Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiakatarzyna

Czy są tu kobiety, których mąż chciał spisać intercyzę? Jak do tego podeszłyście? Dla was to nic takiego, czy wyraz braku miłości?

Polecane posty

Gość gość

Sama chciałam spisania, dla mnie to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

6 minut temu, Gość marawstala napisał: Alimenty w naszym kraju i tak są bardzo niskie, chcesz mieć dziecko to o nie zadbaj : ) nie zaluj mu na lizaka : ) X jak niskie zielona mogę zarabiać 1200 z wynajmu mieszkania, a sąd mi dowali 6000 bo powie że mam certyfikaty cztery i informatyk jestem. A wtedy wyląduje w pace a komornik zalicytuje nieruchomości. 

Wątpie góra 600zl przewiduje, ale to taki max... : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Bardzo rozwojowy temat... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Bardzo rozwojowy temat... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Leżaczek napisał:

6 minut temu, Gość marawstala napisał: Alimenty w naszym kraju i tak są bardzo niskie, chcesz mieć dziecko to o nie zadbaj : ) nie zaluj mu na lizaka : ) X jak niskie zielona mogę zarabiać 1200 z wynajmu mieszkania, a sąd mi dowali 6000 bo powie że mam certyfikaty cztery i informatyk jestem. A wtedy wyląduje w pace a komornik zalicytuje nieruchomości. 

Spokojnie renty socjalnej całej ci nie zabiorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, Gość marawstala napisał: Bardzo rozwojowy temat... : ) X nie dziwię mu się jak ktoś ma sklep z grami i to kocha to nie pójdzie programowac www tylko dlatego że był rozwód są alimenty i takie wykształcenie wyższe 

Spokojnie nie panikuj, renta jest twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
6 minut temu, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, Gość marawstala napisał: Wątpie góra 600zl przewiduje, ale to taki max... : )  X sądy dowalaja do wykształcenia możliwości zarobkowania a nie do aktualnych dochodów, mój ojciec przedstawił w sądzie że ma firmę i ledwo wyrabia na koszty malo mu zostaje a sąd powiedzial jest pan inzynierem proszę zamknąć działalność i znaleźć pracę oczywiście nie zamknął tylko popadł w długi 

Może ówczesne sądy inaczej działały... Nie żałujmy go wydatki Twojej mamie też mocno wzrosły przy Waszej gromadzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mój się uparł na intercyzę, bo jest milionerem, ale dałam mu przed ślubem wish-listę, w zasadzie nie zmieściła mu się w skrzynce mailowej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy z mężem rozdzielczość majątkową, jesteśmy małżeństwem od 10 lat i nie zanosi się na to żebyśmy mieli się rozstać więc rozdzielczość majątkowa to nie jest znak, że któreś z małżonków ma zamiar odejść. 

Ja mam swoją firmę, mąż ma swoją firmę, ja mam kamienicę, w której wynajmuję mieszkania. W razie czego nie odpowiadamy za swoje zobowiązania czy długi.  

Więcej, mamy nawet oddzielne konta i to wcale nie oznacza, że źle się w małżeństwie dzieje. 

Więc, w większości, bzdurą jest że rozdzielczość majątkowa = zamiar rozstania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość marawstala napisał: Może ówczesne sądy inaczej działały... Nie żałujmy go wydatki Twojej mamie też mocno wzrosły przy Waszej gromadzie  X mama była krotkowzroczna mógłbym po nim przejąć działalnośc 

Pod jakim warunkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Zresztą może nie pisz : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

W takim przypadku rozważyłabym rozstanie. I to nie dlatego, że zależy mi na pieniądzach mojego partnera. Stan jego konta nie definiuje mojego uczucia. Rozważyłabym rozstanie chociażby dlatego, że nie chciałabym być widziana w kategoriach zysku lub strat. Związek, w którym ktoś kalkuluje prędzej czy później i tak się rozsypie. Do miłości trzeba dojrzeć. A nogi za pas trzeba brać o czasie, a nie kiedy będzie za późno i trzeba będzie brać swoją kasę i pół kanapy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jsjs
2 godziny temu, Leżaczek napisał:

Jeden bloger zarobił już z 8 milionów złotych i nie ma interczy jego zona zajmuje się domem i według prawa 4 mln są żony 😮

