Zazdroszczę wam synów! Moja córka jest za droga w utrzymaniu!

Ciągle tylko "mama daj, tato daj"! Ma 15 lat i jakiś demon konsumpcjonizmu ją dopadł, ciągle żąda nowych rzeczy. Zobaczy gdzieś buty markowe (nie daj Bóg jeśli są modne teraz) ona musi mieć, to samo spodnie, bluzki, z ...enkami ma największej pie rdo lca! To nic, że z szafy jej się wylewa, nic znaleźć nie umie, ciągle musi mieć nowe. Telefon tylko iphone bo "robi najlepsze zdjęcia", myślicie że interesuje się fotografia? Skądże, ona do selfie potrzebuje bo na instagrama zdjęcia musi robić. Ona musi mieć zrobione paznokcie i rzęsy co trzy tygodnie bo koleżanki mają, jak nie dam to chodzi za mną codziennie i płacze że jej się przerzedza i od nowa trzeba będzie zakładać i jak ona będzie wyglądać. Córka próbuje równać do koleżanek, z reguły bogatszych a jest chyba na tyle duża żeby wiedzieć że my taka raczej klasa średnia i starcza nam na wszystko ale to już przesada. Ciągle wymyśla sobie nowe hobby, ostatnio upadła się że chce gitare, pobawila się nią dzień, zrobiła sobie z nią milion zdjęć i rzuciła w kąt, to samo z rurą do gimnastyki (900pln!), maszyną do szycia, małym zestawem gimnastyczny i masa innych. Ciągle chce jakiś kosmetyk typu ósmy podkład, inna maskara, 15sta paleta cieni bo ciągle wychodzą nowe kosmetyki od znanych blogerow i trzeba mieć wszystkie. Już tylko jak wracam z pracy to słyszę "mammoooo" i wiem, że zaraz będzie coś chcieć. Milion razy bardziej wolałabym mieć syna bo boli mnie że mam takie puste dziecko bez zainteresowan innych niż dobry wygląd

dlatego ja kupuje używane! Córka wczoraj zapragnęła deskorolkę. No ok, ale nie dam stówy za coś co za chwile moze wyladować w kącie. Właczyłam olx, jakas ceskorolka , łądna rózowa, w jakieś tam wzorki -10zł. Za godzine miała deskorolke w domu. "Nauczysz sie jezdzić, bedziesz chciala jakąś konkretną, to kupimy, poki co na spróbowanie czy ci sie podoba masz ta" i nie gadała.  Bluze tez chciała jakąs orginalną, ale kangurka, w szkole kangurków mieć nie moga, - właczyłam chimski portal - wyszperałam fajne bluzy i za 70 zł ma taką jakiej nikt w szkole.

Tez gdy dostanie 10 zł, to za 10 minut przyjdzie po piątkę, ale właczyam kalkulator pomnozyłam te 10 zł , razy 30dni, i mowie - za 300z ł ile mozesz kupic, a nie koniecnie przejsc na lody.  Owszem mozesz co dziennie dostać loda, ale nie musi byc to co dzien lód za 4 zł. Odłuż z tego , chociaz polowe i juz masz nowe spodnie, nowe coś tam.

Zobaczymy ile zrozumiała

16 minut temu, Gość Kamila napisał:

