzialem kiedy sprzeciwic się stadu.

Wez to na klatę jak facet i nie rycz

Samotny wilkOna mu się po prostu nie podoba o czym sam powiedział. I ma do tego prawo. Gdyby było inaczej to by  klaskał uszami i od razu przystał na propozycję, ewentualnie odmówił podając inny termin.I nie nastała era gdy faceci się nie płaszcza.Nigdy jej nie było, bo staranie się o kogoś to żadne płaszczenie.

14 godzin temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Jeżeli chodzi o osobowość, to tak był moim zdaniem wspaniały, ale jak sobie wyobrażasz bliskość fizyczną z kimś kto nie pociąga? Niektórzy mówili: "daj mu szansę". No ok, dałabym mu tę szansę, zmusiłabym się parę razy do bliskości a jakby nie zaiskrzyło to co? 

 

Hmm, ciężko ocenić. Do po/rzygu powtarzałam i znów to napiszę, że twarz mam raczej ok, ciało nie. Gdyby faceci byli w stanie przymknąć oko na niedoskonałości a zachwycić się tym co we mnie udane, ładne, to pewnie od dawna byłabym w związku, ale większość mężczyzn chce kobiety bez skazy. Taką dziewczynę podobną do Emmy Watson nazwą przeciętniarą, choć to praktycznie ideał, no ale nie ma wielkich oczu biustu czy tyłka jak brazylijska tancerka, no to zwyczajna laska. A ja niestety mam realne wady w postaci choćby nieproporcjonalnie grubych nóg - z którą to wadą nic nie mogę zrobić, niezalezni od masy ciała nogi są masywne. Ba, im jestem szczuplejsza, tym bardziej się to rzuca w oczy. Przykładowo był czas, że górę ciuchów nosiłam w rozmiarze 36 a dół 40/42...

ja bym Cie chciał 

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Taa wy to lubicie zagrywać herosów i udawać ze nie potrzebujecie kobiety bo chcecie buc gorą a prawda jest taka ze każdy potrzebuje miłości, i kobiety i faceci, to naturalna potrzeba człowieka i nawet jeśli przez pewien czas dobrze wam samym to prędzej czy pozniej zapragniecie stałego zwiazku pełnego milosci- inna kwestia czy do tych pragnien będziecie się przyznawać i nie wypierać ich z podswiadomosci. Piramida potrzeb Maslowa- mówi Ci to cos? Tam była mowa nie tylko o kobietach...

Znowu ta "mądra inaczej" trollica, mumia z piramidy Maslowa  która wczoraj wciskała mi ten sam kit. Wbij sobie do tego czerepu, że istnieją faceci, którzy dobrze się mają bez bab i nic od Was nie chcą. Frustratko, to Wy bez nas żyć nie możecie. Gdyby zabrakło facetów, zginęłybyście jak przysłowiowa ciotka w Czechach

16 godzin temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Współczuję Ci i jednocześnie gratuluję odwagi. Ja bym nie odważyła się zarwać do faceta. Mam 30 lat, brak faceta mi doskwiera, ale mam świadomość, że żadna ze mnie modelka, miss czy inna gwiazda insta i no właśnie, nie jestem w typie. Teoretycznie nie powinnam się dziwić, bo mam nadwagę, ale jak tej nadwagi nie miałam i byłam młodsza to też byłam nie w typie. Na zasadzie niebrzydka, nawet nawet, ale jednak na tyle niepodobająca się, że mało kto o mnie naprawdę zabiegał. W całym moim życiu kilku facetów faktycznie zdawało się dążyć do związku ze mną - jeden bankowo i to naprawdę spoko gościu ale niestety nie kręcił mnie, a tak to byłam z braku laku. Teraz nawet mam opory żeby się uśmiechnąć do jakiegoś gościa, żeby sobie żaden nie pomyślał, że zdesperowany pasztet ma na niego chętkę, serio, ego typu myśli towarzyszą mi na co dzień.

No to schudnij, choć trochę zwiększysz swoje szanse. 

32 minuty temu, Gość Stary prawiczek napisał:

Znowu ta "mądra inaczej" trollica, mumia z piramidy Maslowa  która wczoraj wciskała mi ten sam kit. Wbij sobie do tego czerepu, że istnieją faceci, którzy dobrze się mają bez bab i nic od Was nie chcą. Frustratko, to Wy bez nas żyć nie możecie. Gdyby zabrakło facetów, zginęłybyście jak przysłowiowa ciotka w Czechach

Taa ...szczególnie bez Ciebie.Widze te tabuny kobiet uganiajace się za Toba.Chyba ze masz na myśli normalnych. To  tak nie możemy bez nich zyc

15 godzin temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Uwierz że patrzą. Potrafiłam usłyszeć nieraz, że mam sliczną, piękną buzię i to od zupełnie różnych osób. Faceci skreślali mnie za figurę. Może też w jakiejś mierze za osobowość - w co wątpię.

Może 2-3 procent facetów lubi grube. Dla pozostałych takie są aseksualne. 

14 godzin temu, Gość hwrt napisał:

Co za idioci  nie faceci .W waszym mniemaniu kobieta powinna wyglądać jak anorektyczka i  ważyć 30 kilo?.Hehe dobre sobie

Najgorsze są właśnie skrajności. Albo grubaska albo szkielet. Pożądane są po prostu kobiety szczupłe i zgrabne. 