Nie prawda. Gabi tez pracuje. A Michał sam na każdym kroku powtarza ze to wszystko dzięki jego żonie, która go wspierała jak rzucał prace na etacie i zawsze go wspiera 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

8 minut temu, Gość Bedz napisał: A napiszcie. Jak rachunki kosztują 800, jedzenie 1000, czynsz 600, kobieta na poczcie zarabia 2200, jej chłop na stacji diagnostycznej zarabia 4800, to on ma płacić dwa razy tyle co ona bo zarabia dwa razy tyle? Bo z papierkiem on płaci rachunki 400, jedzenie 500, czynsz 300. Policz sobie ile zaoszczędzi w skali roku na lepszy pojazd. X kobiety powinny płacić 90% opłat więc płacąc 50% i tak są zarobione, zobacz ile one zużywają wody chemii kosmetyków, facet płacąc 50% traci na tym, kobieta znowu zyskuje 

Znowu ten chory, absurdalny liczyrzepa. Skoro już jesteś taki skrupulatny, to rozumiem, że będąc w związku, gotowałbyś i sprzątał 50/50? Oraz zajmował się dzieckiem 50/50? 😄 Bo jednak szczerze wątpię, hipokryto 😄 

A co do rachunków to rozumiem, że jesteś typowym januszem, który kapie się raz na tydzień? 😕 Nawet się nie przyznawaj, brudasie. Moj brat, jak i mój facet codziennie się myją i codziennie myją głowę. Ja np. myję głowę co 4 dni. I np. w ogóle się nie kąpię, wolę szybkie prysznice. Mój facet czesto się kąpie, a wiadomo, że kąpiel zużywa więcej wody niż prysznic. Ale kutwa w życiu nie przyszłoby mi do głowy rozliczać swojego faceta za coś takiego, CHORY osobniku 😄 

A jeśli już tak wszystko przeliczasz to weź pod uwagę to, że typowy facet żre ze 3-4 razy więcej od typowej kobiety. 😄 U mnie tak jest, u moich znajomych też - faceci jedzą znacznie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poela
17 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Mamy z mężem rozdzielczość majątkową, jesteśmy małżeństwem od 10 lat i nie zanosi się na to żebyśmy mieli się rozstać więc rozdzielczość majątkowa to nie jest znak, że któreś z małżonków ma zamiar odejść. 

Ja mam swoją firmę, mąż ma swoją firmę, ja mam kamienicę, w której wynajmuję mieszkania. W razie czego nie odpowiadamy za swoje zobowiązania czy długi.  

Więcej, mamy nawet oddzielne konta i to wcale nie oznacza, że źle się w małżeństwie dzieje. 

Więc, w większości, bzdurą jest że rozdzielczość majątkowa = zamiar rozstania. 

Rozdzielczość?   Chyba rozdzielność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

Facet który myśli kategoriami leżaczka odpada w przedbiegach. Kobiety które urodziły dzieci i poświęcają swoją karierę na rzecz możliwości korzystania z l4 wiedza o co chodzi. A w tym czasie męzulek się dorabia. Dlatego najlepiej mieć swoje, a faceta tylko na weekendy. Jak coś nie pasuje to niech spada. I nie będę mu gotować i prac. A za kolacje płaci on. Amen.       Faceci już tacy są. Tu intercyza a tu dupeczka na boku. A naiwne kobiety w garach i z dziećmi. Potem słyszą przecież ty nic nie robiłaś tylko dziecmi się zajmowałas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yxyx

Mój facet proponował mi intercyzę. Ostatecznie do niczego nie doszło, bo mnie zostawił. Intercyza to zły znak. A w ogóle ja biedna nie byłam, oni myślą, że tylko ich majątek ma znaczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poela

No ok, masz swoją firmę i kamienicę. Ale jeśli gość ma na koncie 80 000 zł, nie ma swojego mieszkania, swojej firmy, a nie zarabia też jak prezes w korpo lub nawet jak menager działu, a kobieta nie ma praktycznie nic, dopiero zaczyna pracę po studiach i taki kolo jej wyjeżdża z intercyzą to chyba coś po jego stronie jest niehalo. Przed czym on się chroni> boi sie ze mu 40 marnych tysi laska zabierze? na co to wystarczy? na raty za wózek inwalidzki i na gumowego łabędzia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poela
5 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Facet który myśli kategoriami leżaczka odpada w przedbiegach. Kobiety które urodziły dzieci i poświęcają swoją karierę na rzecz możliwości korzystania z l4 wiedza o co chodzi. A w tym czasie męzulek się dorabia. Dlatego najlepiej mieć swoje, a faceta tylko na weekendy. Jak coś nie pasuje to niech spada. I nie będę mu gotować i prac. A za kolacje płaci on. Amen.       Faceci już tacy są. Tu intercyza a tu dupeczka na boku. A naiwne kobiety w garach i z dziećmi. Potem słyszą przecież ty nic nie robiłaś tylko dziecmi się zajmowałas;)