Ciągle tylko "mama daj, tato daj"! Ma 15 lat i jakiś demon konsumpcjonizmu ją dopadł, ciągle żąda nowych rzeczy. Zobaczy gdzieś buty markowe (nie daj Bóg jeśli są modne teraz) ona musi mieć, to samo spodnie, bluzki, z ...enkami ma największej pie rdo lca! To nic, że z szafy jej się wylewa, nic znaleźć nie umie, ciągle musi mieć nowe. Telefon tylko iphone bo "robi najlepsze zdjęcia", myślicie że interesuje się fotografia? Skądże, ona do selfie potrzebuje bo na instagrama zdjęcia musi robić. Ona musi mieć zrobione paznokcie i rzęsy co trzy tygodnie bo koleżanki mają, jak nie dam to chodzi za mną codziennie i płacze że jej się przerzedza i od nowa trzeba będzie zakładać i jak ona będzie wyglądać. Córka próbuje równać do koleżanek, z reguły bogatszych a jest chyba na tyle duża żeby wiedzieć że my taka raczej klasa średnia i starcza nam na wszystko ale to już przesada. Ciągle wymyśla sobie nowe hobby, ostatnio upadła się że chce gitare, pobawila się nią dzień, zrobiła sobie z nią milion zdjęć i rzuciła w kąt, to samo z rurą do gimnastyki (900pln!), maszyną do szycia, małym zestawem gimnastyczny i masa innych. Ciągle chce jakiś kosmetyk typu ósmy podkład, inna maskara, 15sta paleta cieni bo ciągle wychodzą nowe kosmetyki od znanych blogerow i trzeba mieć wszystkie. Już tylko jak wracam z pracy to słyszę "mammoooo" i wiem, że zaraz będzie coś chcieć. Milion razy bardziej wolałabym mieć syna bo boli mnie że mam takie puste dziecko bez zainteresowan innych niż dobry wygląd

Ale sama na to pozwoliłas. Sztuczne rzesy i paznokcie u 15 latki? Podkłady jakieś. Serio? Nigdy w życiu bym nie pozwoliła na to. Rozpiesciliscie smroda to teraz masz. Powodzenia ci życzę bo ci się przyda hahah

13 minut temu, Gość gośćiu napisał:

dlatego ja kupuje używane! Córka wczoraj zapragnęła deskorolkę. No ok, ale nie dam stówy za coś co za chwile moze wyladować w kącie. Właczyłam olx, jakas ceskorolka , łądna rózowa, w jakieś tam wzorki -10zł. Za godzine miała deskorolke w domu. "Nauczysz sie jezdzić, bedziesz chciala jakąś konkretną, to kupimy, poki co na spróbowanie czy ci sie podoba masz ta" i nie gadała.  Bluze tez chciała jakąs orginalną, ale kangurka, w szkole kangurków mieć nie moga, - właczyłam chimski portal - wyszperałam fajne bluzy i za 70 zł ma taką jakiej nikt w szkole.

Tez gdy dostanie 10 zł, to za 10 minut przyjdzie po piątkę, ale właczyam kalkulator pomnozyłam te 10 zł , razy 30dni, i mowie - za 300z ł ile mozesz kupic, a nie koniecnie przejsc na lody.  Owszem mozesz co dziennie dostać loda, ale nie musi byc to co dzien lód za 4 zł. Odłuż z tego , chociaz polowe i juz masz nowe spodnie, nowe coś tam.

Zobaczymy ile zrozumiała

hahahah rzeczywdcie chińskiej podróbki nikt w szkole pewnie nie nosi bo wstyd 

swoją droga zaje*bista metoda wychowawcza- nie kupie ci codziennie loda ( chcoiaz jest upał) bo odkładam na twoje spodnie

zalosna z ciebie matka, do sklepu nie chodzisz, ze nie wiesz ze to nie te czasy gdzie byle lód kosztował 0,50 groszy?

6 minut temu, Gość Zaz napisał:

Ale sama na to pozwoliłas. Sztuczne rzesy i paznokcie u 15 latki? Podkłady jakieś. Serio? Nigdy w życiu bym nie pozwoliła na to. Rozpiesciliscie smroda to teraz masz. Powodzenia ci życzę bo ci się przyda hahah

15 się malują i to całkowicie normalne

lepiej być nastolatka, która ma obcykane rzesy i podkłady niż stara rura jak ty, u której makijaz wykłada jak nakładany szpachla

Sami jesteście winni tak wychowalicie córkę. Jakoś moja taka nie jest bo po prostu jest dobrze wychowana. Raz byś nie dała i by się skończyło a niech gów**ara płacze. Rzęsy, paznokcie, kosmetyki? Już chce widzieć jak ta twoja córeczka wygląda.

To nie jest kwestia płci tylko wychowania dziecka. Pozwoliliście sobie wejść na głowę, to teraz macie. Po co kupujecie nowe rzeczy, skoro i tak wiecie, że córce znudzą się na jednym razie? Trzeba odmówić, uzasadniając poprzednimi takimi przypadkami.

