Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiakatarzyna

Czy są tu kobiety, których mąż chciał spisać intercyzę? Jak do tego podeszłyście? Dla was to nic takiego, czy wyraz braku miłości?

Polecane posty

Gość Bedz
22 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Zakładam, że masz więcej niż 20 lat, w takim wypadku w czasach Twojego dzieciństwa komputery nie były zbyt powszechne i nie mogła na nich calymi dniami siedzieć 🙂

Windows 95, pamiętasz? Który to rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mee
Dnia 30.06.2019 o 21:18, Gość Habs napisał:

A nie wpadło wam geniusze do głowy, że intercyza służy też ochronie rodziny? Jeśli ktoś ma duże długi i bierze ślub to nie chce, żeby np wspólne mieszkanie zostało zlicytowane. Albo jeżeli prowadzi ryzykowne interesy, na których może dużo stracić - dzięki intercyzie część majątku przepisana na drugiego małżonka jest bezpieczna. Czy to uczciwe czy nie to inna sprawa, ale zgodne z prawem i jest przyczyną większości intercyz.

Święta racja. Mój mąż prowadzi firmę i nalegal na intercyze. W ten sposób, że mieszkanie jest na mnie i oszczędności na moim koncie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znam, uważam, że to rozsądna decyzja. Nie sądzę żeby wpływało to na jakość dobrego związku. Jak któraś ma z tym problem, to przypuszczam, że jest łasa na kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiesz co wydarzy się w przyszłości, zwłaszcza w sytuacji, kiedy jeden z małżonków prowadzi działalność gospodarczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Znam, uważam, że to rozsądna decyzja. Nie sądzę żeby wpływało to na jakość dobrego związku. Jak któraś ma z tym problem, to przypuszczam, że jest łasa na kasę

A ja uważam że jak ktoś z tym nie ma problemu to znaczy że zgadza się by partner kazał mu podpisać deklaracje "jestem potencjalnym złodziejem. Mam skłonności do kradzieży. Nie jestem uczciwa. Podpisuje to by mąż się zabezpieczyl". Wygląda to tak zwłaszcza w przypadkach gdzie facet mało ma a i tak się zabezpiecza bo już sobie w głowie ułożył że ona go oskubie. Po co brać ślub z osobą której się nie ufa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dodatkowo jeśli mąż mi powiedział że naogladal się amerykańskich filmów gdzie żona zamiast pokoiku i książki woli mieć wille i baseny i widać każda o to podejrzewa i na tej podstawie wymusił intercyze to nie wiem po co ja się na ten ślub pisałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 1.07.2019 o 03:34, Gość gość napisał:

a co jakby opowiedział, że Tobie odwaliło bo sobie uciekłaś na wakacje, gdyż przestraszyłaś się odpowiedzialnych kroków? 😛

Pokazalabym papiera, ktore wreczyl mi kilka dni przed slubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masakra

Jestem osobą wierząca. Małżeństwo musi mieć solidne fundamenty. Bez zaufania nie ma małżeństwa. Dlatego jeśli ktoś z gruntu nie ufa tej drugiej osobie i zakłada że musi się przed nią zabezpieczyć, to jest to bez sensu w ogóle zawierać ten związek. Myślę że wiele osób mnie w tym poprze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybak
30 minut temu, Gość Masakra napisał:

Jestem osobą wierząca. Małżeństwo musi mieć solidne fundamenty. Bez zaufania nie ma małżeństwa. Dlatego jeśli ktoś z gruntu nie ufa tej drugiej osobie i zakłada że musi się przed nią zabezpieczyć, to jest to bez sensu w ogóle zawierać ten związek. Myślę że wiele osób mnie w tym poprze 

Niekoniecznie.Często małżeństwa się rozpadają,są zdrady,nadmierne szastanie kasą.To jest tak na wszelki wypadek,nie ma nic wspólnego z zaufaniem bo nie wiemy tego co nastąpi za kilka lat.Czy współmałżonek nie znajdzie sobie kogoś innego, czy ja nie znajdę sobie kogoś innego- bo to różnie w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bełchatów
Dnia 30.06.2019 o 21:18, Gość Habs napisał:

A nie wpadło wam geniusze do głowy, że intercyza służy też ochronie rodziny? Jeśli ktoś ma duże długi i bierze ślub to nie chce, żeby np wspólne mieszkanie zostało zlicytowane. Albo jeżeli prowadzi ryzykowne interesy, na których może dużo stracić - dzięki intercyzie część majątku przepisana na drugiego małżonka jest bezpieczna. Czy to uczciwe czy nie to inna sprawa, ale zgodne z prawem i jest przyczyną większości intercyz.

dokładnie tak było w przypadku mojego brata ,jego żona miała kredyty, mieszkanie pod hipotekę ,pełno długów, samochód w leasing dlatego brat zaproponował spisanie intercyzy.Zgodziła się.jednak intercyza nie ma nic wspólnego z dziedziczeniem, gdyby jednemu ze współmałżonków coś się stało to drugie bez problemu wszystko dziedziczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooo

Dla mnie malzenstwo to wspolnota, niezaleznie od czyjejs sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lex

Dyskusje na tym wątku w większości są oparte o błędne założenie, że wszystko po ślubie jest wspólne. Polska to nie USA. Na szczęście nie jest tak, że od momentu powiedzenia sakramentalnego „tak” automatycznie wyzbywamy się swojej prywatnej własności na rzecz majątku wspólnego. Majątek posiadany przed zawarciem małżeństwa oraz niektóre składniki majątku nabyte w czasie jego trwania stanowić będą tzw. majątek osobisty (dawniej zwany majątkiem odrębnym), do którego współmałżonek nie może rościć sobie żadnych praw. Co zatem wchodzi w skład majątku osobistego? Przede wszystkim cały majątek posiadany przed ślubem. Są to zarówno wszystkie ruchomości (choćbyśmy pozwolili małżonkowi na korzystanie z nich w trakcie wspólnego życia, np. komputer, telewizor czy meble), jak i nieruchomości (nawet jeśli oboje małżonkowie zamieszkają w lokalu traktując go jako wspólne mieszkanie). Również firma założona przed ślubem nie ulega podziałowi przy rozwodzie, a jedynie dochody z niej uzyskane w trakcie trwania małżeństwa, czyli wynagrodzenie właściciela, nie dzieli się majątku należącego do firmy np. budynków, pojazdów, maszyn itp. Kolejnymi składnikami majątku osobistego są prawa i przedmioty otrzymane w drodze dziedziczenia, zapisu lub darowizny, z tym zastrzeżeniem, że spadkodawca czy darczyńca może inaczej postanowić. Tak więc jeśli np. rodzice postanowią podarować swojemu zamężnemu dziecku samochód albo też w testamencie zapiszą mu cały swój dobytek, to jeśli nie zaznaczą wyraźnie, że ma on wejść do majątku wspólnego małżonków, stanie się on wyłącznie majątkiem osobistym obdarowanego lub spadkobiercy (zapisobiercy). Wyłączną własność małżonka stanowić będą ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Kolejnymi kategoriami należącymi do majątku osobistego są przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków a dalej prawa autorskie i pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy. W dalszej kolejności do majątku osobistego zaliczyć należy przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków (a więc warunkiem jest, że współmałżonek nie może z tych rzeczy korzystać). Za przedmioty takie uważa się: odzież, obuwie, przedmioty niezbędne ze względu na stan zdrowia (np. okulary, aparat słuchowy, wózek inwalidzki) oraz związane z osobistymi zamiłowaniami małżonka (np. rower, gitara, gry komputerowe). 