żebyś wiedziała, że tak...dlatego skoro mój wymusił intercyzę a jeszcze sobie nie daj Boże kogoś znajdzie to sajonara. Nie mam zamiaru wybaczać zdrad jak niektóre. Już wolę naprawdę się zdegradować i mieskzać na wsi na klepisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Owa napisał:

To jest nie uczciwe wobec Ciebie samej. Jest równouprawnienie i każdy powinien wkładać tyle samo.

Nieprawda. Zgadzam się z tamta osobą, że jeżeli ktoś znacznie więcej zarabia to i więcej powinien wkładać. Nawet nie chodzi może o rachunki. Ale jakieś wyjazdy, restauracje itd. to juz jak najbardziej. 50/50 to jest jak najbardziej ok, ale przy podobnych zarobkach. Ja sama stawiałam częściej, gdy mój tymczasowy facet miał "cienko" w pracy (+ pewne problemy finansowe) przez 3 miesiące i musiał wtedy mocno oszczedzac, prawie nic nie kupował. I dla mnie to też było naturalne. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie facet zarabia np. 5 czy 6 tys, a ja 2 tys i idziemy do jakiejs drogiej restauracji i płacimy po pół. To już chore i śmieszne 😄 Tak jak nie jestem typem materialistki, tak to jest już przegięcie w drugą stronę.

Nie mam zupełnie nic przeciwko intercyzie,  ale takiego chorego skąpca i tzw. "liczyrzepy" to tez bym nie chciała. Życie z takim facetem to udręka wiem po znajomych, które miały pecha i trafiły na takiego. Taki to nawet zbyt drogiego loda potrafi wypomnieć i robić kłótnie o coś takiego  - przecież to już chore. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyyx
2 godziny temu, Gość Owa napisał:

Mylisz. Mieszkanie dostałaś przed, więc jest Twoje. Dom dostał po, więc jest Wasze. Papierek uregulował i babci przekazującej dom oszczędził zawału. Wszyscy są radośni.

Ty się mylisz. Intercyza nie wyłącza dziedziczenia ! Dziedziczy się bez zmian czy jest intercyza czy nie. Ludzie zrozumcie. Intercyza mało daje, a stawia w bardzo złym świetle osoba która to proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Leżaczek napisał:

6 minut temu, Gość Gość napisał: Nieprawda. Zgadzam się z tamta osobą, że jeżeli ktoś znacznie więcej zarabia to i więcej powinien wkładać. Nawet nie chodzi może o rachunki. Ale jakieś wyjazdy, restauracje itd. to juz jak najbardziej. 50/50 to jest jak najbardziej ok, ale przy podobnych zarobkach. Ja sama stawiałam częściej, gdy mój tymczasowy facet miał "cienko" w pracy (+ pewne problemy finansowe) przez 3 miesiące i musiał wtedy mocno oszczedzac, prawie nic nie kupował. I dla mnie to też było naturalne. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie facet zarabia np. 5 czy 6 tys, a ja 2 tys i idziemy do jakiejs drogiej restauracji i płacimy po pół. To już chore i śmieszne  Tak jak nie jestem typem materialistki, tak to jest już przegięcie w drugą stronę. Nie mam zupełnie nic przeciwko intercyzie,  ale takiego chorego skąpca i tzw. "liczyrzepy" to tez bym nie chciała. Życie z takim facetem to udręka wiem po znajomych, które miały pecha i trafiły na takiego. Taki to nawet zbyt drogiego loda potrafi wypomnieć i robić kłótnie o coś takiego  - przecież to już chore.  X jak zarabiasz 2tys to gospodaruj się za 2, facet ma prawo odłożyć 4tys gdy zarabia 6 bo to jego majątek. A nie tobie restauracja w głowie. Pracę zmień. 