Było mama daj i mama dawała to teraz niech mama się nie dziwi że dziecko roszczeniowe. Jak tego nie ogarniecie to z miłości wychowacie kaleke która może mieć ciężko sobie w życiu poradzić. Wy wiecznie żyć nie będziecie i kto będzie później dawał. Zaczną się depresje, stany lękowe bo dziecko nie będzie się potrafiło odnaleźć w dorosłym życiu. Pamietam że w moim dzieciństwie dziadków było stać na wszystko, ale nigdy nie kupili mi czegoś tylko dlatego że ja tak chce. I to dotyczyło całego codziennego życia np nie zjadlbym obiadu to na kolacje dostalbym ten sam obiad i tak dotąd aż bym go zjadł. Nigdy w domu nie było że czegoś nie chce czy czegoś nie lubię. Ubrania co prawda zawsze mialem markowe ale raczej z praktycznego podejscia niż z mody, po prostu nie niszczyly się tak jak chinszczyzna. I po latach obserwacji stwierdzam że źle na takim wychowaniu nie wyszedłem. Sama jako matka zastanów się gdzie tersz są twoi byli koledzy z szkolnych czasów i czym sie zajmują. Okaże się że conajmniej połowa tych co mieli wszystko ma teraz mniejsze lub wieksze problemy w życiu. Czasami żyć na poziomie nie oznacza podawać dziecku wszystkiego czego zapragnie a tylko to czego potrzebuje.  

33 minuty temu, Gość gosc napisał:

hahahah rzeczywdcie chińskiej podróbki nikt w szkole pewnie nie nosi bo wstyd 

swoją droga zaje*bista metoda wychowawcza- nie kupie ci codziennie loda ( chcoiaz jest upał) bo odkładam na twoje spodnie

zalosna z ciebie matka, do sklepu nie chodzisz, ze nie wiesz ze to nie te czasy gdzie byle lód kosztował 0,50 groszy?

czytac nie umiesz? Trudno bywa:D ale weź tez nie pisz, bo wstyd, napisałam: 

52 minuty temu, Gość gośćiu napisał:

Owszem mozesz co dziennie dostać loda, ale nie musi byc to co dzien lód za 4 zł.

Tu nie chodzi o to że jej załuje, ale niech nauczy się gospodarować tym co ma. Lody np "okey" - smietankowo kakaowe w czekoladzie z orzechami kosztują 1,55 zł sztuka", lody z lodziarni obok gałka 3,5zł , z maszyny 4zł.

A chińskie nie są podróbki, albo podróbki na tyle zabawne ze oryginalne (czytaj wyjątkowe). Np koszulka z napisem "pumBa" z emblematem Pumby z króla lwa, w pozie niczym orginalna puma. Koszulka na W-F dużo fajniejsza niż oryginalna, bo zabawna:P  

44 minuty temu, Gość gosc napisał:

15 się malują i to całkowicie normalne

lepiej być nastolatka, która ma obcykane rzesy i podkłady niż stara rura jak ty, u której makijaz wykłada jak nakładany szpachla

Nie. To nie jest normalne. Może gdyby to było z rok później to jeszcze, a i tak rzęsy robione to przesada mocna. Takie coś to sie bardzo rzuca w oczy i jest to wulgarne. 15 latka to jeszcze dziecko

Jak można tak dziecko rozpiescić? Ja wale, wy jesteście jacyś głupi. Dostała by strzała i by siedziała cicho.

A mnie rozwaliło ze wzięła kalkulator żeby policzyć 10 zł x 30 dni ale was widzę nie bo wszyscy tacy mądrzy jak ta madka 

Ma teraz całe wakacje na zarobienie kasy na przyjemnosci.

Prowo.Taaa...dziewczynka 15 lat i sztuczne rzęsy,podkłady,cienie do powiek i paznokcie

7 minut temu, Gość gośćiu napisał:

czytac nie umiesz? Trudno bywa:D ale weź tez nie pisz, bo wstyd, napisałam: 

Tu nie chodzi o to że jej załuje, ale niech nauczy się gospodarować tym co ma. Lody np "okey" - smietankowo kakaowe w czekoladzie z orzechami kosztują 1,55 zł sztuka", lody z lodziarni obok gałka 3,5zł , z maszyny 4zł.