Do podziału jest więc tylko to czego dorobimy się razem, czyli wynagrodzenie za pracę z lat małżeństwa i co ciekawe wygrane losowe czyli np. 6 w totka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość lex napisał:

Dyskusje na tym wątku w większości są oparte o błędne założenie, że wszystko po ślubie jest wspólne. Polska to nie USA. Na szczęście nie jest tak, że od momentu powiedzenia sakramentalnego „tak” automatycznie wyzbywamy się swojej prywatnej własności na rzecz majątku wspólnego. Majątek posiadany przed zawarciem małżeństwa oraz niektóre składniki majątku nabyte w czasie jego trwania stanowić będą tzw. majątek osobisty (dawniej zwany majątkiem odrębnym), do którego współmałżonek nie może rościć sobie żadnych praw. Co zatem wchodzi w skład majątku osobistego? Przede wszystkim cały majątek posiadany przed ślubem. Są to zarówno wszystkie ruchomości (choćbyśmy pozwolili małżonkowi na korzystanie z nich w trakcie wspólnego życia, np. komputer, telewizor czy meble), jak i nieruchomości (nawet jeśli oboje małżonkowie zamieszkają w lokalu traktując go jako wspólne mieszkanie). Również firma założona przed ślubem nie ulega podziałowi przy rozwodzie, a jedynie dochody z niej uzyskane w trakcie trwania małżeństwa, czyli wynagrodzenie właściciela, nie dzieli się majątku należącego do firmy np. budynków, pojazdów, maszyn itp. Kolejnymi składnikami majątku osobistego są prawa i przedmioty otrzymane w drodze dziedziczenia, zapisu lub darowizny, z tym zastrzeżeniem, że spadkodawca czy darczyńca może inaczej postanowić. Tak więc jeśli np. rodzice postanowią podarować swojemu zamężnemu dziecku samochód albo też w testamencie zapiszą mu cały swój dobytek, to jeśli nie zaznaczą wyraźnie, że ma on wejść do majątku wspólnego małżonków, stanie się on wyłącznie majątkiem osobistym obdarowanego lub spadkobiercy (zapisobiercy). Wyłączną własność małżonka stanowić będą ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Kolejnymi kategoriami należącymi do majątku osobistego są przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków a dalej prawa autorskie i pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy. W dalszej kolejności do majątku osobistego zaliczyć należy przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków (a więc warunkiem jest, że współmałżonek nie może z tych rzeczy korzystać). Za przedmioty takie uważa się: odzież, obuwie, przedmioty niezbędne ze względu na stan zdrowia (np. okulary, aparat słuchowy, wózek inwalidzki) oraz związane z osobistymi zamiłowaniami małżonka (np. rower, gitara, gry komputerowe). 

Do podziału jest więc tylko to czego dorobimy się razem, czyli wynagrodzenie za pracę z lat małżeństwa i co ciekawe wygrane losowe czyli np. 6 w totka. 

Niestety wspólne w małżeństwie są też zaciągnięte w czasie jego trwania długi. To jest chore prawo, że można brać kredyt bez zgody małżonka a odpowiedzialność jest wspólna. Jeżeli ktoś prowadzi firmę, to rozdzielność jest najlepszym wyjściem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusa
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dodatkowo jeśli mąż mi powiedział że naogladal się amerykańskich filmów gdzie żona zamiast pokoiku i książki woli mieć wille i baseny i widać każda o to podejrzewa i na tej podstawie wymusił intercyze to nie wiem po co ja się na ten ślub pisałam 

Kiedy to prrawda. Oglądnijcie sobie takie kardjaszanki jak po swoich chłopach jadą i fochy strzelają jak jej pieska yorka nie kupi, bo mąż jej psiapsiuły kupił psiapsiule dwa takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budz
9 godzin temu, Gość Masakra napisał:

musi się przed nią zabezpieczyć, to jest to bez sensu w ogóle zawierać ten związek. Myślę że wiele osób mnie w tym poprze 

Popieramy i małżeństw nie zawieramy -bo jesteśmy wierzący. Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryska

Ja sama zaproponowałam intercyze bo sytuacja finansowa faceta jest dużo lepsza od mojej ale on nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budz
25 minut temu, Gość Maryska napisał:

Ja sama zaproponowałam intercyze bo sytuacja finansowa faceta jest dużo lepsza od mojej ale on nie chciał.

Jak ktoś chce wpaść do studni z szambem, to jego wybór. Gorzej jak wpadnie tam przypadkiem (żona zaciąganie kredyt małżeński i nie powie, a po 4 latach nie pacenia wyjdą odstetki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×