Idz  stąd, żałosny praviku i się nie ośmieszaj. 30 letni, zdziecinniały piwniczak, który nigdy nie dotknął nawet kobiety, bedzie sie o zwiazkach wypowiadal. Smiech na sali 😄😄 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Leżaczek napisał:

jak zarabiasz 2tys to gospodaruj się za 2, facet ma prawo odłożyć 4tys gdy zarabia 6 bo to jego majątek. A nie tobie restauracja w głowie. Pracę zmień. 

Owszem, ma prawo ma. Tak jak ja np. mam prawo w ogóle nie sprzątać w domu, nie gotowac, wyjechać i zostawić mu dziecko na tydzień albo w ogole z nim nie sypiać. TEŻ MAM PRAWO. I mam też prawo kopnąc go w doopę - i to bym zrobiła, gdyby mój facet miał takie podejście jak twoje.

Nie masz pojęcia czym jest związek czy miłość/uczucie, więc nie ma o czy z tobą rozmawiać. Facet, który kocha nie będzie żałował na kobietę (i wiele razy to zauważyłam), nie chodzi o bycie bankomatem, ale takim chorym skąpcem też nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bedz
49 minut temu, Gość Gość napisał:

Znowu ten chory, absurdalny liczyrzepa. Skoro już jesteś taki skrupulatny, to rozumiem, że będąc w związku, gotowałbyś i sprzątał 50/50? Oraz zajmował się dzieckiem 50/50? 😄

Oczywiście, bo potrafię gotować, prać i prasować. Jest równouprawnienie i mężczyzna musi potrafić to co kobieta, a baba musi potrafić to co chłop.

Po kulturze ich poznacie, także spójrz w lustro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Leżaczek napisał:

I wyszło że lubicie facetów większe zarobki wydawac jako swoje  jakbyś go kochala to byś nie wydawała jego pieniędzy. Tylko powiedziała odłóż sobie to twoje. Facet by tak zrobił a nie bujal się po restauracjach. 

Bzdura totalna. Jakie jeszcze deb.ilizmy powymyślasz? 😄  Jedna moja znajoma zarabia więcej od faceta i kupuje mu bardzo drogie prezenty typu zegarki za prawie 1000, najnowsze psp itd. i jakoś ten facet nie prostestuje. 😄 Ty jesteś typem totalnego egoisty (i domyślam się że i malo zarabiasz) dlatego tak piszesz.

Wbij sobie do łba, że jak ktoś sporo zarabia to jeżeli kocha to nie bedzie żałował na drugą osobę, a wręcz będzie miał ochotę ją uszczęśliwiac, czy prezentami czy wyjazdami. Przynajmniej raz na jakiś czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Bedz napisał:

Oczywiście, bo potrafię gotować, prać i prasować. Jest równouprawnienie i mężczyzna musi potrafić to co kobieta, a baba musi potrafić to co chłop.

Po kulturze ich poznacie, także spójrz w lustro.

Nie do ciebie pytanie, więc czego się wcinasz? Poza tym co z tego, że wy też potraficie skoro rzadko to robicie i niechętnie? i w większości nadal wymagacie, aby kobieta jednak to robiła? Jeżeli chodzi o obowiązki domowe to nadal  najczęsciej jest 90/10 lub 80/20, nawet jeżeli ekonomicznie jest 50/50. Więc nie klam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bedz
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Nieprawda. Zgadzam się z tamta osobą, że jeżeli ktoś znacznie więcej zarabia to i więcej powinien wkładać. Nawet nie chodzi może o rachunki. Ale jakieś wyjazdy, restauracje itd. to juz jak najbardziej. 50/50 to jest jak najbardziej ok, ale przy podobnych zarobkach. (...) Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie facet zarabia np. 5 czy 6 tys, a ja 2 tys i idziemy do jakiejs drogiej restauracji i płacimy po pół. To już chore i śmieszne 😄 (...)Taki to nawet zbyt drogiego loda potrafi wypomnieć 

Jak baba zarabia 2tys, to chłop powinien wziąć 2/5et aby również zarabiać 2tys, wtedy kobieta nie będzie miała wobec chłopa oczekiwań że ten zarabia więcej to i postawić musi.

"i idziemy do jakiejs drogiej restauracji"

Zarabiamy po 2tys więc idziemy po piersi kurczaka i robimy schabowe.