A chińskie nie są podróbki, albo podróbki na tyle zabawne ze oryginalne (czytaj wyjątkowe). Np koszulka z napisem "pumBa" z emblematem Pumby z króla lwa, w pozie niczym orginalna puma. Koszulka na W-F dużo fajniejsza niż oryginalna, bo zabawna:P  

 

jezus maria, ile ty masz lat ze wydaje ci się to zabawne? dla dzieciaków to największy wstyd i siara te wszystkie pumby

z jakiej wsi pochodzisz, ze dla ciebie to fajne?

2 minuty temu, Gość Hshshh napisał:

A mnie rozwaliło ze wzięła kalkulator żeby policzyć 10 zł x 30 dni ale was widzę nie bo wszyscy tacy mądrzy jak ta madka 

a tego ze "odłuż " napisałam juz nie widzisz:D tez taki/a  mądry/a jestes jak ... 

To było w dużym skrócie , bo policzyłyśmy wszystkie dzienne wydaki - np ten lód 3,5zł, plus woda 2,5 itd..potem razy 30... z reszta mysle ze jak słyszy i widzi to działają dwa zmysły i prościej dwoma zmysłami dotrzec do nastolatki, niz .. "gadaj se gadaj matka, i tak zrobie po swojemu" 

od początku wakacji do teraz , wygrzebała ze skarbonki ponad 100 zł i wydała na "lody" jak dla mnie to duzo , ale mozecie swoje dzieci uczyc rozrzutności, nic mi do tego

ja nie wiem gdzie są ci rodzice gdy ich dzieci wychodzą z domu, skoro uważają, że malowanie dla 15latki to normalne zjawisko.

10 minut temu, Gość Gośc napisał:

Ma teraz całe wakacje na zarobienie kasy na przyjemnosci.

Wakacje to czas odpoczynku dla osoby pobierającej jeszcze naukę i do tego niepełnoletniej. To nie Bangladesz, że ma w tym wieku zasuwać na swoje utrzymanie, do 26 roku życia odpowiedzialni są za to rodzice :)

Ale co ty myślisz że syn mniej kosztuje? Chłopcu to też gadzeciarze, buty, bluzy, markowe czapki, telefony. 

Nastolatki ogólnie są drogie niezależnie od płci. 

Głupia jesteś bardzo 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja nie wiem gdzie są ci rodzice gdy ich dzieci wychodzą z domu, skoro uważają, że malowanie dla 15latki to normalne zjawisko.

Dokładnie

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja nie wiem gdzie są ci rodzice gdy ich dzieci wychodzą z domu, skoro uważają, że malowanie dla 15latki to normalne zjawisko.

a 15 latka ma biegać po dworze za piłka i grać w klasy? z jakiego średniowiecza wy się wszystkie urwalyscie

i co jest złego w makijazu?

Autorko, jak wychowujesz tak masz więc nie bardzo rozumiem o co Ty masz żal. Sztuczne rzęsy u 15 latki, bo jak nie to płacz? Tylko iphone? A Ty pewnie kupujesz, bo 15 latka wpadnie w histerię prawda? Identycznie pewnie jest ze wszystkim, córka powie, że chce, a Ty lecisz i kupujesz albo dajesz kasę. Więc nie narzekaj, bo jak wychowujesz tak masz. 

jak się maluje w tym wieku to wkrótce wróci zbrzuchacona. przypomnij sobie jak naiwna byłaś w jej wieku jako dziecko, wręcz głupiutka wobec świata, ale rozsądny rodzic trzymał krótko i nie było problemów a u Was wręcz coś odwrotnego. Oj będziecie płakać

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Wakacje to czas odpoczynku dla osoby pobierającej jeszcze naukę i do tego niepełnoletniej. To nie Bangladesz, że ma w tym wieku zasuwać na swoje utrzymanie, do 26 roku życia odpowiedzialni są za to rodzice

Ale do malowania, paznokci i sztucznych rzęs to już jest dorosła więc niech i do pracy będzie. Nie wychowujmy rozszczeniowego spolenczenstwa.Matka z ojcem maja obowoazek utrzymywać dziecko a nie sponsorowac szmaty za kilka stów 

3 minuty temu, Gość Kokoo napisał:

Ale co ty myślisz że syn mniej kosztuje? Chłopcu to też gadzeciarze, buty, bluzy, markowe czapki, telefony. 

