Czy 50-60 letniemu facetowi, który pali papierosy jak smok, staje?

Mam takiego znajomego, biznesmen ale zastanowiło mnie, po co mu te wszystkie pieniądze, jeśli pewnie już przez niezdrowy tryb życia mu nie staje?

Co mu po tych piniądzach jak już nie pobzyka?

To pieniądze są po to żeby bzykać???

Ktoś z was jest już starym prykiem, któremu nie staje? Chce wam sie żyć?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

To pieniądze są po to żeby bzykać???

A co może dawać radość facetowi jeśli nie może już bzykać?

Bzykanie jest jedynym sensem waszego życia?

Serdecznie współczuję.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Bzykanie jest jedynym sensem waszego życia?

Serdecznie współczuję.

Nie jesteś facetem to nie wiesz.

Nie jedynym ale jak tego nie ma to nic innego też nie cieszy

Jestem facetem to wiem!

Od 15 lat nie bzykam. Od 5 mi nie staje.

I..... świat jest piękny ., NIe musze sie mizdrzyć do jakiejś głupiej pi/zdy. Kupować kwiatków/sratków.... różek i bławatków.. w dope cały dzień całować żeby w nocy pobolcować ...

Co ty wiesz? W nogach śpisz...

Naprawde tyle lat nie bzykasz? I żyjesz??

To nie mozliwe.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jestem facetem to wiem!

Od 15 lat nie bzykam. Od 5 mi nie staje.

I..... świat jest piękny ., NIe musze sie mizdrzyć do jakiejś głupiej pi/zdy. Kupować kwiatków/sratków.... różek i bławatków.. w dope cały dzień całować żeby w nocy pobolcować ...

Co ty wiesz? W nogach śpisz...

Zazdaszczam ci.