"zbyt drogiego loda potrafi wypomnieć"

O ile może liczyć na zrobienie mu tego Loda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieta dbająca o siebie kosztuje i facet z klasa o tym wie. A wiec płaci za jej wygodę. Cieniasy będą wołać o intercyzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
38 minut temu, Leżaczek napisał:

6 minut temu, Gość Gość napisał: Nieprawda. Zgadzam się z tamta osobą, że jeżeli ktoś znacznie więcej zarabia to i więcej powinien wkładać. Nawet nie chodzi może o rachunki. Ale jakieś wyjazdy, restauracje itd. to juz jak najbardziej. 50/50 to jest jak najbardziej ok, ale przy podobnych zarobkach. Ja sama stawiałam częściej, gdy mój tymczasowy facet miał "cienko" w pracy (+ pewne problemy finansowe) przez 3 miesiące i musiał wtedy mocno oszczedzac, prawie nic nie kupował. I dla mnie to też było naturalne. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie facet zarabia np. 5 czy 6 tys, a ja 2 tys i idziemy do jakiejs drogiej restauracji i płacimy po pół. To już chore i śmieszne  Tak jak nie jestem typem materialistki, tak to jest już przegięcie w drugą stronę. Nie mam zupełnie nic przeciwko intercyzie,  ale takiego chorego skąpca i tzw. "liczyrzepy" to tez bym nie chciała. Życie z takim facetem to udręka wiem po znajomych, które miały pecha i trafiły na takiego. Taki to nawet zbyt drogiego loda potrafi wypomnieć i robić kłótnie o coś takiego  - przecież to już chore.  X jak zarabiasz 2tys to gospodaruj się za 2, facet ma prawo odłożyć 4tys gdy zarabia 6 bo to jego majątek. A nie tobie restauracja w głowie. Pracę zmień. 

A odwrotnie? I jak to sobie wyobrażasz? 

Wynajęcie skromnego mieszkania w moim mieście - 1600. Plus opłaty. Razem ok. 2200. Bilet miesieczny, telefon, Internet- w sumie 400zł na dwie osoby. Czyli po 1300 na łebka. Zostaje Ci 700. Twojej dziewczynie np. 8700. Macie dziecko. Utrzymanie dziecka wynosi 600 miesięcznie. Zostaje Ci 400. Jesz chleb z pasztetem, na obiad spaghetti z koncentratem, na deser jabłka, używasz szarego mydła. Twoja dziewczyna  je zdrowe bułeczki z serem pleśniowym, cięlęcinę, porzeczki i czereśnie, pije mleko kokosowe.

Załóżmy, że dziecko mało klopotliwe. W wolnym czasie Ty oglądasz TV, bo przecież nie masz kasy. Ona chodzi na siłownię, do kina, do restauracji ze znajomymi. 

Wakacje spędzacie osobno. Ty jezdzisz na rowerze, ona wyjeżdża na 2 tygodnie to do Australii, to do Turcji, Japonii, USA, bo ją stać. 

Rocznie ona odkłada co najmniej 50-60 000, ty maksymalnie 100zł. Po 3 latach kupuje ona mieszkanie na wynajem...

Takie życie jest sprawiedliwe, chciałbyś tak życ, prawda Leżaczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezaczek golodupiec
41 minut temu, Leżaczek napisał:

Ja mogę odpadac nie ma problemu. Im więcej odsieje pustych kobiet traktujacych facetów jak bankomat 🏧 tym lepiej dla mnie. 😔

Spokojnie, ty nawet jeżeli byś trafił na jakąś skrajną i przebiegłą materialistkę to nie miałaby z czego wyciągnąć od ciebie kasy, 30-letni gołod/upcu zarabiający najniższą 😄 Przeciętna studentka-stażystka zarabia tyle co ty, a przeciętna 30-latka, więcej niż ty. Już pomijając to, że ty nawet normalnej pracy nie masz, tylko bawisz sie w jakieś sprzedawanie chinszczyzny na allegro - co jest dobre dla małolatów, piwniczaku 😄  Wstyd nawet byłoby się przyznać, ze partner/mąż tak zarabia. Więc nie masz o co się bać. Na ciebie nawet normalna, przeciętna kobieta nie spojrzy. Co dopiero materialistka. 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×