Nastolatki ogólnie są drogie niezależnie od płci. 

Głupia jesteś bardzo 

i treningi, siłownia przez co jeszcze więcej żre...

2 minuty temu, Gość godc napisał:

a 15 latka ma biegać po dworze za piłka i grać w klasy? z jakiego średniowiecza wy się wszystkie urwalyscie

i co jest złego w makijazu?

Nie ma nic złego w makijażu ale 15 latka nie musi nakładać tony podkładu na młodą cerę. A już sztuczne rzęsy u tak młodej osoby są dość śmieszne. I wcale nie jestem starą babą, która nakłada kilo tynku na twarz. Po prostu trzeba znać umiar, a skoro 15 latka musi mieć 8 podkładów to znaczy, że jest coś nie tak. 

16 minut temu, Gość gosc napisał:

jezus maria, ile ty masz lat ze wydaje ci się to zabawne? dla dzieciaków to największy wstyd i siara te wszystkie pumby

z jakiej wsi pochodzisz, ze dla ciebie to fajne?

przeciez nie kaze jej chodzic w koszulkach z napisem  "adidos" albo w butach gdzie zamiast "n" jest "z" bo to siara. Wpisz sobie w google "koszulka pumba" zobaczysz ze to prześmiewcze, a nie upakarzające. Równie fajne są koszulki z napisem "ananas" stylizowane na logo adidasa. 

Z reszta nie kupie jej koszulki bez jej zgody wiedzy, skoro córce sie podoba , to chyba jest ok. Prawda?

1 minutę temu, Gość gośćiu napisał:

przeciez nie kaze jej chodzic w koszulkach z napisem  "adidos" albo w butach gdzie zamiast "n" jest "z" bo to siara. Wpisz sobie w google "koszulka pumba" zobaczysz ze to prześmiewcze, a nie upakarzające. Równie fajne są koszulki z napisem "ananas" stylizowane na logo adidasa. 

Z reszta nie kupie jej koszulki bez jej zgody wiedzy, skoro córce sie podoba , to chyba jest ok. Prawda?

ale zdaje sobie sprawę z tego, ze to ma być celowo przesmiwecze

tlumacze ci jednakowoż, ze dla nastolatków to NIE JEST zabawne ani fajne tylko wiesniackie i kiczowate 

rozumeisz? to mniej więcej ten sam poziom co koszulki „ kocham mame kocham tate a najbardziej ich wypłatę”

5 minut temu, Gość Gośc napisał:

Ale do malowania, paznokci i sztucznych rzęs to już jest dorosła więc niech i do pracy będzie. Nie wychowujmy rozszczeniowego spolenczenstwa.Matka z ojcem maja obowoazek utrzymywać dziecko a nie sponsorowac szmaty za kilka stów 

Prawo nie reguluje tych pierwszych i czy jest oznaką dorosłości, czy po prostu wypracowywania niezależnego stylu. Projektem cywilizacyjnym jest natomiast to, że osoby pobierające edukacje nie są przeciążone dodatkowo poszukiwaniem źródła utrzymania. Jakie roszczenia? Potrzeba ubrania się jest jedną z podstwowych potrzeb, więc łaski jej nie czynią a w jej przypadku jest wręcz skorelowana z potrzebą akcpetacji u rówieśników, co nawet ważniejsze. To jest właśnie utrzymanie a nie micha, dach nad głową - bo to ma zapewnione nawet wiejski pies albo w schronisku. To już nie są lata 90, od tego czasu poszliśmy cywilizacyjnie znacznie do przodu.

10 minut temu, Gość godc napisał:

a 15 latka ma biegać po dworze za piłka i grać w klasy? z jakiego średniowiecza wy się wszystkie urwalyscie

i co jest złego w makijazu?

drugie już ci zostało wyjaśnione.

co do pierwszego: zajmować się fotografią, uprawiać gimnastykę artystyczną, pływać, zwiedzać muzea - to są odpowiednie zachowania dla osoby odkrywającej dopiero życie :) a nie spędzać ten czas przed lustrem jakby była na wydaniu