14 godzin temu, Gość Yuuuh napisał:

Nie zmieniaj sie  dla faceta! Po co?? Spojrz na przeciętnych gosci po 30stce smiac sie chce. Wygladaja jak 40latkowie z brzuchem, lysina, a mysla niewiadomo co. Dziewczyno olej goscia, w d...e mu sie poprzewracalo bo zaproponowalas mu tylko kawe nie seks wiec mogl byc milszy. Na kawe nie chodzi sie z osobami w swoim typie tylko. Ot tak mogl pojsc z toba jak z kolezanka z pracy, nie chcial to jego strata.

A zresztą po co.ci facet? Oni nadaja sie tylko do jednego. Klamia, oszukuja, zdradzaja i nic poza tym. Wsparcia od takiego zadnego, tylko same wymagania.

Tak wiec poszukaj sobie kolegi do seksu i wypadow od czasu do czasu takiego ktoremu bedziesz sie podobala taka jaka jestes. A nie baw sie w zwiazku w tym wieku bo to raczej nierealne. Faceci to swinie i predzej czy pozniej taki cie zrani tak wiec lepiej się nie angazowac.

I gratuluje odwagi za krok ktory podjelas. Nie poddawaj się, nie ten to następny.

Ty ciągle o tych z brzuchem i łysiną. Nie każdy mieszka w twojej wsi zabitej dechami, że ma tylko takich znajomych.

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Taa wy to lubicie zagrywać herosów i udawać ze nie potrzebujecie kobiety bo chcecie buc gorą a prawda jest taka ze każdy potrzebuje miłości, i kobiety i faceci, to naturalna potrzeba człowieka i nawet jeśli przez pewien czas dobrze wam samym to prędzej czy pozniej zapragniecie stałego zwiazku pełnego milosci- inna kwestia czy do tych pragnien będziecie się przyznawać i nie wypierać ich z podswiadomosci. Piramida potrzeb Maslowa- mówi Ci to cos? Tam była mowa nie tylko o kobietach...

Jakie znowu miłości, kobiety są potrzebne do seksu. Gdyby nie seks, żaden facet by się z wami nie zadawał. Niby po co?

Autorko dostałaś brutalnego kosza tylko dlatego, że chłopak po kilku twoich pierwszych próbach zobaczył, że do ciebie nic nie dociera. I jeszcze ten teks, że powinien cię chcieć, bo jest już po 30-stce, dosyć żałosny. Gdybyś po pierwszej próbie odpuściła, widząc, że chłopak nie jest zainteresowany, nie byłoby żadnego brutalnego kosza. On był tylko na twoje życzenie, bo chłopak nie miał już wyjścia. 

8 minut temu, Gość gość napisał:

Jakie znowu miłości, kobiety są potrzebne do seksu. Gdyby nie seks, żaden facet by się z wami nie zadawał. Niby po co?

No i ok, seksapil to nasza broń kobieca, la la la..... 

a od kiedy to pułapka biega za myszą?
masz za swoje, nic cię nie nauczyły 3 odmowy,
i jak nie zrozumiałaś to kolega MUSIAł wreszcie być dosadny żeby do ciebie dotarło,
serio jesteś taka tępa, że nie skumałaś dlaczego on odmawia ci?!!!
po pierwszym razie powinnaś już zrezygnować i się nie ośmieszać,
dobrze ci powiedział skoro jesteś taka namolna i pierwsza do faceta podbijasz mimo, że on ci kilka razy dał wymowną odpowiedź "NIE".

teraz całe biuro będzie z ciebie miało niezłą polewkę, a poza tym w pracę powinno się oddzielać od życia prywatnego, żadnych związków w pracy bo z tego zawsze są problemy jak coś się posypie

1 godzinę temu, Gość Ggg napisał:

Taa ...szczególnie bez Ciebie.Widze te tabuny kobiet uganiajace się za Toba.Chyba ze masz na myśli normalnych. To  tak nie możemy bez nich zyc

Takich jak Ty, nawet za dopłatą najgorszy przegryw prawiczek by nie chciał, a co dopiero mówić o normalnych facetach

14 minut temu, Gość Stary prawiczek napisał:

Takich jak Ty, nawet za dopłatą najgorszy przegryw prawiczek by nie chciał, a co dopiero mówić o normalnych facetach

Ale normalni mnie chcą.Maja mniejsze wymagania niż prawiczki przegrywy.Juz dawno zauważyłam że Ci najbrzydsi mają największe wymagania bo żyją marzeniami.Odizolowani od świata.No i uważają prawictwo za największy dar

18 godzin temu, Gość Hell no napisał:

To jakaś prowokacja? Facet dał ci do zrozumienia, że nie chce się z tobą umówić. Jak do ciebie nie docierało to wreszcie powiedział, że nie jesteś w jego typie, a Ty zamiast to zaakceptować powiedziałaś mu, że skoro ma 30+ lat to powinien się umawiać z byle kim. Co masz zrobić? Daj mu wreszcie spokój, bo on albo powie wszystkim, że mu się narzucasz (co jest prawdą) albo pójdzie z tym do kogoś wyżej. 

Nic dodać nic ując. To, że ktoś ma 30+ nie znaczy, że jest desperatem!

33 minuty temu, marcin_wawa napisał:

Nic dodać nic ując. To, że ktoś ma 30+ nie znaczy, że jest desperatem!

ty jesteś skoro poszedłeś do GFE